J
7K
juanroman08
Forum VIP
Wczorajszy mecz Chicago pokazał, że mimo duzych ambicji i młodocianego zapału nie są druzyną, która może nawiązać walkę z Detroit w długoterminowym pojedynku. Owszem jednostkowe spotkanie w sezonie może być dla nich udanym meczem, ale jak widać to tylko tylę na tą chwilę.
6:1 dla Skrzydeł jest podobnym ciosem do tego jaki zadały Pingwiny Huraganom. Jedynie można żałować, że wczoraj w bramce Blackhawks zabrakło Khabibulina, który co by nie mówić, jest zdecydowanie lepszy do swych zmienników. Huet chyba szybko nie zapomni tego co mu wczoraj zgotował np. Franzen (swoją drogą kapitalny strzał).
Myślę że również warto wspomnieć o Havlacie, który wczoraj bardziej "na siłę" został wpuszczony na lód i widać było u niego jeszcze lekką mgłę przed oczami, która po kolejnym upadku na lód bodajże w drugiej tercji zmroziła go do stóp.
Przewidywania przed pierwszymi spotkaniami zdają się w 100% zgadzać i drugi raz z rzędu w finale PO spotkają się Pitts i Red Wings. Oczywiście nie chce nikogo już skreślać ale naprawde ciężko mi wyobrazić sobie scenariusz w którym drużyny obecnie prowadzące przegrały po 3 razy z rzędu.
Jutro spotkanie numer 4 w Carolinie i myślę że seria przedłuży się choćby o jeszcze jeden mecz. Chciałbym aby dla honorowego pożegnania Hurricanes odnieśli zwycięstwo, myślę że dla nich może to być pozytywny bodziec a i na pewno kibice będa im za to wdzięczni także uważałbym na peffkowanie z jutrzejsza wygraną Pingwinów :spokodfhgfh:
Popatrzmy jeszcze raz na biednego Havlata, swoją drogą nie widzę tu podstaw do wykluczenia z całego meczu :jezora:
http://www.youtube.com/watch?v=ZtiEgW1mWvw&feature=related
6:1 dla Skrzydeł jest podobnym ciosem do tego jaki zadały Pingwiny Huraganom. Jedynie można żałować, że wczoraj w bramce Blackhawks zabrakło Khabibulina, który co by nie mówić, jest zdecydowanie lepszy do swych zmienników. Huet chyba szybko nie zapomni tego co mu wczoraj zgotował np. Franzen (swoją drogą kapitalny strzał).
Myślę że również warto wspomnieć o Havlacie, który wczoraj bardziej "na siłę" został wpuszczony na lód i widać było u niego jeszcze lekką mgłę przed oczami, która po kolejnym upadku na lód bodajże w drugiej tercji zmroziła go do stóp.
Przewidywania przed pierwszymi spotkaniami zdają się w 100% zgadzać i drugi raz z rzędu w finale PO spotkają się Pitts i Red Wings. Oczywiście nie chce nikogo już skreślać ale naprawde ciężko mi wyobrazić sobie scenariusz w którym drużyny obecnie prowadzące przegrały po 3 razy z rzędu.
Jutro spotkanie numer 4 w Carolinie i myślę że seria przedłuży się choćby o jeszcze jeden mecz. Chciałbym aby dla honorowego pożegnania Hurricanes odnieśli zwycięstwo, myślę że dla nich może to być pozytywny bodziec a i na pewno kibice będa im za to wdzięczni także uważałbym na peffkowanie z jutrzejsza wygraną Pingwinów :spokodfhgfh:
Popatrzmy jeszcze raz na biednego Havlata, swoją drogą nie widzę tu podstaw do wykluczenia z całego meczu :jezora:
http://www.youtube.com/watch?v=ZtiEgW1mWvw&feature=related