Dziś na bogato aż nie wiadomo za co się złapać.
Osobiście na dziś jestem zwolennikiem zagrania na Tampę która podejmie Wyspiarzy, a także na przełamanie Kojotów których rywalem będą Królowie.
Jeśli chodzi o spotkanie Ligthning vs Islanders to godne uwagi jest to że gospodarze świetnie rozpoczęli obecny sezon i w grach w domu mają bilans 2-0, co więcej w obu spotkaniach rozegranych u siebie zawodnicy Błyskawic aplikowali rywalom po 5 bramek, przy tym również sporo tracili, ale przy zwycięstwach schodzi to na dalszy plan. Spora zdobycz bramkowa wcale nie dziwi ponieważ podobnie jak w poprzednim sezonie, tak i w tym Steven Stamkos zachwyca swoją skutecznością a przecież nie od dawna wiadomo iż Tampa to także St.Louis, Lecavalier i aktualnie Simon Gagne chociaż do byłego Lotnika można mieć trochę zastrzeżeń ponieważ spisuje się przeciętnie. Główny atut TBL to na pewno ofensywa i lekkość zdobywania bramek, do tego wystarczy dołożyć dobry start na własnym lodzie i sytuacja Islanders robi się nieciekawa. Mimo wszystko na przekór wszystkim to chyba właśnie drużyna NYI jest największym zaskoczeniem początku sezonu, ekipa która w pierwszych spotkaniach musiała sobie radzić bez swoich czołowych postaci bez większych problemów ogrywała faworytów. Teraz do gry wrócił Tavares i w ostatnim spotkaniu przeciwko Toronto dał swojej drużynie zwycięstwo, w dobrej formie wydaje się być DiPietro który w końcu więcej czasu spędza na lodzie niż u lekarza. Wszystko ładnie i przyjemnie, jednak nie sądzę by było stać Wyspiarzy na kolejną zuchwałą wygraną, z całym szacunkiem dla nich ale to Tampa ma większy potencjał i siłę rażenia, dlatego też mocno liczę że dziś Błyskawice podtrzymają swą świetną passę.
Kojoty dziś mierzą się z kolejną ekipą która bardzo dobrze weszła w sezon i powoli nabiera rozpędu. Myślę że to najwyższy czas by się odblokować i wygrać ważne spotkanie. Oczywiście cały czas mam na uwadze brak zawieszonego Doan'a, jednak dziś w bramce już na pewno zobaczymy Bryzgalova i to będzie na pewno dużym atutem Phoenix. Klasyczny typ na przełamanie, kontynuuje swoją ostatnią wizje :razz:
Jeszcze krótko chciałbym zahaczyć o Ducks, których wczoraj oglądałem w potyczce z Jackets. Na pewno mecz meczowi nierówny i ten dzisiejszy może być zupełnie inny, jednak to co się rzuca w oczy to na pewno słaba postawa podczas gry w przewadze, bardzo przeciętna skuteczność bo to że Mason wczoraj wybornie bronił to tylko i wyłącznie zasługa graczy Anaheim, a także całkowity brak konsekwencji podczas gry obronnej, defensywa Kaczek zupełnie nie radzi sobie z szybkimi atakami rywali i tak wczoraj dla przykładu padła pierwsza bramka. Może dziś będzie lepiej chociaż bilans wyjazdowych gier jest bezlitosny dla Anaheim.
Tampa Bay 60'
Phoenix Coyotes ML