>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

NBA Playoffs 2012

Status
Zamknięty.
blum 70

blum

Użytkownik
Dziwna sprawa, Tobet na dziś: BOS 2.03, MIA 1.80.
W poprzednim spotkaniu kursy były odwrócone.
Co się zmieniło? Bosh wraca czy co?
Bo jak nic, to można by spokojnie Boston spróbować. ✅
 
L 51

legionista880

Użytkownik
Wlasnie z ofensywa maja ogromne problemy a dokladnie z ofensywa w pomalowanym a tutaj duzo wiecej wnosi Blair, co do Greena jego najwiekszymi umiejetnosciami to obrona i rzut za 3 z tego co widze to w tej serii nie ma ani tego ani tego dlatego Neal, ktory trafia duzo pewniej powinien grac za niego. Radze zaczac ogladac ta serie a nie ogladac recapy na nba.com
 
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
Wlasnie z ofensywa maja ogromne problemy a dokladnie z ofensywa w pomalowanym a tutaj duzo wiecej wnosi Blair, co do Greena jego najwiekszymi umiejetnosciami to obrona i rzut za 3 z tego co widze to w tej serii nie ma ani tego ani tego dlatego Neal, ktory trafia duzo pewniej powinien grac za niego. Radze zaczac ogladac ta serie a nie ogladac recapy na nba.com
dzięki za radę, naprawdę :]
o czym ty mówisz - problemy w ataku? Chyba co najwyżej w g3, ale to było do przewidzenia. To, że Green nie trafia to żaden kłopot, bo siła Spurs to właśnie to, że co mecz włącza się ktoś inny. A to Neal, a to Leonard, a to Jackson ostatnio nieźle nawala. Po meczu w którym pod koszem Ibaka i Perkins robią 18/20 piszesz, że Ostrogi nie mają żadnych problemów z defensywą i chcesz więcej Blaira. Przemyśl to raz jeszcze;)
Dziwna sprawa, Tobet na dziś: BOS 2.03, MIA 1.80.
W poprzednim spotkaniu kursy były odwrócone.
Co się zmieniło? Bosh wraca czy co?
Bo jak nic, to można by spokojnie Boston spróbować.
zmieniło się to, że Celtics wygrali pierwsze spotkanie u siebie, a było pewne, że coś u siebie wygrać muszą. Czy jednak mają tyle siły, żeby wyrównać teraz serię? Nie wiem. Mnie nie dziwią te kursy, dla mnie jak pisałem jak w poprzednim meczu byłem pewien win C&#39;s, tak dziś daję 50/50. Zadecydują raczej detale, dyspozycja poszczególnych graczy.
 
dawidbarca 6,2K

dawidbarca

Użytkownik
Dziwna sprawa, Tobet na dziś: BOS 2.03, MIA 1.80.
W poprzednim spotkaniu kursy były odwrócone.
Co się zmieniło? Bosh wraca czy co?
Bo jak nic, to można by spokojnie Boston spróbować.
Buki kursy wystawiły takie same , jednak pod wpływem wniesionych zakładów oczywiście je korygują. Po prostu ludzie kierują się tutaj zasadą : &quot;będą przegrywali 3:0? nie! to trzeba zagrać&quot; - ostatnio duże spadki na Boston , teraz na Miami. Jednak od pierwszego meczu w Bostonie nic się tutaj nie zmieniło , Bosh dalej nie gra i moim zdaniem warto zagrać tutaj Celtów bo jakoś szczególnie gorzej od Heat się w tej serii nie prezentują. Heat na wyjeździe to nie są żadne przekozaki i spokojnie można ich pokonać , przedwczoraj Boston się z nimi zabawił i pozwolił im grać praktycznie tylko w ostatniej kwarcie. Kurs bardzo dobry , chyba warto zagrać gospodarzy.
 
L 51

legionista880

Użytkownik
Jesli ja napisalem ze Spurs nie maja problemow z defensywa to chyba nie ma sensu odpisywac, bo masz ladnie pod kopula ze przypisujesz sobie cos czego nie powiedzialem
a co do Blaira jak widzisz Splitter nic nie gra w obronie wiec po co go wstawiac lepiej ta sama obrone miec duza mocniejsza sile w ataku
nara
 
bizon91 3,3K

bizon91

Użytkownik
Boston Celtics - Miami Heat
Typ:
-over 176,5@1,66
✅✅✅

Generalnie nie tykam overów w meczach Bostonu, bo jest to drużyna wybitna w defensywie i potrafi każdy zespół w lidze zamknąć poniżej 90 czy nawet 80 punktów, jednak w obecnej sytuacji sprawa ma się trochę inaczej.
Brak Avery&#39;ego Bradleya to kluczowa absencja w monolicie defensywy Celtics. Choć miewał przebłyski w ofensywie, to jego rola, z której wywiązywał się świetnie, to przede wszystkim stopowanie najlepszych graczy rywali, twarda obrona - taki Sefolosha Bostonu, nieco aktywniejszy w ataku. Na tle kolegów, którym brakuje czy to atletyzmu, czy to szybkości, czy zdrowia, Bradley wydawał się idealnym uzupełnieniem składu.
Oczywiście nie mówię, że defensywa Celtics jest zbudowana na tym graczu, czy zależna od niego, jednak w sytuacji, gdy naprzeciwko mamy Miami Heat, i 2 szalenie trudnych do krycia graczy, ten jeden świetny defensor jest na wagę złota.
LeBron James tak na dobrą sprawę od serii z Pacers nie schodzi poniżej poziomu MVP - brak Bosha musiał podziałać na niego mobilizująco, kto wie, czy nie okaże się, że jego absencja nie poprawi także słynnych już 4 kwart LeBrona, bo teraz opcje w ataku się kurczą i James musi brać sprawy we własne ręce. Zmierzam jednak do podkreślenia, że w tej serii nie ma obaw, że zostanie wyłączony z gry przez Boston - jest po prostu w za dobrej formie.
W poprzednim meczu kiepsko zagrał Wade, a mimo to Miami jakoś te 91 oczek uciułało. Po raz drugi w karierze, Wade nie stanął ani razu na linii osobistych, a mecz zakończył ze skromnym dorobkiem 18 punktów. Nie wiem, jak zagra dziś, ale niemal pewnym jest, że tak słabo jak w meczu nr.3 już nie zagra - tak więc raczej dołoży cegiełkę więcej do overu.
Warto też podkreślić 0/6 w poprzednim meczu Shane&#39;a Battiera. Co tu dużo mówić, starzeje się on i fajerwerków się nie spodziewam, ale trochę więcej, niż 0 pkt w 38 minut gry raczej powinien dać zespołowi. 4 kwarta poprzedniego meczu pokazała, że jeśli Miami trochę przyłoży się do kreowania swoich zadaniowców na dystansie, to ich ofensywa może być znacznie wydajniejsza, i nie skazana na punkty jedynie Jamesa i Wade&#39;a.
Jeszcze kończąc temat Miami - w poprzednim meczu mieli ledwie 50% z osobistych, tak więc kolejna statystyka, która gorsza już być nie może.
Z drugiej strony to Miami nie posiada stoperów na 2 może i najważniejszych w tej chwili graczy w ofensywie Celtics, Rondo i Garnetta. Ten pierwszy co raz kręci się na poziomie triple-double, ostatnio także poprawił nieco skuteczność, efektywnie wykorzystując także wjazdy pod kosz, a Mario Chalmers to nie jest zawodnik, który potrafiłby go zatrzymać. Ten drugi przeżywa drugą młodość, a pod koszem Heat nie godnych rywali dla KG, i to zarówno jeśli chodzi o umiejętności, jak i warunki fizyczne, czyli przewaga centymetrów Garnetta.
W tej serii na 3 mecze 2 overowe, w tym jeden under na styku, w zasadniczym 2/4. Co ciekawe drużyny te przeplatają niższe wyniki z takimi na poziomie 200+ punktów. Zbierając jednak wszystko do kupy, to z jednej strony jestem pewien, że Miami ma za słabą defensywę (pomimo świetnej roboty Jamesa) by w hali Bostonu zamknąć ich poniżej 90 pkt, z drugiej Boston, pomimo swojej markowej defensywy, ma za dużo do wybronienia (James, Wade, plejada strzelców na dystansie), by totalnie zdusić Miami.
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
harvey 967

harvey

Użytkownik
Przez ostatnie 3 lata w spotkaniach po między Celtics i Heat w Bostonie było trochę nudno. Dlaczego ? A to dlatego, że przez te trzy lata w Bostonie obie ekipy zmierzyły się 11 razy i tylko raz Heat byli górą, a miało to miejsce w poprzednim sezonie. Jak widać dla James&#39;a i spółki strasznie ciężko się gra w Boston Garden. Wiadomo play-off rządzą się swoimi prawami. Z kolei dla przypomnienia w ubiegłym roku było podobnie jak w tym, dwa wygrane spotkania w Miami dla Heat, później pierwszy mecz na korzyść Celtów w Bostonie i następne dwa mecze znowu Heat zgarneli.

Czy dziś tak będzie ? Ciężko jest coś ocenić w tym meczu szanse mimo wszystko ja widzę 55/45 dla Celtów. W tym play-off mają u siebie bilans: 7-1, natomiast Heat na wyjeździe: 3-3.

Co idzie na korzyść Celtów:
- z pewnością swój parkiet i super kibice,
- Rondo, który jest prawdziwym liderem swojej drużyny,
- Pierce, ktory mimo ponad 40 MPG ciągle gra na swoim poziomie,
- Brak Bosha, którego strasznie brakuje pod koszem. K-G szaleje i nie ma sobie równych. Turiaf albo Haslem widać, że odstają od Kevina,
- Allen który powoli zaczyna pomagać swojej drużynie
- M.Daniels oraz Pietrus na ławce

Co idzie na korzyść Heat:
- oczywiście James, w takiej formie jakiej jest,
- ostatni słaby występ Wade&#39;a,
- Miller oraz Chalmers za trzy.

Tyle mi przychodzi do głowy wniosek nasuwa mi się sam, że Celtics dziś muszą zagrać na 110% jeżeli chcą grać w finale. Bo co jak co ale dzisiejsza porażka odbiera im wszystkie szanse. W mojej ocenie warto zagrać na Celtics, kurs na nich spada, ale co z tego ?


Typ: Boston Celtics # 2.10 ✅✅✅
 
Otrzymane punkty reputacji: +16
wilq 1,8K

wilq

Użytkownik
Już nie będe zaczynał tematu z serii &#39;&#39;Gdzie był James w IVq dzisiejszej nocy&#39;&#39; bo sie chłopaki poobrażają a ja dostane bana.Mamy 2:2,kolejny reportaż dla hejterów Rondo,nikt mi nie wmówi że chłopak nie jest w pierwszej trójce jeśli chodzi o przegląd pola a nawet i jest na czele tej ligi.Pierwsza połowa dominacja celtów,wstrzelił sie Allen,Garnett grał jak zwykle świetnie w tej serii a Rondo podawał piłki z kosmosu.Druga połowa to zaś pokaz defensywy Miami,dobra zmiana na Cole&#39;a i odrobienie niemal 18pkt różnicy.Końcówka to problemy z foultrouble zarówno po stronie Heat jak i Celtics.Słuchajcie ja trzymam kciuki za Celtami w tej serii ale te kilka fauli gwizdanych na Jamesie to faule kuriozalne.Nie wiem co wpajan sędziom przed tegorocznymi PO ale gdy sie gwizda zawodnikowi faul w momencie kiedy jest tyłem do obrońcy a obrońca(Pietrus) sam sie najpierw kładzie wymuszając jednocześnie upadek James&#39;a to ja już nie wiem o co chodzi.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
dawid1892 2,1K

dawid1892

Użytkownik
Mimo że Boston dzisiaj wygrał to pokazali że tej serii na pewno nie wygrają. Tracą głupio serię punktów (dzisiaj stracili 24 punktową) co drużynie z taką defensywą nie powinno się przydarzać, wraca Bosh, Miami ma następny mecz u siebie i myślę że spokojnie Boston rozjedzie, a dobicie ich już nie będzie problemem.
 
prorok89 21

prorok89

Użytkownik
Mimo że Boston dzisiaj wygrał to pokazali że tej serii na pewno nie wygrają. Tracą głupio serię punktów (dzisiaj stracili 24 punktową) co drużynie z taką defensywą nie powinno się przydarzać, wraca Bosh, Miami ma następny mecz u siebie i myślę że spokojnie Boston rozjedzie, a dobicie ich już nie będzie problemem.
Za to Miami nie traciło serii punktów w 1 kwarcie?Przy tak wyrównanych teamach, zawsze będą emocjonujące końcówki.Boston ma małe szanse,ale kto wie czy z takim Wadem,czy niesprawnym do końca Boshem uda się Jamesowi pchnąć Heat do finału znając jego słabość w najważniejszych meczach.Jeśli dojdzie do game 7 to 60/40 do Miami.Allen i Pierce mogą mieć dzień konia za 3,Garnett kolejny raz zdominuje Bosha, a Rondo strzeli TD.Celtics bez bradleya jak na razie bardzo dobrze sobie radzą.
 
harvey 967

harvey

Użytkownik
Dobra lecimy z kolejnym zajefajnie zapowiadającym się meczem, a mianowicie Spurs z Thunder. Stan rywalizacji oczywiście 2:2, bo jakże by inaczej. Kto dziś wygra to bardzo, ale to bardzo zbliży się do upragnionego finału ligi. W ocenie bukmacherów faworytem i to dość wyraźnym jest ekipa gospodarzy.

Spurs w tegorocznych play-off grają bardzo dobrze, u siebie jeszcze nie przegrali, no właśnie jeszcze. W mojej ocenie ekipa z Oklahomy jest trochę nie doceniana. Przez całe ostatnie spotkanie prowadzili, fakt pod koniec meczu Spurs zbliżyli się bardzo blisko jednak Durant pokazał klasę i zapewnił wygraną swojej ekipie. Ostatnie dwie minuty meczu to dwie minuty Duranta, który zagrał fenomenalnie.

Co do dzisiejszego spotkania, to z pewnością dużą wartość dla obu ekip będą miały ławki rezerwowych. Wiadomo, że Spurs mają tam większą moc, gdyż Manu oraz Jackson, dają swojej ekipie więcej, niż sam Harden. Ostatnio bardzo dobrze zagrał Collison oraz Fischer, który mimo swojego wieku, zrobi wszystko by zdobyć jeszcze jeden pierścień.

Plusy Spurs:
- własna hala i kibice
- więcej wartościowych zawodników na ławce
- Leonard za trzy

Plusy Thunder:
- świetny Sefolosha w obronie
- Durant, który w końcu musi pokazać swój talent w meczu wyjazdowym i poprowadzić swoich do zwycięstwa
- Westrbrook po słabszych występach powinien dziś lepiej zagrać
- skuteczność Ibaki zarówno w ataku jak i w obronie
- szybki zwinny Perkins


Dziś sobie przeprowadziłem podobną analizę jak wczoraj przed meczem Celtów z Heat. Wczoraj okazała się być skutecznym sposobem na przeanalizowanie tej rywalizacji, dziś mam nadzieję, że będzie podobnie. W mojej ocenie bukmacherzy za bardzo faworyzują Spurs. Rozumiem, że własna hala w której Spurs tak dobrze się spisuję dziś będą ich największym atutem, ale jakoś ilość plusów Thunder mnie bardziej przekonuje. W mojej ocenie dziś Durant poprowadzi do zwycięstwa swoją drużynę, a jeśli nawet przegrają to będzie to porażka najwyżej pięcioma oczkami. Go, Go Thunder !!


Typ: Oklahoma City Thunder +5 # 1.90 ✅✅✅
 
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
Oklahoma City Thunder over 98,5 @ 1,87 ✅ kochaaam takie typy, które spokojnie sobie księgujemy w połowie 4 kwarty i możemy skupić się na meczu :razz:
na dzisiaj spróbujemy coś takiego. Rywalizacja wraca do San Antonio, czyli powinno być bardziej overowo z powodu szerokiego wachlarza strzelców u gospodarzy, którzy zwykle u siebie odpalają. W Thunder ostatnio bardzo słaby występ Westbrooka, kiepski Hardena, ale Duranta, który grał w Oklahomie kapitalnie wsparł niespodziewanie podkoszowy duet - Ibaka Perkins. KD świetnie ich wykorzystywał i zrobił swoje chyba rekordowe (ale nie sprawdzałem) 8 asyst. Spurs pokazali dobitnie dotychczas, że nie mają żadnych narzędzi do zatrzymania w obronie Thunder i mogą wygrywać tylko ofensywą. Ten ostatni występek to nie przypadek, bo Diaw z podstarzałym i coraz wolniejszym Duncanem to jednak dosyć słaba obrona pomalowanego, dlatego jeżeli tylko obwodowi Okli będą szukać i wykorzystywać Ibakę i Perkinsa, to mogą oni okazywać się niezwykle produktywni. Liczę także na ponownie lepszą grę Westbrooka, który raczej nie zatracił z dnia na dzień doskonałego w ostatnim czasie mid-range jumpera. Nie gram na over meczowy z prostego powodu: przed serią stawiałem 4-2 dla Thunder i szczerze mówiąc to na dziś też stawiam, że wygrają tą serię. Może w 7 meczach, ale wygrają. A jeśli dziś to pewnie zatrzymają Spurs nawet poniżej setki, przy winie SAS obie ekipy powinny walnąć grubo ponad 200. Z tą defensywą co Spurs pokazują od początku tej serii, a Thunder w dodatku od dwóch pierwszych spotkań znacznie poprawili niektóre elementy i sam sposób gry, lineupy i nie sądzę, aby mieli problemy z przekroczeniem bariery 98 pkt.


Pisałem wiele razy, że raczej omijam typy na zawodników, ale się powtórzę jeszcze raz:p
Tak bez analiz, bo co tu dużo pisać, ale jest spore value w betsafe na Tony&#39;ego Parkera @ 2,30 z Westbrookiem. Tony słabo w Oklahomie, ale Russell też niespodziewanie u siebie grał fatalnie. Dziś powinien lepiej, ale Parker to jednak lider punktowy Spurs, więc u siebie musi punktować. Kasę akurat wypłaciłem stamtąd, więc nie gram tego, ale tak z ciekawości piszę, bo naprawdę te kursy są przesadzone na Parkera. Ja tu widzę jakieś 1,80 do 1,90 dla Francuza.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
K 1K

komandos5

Użytkownik
po pierwszej polowie juz chcialem przyznac sie do bledu rondo gral poezje sobie pomyslalem nie ma lepszego ... ale no wlasnie 3 i 4 kwarta .... zobaczymy narazie gra serie zycia ale no wlasnie i tutaj mamy pierwsza wygrana w tej serii na wyjezdzie Durant i spolka okaza sie za bardzo nieprzewidywalni dla ostor z texasu , a kurs 3,2 piekna rzecz ???? ✅
 
typplejer 256

typplejer

Użytkownik
Spotkanie: Miami Heat - Boston Celtics (+8)
Typ: 1
Kurs: 2.00
Bukmacher: Pinnacle Sports
Stawka: 2

Rywalizacja przenosi się na Florydę. Dlatego spora szansa, by zrobić wielki krok do wielkiego finału. Na Zachodzie Thunder do tego brakuje tylko jednego zwycięstwa.
Widzi Wam się finał Boston – Thunder? Mi też nie...
Zdecydowanie ciekawszy będzie pojedynek dwóch najlepszych koszykarzy na globie przeciwko rewelacyjnemu trio Durant – Westbrook – Harden.
Co dziś będzie kluczem do pokrycia takiej linii? Heat swój basket muszą grać od pierwszego gwizdka. Ciężko jest niwelować stratę blisko 20 punktów, w ciągu 48 punków. Jeszcze ciężej jest znieść fakt, że odrabiając, można wyjść na prowadzenie i jeszcze przegrać mecz.
Klucz Heat, to równa gra przez całe spotkanie. Z racji, że Boston traci więcej punktów na wyjeździe, podrażnieni koszykarze z Miami muszą rozegrać mecz na pełnych obrotach.

Spotkanie: Miami Heat - Boston Celtics (179)
Typ: over
Kurs: 1.93
Bukmacher: Pinnacle Sports
Stawka: 2

Wspomniałem przy drugim typie na mecz Miami - Boston, że Celtowie więcej punktów tracą na wyjazdach, niż przed własną widownią. Liczę, że mecz będzie miał szybkie tempo, które będą podkręcać właśnie gospodarze. Przyśpieszenie gry będzie w ich interesie, by zawodnicy z Bostonu nie dali narzucić ich stylu gry. W innym przypadku, gdy Heat dadzą się zamroczyć przez defensywę gości, tak ważny mecz, może być nie cieszyć kibiców pod względem ciekawych zagrań.
Co odegra większą rolę przed bardzo ważnym meczem?
Zielone serce mistrzów, czy może MVP obecnego sezonu odpowiednio zmobilizuje swoich zawodników i wskaże drogę do finałów, by drugi rok z rzędu nie zawieść kibiców Heat.
Drugą zdecydowanie ważną kwestią jest sama osoba Dwyane&#39;a Wade&#39;a, który w seri przeciwko Boston Celtics, w pierwszej połowie zdobywa... uwaga... średnio tylko 5.5 punktu. Niewątpliwie jest to podstawowy czynnik, dlaczego Heat rozgrywają słabe pierwsze połowy, by w drugiej odsłonie meczu gonić rywala.
Przed zbliżającym meczem sprawa wygląda o wiele poważniej. Nie mogą pozwolić Bostonowi rozwinąć skrzydeł w pierwszej połowie.
Właśnie, to przede wszystkim Wade musi wziąć do siebie, że od dzisiejszego meczu może zależeć najwięcej. Jestem pewien, że z aktualnym MVP mieli indywidualną rozmowę i popularny &quot;Flash&quot; pokaże się z lepszej strony.

Zatem, Wade - wake up!

Powodzenia!
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
psotnick 968,4K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Basketball, NBA Playoffs, 06/06/2012, 02:30
Boston Celtics u Miami Heat (Game 5)

Ile punktów zdob ę dzie Kevin Garnett (Bos)?
Typ: Mniej ni ż 18,5 @ 2.00 | bwin ⛔ 26 :kwasny4565:

Wobec spodziewanego powrotu Bosha („game-time decision”), nawet jeśli nie w pełni sił, KG nie będzie miał już tak łatwo pod koszem, a dodatkowo będzie musiał zużyć więcej sił na krycie podkoszowego Miami. Przybędzie trochę fauli na konto, posiedzi dłużej na ławce, mniej na parkiecie, co też może utrudnić mu zdobycie tych 19 punktów. Poza tym może w końcu Pierce się wyfauluje przed końcem meczu, co sprawi, że w najważniejszych momentach Garnett nie będzie musiał być pierwsza opcją dla Rondo. Dla mnie po takim kursie warto.

LeBron James (Miami Heat) Points
Typ: Over 29.5 @ 1.85 | Tobet ✅ 30 :spokodfhgfh:

LBJ chyba w życiowej formie, w playoffach właściwie nie schodzi poniżej poziomu MVP. Do tej pory w serii z Celtami średnia 32.3 pkt (g1-32, g2-34, g3-34, g4-29 ). Na swoich śmieciach tym bardziej powinien komfortowo rzucić 30 pkt i nie powinny mu w tym przeszkodzić jego słynne już „4 kwarty”, ani przeciętna skuteczność z rzutów wolnych. Tym bardziej, że wystawiona linia w Tobecie niższa niż u innych buków.
 
K 23

killjoy

Użytkownik
Spotkanie: Boston Celtics u Miami Heat 06/06/2012 g. 2.30
Typ: Totals 1 połowa - over 89,5
Bukmacher: Pinnacle Sports
Kurs: 1,96
Ostatnio upodobałem sobie granie na under/over do przerwy (wczoraj zagrałem na mniej niż 100,5 w meczu SAS - OKL). Obserwuję wyniki do HT w tych playoffach i póki co proporcje są zachowane zarówno w meczach OKL-SAS jak i CEL-MIA, do przerwy drużyny trzymają raczej wyrównany poziom jeśli chodzi o zdobywane punkty (game 1 &amp; 2 Miami zdobyło u siebie odpowiednio po 46 pkt. Celtics w tych dwóch meczach 46 i 53) Typ opieram tylko i wyłącznie na statystyce nie kieruje się tu walorami poszczególnych zawodników czy taktyką obraną przez poszczególny zespół.W dotychczasowych 4 meczach Celtów z Heat granica 89,5 punktów została zawsze przekroczona, wyglądało to tak:
Game 1 - 92 HT
Game 2 - 99 HT
Game 3 - 97 HT
Game 4 - 108 HT
Uważam, że over 89,5 HT za kurs oscylujący w granicach 2,00 warty jest zagrania, tym bardziej że póki co oba zespoły trzymają tą linię. Dodatkowo zaobserwowałem na jednym z największych amerykańskich forów dotyczących NBA/NHL/MLS/MLB że aż 65% użytkowników obstawia że w meczu padnie więcej niż 179 punktów a więc wynik do przerwy powinien także oscylować w granicach powyżej 90 punktów ;)
⛔ No niestety over nie wszedł na HT, ale płakał nie będę bo wszedł drugi na FT ????
 
harvey 967

harvey

Użytkownik
Dobra szybko i krótko bo nie ma co owijać. Dziś w mojej opinii faworyt Game 5 jest tylko jeden i są to gospodarze z Miami. Ostatnio grałem na Celtów, ale wygrali oni strasznie szczęśliwie roztrwaniając około 18 punktową przewagę, doprowadzili do tego, że Wade miał piłkę na mecz, ale w swoim rzucie za trzy spudłował.

Dziś Heat zrobią wszystko by wygrać. Wczoraj Thunder wdrapali się na wyżyny swoich umiejętności i skutecznie pokonali Spurs. Dziś takiej formy po Celtach po prostu się nie spodziewam. Ostatnio w szeregach Heat dobrze zagrali Haslem oraz Mario. Gorszy występ zanotowali Król James, który złapał, aż 6 fauli. W sumie Wade też nie grzeszył skutecznością 7-22.

Celtowie jak już wspomniałem wygrali fartownie, bo jak można na takim poziomie tak łatwo stracić taką przewagę. Fakt cała pierwsza piątka oraz Dolling zagrali dobrze, aż za dobrze jak na siebie. Dziś z pewnością tego nie powtórzą.

Fakt, że Bosh może wrócić dziś z pewnością podbuduje to ekipę żaru, ale nawet jeśli nie wystąpi w dzisiejszym meczu liczę na dobrą grę Wade oraz James&#39;a. Oni sami powinni zagwarantować zwycięstwo swojej ekipy. Jak dla mnie nie ma innej opcji niż Game 5 dla Miami Heat. Go Go Heat !!


Typ: Miami Heat (-3.5) # 1.47
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
co do meczu:
nie widzę nic pewnego na zwycięzcę czy u/o, ale nie chcę na siłę grać. Raczej stawiam Thunder, ale starych lisów ze Spurs na pewno nie przekreślam. Obie drużyny na maxa skoncentrowane - Spurs przegrać nie mogą, Thunder teoretycznie mogą, ale wtedy g7 w SA, więc zrobią wszystko żeby zakończyć to dzisiaj u siebie. Bardziej widziałbym under, ale zawsze takie drużyny mogą się rozstrzelać nawet w 1 kwarcie i pozamiatane.
Zagram coś jednak z tych nieszczęsnych typów na zawodników, bo akurat ten chyba naprawdę wg mnie wart uwagi:
Manu Ginobili over 16,5 points @ 1,85⛔ no niestety dzisiaj Manu był bierny jak nigdy, 0 razy na linii - to mówi samo za siebie. jednak dobrze napisałem o tych nieszczęsnych typach na zawodników i nie ma co ich grać;)
Dlaczego taka niska linia? A no dlatego, że Argentyńczyk w Oklahomie zdobywał odpowiednio 12 i 16 pkt, ale trzeba zauważyć, że grał naprawdę niewiele. W pierwszym po prostu Spurs zostali zmiażdżeni i Popovich w 2 połowie właściwie nie grał swoimi liderami, zaś w g4 wyfaulował się.
Dzisiaj mecz o być albo nie być dla San Antonio, dlatego nie ma mowy o żadnym odsyłaniu na ławkę gwiazd, chyba, że naprawdę Thunder prowadziliby +25, ale takiego scenariusza nie przewiduję. Spurs będą walczyć do końca i kto ma tu nie wygrać meczu dla SAS jak nie Gino. Manu ma niesamowitą zdolność do mobilizacji w najważniejszych momentach. W końcówkach jest niesamowity, co widzieliśmy we wszystkich meczach w San Antonio. W g5 właściwie sam zniwelował kilkunastopunktową przewagę Thunder, ale niestety zabrakło wsparcia kolegów. Duncan coś tam rzuci, ale liczyć na niego stale nie można, Parker niestety gra słabo w tej serii, prócz g2, więc Manu powinien być tu motorem napędowym Spurs w ofensywie i gtg (go to guy) w kluczowych fragmentach meczu. Nie raz już udowadniał, że to uwielbia i właśnie w takich chwilach gra najlepiej, trafiając czasami nieprawdopodobne rzuty. Linia 16,5 to jest właściwie nic. Oczywiście może się zdarzyć, że Sefolosha kompletnie go odetnie, nie będzie mu siedział rzut, ale raczej nie w tym meczu.
 
bizon91 3,3K

bizon91

Użytkownik
Popieram typ Blaise&#39;a. Właściwie sam właśnie się zastanawiałem, czy nie wrzucić analizy z tą linią.
Zapomniałeś podkreślić najważniejszej informacji w kontekście typu - Manu zacznie dziś najprawdopodobniej kolejny raz w pierwszej piątce, grając więcej minut niż zazwyczaj. Ostatnio 34 punkty Argentyńczyka jako startera, dziś potrzebna jest połowa z tego, przy średniej w serii 20,0.
Do tego nie w pełni sił jest jedna z ważniejszych strzelb Spurs, Gary Neal. Ten typ to po prostu duże value, bo Manu na 99% zagra dziś te minimum 5 minut więcej niż wynosi jego średnia, a wziąwszy poprawkę na rewelacyjny ostatni występ, typ warty uwagi.

e: Wiadomo, że to trochę taki fałszywy rezerwowy, jednak w meczach 2,3 i 4 grał 26 lub mniej minut, w ostatnim 38, tak więc aż dziwne, że buki nie dały wyższej linii.
 
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
Zapomniałeś podkreślić najważniejszej informacji w kontekście typu - Manu zacznie dziś najprawdopodobniej kolejny raz w pierwszej piątce, grając więcej minut niż zazwyczaj. Ostatnio 34 punkty Argentyńczyka jako startera, dziś potrzebna jest połowa z tego, przy średniej w serii 20,0.
no tak tak, ale i tak wiadomo, że Manu to w zasadzie starter wchodzący z ławki, większość kariery tak grał w Spurs. I czy z ławki czy w s5, w takim spotkaniu jeżeli nie przydarzy się nic nieoczekiwanego jak faule, kontuzja, techniki to zagra pewnie min 35 minut.
Ja tam oczekuję od niego spokojnie 20 pkt, ale nie zapeszajmy ;)
e: na te mecze z Oklahomy to nie ma co patrzeć. W g2 26 minut, bo zdecydowanie prowadzili właściwie cały mecz, więc Pop oszczędzał Manu. Dzisiaj jednak oszczędzania nie będzie, więc trzeba się cieszyć, że buki patrzą tylko na suche cyferki i nie mają za wiele pojęcia o sytuacji ;)
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom