NBA Playoffs 2014 (1 runda)

[wojnodrake]

Dwight Howard Powyżej 22.5 Punktów / 1.75 / Betsson

Czy Houston przyjeżdzają po oklep nie wiem, ale wiem, że jeśli chcą o coś walczyć to cały czas muszą liczyć na Howarda. Nie będę wchodził tu w dyskusję, czy jest on mentalnie przygotowany do grania w PO, czy do liderowania zespołowi, ale patrząc na to, że blado prezentuje się Harden(co się pewnie zmieni) to Howard mając przewagę w pomalowanym nad Lopezem musi z tego korzystać. Widzą to koledzy, widzi to McHale który sam był świetnym zawodnikiem podkoszowym.

Game 1 : 9-21 z pola(słabo) 9-17 FT i koniec spotkania z 27 punktami.
Game 2 : 13-22 z pola(nieźle) 6-7 FT i koniec spotkania z 32 punktami

Jeśli chodzi o Regular Season

Game 1 : 10-13 z pola 9-12 FT - 29 pkt
Game 2 : 14-22 z pola 4-6 FT - 32 pkt
Game 3 : 9-15 z pola 6-9 FT - 24 pkt
Game 4 : 5-10 z pola 7-13 FT - 17 pkt

Jak widać z 6 spotkań typ pokryty 5 razy. Pytanie czemu nie wszedł raz? Harden miał swój dzień 7-12 za 3 punkty i jak widać to do niego wędrowała większość piłek i dlatego Howard wykonał jedynie 10 prób z pola.

Potem jakieś spotkanko dodam.

 

[doktor-g]

Dziś praktycznie decydujący* o awansie do drugiej rundy mecz między Houston Rockets i Portland Trail Blazers.
Jeśli Houston dziś znowu zawiedzie, zostaną zdmuchnięci w 1 rundzie. Żeby tak się nie stało James Harden musi w końcu złapać rytm i rzucić te 30+ punktów, a łatwo nie będzie bo Rose Garden to wyjątkowo nieprzyjazne miejsce dla przyjezdnych. Brodacz musi dziś dużo penetrować pod kosz, wymuszać faule i powinien jakoś te punkty ciułać.
Doszliśmy do sytuacji w której James Harden zagrać gorzej już nie może, a lepszej gry Lamarcusa Aldridge'a próżno się spodziewać, bo osiągnął chyba już maksymalny pułap. Tylko 4 graczy w historii NBA zdobyło 89 punktów w 2 pierwszych meczach playoffów : Michael Jordan, Elgin Baylor, Jerry West i Tracy McGrady.
Co zaprezentował Harden w 2 meczach w Houston. Ano nic i 29% skuteczności z gry.
Game 1 Aldridge 46 pkt (17-31 z gry i 10/13 rzutów osobistych)
Harden 27 pkt (8-28 z gry i 8/10 z rzutów osobistych)
Game 2 Aldridge 43 pkt (18/28 z gry i 7/8 z rzutów osobistych)
Harden 18 pkt (6/19 z gry i 4/4 z rzutów osobistych)
Spodziewając się regresu skuteczności Aldridge'a i progresu Hardena w dzisiejszym meczu stawiam:

wszystkie punkty zawodnika Harden vs Aldridge
typ: +1.5 punktu Harden @1.85 5/10 betsson​

Edit: Mecz decudujący o awansie jeśli Portland wygra. Wiadomo, że jeśli Rakiety wygrają to mamy stan 1:2 i gra się toczy. Powiedzmy więc, że to mecz o życie dla Houston, bo w takim kontekście to pisałem i dobierałem typ
/////
Czepialski Kolega wyżej musi mieć wszystko podane na tacy więc proszę:
Czy jakakolwiek drużyna NBA w historii playoffów wygrała serie przegrywając 0:3?

ŻADNA
1951 NY Knickerbockers
1994 Denver Nuggets
2003 Portland Trail Blazers
Trzy powyższe drużyny ze stanu 0:3 wyrównały serię na 3:3 żeby w decydującym meczu przegrać.
Więc chociażby ze statystycznego punktu widzenia GAME 3 między Houston i Portland jest meczem decydującym o awansie do drugiej rundy.

Izzi
Harden 37 punktów (duży progres)
Aldridge 23 punkty (spory regres)
Świetny mecz w Portland. Houston mimo 10 punktowej przewagi w 4Q dało się dogonić. Dogrywka. Przewaga Portland i na koniec jednak Houston. Stan rywalizacji 2:1 gramy dalej i to RAKIETY mają teraz przewagę psychologiczną przed GAME 4

 

[ambrozy-kleks]

Washington Wizards - Chicago Bulls
Team Totals (inc. OT) Chicago Bulls over 89,5
kurs: 1,83 Bet365
Dobry wieczór. Jak to w moim zwyczaju bywa zajmę się zdobyczą punktową danej drużyny. Stan rywalizacji między drużynami na dzień dzisiejszy 2-0 dla Wizards. To co w ostatnim meczu zrobiły "Byki" można nazwać tylko i wyłącznie tragikomedią, tragicznie - bo dzięki temu wiszą na włosku, komedią bo jak nazwać zerową zdobycz punktową przez prawie siedem minut gry. Przyglądając się jednak bliżej spotkaniom obu drużyn z tego sezonu stwierdzam, że Byczkom lepiej gra się w hali Verizon Center niż we własnej. Poza tym, niby teoretycznie nie jest to mecz ostatniej szansy ale nie oszukumy się - Chicago musi wygrać. W dwóch wyjazdowych spotkaniach przeciwko Wizards sezonu 13/14 dwukrotnie dzisiejsza linia została pokryta. Nie wliczając tej feralnej końcówki w ostatnim meczu Bulls moim zdaniem lepiej się prezentowali i w sumie sami oddali zwycięstwo Czarodziejom. Ciężko będzie powtórzyć ten wyczyn drugi raz z rzędu. Do tego dochodzi średnia punktów traconych u siebie przez Washington na poziomie 98,29. Po cichu liczę na zwycięstwo Byków a biorąc pod uwagę ten fakt, 90 punktów Chicago, których potrzebujemy jest w zasięgu tej drużyny.
Powodzenia!!!

 

[marqs3lby]

Ja konsekwentnie gram undery rzutów za 3 punkty Chicago. Ostatnio weszło, chociaż przyznaję - miałem mnóstwo szczęścia, bo Augustin dwa razy nadepnął linię. Ale trójek padło pięć (Augustin x4 + Dunleavy). Augustin miał mega formę, czy stać go na kolejny mecz na takiej skuteczności z dystansu? Może i tak, ale szanse na to są coraz mniejsze. Z drugiej strony to też lepiej dla zakładu, że tylko jeden zawodnik rzuca trójki. Jeszcze jeden argument - dzisiejszy mecz to must-win dla Chicago. Jako, że trójki nie są ich najmocniejszą bronią to może niekoniecznie będą do nich często przystępować. Ale to tylko takie gdybanie. Część statystyczną wklejam z poprzedniego postu, bo nie zmieniło się zbyt wiele.

Chicago Bulls under 6.5 celnych rzutów za 3 punkty
2.0 betsson
Uważam że warto spróbować. Ostatnio wpadło 5 trójek, z czego 3 w krótkim odstępie czasu. Dużo cegieł poszło zza łuku w wykonaniu Chicago, dziś może być podobnie. Chicago musi dziś wygrać, a rzuty zza łuku to nie jest ich najmocniejsza broń, średnia z RS 6 trójek na mecz ~ 34,8% i 27. miejsce w lidze jeśli chodzi o rzuty za 3 punkty. W RS Washington dobrze bronił na dystansie, pozwalali przeciwnikom trafiać średnio 5 trójek z 25% skutecznością (no chyba że jakieś złe dane znalazłem). Na pewno będzie potrzebne dużo szczęścia aby np Dunleavy czy Augustin pudłowali te rzuty z dystansu, ale kurs jest fajny a i argumentów nie brakuje.

Chicago Bulls under 6 celnych rzutów za 3 punkty
1.7 betsson

Ponadto jeszcze jeden zakład na ten mecz, na który zwracałem uwagę w trakcie ostatniego meczu w Chicago, mianowicie over trójek Bradleya Beala. Wszystko opisał kolega @wojnodrake, odsyłam do jego analizy TUTAJ
Bradley Beal over 2 celne rzuty za 3 punkty
2.55 betsson
Edit: Zauważyłem dopiero teraz, że betsson wystawił też niższą linię na trójki Beala - over 1.5 trójek po kursie 1.63

 

[semprebarca]

Dzis szybka akcja , buki nie daly żadnej promocji wiec trzeba korzystac z tego co jest .

Wizards- Bulls - over 181.5 @2.0

Taka linie biore w ciemno , Chicago nie odpusci majac 0-2 , dzis czuje że zakreca sie kolo 100 albo nawet wiecej , Wizards maja potencjal i na obwodzie i na pomalowanym ale czy to starczy na "byczków" hmmm na wątpie , dwa mega slabe mecze w ich wykonaniu w koncu muszą odpracować i pokazac że są BULLS , licze na ich win , ale lina u/o zachęca na granie

N.Batum under 13.5 @ marathonbet @1.82

Mecz jeszcze bardziej ciekawszy. Sam sie zastanawiam czy Rakiety jeszcze wyciagna wiekszy kaliber. Linia na zawodzacego Hardena 26.5 jest nie do przyjecia ale 13.5 na Batuma jest calkiem w porzadku. Jeżeli chca wrocic do gry to powinni wyciagnac wnioski z poprzednich potyczek i zbilansowac offense / defense . Batum nie jest strikerem on ma inne zadania , wątpie żeby wzial na siebie ciezar gry skoro Harden jest mega podbuzowany swoimi marnymi 29% , Howard mimo swietnych 2 kwart i tak oddal pole Adrdrige'owi . Jakos tego nie widze . Typ oceniam na 65%

 

[matthiasvandal]

Dallas Maverics - San Antonio Spurs 2 @1.61 William Hill
Nie wydaje mi się byśmy mieli tutaj kolejną niespodziankę - ograna w play-off drużyna "Ostróg" przy nalezytej koncentracji odzyska prowadzenie w serii.
Charlotte Bobcats - Miami Heat over 185.5 @1.71 Bet365
Tutaj dużo rozsądniejszy over niż typ po niskim na Heat, choć niewatpliwie byłoby niespodzianką gdyby stało się inaczej. Over jak najbardziej do pokrycia niezależnie od wyniku.

 

[ambrozy-kleks]

Atlanta Hawks - Indiana Pacers
Total Points - Atlanta over 92
Kurs: 1,9 Marathonbet niestety przy skuteczności 35,8% rzutów za 2 pkt się nie da choć i tak dużo nie brakło

Dobry wieczór! Feniks powstał z popiołów? Bynajmniej. Może i Pacers dzisiaj wygrają, może i skończy się 4:1 dla nich. Dla mnie wciąż jednak to nie ta sama drużyna, która zachwycała nas grą w defensywie. Oba dotychczasowe mecze w PO potoczyły się bardzo podobnie, mianowicie skuteczność z trzeciej kwarty decydowała o końcowym wyniku spotkań. Dzisiaj jednak dochodzi dodatkowy aspekt - Philips Arena. W związku z tym, że "Jastrzębie" będą na własnych śmieciach sądzę, że utrzymają podobną skuteczność co w pierwszym meczu - 43,4% bądź osiągną nawet lepszą. Normalnie nie pchałbym się w ten typ ale biorąc pod uwagę duuuuuuuuuuużą obniżkę formy drużyny z Indianapolis pokrycie takiej linii wydaje się być całkiem realne. Atlanta u siebie w ostatnim czasie nie pokrywała tej linii tylko z "tuzami" defensywy - Bulls, Grizzlies i ........ Pacers (jeszcze w formie) bądź z czołówką Western Conference - Spurs, Blazers, Rockets.
Powodzenia!!!

Ponoć dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi ale grzechem by było nie spróbować. Po trzecim spotkaniu jak dla mnie nic się nie zmieniło. Tym razem nie zadecydowała skuteczność z trzeciej kwarty a błazenada Indiany w obronie. 12/34 trójek, 30/37 osobistych Atlanty i skończyło się wynikiem jakim się skończyło przy ogólnej skuteczności Jastrzębi z pola wynoszącej 38,4%. Jak widać nie powala ale to nie ważne bo linia i tak została pokryta. Czego możemy się spodziewać po dzisiejszym spotkaniu? Jak dla mnie niczego nowego stąd mój autocytat ???? Może i Indiana wygra, może i nie, nie to nas interesuje. To co mnie interesuje i będę to powtarzał to biorąc pod uwagę grę Indiany, 93 punkty Atlanty, których potrzebuję znowu są jak dla mnie "w zasięgu".
Powodzenia!!!

 

[zefir]

Spotkanie: Atlanta Hawks v Indiana Pacers
Godzina: 20:00
Typ: 2
Kurs: 1.75
Bukmacher: Bet365
Analiza: Na dzisiejszy wieczór wybrałem spotkanie NBA pomiędzy Atlanta Hawks a Indiana Pacers. Jak dla mnie Pacers po prostu muszą to wygrać, żarty się dawno skończyły. Przegrywają w serii 1-2 i jeśli teraz przegrają, podstawią się pod ścianą. Są zdecydowanie silniejszą i bardziej doświadczoną ekipą niż Hawks. Mimo meczu wyjazdowego uważam, a wręcz jestem przekonany że dadzą radę odzyskać przewagę parkietu i tym samym wyrównać stan na 2-2 i wszystko rozpocznie się od nowa. Polecam:wink:
Wynik:88:91 pozdrowienia dla typa który twierdził, że przełamanie gości jest niemożliwe

 

[anderson-silva]

Kusi, oj kusi mnie dzisiaj Indiana, jednak to, o czym pisze Nicks ma w sobie trochę prawdy. Hill zawodzi na całej linii, do Stephensona również można mieć pewne zarzuty, o Hibbercie nie ma w ogóle co wspominać, konflikt na linii Lance - Turner... Z tego wszystkiego szkoda mi Westa, Scoli, a przede wszystkim George'a, którym - jak widać - bardzo zależy. Indiana jest nieregularna, równie dobrze mogą zdeklasować przeciwnika, jak i przegrać i wracać do Indianapolis z bilansem 1:3, dlatego z pewnością nie zaufam tej drużynie, a skupię się na liderze tej drużyny, jakim jest Paul George.
Zasadniczo to nie chcę was zanudzać, nie ma co się zbyt wiele rozpisywać, wystarczy popatrzeć na zdobycze George'a w PO przeciwko Hawks. 24, 27, 12. Ostatni słaby występ spowodowany był szybko złapanymi faulami przez PG i, można powiedzieć, w 1q praktycznie nie grał. Wydaje mi się, że gdyby złapał odpowiedni rytm już na samym początku to kolejny raz wyrobiłby over. Niemożliwym było, aby George wyrabiał over przez całą pierwszą rundę, więc gorsze spotkanie musiało się zdarzyć. Niemniej jednak uważam, że była to tylko "jednomeczowa" wpadka i już dziś wróci do starej tendencji. Tym bardziej, że, jak już wspomniałem wcześniej, można mieć zarzuty do Hilla, Stephensona i Hibberta, dlatego to George musi być decydujący, musi pokazać swój "clutch", gdyż dzisiejsze spotkanie jest niezwykle ważne.
Chciałbym także zwrócić uwagę na punkty + zbiórki, gdyż jest to nawet bardziej klarowny typ od tych z samymi punktami. Betsson nie jest głupi, po ostatnim nie wyrobieniu overa (na linii 31) liczyłem, że dzisiaj zobaczymy jakieś 30, z kolei mamy do czynienia z linią... 31,5 ???? . Czują pismo nosem, że kolejny słabszy mecz dla George'a może się nie zdarzyć, tym bardziej, iż nawet pomimo zdobycia zaledwie 12 punktów w poprzednim meczu linię "prawie" wyrobił, dokładając do tego 14 zbiórek!!! W pozostałych meczach układało się to tak - 24 pkt, 10 zbiórek; 27 pkt, 10 zbiórek. Można więc zakładać te 9-10 zbiórek za pewien pewnik, dlatego wobec niewyrobienia linii 22,5 pkt może nadrobić to zbiórkami. Tak więc polecam:

Paul George over 31,5 pkt + zbiórki @ 1,85 (Betsson) 24 pkt + 10 rebs = 34
Paul George over 22,5 pkt @ 1,80 (Betsson) 24 pkt

 

[wojnodrake]

Atlanta Hawks

: Indiana Pacers

Hawks +2.5 / 1.91 / Betsson -3
Blisko 70% osób stawia swoją kasę dziś na Indiane. Pytanie Why ? No bo to Indiana. Byli topem w konferencji wschodniej, byli super na początku sezonu no i ogólnie to popularne grać na nich. Przecież w końcu się przełamią. Wiele razy był poruszany temat sensu stawiania na nich i ja nadal nie widzę dużych argumentów przemawiających ZA tym. Wiadomo potencjał jest po ich stronie, ale czy forma sportowa?
Po cichu mówi się, że Vogel walczy o posadę. Stephenson leje się z Turnerem. Swoją drogą skoro sciągneli kogoś na jego pozycję to ma prawo się zdenerwować. Hibbert nie potrafi grać. West swoje te 13 punktów rzuci, a Hill? Wydaje się, że kluczowi gracze Atlanty trafili z formą. Świetnie wygląda Teague, nieźle Milsap. Korver gdy się wstrzeli jest unstoppable, a i z przyjemnością ogląda się grę Carolla.
Jakby kogoś interesowało to trendy są takie :
- Pacers pokryli 3 z 13 spotkań na wyjeździe z Hawks.
- Pacers pokryli 6 z 28 ostatnich spotkań na wyjeździe.
- Pacers pokryli 3 z 26 spotkań gdy grali po 1 dniu odpoczynku
- Hawks pokryli 4 ostatnie domowe spotkania
- Hawks pokryli 7 z 8 ostatnich spotkań.
Podsumowując i olewając trendy. Wiadomo Indiana to Indiana. Potencjał mają duży, ale z formą totalnie nie wstrzelili się w PO. Brak kilku weteranów robi swoje, bo młodzi Panowie bardziej patrzą na siebie. Hawks mimo, że są mocno niedoceniani mogą znów tak jak 2 dni temu poradzić sobie spokojnie z rywalami.

 

[wpotrzasku]

owszem indiane sie gra ciezko z atlanta tylko nie wziales pod uwage jednej rzeczy. JEST TO MECZ Z CYKLU MUST WIN dla indiany. ostatni mecz wygrali bo mieli mnostwo wolnych co na pewno irytowalo graczy indiany ze sedzia im tak czesto gwizdze. trojki w ostnim meczu byli na slabym poziomie i wygrali ten mecz wolnymi. zbiorki tez atlanata przegrala. Dzis mysle ze handi -2.5 to promocja. Jak dla mnie w tym meczu zwycietwo idniany nie bedzie ani przez chwile zagrozone.

 

[mati89]

A ja zagram sobie na Dirka, który przespał pierwsze dwa mecze w San Antonio. Nie wierzę, że Nowitzki nie będzie grał przez całą serię na skuteczności na poziomie tych 30 kilku %, nie ma o tym mowy. No i chyba lepszego momentu na przełamanie jak pierwszy mecz we własnej hali nie będzie. Mavs w dobrych humorach po urwaniu zwycięstwa na terenie Spurs powinni dzisiaj powalczyć. Value widzę też w typie na rzuty za trzy Niemca. Co prawda do tej pory zarówno w RS jak i PO w meczach przeciwko Spurs nie rzucał wiele zza łuku ale po tym kursie warto próbować. Dwa celne rzuty dla takiego strzelca to jest nic. Jak Dirk dobrze wejdzie w mecz i będzie czuł się pewnie to próby z dystansu na pewno przyjdą.
Over rzutów Danny'ego również do gry. Akurat tutaj nie będzie mowy o małej liczbie rzutów z dystansu bo on nie rzuca z innych pozycji jak z tej. To, że odpali kilka trójek w powietrze jest niemal pewne. Przeciwko przemawia tylko to że w odróżnieniu od Dirka Green dostaje mniej minut i nie jest wiodącą postacią swojej drużyny. Ale i tak jest to mega value. W pierwszym meczu Green oddał tylko jeden rzut za trzy i to niecelny. W drugim było ich już więcej i Danny trafił 2/5 prób za trzy. Myślę że 1-2 trójki w jego wykonaniu to jest absolutne minimum na jakie można liczyć. Kurs fajny więc próbujemy.

Nowtizki over 21.5 pkt @ 1,90
Nowitzki over 1.5 rzutów za trzy @ 3,00
Green over 1.5 rzutów za trzy @ 2,40
Betsafe

 

[easy]

Podobnie jak Mati biore over Dirka. W pierwszych dwoch spotkaniach swietnie kryty przez Splitera no i chyba czas najwyzszy na megie Nowitzkiego. DO trzech razy sztuka, dwa pierwsze wystepy ponizej oczekiwan. Dzisiaj wlasna hala, wlasni kibice no jednym slowem lepszych okolicznosci miec nie bedzie. Spurs prawdopodobnie dzisiaj mocno przycisna, na pewno popelnia zdecydowanie mniej strat niz w ostatnim spotkaniu i mecz moze byc bardzo wyrownany a w takich meczach nie musze pisac do kogo pojdzie pilka. Typ zdecydowanie bardziej na czuja niz na podstawie ostatnich spotkan bo tak jak wczesniej pisalem, swietna robote na nim robil Spliter i patrzac przez pryzmat tylko tych wystepow lepszym rozwiazaniem bylby under no ale... Dirk to klasowy zawodnik, ktory swoja wartosc udowadnia juz kilkanascie lat i na ten mecz powinien dojechac. Na pewno predzej on niz Ellis lubi Calderon ????
Dirk Nowitzki over 21,5 pkt 2,00 bet365

 

[easy]

Nene robil robote dla Washingtonu i jego brak w jutrzejszym spotkaniu powinien mocno odbic sie na dyspozycji Washingtonu poniewaz slabo to wyglada pod koszem. Gortat daje ciala w obronie a Booker no co tu pisac Booker to Booker i wielkich rzeczy po tym zawodniku po prostu nie mozna sie spodziewac. Dla Chicago jest to natomaist znakomita szansa na doprowadzenie do remisu rywalizacji po fatalnym poczatku, gdzie przegrywali 0-2. Wiem, ze pewnie Dunleavy pewnie nie odpali tak jak w game3 i nie sieknie ponad 30 punktow ale Chicago to bardzo doswiadczona druzyna i taki brak u gospodarzy powinni po prostu wykorzystac. Martwia troche zastoje w ofensywie Chicago, bo potrafia przez kilka minut nie zdobywac zadnych punktow [koncowka game2, albo koncowka pierwszej polowy game3] no ale przy dobrym stopowaniu guardow Washingtonu, ktorzy zadziwiajaca dobrze graja w kazdym spotkaniu wreszcie musi chyba przyjsc ten gorszy moment. Polecam bo taki kurs zdecydowani do gry.

Chicago -2 2,55 bet365

 

[anderson-silva]

Wydaje mi się, że znalazłem prawdziwą perełkę na noc. Jak dla mnie jest to bardziej klarowny typ niż ten na PG, o którym pisałem po południu. Mam tutaj na myśli over punktów Serge'a Ibaki.
Dlaczego Ibaka, który jest zaledwie trzecią opcją w ofensywie po takich kozakach, jak Durant i Westbrook. Dlaczego Ibaka, który na pozycji Power Forwarda musi się mierzyć z Randolphem i Gasolem? Postaram się przedstawić motywy, jakimi się kieruję.
Przede wszystkim - Ibaka w Play-Offs prezentuje się bardzo dobrze i wydaje mi się, że partnerzy mogliby go jeszcze lepiej kreować. 56% przeciwko Grizzlies z gry robi niezłe wrażenie i całkowicie do mnie przemawia. Procent procentem, ale wystarczy zobaczyć na jego cyferki: 17 pkt (6/8), 15 pkt (6/12), 12 pkt (6/10). Szczególnie zwróciłbym uwagę na ostatnie spotkanie, które, pomimo stosunkowo niskiej zdobyczy, zanotował na wysokim procencie skuteczności. Ale co poza cyferkami?

Dlaczego wrzuciłem takie oto zdjęcie? Głównie dlatego, że zarówno Westbrook jak i Durant podjęli w końcówce Game 3 kompletnie niezrozumiałe decyzje. KD przyznał, że za ostatnie dwie porażki można winić jedynie jego oraz rozgrywającego OKC - Westbrooka. Podoba mi się takie podejście, chłopaki pokazali, że mają jaja, jednocześnie dali nam zapewnienie, iż będą dzielić się piłką. To wszystko daje nam okazje rzutowe dla Ibaki, który - będąc w dobrej formie - powinien wykorzystywać. Serge, który jest niesamowitą atletą, potrafi dominować w strefie podkoszowej, jak również ładnie porzucać na dystansie, dlatego wydaje mi się, że linia 13,5 jak na takiego gracza jest okropnie niską linią. Cóż mogę powiedzieć, moim zdaniem warto, naprawdę warto. Sądzę, że ze zbiórkami także można pobierać, gdyż do tej pory kręcił 9, 11 i 5 rebs. Z tego wszystkiego:

Serge Ibaka over 13,5 pkt @ 1,8 (Betsson) 12 pkt
Serge Ibaka over 22,5 pkt + zbiórki @ 1,85 (Betsson) 12 pkt + 14 rebs = 26
Serge Ibaka over 7,5 zbiórek @ 1,72 (Betsson) 14 rebs
I kompletnie bez analizy:
Russell Westbrook over 6,5 asyst @ 1,94 (Betsson) 7 asyst
3/4, ale co z tego, jak Ibakę grałem najmocniej... Taka fajna pierwsza kwarta, a zabrakło jedynie jednego celnego rzutu ???? .

 

[raaul007]

Proszę Was o opinie, co myślicie o trwającym meczu Dallas - SAS ?

Czy porażka SAS u siebie, to zlekceważenie rywala, dekoncentracja etc. czy Mavs postawili naprawdę trudne warunki ?
Zastanawiam się nad betem LIVE na win San Antonio wchodząc w III kw., jeśli wynik będzie oscylował wokół remisu.
Dziękuję z góry

 

[ambrozy-kleks]

Zach Randolph Points (inc. OT)
over 20,5
Kurs: 1,83 Bet365 ło matko
Dobry wieczór! Przyznam szczerze, że tym typem sam pcham się w gips ???? Jako, że od gipsu do cegieł jest całkiem niedaleko pod lupę biorę zdobycz punktową popularnego Z-bo. Co ma wspólnego z cegłami, bądź jak kto woli "cegleniem" nie muszę chyba nikomu tłumaczyć. Lider zespołu z Memphis ze średnią z sezonu zasadniczego na poziomie 17,4 pkt na mecz lubi przeplatać mecze dobre z delikatnie mówiąc lekko gorszymi. Wystarczy popatrzeć na trzy dotychczasowe spotkania przeciwko OKC w fazie Playoff:
1. 0,333% skuteczności z pola + 0,583% z osobistych
2. 0,500% + 0,833%
3. 0,250% + 0,857%
Co ciekawe odpowiednio w tych meczach zdobywał: 21, 25 i 16 punktów. Jak widać całkiem przyzwoicie ale czym to jest spowodowane? Ano tym, że czas jego gry dotychczas (wliczając OT) oscyluje koło 40 minut (39, 41, 45) oraz tym, że często próbuje rzutów (21, 20, 20). Dzisiaj liczę na to, że będzie to ten lepszy występ i "zakręci" się ze skutecznością przynajmniej na poziomie 0,375%. Ogólnie średnia z tego sezonu bez meczów z PO to 0,467% a z całej kariery 0,472%. Jak Bozia da to może dzisiaj i przekroczy 0,400% ???? Myślę, że warto spróbować.
Powodzenia!!!

 

[maximus88]

Proszę Was o opinie, co myślicie o trwającym meczu Dallas - SAS ?

Czy porażka SAS u siebie, to zlekceważenie rywala, dekoncentracja etc. czy Mavs postawili naprawdę trudne warunki ?
Zastanawiam się nad betem LIVE na win San Antonio wchodząc w III kw., jeśli wynik będzie oscylował wokół remisu.
Dziękuję z góry

może nie o meczu dallas - sas ale ogólnie o live z mojej strony mała uwaga
granie prematch gości po kursach jakie dzisiaj mieliśmy (mamy) to śmiech na sali, poniżej 1.8 na pacers, sas i okc po tym co widzieliśmy w poprzednich potyczkach to lipa totalna, w 80% takich spotkań da się wychaczyć live dużo więcej. To jest NBA, to są Play offy, tutaj każdy mecz grany jest na 120% co za tym idzie często w 4Q mamy wynik bliski remisu, drużyna którą chcemy obstawić ma powiedzmy -4/5 oczek i już kursy 3@ latają live, a to przecież są ledwie 2 posiadania, czyli np jedne pudło naszych przeciwników Złapałem Indiane po 2.8, teraz SAS po 2.5, w porównaniu z kursami przedmeczowymi różnica o całe 1.0 praktycznie.

 

[bodescu_wampir]

może nie o meczu dallas - sas ale ogólnie o live z mojej strony mała uwaga
granie prematch gości po kursach jakie dzisiaj mieliśmy (mamy) to śmiech na sali, poniżej 1.8 na pacers, sas i okc po tym co widzieliśmy w poprzednich potyczkach to lipa totalna, w 80% takich spotkań da się wychaczyć live dużo więcej. To jest NBA, to są Play offy, tutaj każdy mecz grany jest na 120% co za tym idzie często w 4Q mamy wynik bliski remisu, drużyna którą chcemy obstawić ma powiedzmy -4/5 oczek i już kursy 3@ latają live, a to przecież są ledwie 2 posiadania, czyli np jedne pudło naszych przeciwników Złapałem Indiane po 2.8, teraz SAS po 2.5, w porównaniu z kursami przedmeczowymi różnica o całe 1.0 praktycznie.

Zgadzam sie w pelni z przedmowca... porazki u siebie wyzej notowanych druzyn nie wziely sie znikad a glownym ich powodem byla dyspozycja gosci... Tak wiec polecam grac zdecydowanie na live... Oczywiscie jest to gra dla cierpliwych, ktorzy przeczekaja kilka pudel, slabszy okres gry druzyny na ktora chca postawic i zlapia o wiele lepszy kurs... Ja sam choc nie sledzilem meczu od poczatku do konca to wzialem SAS +1.0 w przerwie meczu... za drobne... (ostatnie 24 sekundy teraz)... choc to nie jest niesamowity kurs to wiecej niz bylo na starcie...
Takze zycze cierpliwosci i dalej podawajcie swoje typy... niech dzial kwitnie i najwazniejsze ZARABIAJCIE )
edit: a jednak 1 punkt HC zrobil swoje ????

 

[wojcirej]

W dzisiejszych meczach skupię na skromnych osobach centrów.

Washington Wizzards - Chicago Bulls​

Tutaj za cel obieram naszego rodzynka w NBA, Marcina Gortata. Linia stosunkowo nisko ustawiona, biorąc pod uwagę sporą ilość występów MG13, w których notował znacznie lepsze rezultaty. W matchupie z Noahem w tym sezonie Marcin wypadał różnie: 7, 13, 19, 15, 7, 13. Pogrubiona przeze mnie dziewiętnastka oznacza występ, kiedy nie był obecny Nene, a taka sytuacja będzie mieć miejsce dzisiaj. Oznacza to ni mniej ni więcej, że Marcin może dziś pracować za dwóch, może nawet pograć większą liczbę minut, a to może za sobą pociągnąć więcej rzutów oddanych przez Marcina. Wobec tego jestem skłonny zainwestować nieco grosza na taką linię w ónibecie.
Typ
Gortat M. over 12,5 pkt @1,85 Unibet

Golden State Warriors - Los Angeles Clippers​

Tu z kolei biorę pod lupę DeAndre Jordana., który naprzeciw podkoszowym z Golden State ma , odniosłem takie przynajmniej wrażenie, dość łatwe zadanie i to wykorzystuje, notując przyzwoite cyferki. Przede wszystkim notuje olbrzymią liczbę zbiórek, a z punktami też jest nieźle. Zerkając tylko na ten sezon, wyglądało to tak: 9 pkt 17 rebs vs Bogut, 13 pkt 13 rebs vs Bogut, 9 pkt 20 rebs vs Bogut, 10 pkt 11 rebs vs Bogut. Wszystko w tzw. regularze. W PO zaś Boguta nie ma , zatem w matchupie z O'Nealem wyglądało to tak: 11 pkt 14 rebs, 11 pkt 9 rebs i ostatnio 14 pkt 22 rebs. Widać zatem, że z przekroczeniem średniej raczej DJ nie ma, a linia wydaje mi się interesująca.
Typy
Jordan D. over 11 pkt @1,85 Unibet