>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
  • Polecamy się zapoznać
    Regulamin czatu

  • Nowy Projekt na Forum
    WASZE BETY - MOJE KUPONY!

  • EURO 2024 zbliża się wielkimi krokami, wzorem ostatniego Mundialu również na zbliżające się Mistrzostwa Europy wraz z naszymi parterami przygotowaliśmy konkursy na wszystkie spotkania tego turnieju oraz dwa osobne Typery
    BETFAN Typer EURO Niemcy 2024
    forBET EURO 2024 Expert
    W pierwszym uczestnicy zostali wyłonieni w eliminacjach i nie ma już możliwości dołączenia do Typera, natomiast drugi konkurs jest dla wszystkich użytkowników Forum, więc zachęcam do udziału.

    Ogólnie na wszystkie konkursy jest rekordowa suma nagród wynosząca 12 800 PLN oraz ponad 800k punktów reputacji!

    Do odbioru nagród potrzebne są konta u naszych Partnerów, dlatego jeżeli jeszcze nie masz konta u któregoś ze sponsorów konkursów to zachęcam do założenia ich z linków podanych poniżej

    Betters TUTAJ!
    forBET TUTAJ!
    Betfan TUTAJ!
    Betclic TUTAJ!
    Fortuna TUTAJ!
    Betcris TUTAJ!
    Fuksiarz TUTAJ!

NHL - sezon 2012/2013 - Stanley Cup Playoffs

Status
Zamknięty.
phillips 1,5K

phillips

Użytkownik
[czego na pewno będą próbować gracze Rags].
a rag = szmata, już kiedyś o tym pisałem...
Game 7, szkoda że już ostatni mecz bo mógłbym oglądać te pojedynki w nieskończoność. Dzisiaj stawiam na Rangers drobne pieniążki bo wszystko się może zdarzyć. Na pewno mają przewagę psychiczną po wczoraj, gdzie byli drużyną na przestrzeni całego meczu lepszą od Capitals, spokojniejszą i bardziej wyważoną. W końcówce pokazał się świetnie Henk, ale gdyby nie Holtby to mecz rozstrzygnąłby się znacznie wcześniej. O ile Waszyngton nie miał nic do powiedzenia w meczach w MSG to NYR dwukrotnie polegli w Verizon Center dopiero po dogrywce - można więc mówić, że byli bliżej wyjazdowej wygranej. Owieczkin został totalnie zneutralizowany. Oczywiście jest to taki grajek, że może wypalić w każdej chwili, ale prawda jest taka, że w ostatnich 5 meczach nic sobie nie pograł. Liczę dzisiaj na Nasha. To jest twój dzień chłopie! Pokaż że warto było oddać Dubinskiego, Anisimova i Gabby&#39;ego do CBJ!
Let&#39;s go Rangers :!:
 
chvast 396

chvast

Użytkownik
Toronto Maple Leafs OT at Boston Bruins 2.50 Bet365

Czas na Game 7. Od początku liczyłem na zaciętą rywalizację pomiędzy tymi drużynami i się nie zawiodłem. Dzisiaj na graczy obu drużyn spada spora presja - prowadzili już 3-1, a teraz to Maple Leafs są w gazie. Myślę, że sporym niedocenieniem jest wystawienie na Kanadyjczyków tak wysokich kursów, choć w ogródku panuje świetna atmosfera to niekoniecznie musi być to sporym wsparciem dla Bruins, przecież każdy w TD Garden oczekuje zwycięstwa. Maple Leafs na pewno posiadają umiejętność, które mogą im pozwolić pokonać Bruins, a także po ewentualnym zwycięstwie utrzeć nosa Pingwinom. Jednak, aby stanąć przed taką szansą dzisiaj muszą pokazać swoją najlepszą dyspozycję.
&quot;A miracle in Boston&quot; - ten tytuł najlepiej oddaje to co się stało w 3 tercji.
Dodatkowo trzymam kciuki za stołecznych. Od jakiegoś czasu wisi jeszcze zakład na ich zwycięstwo w serii. Do tej pory przewaga hali wydawała się kluczowa mam nadzieję, że to się nie zmieni. Na pewno, bez względu na wynik cała rywalizacja pozostanie na długo w mojej pamięci ????
First Round Series (Best of Seven)
New York Rangers vs Washington Capitals 2.03 Pinnacle⛔
 
yem-uoniaki 4,1K

yem-uoniaki

Użytkownik
Caps - Rangers
Ovechkin strzeli gola
2,70 DOXXbet ⛔ kleska

Wracając do Verizon trzeba oczyścić głowy, chociaż przechodzić może przez nie huragan myśli i spekulacji. Brak reakcji przy dirty slew foot tego.. Dorsetta, brak reakcji przy elbowing na głowę Mathieu, można by tak wymieniać, ale nie to tu przecież chodzi - trzeba zapomnieć ;)
#8 został świetnie wyłączony przez NYR, w ogóle cała linia MoJo-Nicky-OV nie miała tyle swobody ile potrzeba. O grach w przewagach niestety nie opowiem, bo ktoś bardzo chciał, żebyśmy nawet nie mieli okazji spróbować zagrać w man adv. A kiedy już mamy okazję (poznajcie wspaniałomyślność sędziów), wystarczy nieraz kilka sekund (G5). Z pewnością nie jest to seria strikerów, tylko bramkarzy. OV, Nick nie mogą sobie na wiele pozwolić. Ale na co mógł sobie pozwolić Nash? Chyba jeden z najgorszych po stronie NYR, po 12 razy w meczu strzelał w RS a ma już mecz bez SOG. Jak już wjeżdża w naszą d-zone to nagminnie próbuje coś w stylu spin-o-ramy co zawsze kończy się niepowodzeniem. Liderzy mają zatem sporo do udowodnienia.
Krótko o TG8.. czasem człowiek ma ochotę rozbić ekran patrząc na to co robi, lata praktyki z Alexem zmusiły mnie do pogodzenia się z faktem że czasem jest typowym lazy soft russian, bo też ma mentalność typowego RUS - osiągnięcie sukcesu nie zawsze wiąże się z utrzymaniem świetnej dyspozycji i zaangażowania w grę. Wiadomo, że na #8 odbija się to najbardziej bo oczekiwania wobec niego są zawsze olbrzymie. Jeśli mielibyśmy spojrzeć obiektywnie na ligę, popatrzcie co robi Kulemin z Leafs. Podczas gdy cała drużyna walczy o kolejną rundę, on na lodzie wygląda tragikomicznie. Po 6 meczach sporym wyczynem jest mieć -7, w tej statystyce nie ma sobie równych. Koleś który w ubiegłym roku strzelił 30 goli, teraz gra jak inwalida (RS tego roku też żenada). Parę dobrych kompilacji z jego fail&#39;ami można by zrobić, ale krytyka skupia się na tych większych. Dla mnie Alex i Sid (jak go nie trawię, to chłop potrafi grać) to ostatnie jedynki które imponowały taką niesamowitą lekkością, które całkowicie zdominowały ligę, których pojedynki elektryzowały ligę. To jedyni goście od 7 lat którzy w premierowym sezonie mieli over 100 pkt. Teraz, jak &quot;jedynka&quot; w pierwszym sezonie uciuła marne 50-60 pkt to jest uznawane za wyczyn.. Ale to taka mała dygresja, osobiście czekam na McDavida, bo w jego przypadku zachwyty wydają się nie być na wyrost, a kiedy patrzę jak gra, to utwierdzam się w tym przekonaniu.
Jeśli dzisiaj będzie okazja do gry w PP, szanse na powodzenie typu rosną. Oczywiście nie tylko special teams, z gry też może puknąć, przeciwko NYR strzelał genialne bramki (24.04.2009 tego się tak łatwo nie zapomina, mina Tortsa bezcenna). Niech wygra lepszy.

EDIT: w ostatnim meczu AO blokował strzały! 2 albo 3! A jeśli #8 blokuje strzały, to wiedz, że coś się dzieje ????
 
odi 2,3K

odi

Forum VIP
EDIT: w ostatnim meczu AO blokował strzały! 2 albo 3! A jeśli #8 blokuje strzały, to wiedz, że coś się dzieje
Haha kojarze ten moment, śmiałem się wtedy że tak akurat się złożyło że go nastrzelali ale podkładał się mistrzowsko żeby to wyglądało na pełną poświęcenia grę obronną ???? Próbowałem na dziś znaleźć jakiś rozsądny typ mimo że zwolennikiem grania meczów o &quot;wielkiej dawce emocji&quot; nie jestem ... under 1,5 gola w 1T WAS - NYR powinien przejść, jeśli komuś kurs 1.50 nie przeszkadza. Mi przeszkadza.
To jest twój dzień chłopie! Pokaż że warto było oddać Dubinskiego, Anisimova i Gabby&#39;ego do CBJ!
D i A tak, ale Gabby to już inny trade ;) Nash równie słaby co Owca w tej serii, karty rozdają bramkarze i obrony kto popełni błąd ten przegra.
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik
:hokej: Washington Capitals - New York Rangers / Under 4.5 ! (1.90) ⛔ (0:5)
A ja sobie dziś postanowiłem, że pójdę w kierunku bramek, tym razem underowych. Już tłumaczę dlaczego. Zapowiada się kolejny emocjonujący pojedynek, w którym z pewnością znowu zobaczymy w niebanalnej formie Henrika i Jego przeciwnika, który również będzie chciał przed swoją publicznością zrobić wszystko, aby to Stołeczni dziś awansowali do next round. Strażnicy wybierają się w delegacje do Stolicy, do na pozór trudnej tafli, w której to większość gospodarze rozdają karty, ale jak to koleżka Odi napisał wyżej, w tym meczu rozdawać karty będą bramkarze, to oni kto będzie gorzej &#39;bronił&#39; ten jego zespół awansuje. Podpisuję się tym obiema rękami, zważając na fakt, że sam Nash, który w tych meczach nie istniał ma mnóstwo do nadrobienia, Owca, w pierwszym meczu ustrzelił mi kupon, swoim trafieniem, dzisiaj będzie na pewno polował na Henrika.. ale Henrik, to co pokazał ostatnio, to klasa sama w sobie. Determinacja, koncentracja w dwustuprocentach, świadczy o tym, że jest gotowy na starcie z każdym! Dla jednych i drugich jest to arcyważny mecz, dzięki wygranej, którejś z ekip jest awans, w plaayoff, do kolejnej rundy. I jakoś specjalnie nie widzę tutaj za bardzo gradu goli, patrząc na formę obu bramkarzy. Holtby, również wywarł na mnie ogromne wrażenie, ale wczorajszy mecz mimo wszystko stanę murem za Henrikiem. Ostatnie sekundy.. i kapitalna obrona.. Chłopak wie jak bronić i znakomicie się w tym odnajduję. Duże nadzieje również, pokładam na under ze względu na to, że Strażnicy, w delegacjach aż tak pełno bramek nie strzelają, natomiast Stołeczni, w regular season, bili ich na zawołanie.. kiedy zaczęła się walka o playoff.. ale dziś nocą, to są właśnie playoffy, tutaj nikt się nie oszczędza, patrząc na formę obu bramkarzy, widzę tu tylko under.
/ Unibet !
mecz o 2ej, na espn america.. albo kto jak ma wykupiony pakiet na nhl.com to też może..
Graty RANGERS !!
 
phillips 1,5K

phillips

Użytkownik
Co to były za mecze dziś w nocy...
Boston odrabia z 1-4 w środku 3 tercji, i na 2-4 na 2 minuty do końca a następnie strzela gola w dogrywce, Rangers deklasują Capitals, aplikując im piątkę. Mina Oatesa i Ovieczkina bezcenna. Capitals jak co roku wielkie nadzieje i wielki blamaż w post-season.
Kolejny shoot-out Henka. Bardzo mnie to cieszy w kontekście pojedynków z Bruins, na które już zacieram ręce. Kolejna świetna para i możliwe 7 meczów. Jedno jest pewne, na pewno będzie ciekawie.
 
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik
Wspaniale!
Takie mecze jak wczoraj chcę się oglądać zwłaszcza, po trzech bramkach Strażników, odechciało się Stołecznym już grać.. widać to było po każdej akcji, którą próbowali za wszelką cenę wbić Henrikowi. Słabe przygotowanie, i jeszcze gorsze wykończenie. Cieszy wynik, że to właśnie Rangersi awansowali bo wg mnie to oni właśnie zasłużyli, na ten awans dzięki wspaniałemu Lundgvistovi. Teraz, będą grali z Bruins, również mecze emocjonujące się zapowiadają, bo wczoraj już myślałem że to Toronto przejdzie dalej jak było właśnie tak jak Phillips, mówi dwie minuty przed końcem, a oni strzelają dwa gole..
Uroki Playoff, chce się oglądać a przy okazji, rozwalać te buki! mimo mojego undera, wcale nie jestem tym wynikiem rozżalony.
Pozdr! / później podam typ-typy na dziś noc.
 
crossmen 8,1K

crossmen

Użytkownik
No to Panowie jedziemy półfinały konferencji:
Pittsburgh - Ottawa
Na papierze faworytem Pingwiny,ale,ale,trochę krwi napsuli im Wyspiarze ,którzy jak do tej pory moim zdaniem to rewelacja tego sezonu,z kopciuszka stali fajną ekipa,ale do rzeczy,przeciwnik Pingwinów to Senatorowie,po latach wrócili na top,1 runda rozbili w puch Montreal,o ile utrzymają formę i zagrają swoje,a do tego nie dają sobie boksersko w kaszę dmuchać to mogą wykręcić niespodziankę i ja takową tu widzę.Po części oczywiście z sympatii. 4-2 Ottawa Senators
New Jork Rangers-Boston Bruins
Rangersi wyczekali do końca Stołecznych i trafili z formą meczową idealnie,choć przyznaje to z bólem awans zasłużony,Bruins można rzecz bardzo slizgnęli z awansem i troche mi szkoda Klonowych Liści, ale strzelenie 2 bramek w ostatnich min 3 tercji cechuję ich mocną psychiką i tego słaba ekipa by nie wykręciła.rywalizacj będzie zacięta ,typuje 7 meczy a ostateczny wynik 4-3 dla New Jork Rangers( może w końcu po latach oczekiwań to będzie ich sezon)
Chicago Blackhawks-Detroit Red Wings
Chicago dość gładko przeskoczyli Wild,także forma jest na pewno,jedna niewiadoma to jak będą grać z mocniejszymi ekipami to moim zdaniem Minnesota poza błyskiem częściowym w sezonie zasadniczym nic nie pokazała,słaba końcówka zasadniczego zaprocentowaała szybkimi wakacjami,przeciwnik Detroit Red Wings,wielkie graty dla nich za walkę i charakter,skład odmłodzony,wydrapali awans Anaheim(na marginesie moja teoria o ich trenerze znalazła potwierdzenie co można przeczytać w analizie 1rundy playoff),więc teraz rywalizacja niemal derbowa,szanse Detroit oceniam wysoko również z powodu łapania pkt na wyjazdach,a że u siebie są mocni również ,to zawieszą poprzeczkę przeciwnikom bardzo wysoko,typ 4-3 dla Detroit Red Wings
San Jose Sharks-Los Angeles Kings
W skrócie rewelacja pierwszej rundy play off kontra mistrz z zeszłego,pierwsi rozjechali Orki nie dając im szans co wzbudza szacunek a drudzy odkręcili wynik z 0-2 na 4-2 też podziw,choć twierdzę ,że Nutki wybitnie nie wytrzymały ciśnienia playoffów,gdzie ma czasu na odróbki i pomyłki drogo kosztują,ciężki orzech do zgryzienia.Zakładając ,że mistrz bardzo rzadko obrania tytuł więc zdecyduję się ,że zakonczą przygodę na tej rundzie bo naprzeciw wyjdzie ekipa bardzo dobrze przygotowana i bardzo głodna sukcesu od lat a ciągle brakowało jej tej dobrej formy w play.
4-2 San Jose Sharks
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
lutek 9,3K

lutek

Użytkownik
Nadchodzącej nocy zaczynamy półfinały konferencji i z pewnością bardzo interesujące derby Kalifornijskie. Oba zespoły pokazały klasę w pierwszej rundzie i na pewno warto tutaj zwrócić uwagę na Sharks, którzy zainkasowali czyste konto eliminując wyżej rozstawionych Canucks, ale z drugiej strony Orki w tym tegorocznym postseason nie prezentowali wygórowanej formy i z pewnością brakowało tam ducha walki od samego początku. Nie mniej jednak Sharks to zespół zdyscyplinowany, solidnie prowadzący grę w defensywie z pewnym punktem między słupkami – Niemim. Ponadto w ostatnim okresie prezentowali się z niezłej strony jeśli chodzi o ofensywę i przede wszystkim powerplay, który był zmorą dla defensorów Nucks w poprzedniej serii z najlepiej punktującym Pavelskim i Loganem Couture na czele. Hokeiści Sharks może nie angażują się w tak ogromną pracę fizyczną i nie zostawiają tyle zdrowia na tafli, co w przypadku graczy Blues, którzy wypompowali wszystko co się da w rywalizacji z Kings, jednak na pewno posiadają wielu utalentowanyc , z ponadprzeciętnym skillem graczy, a sam Raffi Torres, który w końcówce sezonu dołączył do ekipy Sharks napędza i nadaje dryg całemu zespołowi jeszcze bardziej. Jeśli chodzi o Kings to moje obawy wobec tego zespołu w starciu z Blues zostały szybko rozchwiane i po delikatnym potknięciu w postaci dwóch porażek z samego początku serii, zdołali w późniejszej fazie całkowicie zdeklasować zespół Niebieskich pod każdym chyba możliwym względem, a sam Quick w bramce niewątpliwie przypomniał sobie formę z zeszłego postseason inkasując sporo „big save’ów” . Ogółem cały zespół gra ze sporym zaangażowaniem fizycznym , z solidną postawą w defensywie inkasując m.in. bardzo dobre statsy z penaltykill, który na pewno będzie istotnym czynnikiem chociażby w dzisiejszym meczu z Rekinami, czy w późniejszych rywalizacjach. Kings trzymają fason, potrafią zdeklasować rywala, tym bardziej w Staples Center, gdzie nie przegrali od 10 spotkań, w tym m.in. z Sharks na zakończenie sezonu regularnego (3:2). Zapowiada się więc z pewnością wyrównana, pełna emocji seria jak to przystało na derby Kalifornijskie i ciężko wytypować tutaj końcowego zwycięzcę, ale sądzę , że pierwszy mecz jest jak najbardziej w zasięgu Kings, którzy nareście po długiej przerwie mogą się cieszyć z przewagi własnej tafli na starcie. Start 4:00

San Jose Sharks @ Los Angeles Kings OT ▶ [1,66] PinnacleSports ✅ (0:2)
 
Otrzymane punkty reputacji: +19
challenger 14,2K

challenger

Forum VIP
vs.
Los Angeles Kings - San Jose Sharks [2:0]
Typ: San Jose Sharks incl.OT
@ 2.52
Marathon

Ja w przeciwieństwie do Lutka zdecyduje się delikatnie pograć na ekipę Sharks. Zdziwiły mnie trochę kursy proponowane przez bukmacherów na dzisiejsze starcie. Aż taka dysproporcja między zespołami o porównywalnym potencjale? Po pogromie jaki Rekiny zafundowały wyżej notowanym Canucks w 1 rundzie? Owszem wyczyn Kings godny podziwu, bo nieczęsto zdarza się wygrać serię przegrywając już 0-2...ale aż taka różnica w kursach przy okazji meczu nr 1? Spodziewałem się raczej równych kursów, ewentualnie 1,80 - 2,00 a tutaj patrze 2,52 na Rekiny!!! Dla mnie to trochę value...Zapewne tak niski kurs na gospodarzy jest spowodowany tym, że w ostatnich 10 grach między obiema zespołami aż 9 razy górą byli gospodarze ale to jest playoffs i tutaj nie ma odpuszczania [jeśli o czymś takim wogóle może być mowa w NHL :razz:]. Gracze Sharks mieli aż tydzień wolnego po szybkim wyeliminowaniu Vancouver i jak sami zapowiadają już nie mogli się doczekać kolejnego meczu. Spodziewam się bardzo wyrównanego meczu być może zakończonego dogrywką a w niej jak wiadomo wszystko może się zdarzyć. Stąd delikatnie spróbuję pograć na gości dzisiejszej batalii. Mecz o 04:00 polskiego czasu w Staples Center. Go Sharks!!!
 
chvast 396

chvast

Użytkownik
San Jose Sharks OT @ Los Angeles Kings 2.40 Bet365
Jeżeli Rekiny zagrają na takim poziomie jak w serii z Vancouver to Kings będą musieli wznieść się na wyżyny swoich umiejętności aby ich pokonać. Sharks dzięki dobrej postawie Antii&#39;ego Niemi i solidnej organizacji ataku rozjechali Cannucks 4-0. Kings stoczyli zaciętą walkę z Blues i również w tym wypadku spora w tym zasługa bramkarzy. W sezonie zasadniczym spotkania pomiędzy tymi drużynami były bardzo zacięte, a porównując obecną formę obu drużyn i formę z PO wydaje się, że większy postęp zrobili hokeiści z San Jose. Tak jak Challenger widzę value w tym kursie i stawiam na Rekiny!
 
blueboy 175

blueboy

Użytkownik
Ja natomiast nie widzę wyraźnego faworyta w obydwu meczach jakie dzisiejszej nocy będą miały miejsce. Chciałem się przyjrzeć bliżej pojedynkowi rozgrywanemu w Los Angeles. Kompletnie nie rozumiem tego jakie buki wystawiają na bramki w meczu. Może ekipa Kings skupia się przede wszystkim na defensywie i czeka na posunięcia rywali, ale bez przesady. Przecież dzisiaj naprzeciw siebie stają 2 doskonałe drużyny o bardzo dobrym potencjale ofensywnym. Rekiny w 4 meczach z Nutkami strzeliły 15 goli, a w każdym meczu buki wystawiały śmieszne kursy na overy bramkowe. LA już nie tak kolorowo pod względem strzelonych bramek, ale u siebie zawsze są groźni, szczególnie w grze z kontry. Jeżeli tylko Królowie poprawią grę PowerPlay to na prawdę ich napad wygląda bardzo dobrze. Wracając do San Jose to sposób w jakim rozprawili się z Vancouver godzien podziwu. Nie był to przypadek, jakieś dogrywki, tracenie bramek w bezsensowny sposób. Wjeżdżając na tafle byli pewni od początku do końca o co grają i zawsze dawali z siebie wszystko, nie ważne czy były to delegacje czy mecze u siebie. Mimo, że poprzednie mecze gospodarzy zwykle kończyły się w granicach 4 bramek to z uwagi na to, że jest to 1 mecz w półfinałach i ekipy mogą trochę &quot;wyluzować&quot; postanawiam zagrać dziś over. Dodatkowo kieruję się trochę tym, że Rekiny są wypoczęte po zaledwie 4 meczach, a Kings wręcz przeciwnie. Mam nadzieję, że będzie to miało wpływ na dzisiejszy wynik w meczu i nie będziemy świadkami tylko &quot;hokejowych szachów&quot;, ale również otwartej. ofensywnej gry obu zespołów z dużą ilością goli.

LA Kings - San Jose Sharks over 5 [2.3] Bet365
 
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik
:hokej: Pittsburgh Penguins - Ottawa Senators / over 1.5 # pierwsza tercja (1.92) ✅ (2:1)
No to na dziś meczyk mojej ulubionej ekipy z Senatorami, z racji tego, że kurs na Pingwinów nie jest zadowalający, a overek bramkowy w pierwszej tercji w sam raz to biorę go w ciemno. Patrząc na Historię meczy, w playoff, to większość górą byli właśnie Senatorzy. Ale dzisiaj, jakoś widzę, duże szanse, dla gospodarzy. Crosby, Neal, Malkin, ta trójka wg mnie, jest znacznie lepsza od wszystkich graczy z Ottawy. Liczę na ich bardzo dobry występ, aczkolwiek, nie skreślam tu gości, bo będą chcieli napsuć krwi, gospodarzom, z racji tego, że bardzo dobrze wypadli w Montrealu, gdzie Anderson, bronił jak szalony. Ale dziś po drugiej stronie znacznie mocniejsza ekipa i znacznie bardziej zdeterminowana, mimo że mieli ciężką przeprawą z Isles.. Jeśli tylko dziś Pingwiny zneutralizują rywala, w pierwszej tercji i będą dyktować warunki tego spotkania, to powinni śmiało wygrać.. A jeśli chodzi o over, to w większość meczach, kiedy grają Pingwiny w pierwszej tercji jest ustrzelony over, niezależnie to kto strzela.. A w playoff, Pingwiny do końca pierwszej tercji, mieli tylko jeden under, reszta to overy.. Senatorzy, też raczej nie przyjeżdżają się bronić, potrafią grać miły hokej dla oka.. ale według mnie to Pingwiny będą dyktować warunki tego spotkania i sam kapitan Crosby, nakieruje swoich kolegów tak, aby dzisiaj mecz pierwszej rundy wygrać.. Stawiam over do pierwszej tercji i liczę na dobry występ gospodarzy.
Prócz tego jeszcze dokładam sobie over 2.5 Pingwinów (1.55) na osobnym kuponie. ✅
/ Unibet !
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
J 7K

juanroman08

Forum VIP
Panowie ja rozumiem zachwyt nad grą Sharks, ale żeby aż tak niezdrowo to się nie spodziewałem. Po pierwsze San Jose wygrało serię ze słabym Vancouver w którym jedynie Kesler a także Luongo byli zawodnikami którzy robili różnicę, jeśli ktoś uważa inaczej to chylę czoła ale się z nim nie zgadzam. Fakt faktem że Rekiny zaprezentowały się bardzo dobrze nie musi znaczyć iż w konfrontacji z LA Kings są faworytem, a przynajmniej na lodowisku rywala będą tak groźni. Kings to całkiem inny wymiar hokeja niż Orki, tu nie tylko liczy się twarda i solidna defensywa, ale także ofensywa, która gdy zacznie działać tak jak choćby w 4 meczu przeciwko Blues, to nie będzie co zbierać. Brown, Kopitar, Carter, Richards, Penner czy Stoll wszyscy ci panowie wiedzą jak wygrywać Stanleya a przede wszystkim wiedzą jak wygrywać spotkani u siebie. Ogółem seria zapowiada się wręcz koncertowo, ale z racji tego że życzę LA powrotu do finału NHL to kibicuje, ale również uważam że Kings u siebie są nie do objechania przez SJS.
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
lutek 9,3K

lutek

Użytkownik
W końcu długo wyczekiwane starcie obu ekip, match’up , który w sezonie zasadniczym niósł ze sobą sporo emocji i kawał dobrego hokeja. Być może Blackhawks wygrali wszystkie potyczki z regularnego, być może „brylowali” na całym zachodzie przez większość tego skróconego sezonu, nie mniej jednak , dziś zasady się zmieniają, witamy w playoffach , w półfinale konferencji. Red Wings sprawaili fajną niespodziankę w I rundzie eliminując Ducks, tym bardziej że zrobili to w niezłym stylu pokazując im na prawdę na czym polega doświadczenie w playoffach i geniusz trenerski, jaki niewątpliwie posiada Babcock. Do tego dochodzi świetny progres młodszego pokolenia Skrzydeł i na pewno obiecująca prespektywa w starciu z Blackhawks, a mowa tutaj m.in. o takich hokeistach jak: Brunner , Nyquist, czy Abdelkader – a sam Mike stwierdził, że dla tych chłopaków to podwójna dawka doświadczenia grając na szczeblu postseason. Całość genialnie uzupełnili w tej serii będący w coraz lepszej dyspozycji Datsyuk, Franzen z 3 golami na koncie i nareszcie Zetterberg, który w dwóch ostatnich meczach poprowadził właściwie cały zespół do kolejnej rundy, zostając jednocześnie liderem pod względem asyst/goli. Prawdziwa klasa jak to przystało na kapitana zespołu. Po drugiej strony młody zespół, który posiada sporo zapału, są szybcy, grają nieźle w defensywie i podobnie jak Ducks – posiadają piekielnie mocne formacje ofensywne, z którymi będzie z pewnością ciężko duelować defensorom Wings. Wymienione fakty przemawiają tutaj za Hawks i według niektórych nawet goaltending nieznacznie lepiej przedstawia się u Jastrzębi, choć wierzę, że wielkie mecze dopiero przed Howardem. Pozostał jeszcze jeden, według mnie najbardziej istotny aspekt w rywalizacji tego typu, mianowicie ‘coaching’ z Babcockiem na czele ,który z pewnością jako jeden z najlepszych trenerów NHL będzie miał znacznie więcej w zanadrzu niż trener Hawks i kto wie, jakiego królika wyjmie z kapelusza Mike, być może już tego wieczoru. Stawiam tutaj w I meczu na Wings i jestem jakoś pewien, że te zwycięskie mecze z regularnego po stronie Hawks przeciwko Wings nie będą miały większego odzwierciedlenia w tej serii. Hawks prawdopodobnie bez Stalberga dzisiejszego wieczoru, który może się okazać delikatnym osłabieniem w ofensywie.

Detroit Red Wings OT @ Chicago Blackhawks ▶ [2,79] PinnacleSports (1:4)
 
blueboy 175

blueboy

Użytkownik
Po emocjach związanych z Ligą Europy czas powrócić na ziemię i sklecić jakiś fajny bet na dziś. Niestety tylko 1 mecz czeka nas dzisiejszej nocy, ale za to jaki! Po wczorajszej wpadce z Królami, dzisiaj znowu spróbuję coś w stronę bramek - miejmy nadzieję, że szczęśliwe. Do rzeczy... W dzisiejszym pojedynku wypatruję overa, lecz nie w całym spotkaniu tylko 1 tercji. Buki wystawiły niskie kursy z uwagi na ostatnie mecze Chicago u siebie z Minnesotą, gdzie w 2 konfrontacjach w 1 tercji Chciago strzeliło jedną bramkę, a w 1 straciło takową. Moim zdaniem na taką ilość bramek spory wpływ miała postawa Minnesoty, którzy wyglądali bardzo dobrze, ale mieli duży respekt do Jastrzębi i koncentrowali się przede wszystkim na defensywie. Wątpię, żeby po takich &quot;come-backu&quot; Skrzydła przyjechały tutaj się bronić. Patrząc w mecze wyjazdowe Detroit zawsze w spotkaniach z Ducks pokrywali granicę 2 bramek. Myślę, że dzisiejszy over jest sporym value z uwagi na to, że do United Center przyjeżdża ekipa, która moim zdaniem sporo namiesza. &quot;Powstali niczym feniks&quot; i doskonale wiedzą na czym stoją, o co grają i czego są w stanie dokonać (czyt. wyeliminowanie Kaczek). Kolega wyżej napisał już o wszystkich atutach indywidualnych graczy (i nie tylko) więc ja nie będę się zbytnio nad tym rozwodził 2 raz. Również bardzo liczę na wygraną gości, ale będzie o to piekielnie ciężko. Podsumowując - na dziś z mojej strony:
Chicago Blackhawks - Detroit Red Wings over 1.5 1st Peroid [2.15] Bet365
btw. właśnie zauważyłem, że kursy spadają
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik
Chicago Blackhawks - Detroit Red Wings / 0.5 &lt; liczba strzelonych goli pierwsza tercja Chicago (1.65) ✅
Szczerze, sam nie wiedziałem, co postawić dzisiaj, ale jednak postanowiłem, że dzisiaj zrobię taki manewr. Kolejna faza playoff, kolejny mecz na wysokim poziomie. Hawks, gościć będą u siebie skrzydła, które po bardzo emocjonującym pojedynku w delegacji odprawili Kaczki, wyrzucając ich z playoff. Wings, jedna z najbardziej utytułowanych ekip, potrafi niejednej ekipie napluć krwi. Dzisiaj po drugiej stronie, drużyna Chicago, najlepsza ekipa na zachodzie, która ma solidnych grajków, którzy umieją strzelać. Znając stawkę jaką ma ten mecz, gospodarze będą od początku sporo naciskać na gości, aby dużo ustrzelić, by mecz pierwszej rundy mieć za sobą, aczkolwiek na pewno nie będą mieli lekko. Buki ich faworyzują, aczkolwiek miałbym tu mylne pojęcie, bo szczerze mówiąc obie ekipy wg mnie grają podobnie. Howard, jak złapie wiatr w żagle, może nie być na niego przeciwnika, ale wydaję mi się że Kane i spółka zrobią co mogą by w pierwszej tercji, zaznaczyć swój udział w meczu.. over biorę, kurs ładny, korzystam! - Nie rozpisuję się z braku czasu... chyba nie muszę mówić czemu (Chelsea wygrała puchar uefa, więc troszkę jestem w proszku.. :p)
/ Unibet !
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
J 7K

juanroman08

Forum VIP
Rywalizacja Chicago z Detroit to odwieczna wojna i można się tu spodziewać naprawdę klasowej serii spotkań, tym lepiej dla rozgrywek PO. Faworytem oczywiście Jastrzębie, ale tak jak napisał Lutek, Red Wings z Babckokiem za sterami na pewno będą mieli tu sporo do zaoferowania, niemniej jednak nadal uważam że drużyna prowadzona przez Joel&#39;a Quennvilla jest faworytem. To co cechuje grę i styl Chicago to z pewnością wielka wiara we własne możliwości połączona z wielkim team spirit, dzięki temu Chicago potrafi zdominować rywala na każdym centymetrze lodowiska, oczywiście dużą rolę odgrywają umiejętności, ale tu chyba nie trzeba wymieniać fachowców jakich w swoich szeregach posiadają Hawks. Przede wszystkim Detroit aby nawiązać walkę z Chicago, musi zneutralizować przynajmniej jedną z dwóch pierwszych linii zespołu Blackhawks. Poza tym niemałe znaczenie będzie miała postawa Howard&#39;a, porównanie Howard&#39;a z Crawfordem może i wypada leciutko na korzyść Corey&#39;a ale mimo wszystko większy błysk i talent dostrzegam po stronie bramkarza Detroit, poza tym nie oszukujmy się ale to Howard miał więcej do roboty w pierwszej rundzie. Zapomniałbym o rzeczy najważniejszej, jeśli Red Wings chcą tu powalczyć to na mus muszą wykorzystywać okazje w PP, mam nadzieję że nie będą powielać błędów Wild, którzy w tej statystyce mieli 0 na 16 dzięki czemu Chicago w PK ma 100% :roll:
Nie chce typować zwycięzcy tej serii ponieważ bardzo lubię Detroit i jestem zdecydowanie za nimi, mimo wszystko nie będę smutny gdy awansuje Chicago ponieważ to drużyna która ma w swoich szeregach wielu wspaniałych graczy. Na dzisiejszy mecz mimo wszystko zaryzykowałbym stwierdzenie iż Blackhawks wygrają bez większych problemów, nie wiem czemu ale wydaje mi się że drużyny które grają 7 meczowe serie, zazwyczaj w pierwszym meczu drugiej rundy są lekko przygaszone i nazbyt wyluzowane.
 
challenger 14,2K

challenger

Forum VIP
vs.
Boston Bruins - New York Rangers [3:2 OT]
Typ: New York Rangers incl. OT
@ 2.22
Marathon
Dziś rozpoczynamy rywalizację w ostatniej parze półfinałowej tegorocznego Pucharu Stanleya. Na przeciw siebie staną zespoły Boston Bruins i New York Rangers. Z góry zaznaczam, że kibicuję w tej parze zespołowi z Nowego Yorku i to ich chciałbym zobaczyć w finale konferencji wschodniej.
Oba zespoły awans do półfinału wywalczyły w game 7. Strażnicy zdemolowali wręcz ekipę Capitals na ich terenie aż 5:0 natomiast Niedźwiadki awansowały po meczu horrorze [bo jak inaczej nazwać to, że w 3rd period przegrywasz 1:4 a mimo to doprowadzasz do dogrywki w której odnosisz zwycięstwo dające awans do następnej rundy]...epicki wręcz powrót...jednak takie rzeczy zdarzają się niezwykle rzadko. Zapewne te zwycięstwa obu ekip w game 7 dają im mega kopa na dalszą rywalizację.
Game 1 odbędzie się w TD Garden w Bostonie. I już dziś odważe się zainwestować w zwycięstwo gości dzisiejszej batalii a więc New York Rangers. Swój awans w znacznej mierze zawdzięczają Lundqvistovi, który bronił przez całą serię z Caps jak natchniony [dla mnie jest no.1 w całej lidze]. Nawet jeśli Strażnikom zdarzają się błędy w obronie to i tak wiedzą, że w sieci mają gościa na którym mogą polegać i którego pokonać jest niezwykle trudno. Jego bilans versus Boston jest imponujący 21-7-2 z 1,67 GAA w tym 6 shutouts! Trochę w tym postseason zawodzi Rick Nash któremu nie udało się jeszcze trafić do bramki rywala a w regular season był najskuteczniejszym graczem Rangers. Mimo wszystko wierzę, że Rick się przebudzi bo okazji w każdym meczu mu nie brakuje. In plus natomiast jest postawa
Derick&#39;a Brassard&#39;a który ma już 2 gole i 7 asyst w swoim pierwszym playoffs.
Z koleji Boston przed dzisiejszym meczem ma problemy z blokiem defensywnym gdyż Andrew Ference, Wade Redden and Dennis Seidenberg prawdopodobnie będą dziś nie dostępni dla trenera Clauda Juliena, dlatego zdecydował się powołać Toreya Kruga z AHL dla którego ma to być debiut w playoffs.
Obie drużyny są wielkimi rywalami, nie pałają do siebie sympatią i dziś zapewne nie będzie brakować poniewierania po bandach a może nawet i pojedynków bokserskich :grin:. Co ciekawe to pierwsza rywalizacja dla obu ekip w postseason od 1973 roku. Na koniec garść faktów z Covers.com:

  • Rangers are 7-2 in the last 9 meetings.
  • Rangers are 5-1 in the last 6 meetings in Boston.
  • Under is 8-1-1 in the last 10 meetings in Boston.

Ja swój wybór kieruję w stronę Rangers którzy zaimponowali mi wygraną serią z Capitals. Stawiam na NY Rangers incl.OT a i goli nie powinno zbyt wiele wpaść...Mecz o 1:30 na ESPN America. Go Rangers!!!

 
Otrzymane punkty reputacji: +13
lutek 9,3K

lutek

Użytkownik
Można być pod wielkim wrażeniem znakomitej postawy Rangersów w końcówce serii z Capitals, tym bardziej że tak naprawdę oni nie byli tam wcale faworytem, ale czemu się dziwić , skoro Stołeczni przy korzystnym dla nich stanie 3:2 w serii przegrali dwa kolejne mecze – do tego po niesamowitym wyczynie bramkarza NYR , który zanotował czyste konto w obu tych spotkaniach. Ponadto Rangers przy pierwszych potyczkach w Waszyngotnie byli całkowicie bezradni w ofensywie, a straty w Madison Square Garden konsekwentnie niwelowali gracze, po których tak do końca nie mogliśmy się tego spodziewać i na tle takich postaci jak Nash, Stepan czy Richards byli raczej umieszczani na drugi schemat przed tą serią. Nie mniej jednak, w decydującym meczu wszystko już funkcjonowało tak jak powinno i rozbicie Stołecznych 5:0 napawa tutaj jeszcze większym optymizmem, nie tylko po stronie Henrika między słupkami, ale i również ofensywy Strażników, która miejmy nadzieję, wypaliła w najważniejszym momencie – w serii z Bruins.

Niedźwiadki z kolei dokonali wyczynu, który na pewno zapisze się do historii na najbliższe pokolenia, dodatkowo zrobili to z tak niesamowitym zaangażowaniem, z tak ogromną wolą walki i desperacją w oczach, że to tylko jeszcze bardziej – przynajmniej dla mnie sprawia, że uwielbiam ten sport, uwielbiam playoffy i pomimo porażki Leafs, na których powierzyłem swoje pieniądze tamtego wieczoru, w żadnym stopniu mnie to wewnętrznie i negatywnie nie ruszyło.

A teraz do rzeczy; Bruins będą musieli po niesamowitej serii zejść na ziemię, tym bardziej, że przed nimi kolejne, równie trudne starcie i wcale niewykluczone, że i tym razem zakończy się w 7 meczach uwzględniając potencjał i H2H obu zespołów na przełomie ostatnich miesięcy czy lat. Niedźwiadki na pewno będą napompowani pozytywną energią i pewnością siebie. Porównując teraz oba zespoły, to widzę tutaj przewagę po stronie Niedźwiedzi pod względem ofensywnym, gdzie m.in. David Krejci (13 punktów), Milan Lucic (9 punktów) , Nathan Horton (7 punktów) czy wreszcie bohater ostatniego meczu, Bergeron – będą tutaj na pewno dbali o cały interes na przodach. Po stronie Rangersów, tak jak wspominałem na początku – dotychczas punktowali ci, którzy byli nieco w cieniu gwiazd pokroju Stepana czy Nasha , ale playoffy dopiero ruszyły pełną parą i wierzę, że te ostatnie wyniki całego zespołu zainicjują w dobrym kierunku i kluczowe postacie rozkręcą się w najbliższym czasie. Mimo wszystko przewaga ofensywna wędruje w kierunku Bruins.

Na tyłach karty powinni rozdawać Strażnicy, którzy jak mało kto potrafią konsekwentnie okopać się pod niebieską linią i co bardzo istotne – blokować sporo strzałów o czym przekonali się ostatnio Capitals. Dobrą robotę odwalał zdyscyplinowany Ryan McDonagh, przyzwoity Don Girardi czy John Moore oraz Del Zotto, którzy wznieśli wysoko swój poziom w serii z Caps. W ekipie Bruins kluczową postacią będzie na pewno dominujący pod względem fizycznym Zdeno Chara i Johnny Boychuk. Ponadto jest kilku młodzików, którzy powinni dostać swoją szansę od trenera Bruins.
Goaltending zdecydowanie po stronie Rangers i nie ma wątpliwości, że Lundqvist robi tutaj ogromną różnicę i to może być jego sezon. Raask to także świetny bramkarz, jednak grający nieco agresywnie i jest zdecydowanie mniej pewnym punktem w porównaniu do Henryka.
Wykorzystanie Penalty kill oraz Power play można chyba przypisać po równo obu ekipom biorąc pod uwagę ostatnią serię, choć nieznacznie faworyzował bym tutaj Rangersów i tak naprawdę wszystko będzie zależeć od tego, kto będzie skuteczniejszy z gry w przewadze (PP).

Na dłuższą metę trudno określić końcowego zwycięzcę tej serii i wiele będzie zależeć właśnie od bramkarzy, umiejętnego wykorzystania ‘special moments’ (PK, PP) i tego, kto wytrzyma fizyczne batalie i do końca nie zmięknie. Liczę, że dowództwo w ekipie Blue-Shirts w końcu przejmie Callahan, Stepan i Nash, a wtedy dla mnie sprawa będzie jasna, tym bardziej z tak rewelacyjnym aktualnie bramkarzem, jakiego posiadają Strażnicy. Pierwszy mecz w Bostonie typuję w stronę gości i jednocześnie oczekują pewnej zmiany po stronie Rangers, którzy powinni pewniej i skuteczniej zaatakować na cudzym terenie (tak jak było w przypadku decydującego meczu w Stolicy) , a nie liczyć na odrabianie strat we własnej hali, ponieważ w starciu z Bruins może to być katastrofalne w skutkach.


New York Rangers OT @ Boston Bruins ▶ [2,15] PinnacleSports ⛔ (2:3 OT)

Tutaj nieco krócej i podobnie jak przedwczoraj, idę w kierunku Kings, którzy całkowicie zdetronizowali zespół Sharks w swojej strefie defensywnej, z będącym w coraz lepszej – naprawdę świetnej formie Quickiem. Rekiny oddali ponad 30 strzałów, ale naprawdę brakowało tego polotu w ich grze i większość ataków było pozbawionych szybkości ,zgrania czy powera. Wydaje mi się ,że to seria rzędu tych ,gdzie najistotniejszym czynnikiem będzie własna talfa, tym bardziej że oba zespoły na zachodzie najlepsze wyniki osiągali właśnie na własnym terenie (11 z rzędu zwycięstw Króli w Staples Center i tylko 1 porażka w regulaminowym czasie gry w CAŁYM sezonie Sharks, w HP Pavilion). Kings bez Jareda Stola, po urazie głowy po uderzeniu Torresa, na którego prawdopodobnie zostanie nałożona kara i również nie wystąpi. Ciężko będzie znaleźć sposób na złamanie twierdzy w LA i wydaje mi się ,że Kings i w tym meczu z pełnym zaangażowaniem i konsekwencją zgarną cenne 2 punkty, a Sharks poważniej o odrobieniu strat będą mogli pomyśleć w San Jose.

San Jose Sharks @ Los Angeles Kings OT ▶ [1,70] PinnacleSports ✅ (3:4)
 
Otrzymane punkty reputacji: +17
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom