>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
  • Przypomnienie i prośba o zapoznanie oraz stosowanie się do wymienionych wytycznych odnośnie rozliczania swoich typów na forum!
    TUTAJ!

  • Nowy projekt na forum!
    Podziel się swoim kuponem!

  • Zaobserwuj nasze profile na Insta, X oraz FB i zgarnij gwarantowaną nagrodę!
    SOCIAL MEDIA!

NHL - sezon 2008/2009- PLAY OFF

Status
Zamknięty.
odi 2,3K

odi

Forum VIP
Propozycja :
Pittsburgh Penguins - Carolina Hurricanes -&gt; Pittsburgh- Team Total (OT and PS Included) - Under 3 goals [1.80] ⛔
Betsafe
Dzisiejsze spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie ale nieszczęśliwie dla typujących ciężko wskazać jakiś bardziej prawdopodobny scenariusz. Szansę na zwycięstwo Penguins oceniam wysoko, ale równie wysoko oceniałem szansę na zwycięstwo Detroit a oni jak wiadomo dopiero po OT potrafili poradzić sobie z Chicago, jako że kurs ML na Penguins nie jest warty nawet spojrzenia trzeba więc kombinować w inną stronę. Carolina do tej pory pokonała NJ Devils oraz BOS Bruins i pewna zależność rzuca się tu w oczy, w pierwsze mecze Hurricanes przegrywali i dawali sobie wbijać po 4 gole zaś w spotkaniach No 2 CAR pozwolili NJD na jedną bramkę a Bostonowi (przypominam najskuteczniejszemu zespołowi ligi) nie dali strzelić żadnej bramki. Najważniejsza statystyka jaką znalazłem to fakt że Carolina w tych PO pozwoliła strzelić rywalom więcej niż 3 bramki w meczu zaledwie cztery razy na 14 spotkań ! Pingwiny to bramkostrzelny zespół ale do tej pory występował u nich problem &quot;pierwszych spotkań serii&quot; i choć w meczu no 1 nie było tego widać to może się to uaktywnić dziś. Cam Ward zagrał całkiem dobry mecz ostatnio, dziś nie powinno być gorzej bo wydaje się że jest najbardziej stabilnym bramkarzem w całej play offowej stawce, nie powinien więc Ward wpuścić więcej niż 3 bramki, a przecież może nie wpuścić goli wcale bo jeśli był w stanie zanotować SO przeciwko Bruins to i Penguins jest w stanie zatrzymać. W ekipie Caroliny bardzo wątpliwy jest występ dwóch dosyć ważnych person czyli Ruutu i Cole, nie wiem jak to wpłynie na formę ofensywną zawodników Hurricanes ale w defensywie nic się nie zmienia więc nie powinno być większego zamieszania spowodowanego tymi nieobecnościami. Trzeba przede wszystkim zatrzymać Crosbiego, bo jeśli chłopak rozwinie skrzydła także w tej serii to Carolina może szybko pożegnać się z marzeniami o wielkim finale. Większość osób dziś spodziewa się overowej rywalizacji, jednak tak samo było ostatnim razem a skończyło się na 5 bramkach, dziś również wszystko wskazuje na over ale jeśli Hurricanes zagrają dobry mecz w obronie a Cam Ward będzie miał swój dzień to może pokrzyżować plany typującym.
EDIT : Z najnowszych informacji wynika że Erik Cole dziś jednak będzie zdolny do gry, na mój typ bezpośrednio jego obecność nie wpływa w żaden sposób ale warto o tym poinformować
A chcąc rozpocząć drobną dyskusje w temacie to :
Moim zdaniem PO wygrywa sie defensywa a nie ofensywa
Też byłem tego zdania ale jak widać jest inaczej więc zdanie zmieniłem. Bo gdzie są dobrze grające w defensywie zespoły ? Gdzie New Jersey Devils gdzie Vancouver gdzie St Louis ? Jedynie Anaheim jako tako w tym PO się zaprezentowało ale oni bardziej niż defensywnie grają po prostu fizycznie i &quot;sposobem&quot;. Rangers którzy również stawiali raczej na wyważoną defensywę odpadli także w pierwszej rundzie z ofensywnym Washingtonem, a moi ulubieńcy z MIN Wild nawet się do Play Off nie załapali ...
A kogo mamy w finałach konferencji ? 3 Zdecydowanie ofensywne strzeleckie ekipy : Chicago, Detroit i Penguins. Caroline ciężko zakwalifikować, oni są gdzieś po środku.
Cała teoria o tym że w PO wygrywa się obroną bierze więc w łeb.
 
J 7K

juanroman08

Forum VIP
Spotkanie numer dwa pomiędzy Pingwinami i Huraganami już za niecałe trzy godziny. Tak jak wspomniał Odisio bardzo ważna informacją jest wieść o tym że do gry przewidziany jest Eric Cole. Jednak mimo wszystko myślę że to w dzisiejszym dniu nie pomoże drużynie gości, z dwójki kontuzjowanych graczy w drużynie CAR większą stratą jest Ruutu, który według mnie ma większy wpływ na grę Hurricnaes. Pierwszy pojedynek pokazał że o każde zwycięstwo będzie bardzo ciężko a co więcej, zwycięstwo na wyjeździe może okazać się na wagę złota. O Huraganach można śmiało powiedzieć, że mieli dużego pecha ostatnio ponieważ Fleury w bramce spisywał się na medal, co jest pozytywnym zaskoczeniem, do tego wystarczy dodać dwie pechowe kontuzje i koncepcja Canes się posypała. Dziś na pewno będą bardzo zmotywowani aby doprowadzić do stanu remisowego w serii, tak jak to czynili w dwóch poprzednich konfrontacjach, gdzie po dwóch spotkaniach mogli cieszyć się z jednego zwycięstwa.
Jeśli chodzi o gospodarzy to prócz Marc&#39;a myślę że na wyróżnienie zasługuje Miroslav Satan, który w końcu zdobył bramkę i zagrał bardzo dobre zawody. W przypadku Słowaka ta bramka może być dla niego przełomowym punktem w PO. Pingwiny mają dziś jeden cel, mianowicie zwycięstwo za wszelką cenę. Stan 2:0 byłby dla nich wymarzonym startem, a co więcej wielka presja spłynęła by na CAR. Oczywiście marzenia o zwycięstwie są piękne jednak nie spodziewam się tu dziś łatwego meczu dlatego też skłaniałbym się do remisu po 3 tercjach co nie jest wcale złym rozwiązaniem jeśli chodzi o propozycję u buków. Scenariusz jest dość prosty dogrywka w której górą będą Pingwiny :spokodfhgfh:
 
crossmen 8,1K

crossmen

Użytkownik
To mamy za sobą po dwa mecze za sobą w finałach konferencji , niespodzianek nie ma , teraz pora na zmianę gospodarzy , na pierwszy rzut oka wychodzi finał Detroit z Pingwinami,maja dobrą pozycję wyjściową noi przeciwnicy już pomału nóż na gardle,skuszę się chyba na otwarcie progresji i poszukaniu w 4 meczach win gości,nie wiem tylko czy z dogrywką czy czystą &quot;2&quot; , Faktycznie jak wcześniej któryś z kolegów wspomniał i troszkę wyśmiał ekipa Pingwinów gdzieś mi uciekła w sezonie zasadniczym i jakoś nie brałem ich pod uwagę w ogólnym rozrachunku raczej widziałem w glorii faworytów Boston,Washington,New Jersey na Wschodzie.no to do roboty na dziś już decyzja podjęta stawiam na doświadczenie Czerwonych Skrzydeł - i mój typ to win Detroit czas regulaminowy+ ew. ot - kurs w ok. &quot;2&quot; do dzieła.
a panowie fachowcy jak przewidują ?
 
sekular 47

sekular

Użytkownik
Ja osobiscie dzis zagralem na Chicago ML✅ i taki tez jest moj typ. Moim zdaniem ekipa DET troszke &quot;splywa&quot; i chociaz to im kibicuje w tej parze, uwazam, ze dzis przegraja. Troche nie chce mi sie wierzyc zeby w finale konferencji, Blackhawks polegli do zera, a jesli dzis przegraja to maja na to spore szanse. Dlaczego DET &quot;splywa&quot; to wygranej z Anaheim, zagrali swietny pierwszy mecz przeciwko Chicago, ale juz w drugim sie nie popisali. Chicago ma &quot;mlodych gniewnych&quot; ktorzy napewno i to juz przed wlasna publika zawalcza o wygrana...a dzis jest swietna okazja! Keane w ostatnim meczu przeciwko Vancouver zdobyl hat tricka, cala ekipa Chicago zagrala bardzo dobrze i wytrzymali presje! Mimo, ze Van ich powoli podchodzilo, a nawet wychodzilo na prowadzenie! Wiec jak widac przed wlasna publika sa mocni a na dodatek potrafia poradzic sobie z emocjami i stresem, mimo tak mlodego teamu. Pozatym to jest final konferencji i jak juz mowilem, cos nie chce mi sie wierzyc ze Chicago przegra do zera, a dzis jest okazja, pierwszy mecz i do tego wypoczeci. Takze chcialbym zauwazyc, ze Osgood na wyjazdach tez juz tak nie broni jak we wlasnej hali. Moim zdaniem jest to bramkarz ktory przy wsparciu publiki gra znakomite zawody, jednak takiego wsparcia w Chicago miec nie bedzie. Wiec moze jednak poszukac WIN Blackhawks lepiej, nie wiem to tylko moje zdaniem...kursy bardzo wyrownane!

No nic jednak wszystko zweryfikuje lod...

powodzenia.
 
odi 2,3K

odi

Forum VIP
✅ Chicago Blackhawks - Detroit Red Wings (ML) ✅
Typ : Chicago Blackhawks
Kurs: 1.80
Buk: Betsafe
Niespodzianki nie było i dwa pierwsze spotkania padły łupem Czerwonych Skrzydeł. Nie odbyło się jednak bez walki, bramkarskich popisów i całej masy błędów z obu stron. Dziś rywalizacja przenosi się do Chicago, czy po raz trzeci zwycięży Detroit ? Według mnie nie.
Całe dzisiejsze spotkanie odbędzie się według mnie mocno na styku, Chicago to młoda niedoświadczona drużyna i w tej serii zapewne nie wygrają ale będzie im zależeć żeby zwłaszcza u siebie pokazać dobrą ofensywną grę. Drużyna aktualnych mistrzów czyli Detroit, po ich stronie stoi doświadczenie, aktualny stan serii oraz z pewnością większe wyrachowanie w grze. Dwa pierwsze mecze stały pod znakiem bardzo wielu strat własnych często nie spowodowanych nawet presją rywala , różnica jest jednak taka że błędy Chicago bezbłędnie wykorzystane zostały przez napastników Detroit, natomiast gdy błędy popełniali zawodnicy DET to Chicago nie potrafiło zamienić tego na zdobycz bramkową. Dziś tych strat po stronie Chicago ma być podobno mniej, już w meczu no 2 kwestia strat została bardzo poprawiona ale wystarczyło to tylko na remis w czasie regulaminowym, u siebie powinno to dać lepszy wynik.
Na szczęście dla Chicago, dziś Detroit będzie po raz pierwszy od dłuższego czasu dosyć poważnie osłabione, dosyć mało prawdopodobny jest bowiem występ Datsyuk&#39;a a moim skromnym zdaniem jest to najlepszy zawodnik Red Wings. W pewnych momentach meczu bardzo przydaje się jego świetny zwód i umiejętność utrzymania się z krążkiem, wiele kar Detroit łapie właśnie dzięki Pavlowi, dziś to się nie uda.
Kwestie bramkarskie jak dla mnie, na razie są bardzo na remis, Khabibulin wpuścił co prawda aż 8 bramek w ciągu dwóch meczów ale zasłużył na wysokie noty. Osgood, cóż czasem szczęśliwie czasem przypadkowo a czasem bardzo umiejętnie strzegł swojej bramki i na razie także jest na &quot;plus&quot;, zweryfikuje go jednak dokładniej lód Blackhawks bo jak wiadomo Ossie gorzej czuje się na wyjazdach i liczę na to że dziś to potwierdzi.
Szczególną uwagę chce zwrócić na fakt, że drużyna Chicago Blackhawks w tych play offach do tej pory przegrała tylko jedno spotkanie na siedem dotychczas rozegranych we własnej hali. To daje praktycznie 85 % zwycięstw na własnym lodzie w fazie PO. Widać więc gołym okiem że jedną z głównych sił i atutów tej młodej ekipy jest gra u siebie.
Dużo zależeć będzie od postawy filara Chicago Blackhawks czyli młodziutkiego Patricka Kane, jeśli on odnajdzie formę strzelecką i szybkość jaką zazwyczaj dysponuje to zespół CHI powinien ciągnąć tutaj wynik na zdecydowane zwycięstwo, do tej pory był on mocno przyćmiony przez dwójkę Lidstrom i Rafalski, liczę jednak że w końcu znajdzie dla siebie trochę miejsca, zgubi krycie i da kilka ważnych punktów swojej ekipie.​
 
odi 2,3K

odi

Forum VIP
Propozycja :
Carolina Hurricanes - Pittsburgh Penguins -&gt; Pittsburgh Penguins ML [2.20] ✅
Bet365
Zdecydowanie więcej spodziewałem się po zespole Caroliny w dwóch pierwszych meczach tej serii. Nie chodzi tutaj nawet o przegrane bo przegrać można zawsze jeśli rywal zademonstruje bardzo dobrą formę i konsekwencje taktyczną (Penguins momentami tak właśnie się prezentowali) bardziej chodzi o to, że linie Caroliny pozwoliły się zdominować i praktycznie każda 5 na lodzie CAR przegrywała z &quot;piątką&quot; Pingwinów. Wydaje się również że złą taktykę obrała Carolina, w strzelaninie &quot;kto zdobędzie więcej bramek&quot; z zespołem PIT mało kto może się mierzyć, próbował tego nawet Washington i jak wiadomo w ogólnym rezultacie odpadł, Carolina dysponuje mniejszą siłą rażenia więc próba takiej gry skończyła się tak jak ostatnio rezultatem 4-7. Pingwiny natomiast utwierdziły w przekonaniu wszystkich taktyków że najlepszą obroną jest atak, co z tego że Fluery nie jest w szczytowej formie, co z tego że Zubov słabo odnajduje się w defensywie skoro tak wiele daje w ataku (podobnie jak kilku innych obrońców tej ekipy). Szansą na zwycięstwa dla ekipy CAR miała być dobra dyspozycja Warda, ta jednak jak już wiadomo nie jest w tej chwili najlepsza, z pewnością zapamięta 6 puszczonych bramek a jak to na niego wpłynie w tym meczu ? Może mobilizująco a może deprymująco, trudno powiedzieć. Nie wiadomo czy do gry będzie gotowy Ruutu, a ekipa CAR z pewnością go potrzebuje, potrzebuje też dobrego występu Staala który póki co jest jednak mało widoczny i nie daje rady udźwignąć ciężaru całego zespołu. W bardzo wysokiej formie znajdują się gwiazdy i liderzy Penguins, Malkin (ostatnio hat trick pierwszy w karierze w PO) Crosby (najlepszy póki co zawodnik tych play offów) a także drugoliniowii Kunitz, Guerin, młodszy z braci Staal&#39;ów. Nawet Fluery zdaje się próbuje dorównać do całości wysokiego poziomu zespołu, sumując wszystkie za i przeciw sądzę że dziś będziemy świadkami trzeciego zwycięstwa Pingwinów, Carolina do tej pory wracała na mecze u siebie ze stanem 1-1 co dawało im pewien psychiczny luz, teraz gdy stoją pod ścianą, jeśli nie wycisną z siebie max możliwości szybko odpadną z tej rywalizacji.
 
sekular 47

sekular

Użytkownik
Carolina Hurricanes vs Pittsburgh Penguins​

⛔
Dzis kolejny ciezki mecz dla obu ekip. Generalnie Pingwiny maja wymazony start, prowadza w serii 2-0 i teraz kazde kolejne zwyciestwo przybliza ich do chwaly wielkiego finalu. Ja jednak wierze nadal w Caroline ktora mimo ostatniej przegranej, zagrala moim zdaniem poprawnie. Co zadecydowalo o przegranej, moim zdaniem jeden czynnik, a wlasciwie osoba...Malkin ktory wreszcie sie odblokowal i znajdowal sie akurat tam gdzie krazek. Mimo tego Carolina walczyla bardzo dobrze, wychodzila na prowadzenie i doganiala wynik. Gra byla bardzo otwarta i szybka. Jedyne co troszke mnie skrzywilo w grze Caroliny to fakt iz kompletnie nie potrafili sobie poradzic w PP a malo ich nie mieli...mysle, ze bylo to wynikiem gorszego dnia, no i braku dopingu od strony trybun! Dzis bardzo licze na Warda i doping ze strony trybun przy kazdej szarzy Huraganow! Tez nie chce mi sie wierzyc ze Huragany nie wygraja chociaz jednego meczu. Ponadto maja przeciez w finale zmierzyc sie z DET wiec...dzis wygrywaja! Moj typ to Carolina 60&#39;! Wczoraj Blackhawks dali sobie wbic 3 bramki i roztwonili 3y bramkowe prowadzenie, mysle, ze dzis Huragany nie popelnia podobnego bledu. Pinnacle proponuje kurs 2.340! Warty uwagi. Jednak wszystko zweryfikuje lod!

powodzenia:spokodfhgfh:
 
benqsimens 61

benqsimens

Użytkownik
Słabszego rywala nie mogli dostać Pingwiny w fianle konferencji i niezdziwie się jak zakończy sie to wynikiem 4-0 choć typuje 4-1
tak jak przypuszczałem mamy już 3-0 i rywalizacja przesądzona po 3 meczach.
więc tak jak pisałem ,Carolina to nie drużyna na finał konferencji.samym Staal&#39;em i Wardem nie da się wejśc do wielkiego finału.
Druzyny,które poodpadały z Caroliną zdecydowanie były by groźniejsze w tej fazie rozgrywek,jednak teraz to można sobie gdybać.
W tej fazie PO bardziej liczy się zgranie ekipy i doświadczenie graczy,co zawodnicy Pingwinów mają z poprzedniego sezonu.
Widać to w meczu, Carolina za bardzo odstaje od Pittsburgha by walczyć o coś więcej niż o wygranie przynajmniej 1 meczu
Ward i tak mimo wielu puszczonych goli wypadł dośc dobrze we wszystkich jak narazie meczach.
Flury wreszcie zagrał wręcz po mistrzowsku,a szczególnie w 3 tercji,poprostu miodzio.
a tak poza tematem. chciał bym widzieć miny tych co słodzili tak Hurricanes :-D
nie mówie ze głupoty pisali ale aż przesłodzili tą drużyne.TO TYLKO LUDZIE.Nie wzniosą się powyżej jakiegoś poziomu.Niestety! bo napewno każdy chciał by poogladać mecze tych druzyn w jak największej ilości. Dużo walki,dużo goli i pięknych akcji. poprostu otwarty hokej.
 
sekular 47

sekular

Użytkownik
No niestety mamy 3-0 i koniec rywalizacji, prawde mowiac duzo bardziej podobala mi sie gra Huraganow w Game 1 albo Game 2. To co wczoraj zobaczylem to sam nie wiem...Po bramce Pingwinow na 1-1 bylo juz wiadomo, ze Carolina tego nie wygra, a Pingwiny wyjda obronna reka.
Huragany wygladaly jakby nie mialy wogole taktyki ustalone, tylko full atak, &quot;rzucali&quot; sie na krazek jak dzikusy jakies;) no ale co tam...szczescie sprzyja lepszym a Pingwiny byly bez dwoch zdan wczoraj lepsze!
 
odi 2,3K

odi

Forum VIP
Panowie jak Wy to robicie że już po pierwszej tercji lub nawet w stanie rywalizacji 3-0 do czterech zwycięstw, wszystko jest dla Was takie jasne i oczywiste, naprawdę chyba muszę się udać do Was na jakieś warsztaty :]

A tak na poważnie już to jestem z NHL już na tyle długo że wiem : &quot;Impossible is Nothing&quot;

tak jak przypuszczałem mamy już 3-0 i rywalizacja przesądzona po 3 meczach.
Niesamowite, od kiedy to gra się do trzech zwycięstw a nie do czterech ?

Pingwiny są być może o krok od finału, ale jeszcze w tym finale nie są, i nawet jeśli do niego awansują to przesądzanie stanu rywalizacji z taką pewnością (i to już przed rozpoczęciem serii) jest po prostu amatorszczyzną bo to sport, w którym może zdarzyć się wszystko, w dodatku najszybszy sport w którym praktycznie nic nie jest pewne do ostatniej syreny.

a tak poza tematem. chciał bym widzieć miny tych co słodzili tak Hurricanes nie mówie ze głupoty pisali ale aż przesłodzili tą drużyne.TO TYLKO LUDZIE.
A ja z miłą chęcią zobaczyłbym Twoją minę jeśliby Carolina zdołała tutaj jeszcze wyrównać stan rywalizacji lub w ogóle wygrać i awansować. Tak się pewnie nie stanie bo sam zauważam że Pingwiny są w tej chwili najlepszą ekipą i z taką formą mają ogromne szansę na Stanleya, ale to nie jest główny nurt mojej wypowiedzi.

A tak właściwie to Benqsimens ludzie nie słodzili Carolinie tylko zwracali Ci uwagę że przedwcześnie spisujesz ich na straty, owszem Twoje przewidywanie okazuje się póki co słuszne ale i tak szanujący się Typer nie wypowiada się w takim tonie (No Chance). Carolina zasłużyła na szacunek pokonując świetnie dysponowany Boston i NJD które jest zawsze groźne. To tylko ludzie piszesz, no tak a Pingwiny to co , roboty ? Słabsze mecze i okresy przydarzają się każdej drużynie. Na przyszłość to oszczędź Nam takich napinek z cytowaniem Siebie i udowadnianiem wszystkim że się mylili. Takie rzeczy to raczej w HP widuje a nie w dziale o takim poziomie.

PS RE UP : Panowie wiem że przyjemniej wstawia się plusy ale bądźcie konsekwentni i zaznaczajcie także nie trafiony typ, korona z głowy nie spadnie.

PS 2 : Byliśmy świadkami chyba pierwszej samobójczej bramki w tych Play Offach, jej autorem Craig Adams z Caroliny który nieszczęśliwie skierował krążek do własnej pustej bramki. To musi być straszne uczucie
 
odi 2,3K

odi

Forum VIP
Odisio skoro jesteś tak długo w NHL to powiedz mi ile drużyn w ostatnich latach odrobiło stratę gdy przegrywało 3:0 ?
Pytanie bardzo dobre i szczerze mówiąc nie mogłem sobie przypomnieć takiego scenariusza w ostatnich latach, sięgnąłem więc do źródeł i przeszperałem wiele sezonów w tył. Nie znalazłem żadnego takiego przypadku, szukając od roku 1995 wzwyż.
Co nie zmienia faktu że Hurricanes mogą wyjechać na lód i wygrać jeszcze 4 spotkania, nie zabierajmy im tej nikłej szansy. W takich sytuacjach przypomina mi się finał Champions League z 2005 roku czyli pamiętny Milan - Liverpool. Po pierwszej połowie prowadzenie 3-0 dla Milanu i też wszyscy zacierali ręce (w tym ja) i też jakby się pojawił ktoś i mówił &quot;nie przekreślajcie jeszcze szans Liverpoolu&quot; to by odezwały się głosy &quot;ile drużyn w ostatnich latach w finałowym spotkaniu odrobiło stratę 3:0&quot; ? A wszyscy wiemy co się stało ...
I za to kochamy sport :spokodfhgfh:
 
T 0

to-ffik

Użytkownik
Zgadzam sie z Tobą w 100% Odisio nie mozna przekreślać szans caroliny... fakt faktem, do tej pory są dużo gorsi i nie oszukujmy sie pingwiny prezentują sie znakomicie a do tego niesamowita forma Malkina i Crosbego. Ale to jest sport!! Pojawią sie jakieś kontuzje i wszystko sie może odwrócic a carolina pokazała we wczesniejszych rundach ze potrafią grać wieć nie mówmy hop... Zresztą czekam na kolejne emocjonujące mecze! Pozdrawiam!
 
sekular 47

sekular

Użytkownik
Ja osobiscie nie odbieram szans Carolinie jednak, to-ffik czy ty np, ogladales wczoraj mecz?! Bo ja tak i swoje zdanie przedstawilem na podstawie tego co zobaczylem wczoraj. A zobaczylem bardzo duzy balagan i brak dyscypliny w zespole Huraganow. Kibicuje im i bylem bardzo ale to bardzo zszokowany tym co zobaczylem, znacznie bardziej zespol Caroliny podobal mi sie w dwoch pierwszych meczach przeciwko Pingwina i stwierdzilem po tych dwoch grach, ze Game 3 powinni wygrac skromna iloscia bramek... Jednak poczatek byl chaotyczny strasznie i w calym tym full ataku Carolina trafila do bramki ( zreszta bardzo ladnie), no ale jednak po tym wstepnym frontalnym ataku, Carolina traci bramke i Carolina gra...no juz w sumie sam nie wiem co oni grali, jak dla mniestraszny chaos a Pingwiny tylko punktowaly...
Rozumiem, ze taki full atak mial zaskoczyc Pingwiny i byl jakas przemyslana strategia, chcieli bardzo wygrac, no ale jesli tak potrzebowali tego WIN i zagrali tak chaotycznie to nie wiem co pokaza w nastepnym meczu...
Osobiscie jak dla mnie sprawa finalu jest przesadzona, po tym co wczoraj zobaczylem, realnie patrzac nie sadze by Carolina wygrala 4 razy!
pozdrawiam.
 
J 7K

juanroman08

Forum VIP
a tak poza tematem. chciał bym widzieć miny tych co słodzili tak Hurricanes :-D
nie mówie ze głupoty pisali ale aż przesłodzili tą drużyne.
Zapewniam Cię, że moja mina jest jak najbardziej normalna i szczerze powiedziawszy nie imponuje mi to co piszesz.
Poza tym jak to nazwałes &quot;przesładzanie&quot; było czystymi przypuszczeniami i przewidywaniami odnośnie tek konfrontacji. Nie przypominam sobie by ktoś piszący u Huraganach pisał że są świetni i na pewno poradzą sobie z Pingwinami. Było tylko pozytywne wrażenie po dwóch wygranych konfrontacjach z mocniejszymi drużynami. Myśl sobie co chcesz, fajnie że Twoje przewidywania się sprawdzają ale mniej też dystans do siebie bo jeżeli chcesz zabłysnąć tego typu wypowiedziami to powiem Ci że podążasz w złą stronę.
Carolina niestety posypała się w najważniejszym momencie i tak jak pisałeś to tylko ludzie na których zmęczenie też się odbija, a nie ma co się oszukiwać bo Hurricanes mieli zdecydowanie cięższe mecze przed finałem niż Pitts. Nie chce tutaj ich bronić, ale myślę że takie czynniki też można wziąć pod uwagę, niestety aktualnie są słabsi od Pingwinów i lada dzień odpadną z PO.
Pozdrawiam.
 
odi 2,3K

odi

Forum VIP
Propozycja :
Chicago Blackhawks - Detroit Red Wings -&gt; Detroit Red Wings ML [1.91] ✅
Bwin
Ostatni mój typ w tej serii powędrował na Chicago Blackhawks i udało się poprawnie wytypować ich jako zwycięzców. Nie był to jednak spacerek dla Blakchawks a mecz moim zdaniem dosyć szczęśliwie dla nich ułożył się już w pierwszej tercji, mówię tutaj o bardzo kontrowersyjnej sytuacji czyli zderzeniu Niklasa Kronwalla z Martinem Havlatem, po którym ten drugi stracił na chwilę przytomność i musiał zostać zniesiony z lodów przez kolegów. Sędziowie podjęli bardzo ostrą i kontrowersyjną decyzje o karze wykluczenia z całego meczu dla gracza Detroit który jest przecież pierwszo liniowym obrońcą tej ekipy. Od siebie dodać mogę tylko tyle że wejście Kronwalla było jak najbardziej zgodne z przepisami ale sędziowie mieli prawo podjąć taką decyzje, ot niespójność regulaminowa i dowolność interpretacji. Tak czy siak zmiany i przetasowania w liniach obronny Detroit sprawiły że pierwsze 30 minut meczu całkowicie należały do Chicago i prowadzili oni już 3-0. Kiedy jednak wszystko zostało w miarę ogarnięte i poukładane na tyłach to Detroit zaczęło punktować także z przodu i bez problemu zdołali doprowadzić do remisu 3-3. W dogrywce dosyć szczęśliwie ale też zasłużenie gola zdobył Sharp i Chicago odniosło kontaktowe zwycięstwo. Dzisiaj w bramce CHI zobaczymy po raz pierwszy w Play Offach Hueta który zastąpi Khabibulina, szczerze mówiąc nie wiem czy jest to najlepszy moment na zmianę obsady bramkarskiej, ale sytuacja ta jest wymuszona kontuzją Khabibulina który prezentował się bardzo korzystnie w meczach przeciwko Red Wings. Havlat również nie ma dużej ochoty żeby już w tym meczu wracać na lód więc można mówić o sporym osłabieniu ekipy dzisiejszych gospodarzy. Dosyć atrakcyjny kurs na zwycięstwo &quot;mistrzowskiej&quot; ekipy można znaleźć i spróbować zagrać na ich dzisiejsze zwycięstwo, bo dziś z Kronwalem i Lindstromem w jednej linii defence DET powinno działać lepiej niż ostatnio.
 
T 0

to-ffik

Użytkownik
Sekular meczyk widziałem i to prawda sugerując sie tym meczem to pingwiny sie po nich przejechali ale każdy mecz jest inny i moze nie uda sie carolinie wygrac 4 meczy ale moze jedno a moze 2 wygrane kto wie to jest NHL. wszystko jest mozliwe dlatego ten sport jest taki piękny ;]
A co do dzisiejszego meczu to własnie konczy sie 3 tercja i skrzydła prowadzą 6:1 chicago zawiedli na całej lini a raczej ich bramkarze kompletnie sobie nie poradzili!(liczylem na wygraną skrzydel ale nie w takich rozmiarach) wiec wyglada na to ze i ta rywalizacja też sie szybko skonczy!
 
benqsimens 61

benqsimens

Użytkownik
PS 2 : Byliśmy świadkami chyba pierwszej samobójczej bramki w tych Play Offach, jej autorem Craig Adams z Caroliny który nieszczęśliwie skierował krążek do własnej pustej bramki. To musi być straszne uczucie
czy nie jaki Craig Adams nie gra czasami w Pens???
a tak poza tematem. chciał bym widzieć miny tych co słodzili tak Hurricanes
sorrki za to chłopy,że tak pisałem bez sensu i pewnie dla niektórych obraźliwie ale kibicuje Pingwinom i jestem zbyt pewny ich zwycięstwa w PO.I troche denerwuje mnie jak ktoś pisze że Pens przez przypadek gra w finale konferencji,wiec odgryzam sie .cóż taki już jestem i jeżeli kogoś uraziłem to wielkie Sorrki.
wracając do tematu to chyba będziemy mieli powtórke z rozrywki i finał Det-Pitt&#39;s.
Jednak ja nadal licze że Chicago weźmie sie na poważnie za gre.
Wczoraj mieli kilka sytuacji by wyrównac na 1-1 czy wcześniej nawet na prowadzenie 1-0. GDyby strzelili wtedy choć jedną bramke to wynik końcowy mógł by być całkiem inny.
Skutecznośc to podstawa i trzeba wykorzystywac w zasadzie przynajmniej 50% tych bardzo dobrych szans na gola bo inaczej to z Detroit jest ciężko rywalizowac.
 
odi 2,3K

odi

Forum VIP
czy nie jaki Craig Adams nie gra czasami w Pens???
Fakt bramka została jednak przypisana zawodnikowi Penguins, błędnie zrozumiałem amerykańskich komentatorów stąd to drobne faux pas :spokodfhgfh:

Co do przypuszczalnego finału to, ciężko już mówić o potencjalnych szansach, jeżeli nie będzie to finał Penguins - Detroit to będziemy świadkami ogromnej sensacji.

A co do wczorajszego Chicago to cóż, załatwiła ich psychicznie pierwsza tercja, pierwsze PP a oni tracą Short handed goal z ekipą Detroit. Potem widać było zresztą jak z lodu zjeżdżał Huet że nerwowo nie wytrzymywali Blackhawks tej gry. Szkoda bo praktycznie po 30 minutach mecz się skończył i nie było co oglądać
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
benqsimens aż przez chwilę myślałem, że to mój kolega, którego nie mogę namówić, żeby zarejestrował się na forum... Kibic Pens, poglądy jakby jego... już myślałem, że to On &quot;cichaczem&quot; założył tutaj konto ;)
Wczoraj właśnie przed meczem uparcie twierdził, że finał Stanleya będzie taki jak w 1992 roku. Żeby część nie szukała kto wtedy był w finale to powiem :p
Chicago i Pittsburgh. Wynik 4-0 dla Pens.
Jednak po wczorajszym meczu CHI - DET nie będzie się kolega upierał. ( może tym postem go sprowokuje, żeby zarejestrował się na forum ???? )
Przedwczesny finał konferencji był PIT - WAS. Podobnie finał DET - ANH mógłby być finałem konferencji. Tak nie jest. Pingwiny na pewno miałby trudniej w rywalizacji z Bostonem. Trudno mi powiedzieć czemu, skoro odpali z Caroliną. Ale dla mnie Boston był drużyną która mogła wygrać konferencję. Już napisałem wcześniej, że nie mogę wyobrazić sobie innego finału niż DET - PIT w takim układzie finalistów konferencji.
Detroit to maszyna do wygrywania. Drużyna kompletna. Nawet przy pewnych brakach w składzie (kontuzje, zawieszenia itp.) mają takich hokeistów, że mogą wygrywać z każdym. Pamiętam lament w temacie jak w sezonie zasadniczym przegrali kilka razy bardzo wysoko. No faktycznie wtopa 8-0 to robi wrażenie. Ale ten mecz znaczył tyle co zeszłoroczny śnieg w Gabonie. Nic. Bo to był wypadek. Zabawa na poważnie zaczęła się dla Czerwonych Skrzydeł w momencie pierwszego meczu PO. I zakończy się w finale Pucharu Stanleya. Jest tylko pytanie czy z &quot;happy endem&quot; czy bez. Ostatnio mam mniej czasu więc mniej czytam, ale chyba wpadnę na forum dyskusyjne DET Red Wings zobaczyć jakie tam chłopaki mają nastroje.
Pittsburgh miał różne chwile w sezonie zasadniczym. Byli przez jakiś czas poza PO. Wstydliwe porażki u siebie ze słabeuszami ligi. Problemy w składzie. Ale to ekipa, która wie co chce osiągnąć. Wiedzą co trzeba zrobić żeby to osiągnąć. Kibice Pingwinów już na Stanleya od 92 roku. A drużynę mają z roku na rok coraz lepszą.
Pamiętam Carolinę która demolowała rywali w PO wchodząc do nich jako nierozstawiony zespół. Ale w tym momencie powinni modlić się o to żeby ugrać jeden mecz... i sądzę, że uda im się to. A Pingwiny zakończą zabawę u siebie wynikiem 4-1.
Ten obrazek ( trochę inny od poprzedniego co wklejałem ) jest coraz bliżej...

Porównania do najlepszego meczu w historii Ligi Mistrzów z 2005 roku w Stambule do hokeja to jednak coś innego. Tam był jeden mecz. Tutaj jest rywalizacja w kilku meczach. W przypadku jakiegoś załamania można przegrać 2 mecze... i ze stanu 3-0 może być 3-2. Ale 4 mecze z rzędu przegrać w tym stanie rzeczy to jest po prostu niemożliwe. Szanse daję na 99.9%, że ktoś przy 3-0 nie wyjdzie na 3-4, patrząc na rywalizację PIT - CAR. A na rywalizację DET - CHI daję 95%.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom