@benq
Muszę cię uświadomić, że Amare nigdy nie bronił, nie broni i nie będzie bronić. Jest kołkiem w obronie. Nadrabia świetną koordynacją, mnóstwem zagrań w ataku i co najważniejsze po kontuzji rzuca wiele spoza pomalowanego i.. trafia, bo wcześniej, to było jego udręką. Knicks nigdy nie bronili, nie bronią i nie będą bronić.
Portland Trail Blazers - New York Knicks
Typ: 1(-4)
Kurs: 1.91
Buk: Pinnacle
Stawka: 5/10
Na podstawie meczu z Suns kompletnie nie ma co patrzeć na typowanie Knicks. Na poczatku, gdy Hill grał i krył w obronieAmare, to wcale Stat nie miał łatwej przeprawy. Niestety Hill już na początku 1Q kontuzja, co rozbiło Słońca kompletnie, a później doszła jeszcze kontuzja Dragica . Knicks jak dla mnie mają zniżkę formy. Portland gra dobrą obronę i wysocy PTB również, czyli Stat nie będzie miał kolejnej łatwej przeprawy. O jakich kontuzjach mówisz w PTB? Ja widzę tylko jedną. Jak sam zauważyłeś i napisałeś, ta drużyna mimo kontuzji potrafi grać i wygrywać.
Dlatego moja dzisiejsza propozycja póki co, to wygrana
Washington Wizards - Sacramento Kings
Typ: 1(-7)
Kurs: 2.01
Buk: Pinnacle
Stawka: 5/10
McGee + Blateche vs Thompson i Cousins. Pod koszem mimo wszystko wg. mnie przewaga Wizards. Cousis i jego IQ. Tutaj dla mnie szkoda słów, w tym temacie.
Kings nie będą mieli odpowiedzi na duet Wall - Young, bo przede wszystkim ogromna przewaga na PG- Wall, a w Kings? Udrich. Bez porównania w ogóle.
Dodatkowo powoli zaczyna dobrze funkcjonować w tym zespole Lewis.
Wizards w ostatnich meczach na własnym terenie są groźni.
Denver Nuggets - Phoenix Suns
Typ: 2(+5)
Kurs: 1.91
buk: tobet
Stawka: 5/10
Ogromna przewaga, to Nash. Billups bez formy, nie wie co to obrona. Dlatego w Phoenix zaczyna się wiele od Nasha. Nuggets nie bronią, a szczególnei na obwodzie, to pole do popisu mają Dudley, Frye, Carter. Pod koszem liczę właśnie w tym meczu na Gortat & Lopez. Jednak z naciskiem bardziej na drugiego. Z tego względu, że bardziej pasuje do dzisiejszego ustawienia. Denver nie broni, a gdy Marcin jest na parkiecie, to nie potrafi wykorzystać swojego atutu. Wzrostu. Na siłę próbuje w grze PHX podczas jego pobytu na parkiecie stosować obronę i stawiać zasłony jak przy pierwszym sezonie u boku DH#12. Kompletnie psuje grę w Phoenix póki co. Jezeli się nie przestawi wyłącznie na atak, to będziemy go widywać tyle ile w Orlando, czyli delikatnie 10+ minut. Lopez znacznie więcej daje w ataku, a jeżeli dziś mają do czynienia z drużyną bez obrony Lopez powinien punktować nad Nene. Lopez wydaje się, że odzyskuje powoli swoją formę.
W Denver wg. mnie rozpadł się już ten zespół na drobne.
Jak donoszą wieści zza oceanu, to na 90% dogadana jest wymiana między trzema zespołami.
Dokładniej między Denver, Detroit i New Jersey.
Najnowsze wieści donoszą, że popularny Melo zagra jednak w New Jersey Nets, gdzie trafi w ramach wymiany z udziałem 3 klubów. Do
Nets mieliby tracić Carmelo Anthony oraz
Chauncey Billups, Richard Hamilton, Anthony' Carter i Shelden Williams. Do
Denver powędrowaliby
Devin Harris, Derrick Favors, Anthony Morrow, Ben Uzoh, Stephen Graham i Quinton Ross, a także dwa wybory w drafcie. Z kolei
Pistons pozyskaliby
Troy’a Murphy’ego i Johana Petro.
Gołym okiem widać, że Detroit teoretyczni tracą wiele. Jak się zdaje w rzeczywistości - niekoniecznie. Popularny jako "Rip" nie jest zadowolony ze swojego pobytu w Detroi i odwrotnie i Detroit są chętni go na kogoś zamienić. I tutaj Murphy i Petro, to wg. mnie dobra zamiana. Detroit potrzebuje wysokich.
Jeżeli chodzi o Melo. Wiadomo, że to gwiazdor pierwsza klasa. W jego myślach tylko Knicks. Natomiast najważniejsze zdanie ma klub. Jeżeli by chcieli oddać go nawet do Cavs, to i tak by musiał przejść. Dlatego teraz wychodzi jego słaba postawa w ostatnich meczach. Gra bez kompletnej werwy i kompletnie jak nie Melo. Billups jest bez formy, albo też już ma dosyć tego przeciągania serialu pt. "Melo". Dlatego w Denver wszystko zaczyna się na atmosferze w szatni i na tym samym kończy. Skoro w tym zespole potrafiło dojść do bójki podczas zeszłorocznych PO w szatni, to tak ogromne zmiany jakie mogą zajść, to niektórzy w Denver czekają jak na zbawienie. A Melo strzela fochy. W ostatnich meczach było widać jak to wpływa na grę. Phoenix po zmianach. Głodni zwycięstw. Można powiedzieć, że na obecną chwilę oba zespoły są sobie równe, a nawet z przewagę dla Phoenix, argumenty podane wyżej. Dlatego skoro mecz 50/50, to nawet widzę wygraną Phoenix.
Aha i najważniejsze. Sprawa Hilla. Sam przyznaje, że jest w stanie zagrać. Gentry powiedział w wywiadzie, że decyzja będzie podjęta przed meczem, czy pomoże Słońcom w starciu z Nuggets.
Los Angeles Lakers - Cleveland Cavaliers
Typ: 1(- 15)
Kurs: 2.00
Buk: pinnacle
Stawka: 5/10
Tutaj jeżeli nawet LAL w końcówce wyjdą drugim garniturem, to Blake, Odom, Brown, to zdecydowanie za dużo na obecne Cavs. Dodatkowo pod koszem ogromna przewaga, a na C będzie ktoś musiał grać, czy to się podoba , czy nie , czyli do wyboru mamy Odom - Bynum - Gasol. Dlatego tutaj będzie miazga, bo o ile Gortat niszczył obraz gry przeciwko Cavs pod dziurą, to w Lakers nie ma osoby, która by mogła tak spartolić mecz.
Dla Eyengi i Morrowa zagrać przeciwko mistrzom, to może być bardzo zimny prysznic.
Jamison i Williams za mało.
Po stronie gości zabraknie Graham, Varejao, Gibson, Powe. Niepewni występu Eyenga, który ma problem z kostką po ostatnim meczu, ale jak sam przyznaje chce zagrac przeciwko LAL oraz Anthony Parker.
LAL muszę zacząć dobrze pierwszą połowę, gdzie przewiduję dla starterów jakieś minimum 15', którzy powinni napędzić i odskoczyć Cavs. Później nawet dzięki przewadze, to druga piątka powinna wykorzystać szansę i trzymać taką przewagę, bo są głodni gry, a okazja do tylu minut może już się nie trafić w sezonie.
Póki co zastanawiam się jeszcze nad
Atlanta - 7 @ 1.91 Stan James
oraz
/Edit:
Nie wiem, napewno wtedy Knicks nie grali jeszcze tak jak teraz.
Skąd te wnioski. Gra się tak jak przeciwnik pozwala. Portland za wiele nie pozwoli Knicks, bo równie dobrze bronią. A Knicks z takimi drużynami mają ostatnio problemy.
GL