Mecz Rockets-Lakers to był istny "majstersztyk". McHale podjął wyzwanie D'Antoniego i czwórka podkoszowych Asik-Patterson-Smith-Morris (taki z niego podkoszowy że szok xD) nie zagrała łącznie nawet 70 minut. Szalony mecz, który był istnym rajem dla grających
live. Na Rockets można było wyłapać kurs nawet w okolicach 2,80. O overze nawet nie piszę, bo na
live w pewnym momencie linia podkoszyła nawet do 235 punktów, a i tak została przekroczona ???? Szalony mecz. I zastanawiam się jak dziś Lakersi spiszą się w San Antonio. Jeśli spróbują zagrać w podobnym stylu to Spurs rzucą im 130 punktów. Ale przecież podejrzewam, że wczorajszy mecz tylko przekonał D'Antoniego do run n gun. Pytanie jak będą wyglądać Lakers grając b2b przeciwko dwóm chyba najofensywniej grającym w tej chwili ekipom w lidze. W pierwszej połowie przeciwko Rockets wyglądali nawet dobrze, mecz zaczęli wręcz bardzo dobrze w obronie. Ale jak Harden postanowił w 3 kwarcie na wjazdy pod
kosz, to już wyszły braki i "starość" Jezioranów. Niemniej takiej liczy p&r to z duetem Howard-Gasol nie zagrali chyba łącznie w całym sezonie. Tak sobie myślę, że Spurs akurat bronić to jednak potrafią, a Tony Parker i Manu Ginobili nie będą czekać do 3 kwarty i zaczną od początku kąsać Lakers, to ten mecz może zakończyć się znacznie szybciej. Niemniej handi dość wysokie, dlatego sam decyduję się pobrać już teraz
over 112 Spursów oraz over
213 w całym meczu, choć z mniejszym przekonaniem niż wczoraj, tak dziś także liczę na shootout
@ linie już rosną, ale do 115/215 bym pobierał.
Dodatkowo jeszcze jeden, zapewne masowy typ na
Warriors -2 @ 2.00 w Marathonbet. Pamiętam jak obie ekipy spotkały się na początku sezonu i Miśki ograły w dobrym stylu Wojowników w ich hali w Oakland. To będzie typowy revenge game. Goście byli wtedy jednak hot, a GSW poszukiwali gry z Bogutem. Teraz sytuacja odmienna. Warriors u siebie bardzo mocni, do tego wypoczęci a Memphis z dobrze broniącymi zespołami, za którą uważam GSW miewają spore problemy.