konrado87
Użytkownik
Na początku analizy ważna informacja: Najgorszy zespół ligi NHL zrezygnował ze współpracy z dotychczasowym szkoleniowcem Scottem Arnielem. Były szkoleniowiec klubu z Ohio został siódmym trenerem, który stracił posadę w trakcie aktualnego sezonu. Tymczasowo do końca sezonu najgorszą statystycznie ekipę NHL poprowadzi dotychczasowy asystent Todd Richards. Był on trenerem Minnesota Wild w ubiegłym sezonie, lecz stracił posadę na rzecz Mike'a Yeo. Z Dzikusami notował przeciętne rezultaty i w trakcie dwóch lat pracy nie zdołał awansować do fazy pucharowej. Nie wątpliwe przesądził o tym mecz "nad dole tabeli" w którym to mierzyły się dwie najsłabsze drużyny ligi NHL: Columbus i Ducks. Mecz odbył się w Anaheim gdzie miejscowe Kaczory rozbiły Niebieskie kurtki 7:4 warto odnotować, że Kaczory po pierwszej tercji prowadziły już 4:1. Columbus pierwszym mecz z tymczasowym trenerem rozegrają u siebie w Ohio a podejmować będą Phoenix Coyotes. Kojoty mimo, że w ostatnich trzech meczach wygrali tylko raz mogą być zadowoleni ze swojej gry, a już szczególnie ze swojego goalie który osiągnął szczyt formy. Zacznijmy najpierw od wygranego meczu w Phoenix gdzie Kojoty rozbiły Wyspiarzy 5:1 Historycznego hattricka odnotował w tym meczu kapitan Kojotów Shane Doan, to jego pierwszy wyczyn w ciągu 16 sezonów rozegranych w lidze. Następnie przyszły dwa mecze wyjazdowe z bardzo trudnymi rywalami Rangersami i Red Wings oba zakończyły się remisami jednak w rzutach karnych szczęście opuściło już Kojoty. W obydwu tych meczy Kojoty z pewnością nie muszą się wstydzić swojego występu. Przegrana w New Yorku przyszła dopiero w szóstej rundzie rzutów karnych, a wcześniej gra była bardzo wyrównana. W Detroit Kojoty wychodziły dwa razy na prowadzenie jednak Skrzydła skutecznie goniły wynik doprowadzając do remisu i szczęśliwie wygrali rzuty karne. Przed Kojotami ogromna szansa na wygranie w Ohio, Kurtki przechodzą mocny kryzys nie wspominając już jak chaotyczna jest ich gra, do tego zmiana trenera na asystenta też raczej nie pomoże drużynie wydostać się z dołka. Kojoty natomiast powinni być podbudowani dobrymi meczami w Detroit i Nowym Yorku gdyż potrafili nawiązać równoległą grę z czołowymi zespołami ligi NHL. Jeżeli będą wstanie zaprezentować się podobnie w Ohio to zwycięstwo mają na wyciągnięcie ręki. Dodatkowo typ na under 5,5 gdyż Kojoty ostatnio prezentują dobrą defensywnie z goalie Mike Smithem który wydaje się być u szczytu formy a Columbus zapewne zamuruje bramkę i będzie się starał jak najmniejszą liczbą goli przegrać ten mecz
Typuje
Kojoty (ML) 1.85
under 5,5 - 1.72
Katorgą dla mnie było oglądanie ostatniego meczu w Waszyngtonie... Tyle nieskutecznych strzałów zarówno z jednej jak i drugiej strony dawno nie widziałem. Pierwsza tercja należała do Pingwinów, często atakowali ale mieli ogromne problemy z trafieniem nie tylko w bramkarza gospodarzy, ale i samą bramkę. Zemściło się to oczywiście stratą bramki jeszcze w pierwszej tercji, Caps zdecydowanie mniej zagrażali bramce Pingwinów ale to oni zdołali umieścić krążek w bramce jak pierwsi i jak się okazało po meczu ostatni, gdyż mecz zakończył się skromnym zwycięstwem gospodarzy 1:0 druga i trzecia tercja to już odważne ataki Caps jednak multum nieskutecznych ataków i strzałów nie zdołały zmienić wyniku spotkania. To, że Pingwiny mają kryzys i są pozbawieni czołowych gracz wspominałem w swojej wcześniejsze analizie do meczu z Caps więc nie będę do tego teraz wracał. Z Waszyngtonu Pingwiny lecą na bardzo trudny teren a mianowicie na Florydę gdzie miejscowe Pantery już sobie ostrzą zęby na słabe Pingwiny. Na początku zaznaczę, że przed tym meczem Pantery mają cztery dni przerwy (Pingwiny tylko dwa) ostatni mecz grali u siebie z Vancouver. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1 jednak to Orki pierwsze zdobyły gola. Warto wspomnieć, że wcześniej Canucks grali wielki mecz w Bostonie, gdzie pokonali bardzo dobrych w tym sezonie Bruins 4:3 więc Pantery na pewno mogą być z siebie dumne tym bardziej, że Canucks lideruje na zachodzie. Wcześniej Pantery w Nowy Rok rozegrały u siebie mecz z Canadiens, podobnie jak Canuck to Montreal zdobył pierwszą bramkę, jednak Pantery z nawiązką nadrobiły stratę strzelając trzy kolejne bramki mecz zakończył się zwycięstwem Florydy 3:2 gdyż Canadiens zdobyli jeszcze gola pod koniec trzeciej tercji. Pantery u siebie grają w styczniu bardzo dobrze, kiedy trzeba potrafią zdominować przeciwnika (np: Canucks w drugiej tercji, oddając 14 strzałów przy 2 strzałach gości) i kiedy trzeba grają solidnie w defensywie broniąc inteligentnie wyniku. Pingwiny pewnie uderzą w pierwszej tercji na Pantery ale sądzę, że gospodarze przetrwają te ataki i w drugiej tercji pokażą ząbki zdobywając kilka bramek a w trzeciej zagrają na utrzymanie wyniku. dlatego typuje zwycięstwo Panter z podpórką i under 5,5
Typuje
Pantery (ML) 1,75
Under 5,5 - 1.60