rasijskij
Forum VIP
Zaproponowane do wyróźnienia:
+1
+1
Temat trochę nieodpowiedni na takie wpisy, ale tutaj wchodzi najwięcej osób. Ostatnio wspominałem o modelu obstawiania. Znalazłem dłuższą chwilę i przepisałem swoje notatki do arkusza (niby człowiek nie jest stary, a staroświecki i pisze na papierze...). Początkowo nie byłem pewien, czy używać tej metody w obecnym sezonie, bo sytuację mamy jaką mamy i warunki podczas podróżowania, kwaterowania itd. są mocno utrudnione co wpływa na grę poszczególnych drużyn, ale ostatecznie postanowiłem pograć przynajmniej pierwszą część sezonu.
Metoda jest bardzo prosta. Nie trzeba się znać, oglądać, czytać, sprawdzać statystyk. Trzeba tylko znaleźć odpowiedni budżet w razie jakby początkowo nie szło. Wybieramy sobie drużynę, która zagrała co najmniej dwa mecze wyjazdowe (w tabeli jest jeden przypadek po jednym meczu) i wraca do siebie. Wtedy stawiamy, że drużyna powracająca z delegacji wygra ML. Jeśli przegra to stawiamy ponownie tak, żeby odrobić stawkę z pierwszego nietrafionego zakładu. W razie niepowodzenia gramy jeszcze trzeci i czwarty mecz cały czas tak, aby odrobić wkład i zarobić np. 100 zł. Jeśli zespół przegra cztery mecze z rzędu - rezygnujemy. Sam jestem trochę zaskoczony wynikami, ale jak widać poniżej dotychczas tylko w jednym przypadku zespół powracający nie zdołał wygrać u siebie za pierwszym razem. Metoda jest przydatna tylko w NHL, bo nie ma innej tak wyrównanej ligi jak ta. Mogłaby się ewentualnie sprawdzić w AHL, OHL itp.
Metoda jest bardzo prosta. Nie trzeba się znać, oglądać, czytać, sprawdzać statystyk. Trzeba tylko znaleźć odpowiedni budżet w razie jakby początkowo nie szło. Wybieramy sobie drużynę, która zagrała co najmniej dwa mecze wyjazdowe (w tabeli jest jeden przypadek po jednym meczu) i wraca do siebie. Wtedy stawiamy, że drużyna powracająca z delegacji wygra ML. Jeśli przegra to stawiamy ponownie tak, żeby odrobić stawkę z pierwszego nietrafionego zakładu. W razie niepowodzenia gramy jeszcze trzeci i czwarty mecz cały czas tak, aby odrobić wkład i zarobić np. 100 zł. Jeśli zespół przegra cztery mecze z rzędu - rezygnujemy. Sam jestem trochę zaskoczony wynikami, ale jak widać poniżej dotychczas tylko w jednym przypadku zespół powracający nie zdołał wygrać u siebie za pierwszym razem. Metoda jest przydatna tylko w NHL, bo nie ma innej tak wyrównanej ligi jak ta. Mogłaby się ewentualnie sprawdzić w AHL, OHL itp.