Los Angeles Chargers @ Cleveland Browns
Chargers @ 1.995, 1xbet, 4/10
To chyba hitowe spotkanie tego tygodnia. Ani bukmacherzy, ani my - gracze - nie potrafią wskazać wprost zwycięzcy tego meczu. Doszło do tego, ze Chargers są underdogami. Nie zdarza się to często i takie okazje trzeba wykorzystywać. W tym sezonie underdogami byli raz - i słusznie - przeciwko Rams. Tamten mecz oczywiście perfidnie przerąbali. Czy Browns jest to już na tyle poukładana ekipa, by stawiać ich w roli faworyta przeciwko liderowi silniejszej dywizji? Dla mnie nie.
Zacznijmy od tego, że Browns mocno polegają na running game(najwięcej zdobytych jardów z rushów w lidze) i urywaniu kilku jardów na pierwszych próbach. Chargers mają średnią defensywę, ale rush defense to zdecydowanie ich najjaśniejsza strona w D. W tym sezonie pozwalają przeciwnikom na średnio 95.6 jardów z rush play'ów na grę, co stawia ich w TOP10 ligi w tym aspekcie. A i tak warto dodać, że średnią mocno zawyża mecz z Rams, gdzie faktycznie Chargers zostali zgnieceni przez rywali zza miedzy. Jeżeli D-line LA zagra na standardowym poziomie, to sporo będzie na barkach Mayfielda. Czy utrzyma presję? Bo jeśli wskazać zespół, dla którego jest to ważniejszy mecz, to byliby to zdecydowanie Browns. Porażka tak naprawdę eliminuje ich z walki o play-offy, bo w dywizji i Ravens, i Bengals odjadą. Także to może być za dużo na ich barkach. Chargers są jacy są, ale ze słabszymi ekipami zazwyczaj sobie radzą, nawet jeśli nie są to przekonywujące wygrane.
Indianapolis Colts @ New York Jets
Colts @ 2.04, 1xbet, 1,5/10
Obstawianie public doga nigdy nie jest rozsądne, huh? Ale w tym przypadku aż mi szkoda, że dopiero teraz pobieram te kursy, bo wcześniej na Colts był wyższe. W sumie jest to trochę podobna sytuacja jak z meczem Chargers i Browns, tylko tutaj kaliber obu drużyn jest dużo niższy. Jets są faworytami ze względu na miejsce spotkania. Colts przegrali trzy mecze z rzędu, ale potrafili pokazać pazura przeciwko Patriots czy Eagles. I to z tyloma kontuzjami w składzie! Teraz lista kontuzjowanych się skróciła do sześciu zawodników, a Kelly, ich center, jest questionable, choć on sam twierdzi, że powinien być na jutro gotowy. To będzie spore wzmocnienie. Luck to naprawdę solidny QB i potrzebna mu mocna ochrona, bo z rushów zdobywają mało jardów. Gość jest niedoceniany, dzięki niemu Colts mają najlepszą konwersję przy 3rd down z całej ligi.
Jets oczywiście pokazali się z mocnej strony przeciwko Broncos, ale... to tylko Broncos. Wiele osób spodziwało się takiego obrotu spraw i przełamania Jets. Colts na pewno będą mieli łatwiej w bronieniu przeciwko Darnoldowi niż Brady'emu, to chyba oczywistość. Na przestrzeni pięciu kolejek ekipa z Indiany sprawiła na mnie lepsze wrażenie, szkoda nie wykorzystać tego, że stawia się ich w roli underdogów i to przeciwko drużynie równie słabej.
Jacksonville Jaguars @ Dallas Cowboys
Jaguars (-3) @ 1.775, 1xbet, 5/10
Jakim cudem Cowboys doprowadzili do dogrywki z Texans - nie wiem! Dlaczego Cowboys puntowali przy 4th&1 w dogrywce?! To jeszcze większa zagadka. Trener Dallas przez cały tydzień zbierał za to krytykę i to słuszną. Oddali jakiekolwiek punkty, choć cudem mogli tu chociaż zremisować, a może nawet wygrać. Texans w ciągu całego meczu zdobyli 170 jardów więcej, czyli ponad jard więcej na jeden play. Cowboys za bardzo polegają na Elliocie, a Jaguars to jedna z lepszych defensyw w lidze. Ze spokojem powinni go powstrzymać, a to ucina ofensywie Cowboys sporą dawkę mocy.
Oczywiście możliwości ofensywne Jaguars także są mocno ograniczone, bo Bortles jest naprawdę złym QB, na pewno nie takim, któremu powinno się dać wysoki kontrakt na lata... Różnica polega na tym, że Jaguars nieraz już pokazywali, że sama defensywa potrafi ich ponieść do zwycięstw. A już tym bardziej, gdy ekipa wraca do gry po druzgocących porażkach. Przegrali z Titans - roznieśli tydzień później Jets. Ostatnio dostali od Chiefs - teraz spodziewam się przejażdżki po naprawdę średnich Cowboys.
Kansas City Chiefs @ New England Patriots
Patriots (-3) @ 1.74, 1xbet, 7/10 ZWROT
Patriots & over 59.5 @ 2.8, 1xbet, 3/10
Na koniec perełka. Chiefs mają ciężki terminarz - tydzień temu Jaguars, teraz Patriots, a zaraz w czwartek wyjazd do LA na stadion Rams. Nie wierzę, że mieliby to wszystko wygrać. Patriots są u siebie i to w national
TV, a to z miejsca stawia ich w roli faworyta. Brady tutaj postawi się w 100% gotowości, zresztą reszta składu Patriots podobnie. Chiefs mimo wszystko są chętniej pickowani przez ludzi, ale to przez to, że przez pięć kolejek są niepokonani. Problem w tym, że to za mało, by stawiać na nich przeciwko Patriots. Tym bardziej, że na przykład tydzień temu nawet nie musieli się szczególnie męczyć, bo Bortles znowu zagrał źle i nawet specjalnie nie mieli czego bronić. Belichick miał dziesięć dni na rozmontowanie ofensywy Chiefs i samego Mahomesa. Zresztą młody QB zespołu z Kansas miał już problemy przeciwko Broncos. Tutaj sytuacja jest podoba jak z Rams - im dalej w sezon, tym ciężej.
No i szybkie przemyślenia na temat reszty meczów.
ARI@MIN - Vikings to chyba najwięksi szczęściarze początku tego sezonu, bo z taką grą w życiu nie powinni mieć takiego bilansu. Mają szczęście, że teraz grają na Cardinals, bo wpadnie im wygrana i pozytywny bilans. A że w tym sezonie nie mieli ani jednego przekonywującego zwycięstwa, to powinni pokryć w końcu linię.
CHI@MIA - leci na to masówka, ale jest to jak najbardziej uzasadnione - Bears wracają w pełni sił po bye week, a Dolphins są w koszmarnej formie. Linia jest niska, a Bears stoją przed szansą na 4-1 i naprawdę komfortową sytuację w dywizji. Nie chce mi się wierzyć, że mieliby to zmarnować.
CAR@WAS - tutaj ciężko wskazać zwycięzcę, ale coś mi mówi, że padnie over. Panthers w tym sezonie oddają dużo punktów niemal każdemu, a Redskins już udowodnili, że są mocno niedocenianą ekipą. Z drugiej strony ekipa ze stolicy też ma jakieś odchyły w defensywie i popełnia sporo błędów, co Newton powinien wykorzystać.
PIT@CIN - ciężko tu prorokować wynik. Bengals wyglądają w tym sezonie super, ale z drugiej strony przeciwko Dolphins wygrali dopiero w IV kwarcie, którą ekipa z Dolphins przespała. Steelers z meczu na mecz wyglądają coraz lepiej i powoli można zapomnieć o ich słabej grze z pierwszych weeków. Chyba brałbym tutaj Steelers.
TB@ATL - Falcons to chyba największy public bet tego weeku, ale znowu ciężko się nie dziwić. Przegrać z Buccaneers to już naprawdę byłaby przesada. I mimo, że wygrana im sezonu nie uratuje, to po prostu przeciwnik jest o klasę niżej. Linia niska, można próbować.
SEA@OAK - Raiders są nieobliczalni, a Seahawks naprawdę postawili opór Rams. Żaden wynik mnie tu nie zdziwi.
BUF@HOU - Texans są zdecydowanie za mocno faworyzowani. Gdyby jeszcze mieli defensywę, na której faktycznie mogliby polegać, to może by faktycznie mieli spore szanse na rozniesienie Bills. Ale bez tego? Równie dobrze ekipa z Buffalo może ten mecz wygrać.
LAR@DEN - Rams trochę siedli na laurach przeciwko Seahawks, a przed nimi kolejny dziwny mecz wyjazdowy, bo Broncos są słabi. Wszystko wskazuje oczywiście na zespół z LA, ale Broncos mogą się spiąć na to spotkanie po tym, jak odpuścili mecz z Jets. A im dalej w sezon, tym Rams będą mieli ciężej z zaskakiwaniem rywali.
BAL@TEN - no bet.
SF@GB - Packers mają cienki bilans, który muszą poprawić, bo Vikings i Bears prawdopodobnie sięgną po wygrane w tym weeku. O 49ers pisałem sporo w ostatnim czasie i dalej podtrzymuję to, że bez Jimmy'ego są małym zagrożeniem. Linia wysoka, ale Green Bay potrzebują wysokiego zwycięstwa, by się zresetować.
PODSUMOWANIE WEEKU: 2,88