Dzisiejsza noc będzie wyjątkowa, ponieważ zostanie rozegrana pełna kolejka składająca się z 16 meczów. Wybór do typowania jest duży, można rzec, że nawet zbyt duży i można się trochę pogubić, ale postaram się opisać te spotkania, które według mnie są warte uwagi, reszta meczów jak dla mnie do pominięcia. Zaproponuję od siebie 4 kupony, a w każdym znajdą się dwa zdarzenia z poszczególnych spotkań + *dodatkowo jeden ciekawy singiel. Kursy według
Fortuna.
1a. Montreal Canadiens vs New Jersey Devils: New Jersey Devils wygra mecz (RT) Kurs: 1.72 //
Wynik 2:5
1b. Los Angeles Kings vs Arizona Coyotes: Los Angeles Kings wygra mecz (RT) Kurs: 1.83 //
Wynik 6:3
1. Łączny kurs: 3.15
Pierwsze spotkanie to starcie pomiędzy dwoma zespołami, których różnica potencjału na lodzie jest znacząca. Canadiens są w trakcie przebudowy, a dodatkowo będą grać b2b po dość niespodziewanym zwycięstwie przeciwko Sabres, mam nadzieję, że tym razem obejdzie się bez niespodzianek. Devils nie weszli w sezon tak jak się po nich spodziewano, ale wyniki nadal mają przyzwoite i być może potrzeba im więcej czasu, aby się rozegrać na dobre, lecz pomimo wszystko goście są praktycznie pod każdym względem mocniejsi od Canadiens. Nie widzę tutaj innego scenariusza jak dwa punkty dla Devils już po 60' meczu.
Drugi mecz to powtórka z przedsezonowych pojedynków w Australii, ale tym razem drużyny będą walczyć już o punkty w lidze. Kings ugrali jedynie połowę punktów, które mogli zdobyć do tej pory, ale każdy rywal, z którym się mierzyli byli mocniejsi od Coyotes, stąd wnioskuje, że gospodarzom będzie grało się znacznie lepiej niż dotychczas. Goście pozytywnie zaskakują swoją postawą na lodzie, ale nie jest to nic wyjątkowego i wydaje mi się, że mecz w Los Angeles powinien to zweryfikować. Podsumowując, poszukam w tym spotkaniu zwycięstwa gospodarzy już po regulaminowym czasie gry.
2a. Tampa Bay Lightning vs Carolina Hurricanes: Powyżej 6.5 goli w meczu (RT) Kurs: 2.04 //
Wynik 3:0
2b. Florida Panthers vs San Jose Sharks: Florida Panthers wygra mecz + handicap: Panthers (-1.5) (RT) Kurs: 1.90 // Wynik 3:1
2. Łączny kurs: 3.88
Lightning powoli udowadniają, że nie są już tą samą ekipą co sprzed kilku lat. Słabe wyniki i mierna gra nie wróży nic dobrego w tym sezonie dla gospodarzy. Jednakże na bramki z ich strony nadal możemy liczyć, z taką różnicą, że teraz znacznie więcej ich tracą. A skoro mowa o golach, to Hurricanes grają w tym sezonie bardzo beztrosko, a ich bilans po 6 spotkaniach wynosi 28 zdobytych i 30 straconych bramek. Ciężko więc sobie wyobrazić, aby w takim meczu padł jakiś under, dlatego poszukam typu na łącznie co najmniej 7 trafień po trzech podstawowych tercjach.
Jeżeli chodzi o mecz Panthers z Sharks to tutaj nie ma się zbytnio co rozpisywać. Goście rozpoczęli przebudowę i są wręcz skazani na dół tabeli, a moim zdaniem najprawdopodobniej nawet na ostatnie miejsce w tym roku. Gospodarze co prawda na początku sezonu muszą sobie radzić bez kilku podstawowych graczy, przez co obrona może u nich często zawodzić, ale Sharks nie są rywalem, który będzie w stanie stawić opór przed nacierającą ofensywą Panthers. Oczywiście w przeciągu całego sezonu ekipa z San Jose zaskoczy i wygra niejednokrotnie, ale w tym przypadku stawiam do dość pokaźną dominację gospodarzy.
3a. Winnipeg Jets vs St. Louis Blues: Podwójna szansa: remis w 1. tercji lub w meczu (RT) Kurs: 2.07 // 1. tercja 0:0
3b. Minnesota Wild vs Edmonton Oilers: Powyżej 1.5 goli w meczu zdobytych w przewadze (ML) Kurs: 1.90 //
Wynik 7:4, tylko jeden gol w PP
3. Łączny kurs: 3.93
Jets nie mieli łatwego startu sezonu i nie sądziłem, że będą w stanie tak pozytywnie zaskoczyć, może nie samymi wynikami, ale przede wszystkim grą, która wygląda na prawdę dobrze. Blues również świetne rezultaty do tej pory, nie za wiele meczów oglądałem z ich udziałem, ale rywali prostych nie mieli, także plus dla nich. Bardzo możliwe, że to starcie będzie wyrównane i kto wie, czy 60 minut czasu podstawowego wystarczy do wyłonienia zwycięzcy. Pójdę więc w stronę remisu, ale z podpórką również na 1. tercję, aby zwiększyć swoje szanse.
Oilers zaczynają wpadać w tarapaty i nie radzą sobie z przeciętnymi zespołami w lidze. Nie jest to dobra wiadomość dla fanów ekipy z Edmonton, ale przynajmniej gra w przewadze nadal funkcjonuje u nich na wysokim poziomie. Wild weszli w rozgrywki trochę lepiej, choć ta ostatnia przegrana przeciwko Blue Jackets mocno nadszarpnęła tę opinię. Jednakże, podobnie jak ich następni rywale, gra w przewadze gospodarzy jest jak najbardziej efektywna. Minusem zaproponowanego przeze mnie zdarzenia jest to, że do goli w przewagach potrzebne są kary, a tych może tutaj nie być zbyt wiele, lecz ja wychodzę z założenia, iż jeśli takowe się pojawią to istnieje duże prawdopodobieństwo z obu stron na zdobycie bramki.
4a. Detroit Red Wings vs Seattle Kraken: Detroit Red Wings powyżej 3.5 goli w meczu (RT) Kurs: 2.31 // Wynik 4:5 po OT
4b. Ottawa Senators vs Buffalo Sabres: Powyżej 1.5 goli w meczu zdobytych w przewadze (ML) Kurs: 2.20 // Wynik 4:6, wymęczone dwa gole w PP (pozdrawiam T. Thompson'a i mój typ z wtorku)
4. Łączny kurs: 5.08
Red Wings są objawieniem tegorocznych rozgrywek. Absolutnie świetna gra, pięć wygranych z rzędu i znakomicie funkcjonująca pierwsza linia w ataku DeBrincat - Larkin - Raymond. Goście natomiast byli przez wielu uważani za "czarnych koni" tego sezonu (ja szedłem w stronę Sabres, ale na ten moment jest jak jest), lecz na ten moment nie mogą złapać wiatru w żagle. Gospodarze dużo strzelają, robią to z wielką łatwością, dlatego póki passa trwa, poszukam w tym pojedynku over na przynajmniej cztery trafienia Red Wings w regulaminowym czasie gry.
Ekipa z Buffalo powoli zaczyna przypominać mi Polską reprezentację w piłce nożnej, czyli są mocne nazwiska, a gra totalnie zawodzi. Nie wiem dlaczego nastąpił tak nagły spadek poziomu gry, ale szykuje się 13 rok z rzędu bez awansu do fazy playoff (tak, 13 rok). Jednakże, nadal wierzę, że nadejdzie ten oczekiwany przeze mnie mecz i Sabres odpalą pełen potencjał. Ten pojedynek raczej do takich nie będzie należeć, ponieważ Senators wyglądają w tym roku bardzo dobrze. Przechodząc do typu, z racji takiej, że w obstawie spotkania mamy ekipę z Ottawy to spodziewam się zaciętej walki na granicy przewinień. Zarówno gospodarze, jak i goście PP mają mocne i uważam, że łącznie co najmniej dwie szanse powinny zamienić się na gole. Kto wie, może nawet Tage Thompson zacznie oddawać skuteczne próby strzałów, ponieważ powoli staje się to statystycznie niemożliwe, że nadal ma tylko jedno trafienie na swoim koncie w tym sezonie.
*5. Tampa Bay Lightning vs Carolina Hurricanes: Powyżej 0.5 goli w meczu zdobytych w osłabieniu (ML) Kurs: 5.00 //
Bez gola w osłabieniu, ale jak ktoś skusił się żeby obstawić ten typ to niech lepiej nie ogląda powtórki ostatniej minuty meczu
Typ bardziej w ramach ciekawostki wynikającej ze statystyk, ponieważ żeby przewidzieć takie zdarzenie trzeba mieć po prostu szczęście, ale temu szczęściu można jak najbardziej pomóc i poszukać dobrego spotkania. Mianowicie, w 6 meczach Hurricanes w tym sezonie padło łącznie 7 goli w osłabieniu, co jest kuriozalnie dużą liczbą jeśli spojrzymy na to pod kątem jak stosunkowo rzadko padają tego typu bramki. Na myśl o tym przypomniały mi się również ubiegłosezonowe playoff'y i mecz gdzie padły aż 3 gole w osłabieniu, oczywiście z udziałem Hurricanes. Nie przyglądałem się zazwyczaj aspektom ofensywnym drużynie, która gra w osłabieniu, ale w tym przypadku coś musi być na rzeczy i kto wie, czy Hurricanes ponownie nie przyniosą swoją obecnością kolejnego gola zdobytego pomimo przewagi liczebnej rywali.