Golden State Warriors +2 @ 1,94 marathonbet
Golden State Warriors ML @ 2,10 marathonbet
wracamy do normy
Widzę, że idzie masówka na Denver po reakcjach większości buków jednak nie mam pojęcia dlaczego znowu faworyzowani są Nuggets. Czy Warriors odstają od rywala? Grają gorzej czy też brakuje im umiejętności? Właśnie nie, oglądałem każdy mecz z tej serii i w mojej opinii Warriors bardziej zasługują na awans aniżeli Denver. Pierwsze spotkanie GSW gra jak równy z równym, Miller załatwia ich w końcówce, drugi pojedynek świetna skuteczność Wojowników i win. Trzeci mecz, Denver jedynie dominuje w dużym stopniu w drugiej kwarcie , Brewer daje popis z ławki i 10-cio punktowa przewaga. Druga odsłona świetna dyspozycja Curry'ego i Jacka i mamy zwycięstwo. Należy też przyznać, że duża szczęścia mieli podopieczni Jacksona pod koniec, ale Denver też mialo swoją szansę chociażby po błędzie pięciu sekund Jacka. Nade wszystko rzuca mi się w oczy reakcja GSW na stratę Lee i rzeczywiście można przyznać, że radzą sobie bardzo dobrze bez niego. Landry przejawia dobrą dyspozycję, jednak wychodzi z ławki - Jackson gra tylko z nominalnym Bogutem pod koszem, do s5 dołączył Jack, który robi niezłą furorę. Liczę na jeszcze lepszy występ Curry'ego, który grał dość rozważnie szczególnie na początku. No i wiadomo Thompsona na którego zdołałem zagrać i akurat w trzecim meczu zdarzyła mu się słaba skuteczność. Obrona też nie najgorzej. W ekipie Denver gdyby nie Lawson to byłoby naprawdę ciężko, bo rozgrywający gości to najniebezpieczniejsza postać w tej serii i pomimo swojego wzrostu potrafi nieźle wjeżdżać pod
kosz. Nie wspomnę również o słabej defensywie Curry'ego, ale przynajmniej nadrabia ofensywą. Oczywiście Faried zaczyna wracać do swojej najlepszej dyspozycji i z pewnością będzie widać spory postęp w porównaniu do meczu nr 2. Buki faworyzują Denver, bo przecież jest to dla nich must win itp. Ale najwyższy czas sobie zadać pytanie czy Golden State wraz ze swoją bardzo dobrą dyspozycją nie powinno być faworytem? Zwłaszcza w Oakland, gdzie atmosfera jest niesamowita i widać, że kibicom bardzo zależy. Jest to kluczowy mecz dla Warriors, w momencie wygranej będą 3-1 i w nieco lepszej sytuacji. To Denver jest pod ścianą i ewidentnie muszą wygrać. Wiadomo, że większa presja po stronie Nuggets i sądzę, że to ich zgubi. Wszyscy stawiali na Denver w tej serii, a tu taka niespodzianka - Warriors nie byli rozstawiani wśród faworytów, dla niech sukcesem było dojście do PO. Teraz okazja awansu jest na wyciągnięcie ręki i wydaję mi się, że GSW ją wykorzysta.