NBA Playoffs 2012

[blaise]

"bo typy na zawodników trzeba potrafić stawiać.." tak to szło?
szkoda, że nie wszedł ten over Wade'a, bo widzę, że sporo osób grało, ale przynajmniej teraz kolego sewerynie widzisz jak czuliśmy się my z Bizonem dzień wcześniej. Trochę więcej pokory, a mniej buty i arogancji, bo jak widzisz wychodzi ci to bokiem. Mam nadzieję, że teraz nie znikniesz, a zmotywuje cię to do częstszego pojawiania w dziale i dzielenia analizami, bo bez wątpienia wiedzę posiadasz.
co do meczu: tak jak się spodziewałem - Miami nie zawiodło, Boston tak, dlatego overa obydwu nie grałem. James jak mu się wjedzie na ambicje i czuje się upokorzony jak po g5 i "good job good effort" właśnie tak udowadnia "kto tu rządzi". Wade tradycyjnie się obsrał.

 

[sewerynkg]

"bo typy na zawodników trzeba potrafić stawiać.." tak to szło?
szkoda, że nie wszedł ten over Wade'a, bo widzę, że sporo osób grało, ale przynajmniej teraz kolego sewerynie widzisz jak czuliśmy się my z Bizonem dzień wcześniej. Trochę więcej pokory, a mniej buty i arogancji, bo jak widzisz wychodzi ci to bokiem. Mam nadzieję, że teraz nie znikniesz, a zmotywuje cię to do częstszego pojawiania w dziale i dzielenia analizami, bo bez wątpienia wiedzę posiadasz.

dziwny chlopie jestes. Jak szukasz zaczepki to idz na podworko na trzepak do kolegów. Ja czuje sie wspaniale, ale ktos tutaj musial napisac post i pokazac swoja wyzszosc ???? Raz wchodzi raz nie i nie narzekam, ze bla bla nie warto jednak stawiac bo nie weszlo...

Chamsto i prostactwo pokazałes ty odrazu najezdzajac na mnie ????


" Jak widzisz z tymi typami na zawodników przeróżnie bywa" ???? ???? ???? a jak dajesz co innego to zawsze wchodzi czy tez przeroznie bywa? ????

dawaj jescze jakas historie. Bo ta teoria z PW bardzo ciekawa ????

Do kazdego sie przywalasz. "rzeczywiście WilQ niekumaty jesteś trochę"

Ale ja "miszcza" zostawiee niech miszczu sobie pisze analizy ????

 

[blaise]

miło, że zauważyłeś, że raz wchodzi raz nie, po kiego więc wyskakiwałeś z głupim komentarzem? Podobny zresztą Wade to był SUPER BET. Jak widzisz z tymi typami na zawodników przeróżnie bywa, sam jestem zaskoczony, że tak dał dupy Dwyane. Po co jednak teraz udajesz niewiniątko, każdy widział co napisałeś, mimo iż Jacques zedytował i każdy wie kto tu jest cwaniakiem. Chamstwa i takiego prostactwa nie sposób tolerować, więc może nabierzesz w ten sposób trochę ogłady. Jeszcze mi za to kiedyś podziękujesz.
Już raz o twojej "klasie", a raczej jej braku przekonałem się gdy spytałem się ciebie na pw o to twoje tajemnicze źródło, dzięki któremu wiesz wszystko prędzej i nawet nie raczyłeś odpisać "sorry to moje źródło i z nikim się nie dzielę".
/do kasacji
e: szkoda, że kasowałem wiadomości w skrzynce.

Do kazdego sie przywalasz. "rzeczywiście WilQ niekumaty jesteś trochę"

mistrzostwo świata. wilQ jeżeli to czytasz to pokaż swoje kły jak bardzo jesteś na mnie zły, że się "do Ciebie przywaliłem", rozwalił mnie ????

a jak dajesz co innego to zawsze wchodzi czy tez przeroznie bywa? :grin:

dobrze przeanalizowany typ zazwyczaj wchodzi, jeśli o to pytasz bo tam jest drużyna, jeden może dać dupy, ale typ i tak wchodzi. Z zawodnikami inna sprawa, dziwię się, że tego nie dostrzegasz. Zarówno moj typ na Manu jak i Twój na Wade'a był bardzo dobry uważam, a żaden nie wszedł. Manu nie grał w ogóle swojej gry, a Wade zagrał bardzo słabo.

 

[dawczan]

dziwny chlopie jestes. Jak szukasz zaczepki to idz na podworko na trzepak do kolegów. Ja czuje sie wspaniale, ale ktos tutaj musial napisac post i pokazac swoja wyzszosc Raz wchodzi raz nie i nie narzekam, ze bla bla nie warto jednak stawiac bo nie weszlo...

Pozwolę sobie skomentować Wasze "kłótnie". blaise ma 100% racji. Zachowałeś się po kozacku wyśmiewając typ pkt danego zawodnika i napisałeś, że takie typy trzeba umieć grać. Zagrałeś i wtopa jakich mało. Po co kozaczyć ? Udowodniłeś coś ? Co najwyżej się ośmieszyłeś jeśli mam być szczery...Oczywiście zedytowałeś posta i aroganckie pisanie, że o/u pkt zawodników trzeba umieć stawiać wykreśliłeś. Jest to mądre ?

 

[sewerynkg]

Pozwolę sobie skomentować Wasze "kłótnie". blaise ma 100% racji. Zachowałeś się po kozacku wyśmiewając typ pkt danego zawodnika i napisałeś, że takie typy trzeba umieć grać. Zagrałeś i wtopa jakich mało. Po co kozaczyć ? Udowodniłeś coś ? Co najwyżej się ośmieszyłeś jeśli mam być szczery...Oczywiście zedytowałeś posta i aroganckie pisanie, że o/u pkt zawodników trzeba umieć stawiać wykreśliłeś. Jest to mądre ?

Bo śmieszy mnie to, ze jak mu typ nie wlazł to nagle pisze "ze jednak tego nie warto grać". Result Oriented
Tutaj wlasnie ty sie ośmieszyles, bo ja nic nie edytowalem. NIE WIESZ A PISZESZ JEST TO MĄDRE?
Większość z was tutaj jest siebie warta, pamietam jak jeszcze był elopeja, ktory umiejetnie sprowadzal was na ziemie, a wy z kazdym postem dawaliscie sie prowokowac. Teraz jest to samo.

 

[bizon91]

napisał sewerynKG:
Bo śmieszy mnie to, ze jak mu typ nie wlazł to nagle pisze "ze jednak tego nie warto grać"

blaise już wcześniej chyba ze 2 razy pisał, że nie ma przekonania do grania na zawodników, więc nie wiem co Ciebie tu śmieszy. Następnym razem seweryn po prostu daruj sobie niepotrzebne docinki, bo to ty niestety byłeś tutaj iskrą dla tej "dyskusji".

 

[blaise]

nie mam przekonania, ale po prostu jak znalazłem coś warto uwagi to dzieliłem się tym, bo wiem, że ludzie to grają. Szkoda, że masz z tym jakiś problem. Po Ginobilim raczej jednak rezygnuje z tych typów.
niezłe, seweryn wspomina o koledze elopeja i nagle ten po 3 minutach pisze pierwszy post od 2 miesięcy.. zaiste ciekawe.
e: widzę, że moderatorzy skasowali post Elopeji, ale warto się temu przyjrzeć, bo śmierdzi multikontem

 

[dawczan]

Bo śmieszy mnie to, ze jak mu typ nie wlazł to nagle pisze "ze jednak tego nie warto grać". Result Oriented Tutaj wlasnie ty sie ośmieszyles, bo ja nic nie edytowalem. NIE WIESZ A PISZESZ JEST TO MĄDRE? Większość z was tutaj jest siebie warta, pamietam jak jeszcze był elopeja, ktory umiejetnie sprowadzal was na ziemie, a wy z kazdym postem dawaliscie sie prowokowac. Teraz jest to samo.

To w takim razie z tego co widzę edytował Twoją kozacką wypowiedź moderator. No i co Ci przeszkadza, że napisał, że jednak wg niego nie warto grac o/u punktowych zawodników ? Wyraził swoją opinie i tyle. Ty za to go zrugałeś, że takie typy grać trzeba umieć po czym typ Ci kompletnie nie wszedł. Zagrałeś kozaka a się ośmieszyłeś i tyle. I zaznaczam nie ośmieszyłeś się nie trafionym typem - bo to jest normalne, nie zawsze trafiamy. Ale ośmieszyłeś się swoim kozaczeniem. elopeja spoko user. Śmieszą mnie jego analizy więc niechaj pisze jak najwięcej. Ale jeśli nazywasz go świetnym typerem, bo pisze analizę na 3 strony do kursu 1,06 no to sorry, ale jednak ja to traktuje bardziej w kategoriach żartów niż na poważnie.
Swoją drogą bardzo fajnie wywołałeś elopeje - naprawdę ciekawa sprawa

 

[typplejer]

Przerwa w meczu. Wchodzę, by poczytać, co ludzie piszą o baskecie, a tutaj... Panowie. Każdy z większości pisze sensownie, ale władza dopuszczając takie brednie, po prostu nas lekceważy, autoryzując posty EloPeja. Ja rozumiem - można się pośmiać z jego 'wiedzy' - raz, dwa - ale ile razy władza będzie dopuszczać takie durnoty? Moderatorem nie są osoby z przypadku, skoro my poświęcamy czas na sensowne analizy, a tutaj ewidentnie gość robi pośmiewisko z tego działu, ja proponuję zbojkotować do czasu, kiedy władza nie określi się co dalej z EloPeja. Jeśli ma zamiar pisać totalne brednie, głupoty, które nie mają kompletnie nic na celu i w niczym się nie przydają na forum bukmacherskim, to czas powiedzieć - PAS.
Większych durnot jeszcze nikt na tym forum nie napisał. NIKT! A moderatorzy dopuszczają takie beznadziejne wpisy, bez żadnej wartości.
Mnie irytuje, bo lubię czytać kilka osób i staram się pisać sensownie, ale gdy widzę takie pomyje, to nie wiem, czy to jest poważne forum, czy nie. I przede wszystkim, czy osobom z władzy zależy na poziomie tego działu. Bo puszczając takie teksty, to nie jest najlepszą wizytówką. Każdy z nas pracuje na dobro tego działu. Dlatego chciałbym, by władza się odniosła, dlaczego wpisy tego użytkownika są akceptowane. Jego argumenty nie są nawet na poziomie 7-latka, bo dzieciaki w podstawówce wiedzą o baskecie więcej, niż spamujący EloPeja.
Proponowałbym szanować się wzajemnie. Ale jeśli nasz wkład ma być niweczony przez takie głupoty, to nasza praca nie ma sensu.

kolejne posty bez konkretnych typów i argumentów będą usuwane
Baqu

 

[typplejer]

Miami Heat - Boston Celtics
Typ: Miami -8
Kurs: 1.96
Buk: Pinnacle
Stawka: 3/10

Miami Heat - Boston Celtics
Typ: over 178
Kurs: 1.93
Buk: Pinnacle
Stawka: 3/10

Wszystko już o tej parze napisane. Miami psychiczną barierę zwalczyła w poprzedni meczu. Przed swoją widownią, nie chcę wierzyć, by dopuścili do porażki i zawiedli swoich fanów drugi raz z rzędu.
Nie spodziewałem się, że Bosh wykona tak dobrą robotę w obronie, przeciwko temu, który zadawał największe ciosy zespołowi z Florydy. Garnett kryty na zmianę przez Bosha - Battiera - LBJ, nie miał łatwego życia. Garnett bardzo wiele znaczy dla swojego zespołu i jeśli obrona zostanie podtrzymana na takim poziomie, jak w poprzednim meczu, Celtowie mogą być w sporych opałach.
Dlatego, że Ray Allen, podstawowy zawodnik zespołu z Bostonu ma jedną ogromną wadę o której wie chyba każdy. Prócz słabej obrony, dochodzi słaba skuteczność w ataku.
Czy istnieje szansa, że się obudzi na decydujący mecz? Być może, jednak jego występów, w których ciągnął swój zespół, w tegorocznych play-off, można policzyć na palcach jednej ręki.
Można mówić, że LeBron James nie powtórzy, tak fenomenalniej formy strzeleckiej z szóstego meczu. Jednak po nim widać ogromne zdeterminowanie i mobilizację.
Niemalże w pojedynkę pokonał Celtów, w poprzednim spotkaniu.
Sporo krytyki zbiera się teraz dla Wade'a. Jednak, to jest też zawodnik, który może obudzić się w najmniej oczekiwanym momencie.
Celtowie po takim łomocie przed swoją widownią, spodziewam się, że nie są w najlepszej formie moralnej.
Uważam, że mieli ogromną szansę przypieczętować przed swoimi kibicami, to co dla wielu było niemożliwe - czyli awans Bostonu Celtics do finału. Tak się nie stało i wątpię, by Miami dało im kolejną szansę, licząc się, że to już może być ich koniec sezonu. A plany przecież sięgały znacznie dalej...
Liczę, że Boston nie rozegra tak drugiego słabego meczu w ataku. Celtowie na wyjazdach tracą więcej punktów, a z kolei Heat więcej zdobywają przed swoją publicznością, niż na wyjazdach.
Nawet jeśli Celtowie zagrają, uporządkowany basket, jak w poprzednim spotkaniu, to zapewne i tak mecz powinien dostarczyć sporej ilości punktów z rzutów osobistych.
Obsada sędziowska:
Mike Callahan:
Gdy linia u buka wystawiona 184 lub mniej bilans over/under, wynosi 11-10.
Natomiast, w przeciągu całego sezonu 24-36.
Sędziował przegrany mecz dla Miami przeciwko Celtics w play-off i wynik spotkania był 101:91.
Joe Crawford:
Linia u buka 184 lub mniej bilans over/under 11-6, w całym sezonie 33-28.
Sędziował również, w wygranym meczu Bostonu 93:91 (linia over pokryta).
Scott Foster:
Linia 184 lub mniej, bilans 10-6, w przeciągu całego sezonu 32-30.
Sędziował wygrany mecz dla Bostonu 101:91.
Ed Malloy:
Przy linii 184 i mniej, bilans 4-7, zaś w całym sezonie bilans over/under, to 32-28.
Sędziował wygrany mecz przez Miami 93:79 (under).
Powodzenia!

 

[bizon91]

Popieram typplejera co do typu na over. Ja zaasekuruję się jednak ciut niższą linią, jako że ofensywa Bostonu nie jest zbyt pewna i wynik może być na styku.

Miami Heat - Boston Celtics
Typ:
-Over 175@1,61

Generalnie nie tykam overów w meczach Bostonu, bo jest to drużyna wybitna w defensywie i potrafi każdy zespół w lidze zamknąć poniżej 90 czy nawet 80 punktów, jednak w obecnej sytuacji sprawa ma się trochę inaczej.

Brak Avery'ego Bradleya to kluczowa absencja w monolicie defensywy Celtics. Choć miewał przebłyski w ofensywie, to jego rola, z której wywiązywał się świetnie, to przede wszystkim stopowanie najlepszych graczy rywali, twarda obrona - taki Sefolosha Bostonu, nieco aktywniejszy w ataku. Na tle kolegów, którym brakuje czy to atletyzmu, czy to szybkości, czy zdrowia, Bradley wydawał się idealnym uzupełnieniem składu.

Oczywiście nie mówię, że defensywa Celtics jest zbudowana na tym graczu, czy zależna od niego, jednak w sytuacji, gdy naprzeciwko mamy Miami Heat, i 2 szalenie trudnych do krycia graczy, ten jeden świetny defensor jest na wagę złota.

LeBron James tak na dobrą sprawę od serii z Pacers nie schodzi poniżej poziomu MVP - brak Bosha musiał podziałać na niego mobilizująco, kto wie, czy nie okaże się, że jego absencja nie poprawi także słynnych już 4 kwart LeBrona, bo teraz opcje w ataku się kurczą i James musi brać sprawy we własne ręce. Zmierzam jednak do podkreślenia, że w tej serii nie ma obaw, że zostanie wyłączony z gry przez Boston - jest po prostu w za dobrej formie.

W poprzednim meczu kiepsko zagrał Wade, a mimo to Miami jakoś te 91 oczek uciułało. Po raz drugi w karierze, Wade nie stanął ani razu na linii osobistych, a mecz zakończył ze skromnym dorobkiem 18 punktów. Nie wiem, jak zagra dziś, ale niemal pewnym jest, że tak słabo jak w meczu nr.3 już nie zagra - tak więc raczej dołoży cegiełkę więcej do overu.

Warto też podkreślić 0/6 w poprzednim meczu Shane'a Battiera. Co tu dużo mówić, starzeje się on i fajerwerków się nie spodziewam, ale trochę więcej, niż 0 pkt w 38 minut gry raczej powinien dać zespołowi. 4 kwarta poprzedniego meczu pokazała, że jeśli Miami trochę przyłoży się do kreowania swoich zadaniowców na dystansie, to ich ofensywa może być znacznie wydajniejsza, i nie skazana na punkty jedynie Jamesa i Wade'a.

Jeszcze kończąc temat Miami - w poprzednim meczu mieli ledwie 50% z osobistych, tak więc kolejna statystyka, która gorsza już być nie może.

Z drugiej strony to Miami nie posiada stoperów na 2 może i najważniejszych w tej chwili graczy w ofensywie Celtics, Rondo i Garnetta. Ten pierwszy co raz kręci się na poziomie triple-double, ostatnio także poprawił nieco skuteczność, efektywnie wykorzystując także wjazdy pod kosz, a Mario Chalmers to nie jest zawodnik, który potrafiłby go zatrzymać. Ten drugi przeżywa drugą młodość, a pod koszem Heat nie godnych rywali dla KG, i to zarówno jeśli chodzi o umiejętności, jak i warunki fizyczne, czyli przewaga centymetrów Garnetta.

W tej serii na 3 mecze 2 overowe, w tym jeden under na styku, w zasadniczym 2/4. Co ciekawe drużyny te przeplatają niższe wyniki z takimi na poziomie 200+ punktów. Zbierając jednak wszystko do kupy, to z jednej strony jestem pewien, że Miami ma za słabą defensywę (pomimo świetnej roboty Jamesa) by w hali Bostonu zamknąć ich poniżej 90 pkt, z drugiej Boston, pomimo swojej markowej defensywy, ma za dużo do wybronienia (James, Wade, plejada strzelców na dystansie), by totalnie zdusić Miami.

To pisałem przed meczem nr 4, i w zasadzie niewiele trzeba tu dodawać. Podobnie jak wtedy, dziś analogiczna sytuacja z Wade'm - w poprzednim meczu 6/17 z gry, kolejny jego słaby występ w tej serii, jednak po pierwsze jest to za dobry gracz, by całą serię notować tak słabe mecze, po drugie nie ma naprzeciw siebie godnego obrońcy, po trzecie jako legenda klubu z Miami, grając u siebie, na pewno będzie zmobilizowany, by zagrać lepiej, niż dotychczas.
Trzeba też podkreślić fakt zwiększenia minut Bosha. W pierwszym meczu po powrocie grał bardzo krótko, w drugim już trochę dłużej, a dziś być może wyjdzie nawet jako starter. W ofensywie jest o niebo przydatniejszy od pozostałych podkoszowych, dla tego jego obecność trzeba zapisać zdecydowanie na korzyść overu. Poza tym, po ostatniej masakrze w wykonaniu Jamesa, być może Boston będzie dziś szukał szczególnej obrony na nim, co zostawi więcej miejsca Wade'owi i Boshowi.
Poza tym dochodzi np fakt, że dziś nie będzie już żadnego oszczędzania kluczowych zawodników, w perspektywie finały dopiero za kilka dni, tak więc możemy się dziś spodziewać zmniejszenia roli zmienników (którzy po obu stronach są raczej mierni) i 44-48 minut najlepszych graczy, na pewno LeBrona. Piszę o tym nie bez powodu, bo wystarczy spojrzeć na to, co się działo z wynikiem w ostatnim spotkaniu,gdy pojawiły się rezerwy - przez 6 minut padło wtedy 11 punktów.

 

[elopeja]

Miami Heat - Boston Celtics
Dwyane Wade (Total Points) - under (poniżej) 23.5 ilości punktów - bet365 @ 2.00
Przeglądając dzisiejszą ofertę na mecz Celtów z Bostonu z Ogniami z Miami wpadła mi w oko prawdziwa perełka jaką zaserwował nam nieodpowiedzialny oddsmaker. Kurs jest naprawde wysoki więc każdy gra na swoją odpowiedzialność. Typem który tak zwrócił moją uwagę jest under punktowy zawodnika miejscowych Ogniów, kapitana drużyny a mowa oczywiście o Flashu czyli Dwyane Wadedzie. Linia jaką ustawił wcześniej wspomniany bukmacher to aż 23.5. Moim zdaniem nie ma najmniejszej szansy na przekroczenie tej granicy w dzisiejszym spotkaniu. Wszyscy widzimy jak słynny D-Wayne radzi sobie w tegorocznych rozgrywkach postseason a mowa oczywiście o NBA Playoffs. Ten zawodnik praktycznie nie istnieje nie parkiecie kręcąc się gdzieś tam pod nogami koszykarskim gigantom takim jak James, Bosh, Battier czy choćby Chalmers (nie umniejszając oczywiście wielkiemu D-Waynowi). Podczas gdy w sezonie zasadniczym mógł się pochwalić znakomitą skutecznością z tzw. kreski czyli lini rzutów za 1 pkt tak dziś jest jednym z najsłabszych punktów drużyny w tym aspekcie gry. A to właśnie dzięki rzutom wolnym drużyny przechylają w końcówcę szalę zwycięstwa na swoją stronę. Do czego dążę - skoro Wade nie jest już silnym punktem w rzutach za 1, to nie będzie już jego zadanie a trener w końcówce będzie rozpisywał na swojej tabliczce akcje pod innych np. Chalmersa czy Jamesa. Na samych osobistych straci więc kilka potencjalnych punktów które w sezonie zasadniczym by zdobył. Co może być powodem tak słabej postawi kapitana Ogniów ze słoneczego Miami? Moim zdaniem ten zawodnik ma już dość gry w Miami Heat, nie oszukujmy się - w ewentualnym starciu z OKC Ognie nie mają żadnych szans. Kolejny rok bez mistrzostwa. Wade nie jest już młodym zawodnikiem i z pewnością chętnie zmieniłby klimat tak jak zrobił to kilka lat temu Lebron James zawiedziony brakiem sukcesów drużyny. Być może swoją słabą postawą chce się przyczynić do odpadnięcia z rywalizacji swojego klubu. Nie oszukujmy się, dla takiego zawodnika jak Dwyane Wade tylko złoty medal ma jakąkolwiek wartość. Myślę, że swoją słabą postawą daje do zrozumienia władzom klubu z wysuniętego na południe przylądka a mowa oczywiście o Florydzie, że nie jest już zainteresowany grą dla tego klubu. Jak widać koncepcja "Wielkiej Trójki" nie sprawdza się i nie daje upragnionego mistrzostwa. Kolejny argument to znakomita postawa Lebrona Jamesa. King a jak dodają zgryżliwy Kong (King Kong) w ostatnich meczach dokonuje niemożliwego notując wprost kosmiczną skuteczność. Jestem przekonany, że dziś większość piłek będzie szła właśnie do ElBiDżeja. Wade z pewnością dorzuci kilka cennych punktów ale nie widzę szansy aby było ich aż 24 i więcej. Na koniec informacja jaką udało mi się uzyskać z mojego źródła którego nie chciałbym ujawniać - popularny Dwyane narzeka na tzw. bolesne kolano które uniemożliwia mu skuteczną grę. Być może jest to tylko pretekt aby móc usprawiedliwić swoją słabą grę dla niepotrzebnego mu już Miami Heat ale skoro było to problemem kilka dni temu to dziś również da się to we znaki. Myślę, że kapitan statku o nazwie Miami Heat zdobędzie dziś 12 lub 7 punktów. Jak widać, jest to dużo mniej niż potrzeba aby stracić pieniądze na tym becie. Powodzenia!
Widzę, że ktoś ewidentnie próbuje mnie wykończyć dając ostrzeżenia bez żadnego powodu.

 

[zikos]

Dyscyplina: Koszykówka,nBA
Spotkanie: Miami-Boston
Typ: Kevin Garnett over 18,5pkt
Kurs: 1,85
Bukmacher: Tobet
Analiza:
Godz 02:33
Dzis w nocy juz ostatnie spotkanie w serii 4 zwyciest ,akutalnie jest remis 3-3,spotkanie wyłoni zwyciestwe Konferencji i zagra w finale z Okc.W ostatnich przypadkach oba zespoly oddaly mecz u siebie.Ostatnie spotkanie to dominacja Miami gdzie szalał Lebron.Dzis bardzo wazne spotkanie dla Weteranow z Celtics.W tym dla jednego z bohaterów KG ,ktory przezywa drugą młodość grając bardzo dobrze w Po .Ostatnie zagral ponizej oczekiwan a po nim mozna spodziewac sie duzo ,bo to wojownik!.Licze ze dzis bedzie siedzial mu rzut za koła i pod koszem swoje punkty rzuci .Bardzo wazne to spotkanie dla Celtow ,mysle ze jest szansa ,a jeden z liderów powinien pomoc w wyrownanej walce z Miami .KG sporo rzuca ostatnio wiec swoje zdobycze punktowe powinny siegac 20pkt .

 

[legionista880]

No i znamy final szkoda ze Bosh nie gral od g1 po 30-35min bo Bostonskie ogorki dostalyby sweepa dzis bylo widac co tak naprawde daje ten juz troche zapomniany, niedoceniany CB4.
To beda najlepsze finaly od dawien dawna
Durant - James
matchup marzen jak pisza na nba.com
faworytem Thunder jak dla mnie 65/35 bardziej mi sie ich gra podoba ograli w koncu Spurs gdy Miami gralo z ekipami, ktore nie mialy zadnych szans na tytul wiec sa bardziej zahartowani w PRAWDZIWYCH bojach chociaz i Heat przechodzili swoje trudnosci, do tego hala + ławka na korzysc Thunder
Zdrowko

 

[money]

Legionista dobrze prawi,teraz wiecie co niektorzy co znaczy dla Miami Bosh,gdyby nie kontuzja to 4-1,4-2 dla Miami ten mecz tylko utwierdzil mnie w tym przekonaniu,CB dzisiaj 8-10 z gry...nie wiem jak bedzie w finale,ale jedno jest pewne spotkaly sie w nim druzyny ktore bez dwoch zdan sobie na niego zasluzyly za caloksztalt ktory prezentuja przez 2 ostatnie sezony,napewno Miami beda podwojnie zmotywowani po zeszlo sezonowej porazce jaką byla niewatpliwie porazka z Dallas,sa juz troche bardziej zgrani i gotowi na zalozenie mistrzowskich pierscieni,druga sprawa jest taka ze Thunder troche gorzej bronia na obwodzie o ile pod koszem jest Ibaka(Bo Perkins jest dla mnie nikim)Thabo pewnie pokaze na co go stac,ale Durant jest słabym obrońca maja luki w defensywie w przeciwienstwie do Miami ktore oprocz Chalmersa nie ma zbytnio luk w obronie to nad obwodem musza popracowac,nie chce mi sie sprawdzac ale srednia straconych punktow przez Thunder jest wieksza niz u Heat,tyle ze wiecej rzucają...no ale jak to sie mowiło?obroną zdobywa sie pierścienie wiec Let's Go Heat,4-2 Miami

 

[typplejer]

Z jednym trzeba się zgodzić, co większość napisała - w finale ekipy, które zasłużyły w 100%. Tylko proszę teraz nie pisać, że gdyby Bosh grał, to byłaby szybsza seria. Nikt tego nie wie, czy byłoby 4 mecze, czy 7, takie pisanie nie ma sensu.

Uważam, że Heat są w roli faworyta po złoto, bo w swoich szeregach mają bardziej doświadczonych zawodników, a przede wszystkim zespół, który potrafi bronić. Spurs zostali nadmuchani medialnie jako faworyt przez serię, która im towarzyszyła. Jednak zespół, który tracił tyle punktów, w walce o mistrza, to nie był drobny prognostyk i wielu osobom, to umknęło. A to okazało się kluczem przy tak "wybuchowej" pace z Oklahomy. Poznamy w końcu odpowiedź, kto jest numerem 1 w NBA, LeBron czy Durant. LBJ mimo wszystko zasłużenie MVP oraz w wielu aspektach koszykarskiego rzemiosła przewyższa lidera Thunder. Mam nadzieję, że wszystko będzie potwierdzone na parkiecie.

W końcu coraz więcej osób dostrzega banialuki tego spamera. Może czas wyciągnąć odpowiednie wnioski. Nie widzę innej osoby, która by tak zaniżała poziom tego działu. Jeśli przeszkadza, to innym osobom również, to może czas wyciągnąć wnioski? Bo to naprawdę robi się już żenujące.
Powtarzam i zwracam się publicznie, moderatorzy tego działu mają pojęcie o koszu i jak można przepuszczać do swojego działu, argumenty gorsze od dzieciaka z podstawówki. Jeśli mamy odbierać analizy spamera jako krzywe zwierciadło, niech zdobywa chwałę na blogach, bo mimo wszystko , to jest forum bukmacherskie, z którego osoby powinny zarabiać na wiedzy innych, czyt. analizach na poziomie, w których są zawarte różnego rodzaju fakty i porządne argumenty. W wypocinach ów gościa nie ma ani jednego, ani drugiego.
Poświęcamy swój czas, by nadawać poziom tego działu. Pracujemy również na Wasz wizerunek - forum, czy w końcu zaczniemy być szanowani, czy jeden gość będzie specjalnie zaniżać poziom naszej pracy?
Naprawdę nadal Was bawią jego wpisy?
Myślałem, że forum bardziej poważniej podchodzi do walki z bukami, ale przez takich gości, ludzie mogą więcej stracić, niż zarobić.
Mam nadzieję, że w końcu zostanie podjęta jakaś rozsądna decyzja, bo on robi bałagan, w dziale za przyzwoleniem władzy.
Niezbyt mi się widzi, aby ktoś niweczył nasz poświęcony czas, w tak jawny i kpiący sposób z Nas wszystkich - również z Was - władzy.
Liczę, że to najwyższy czas, by postawić jemu ultimatum, albo pisze jak przystało, albo zaczniemy wszyscy pisać na poziomie piaskownicy.

 

[deftones9]

Typplejer uważam że lekceważysz OKC,ich obrone i całą tą serie.Szanuje Twoje typy,analizy i udzial w forum ale widać że Twoje opinie w tym akurat apekcie nie są obiektywne bo jesteś wielkim kibicem Heat,przynajmniej tak wywnioskowałem z obserwacji.Piszesz że Heat lepiej bronią,tutaj sie zgodzić nie moge.OKC po problemach z obroną przy pickach w regularze teraz bronią już bardzo dobrze.Przeszli przemiane w tej serii,zresztą już w serii z Lakers pokazali że ich team deffense idzie do przodu.Mają 3bdb wysokich i każdy z nich może odpalić w danym momencie.Kogo ma Heat?Bosh?Turiaf?kanadyjca nawet nie licze bo dla mnie to pionek.Zobacz co sie dzieje teraz z OKC,chłopaki grają wkońcu jak zespoł.Westbrook ograniczyl rzuty przez co zyskał zespół,mają w pełni dojrzałego Duranta,mają Ibake,mają jednego z lepszych obrońców tych PO Sefoloshe który może być factorem w tej serii.Mają juz wkońcu doświadczenie po tych 3latach.Ten zespoł dojrzał w 100% i dla mnie jest murowany faworyt tej serii.Jeden mecz to maks jaki uda sie ugrać Heat.

 

[zikos]

No i znamy final szkoda ze Bosh nie gral od g1 po 30-35min bo Bostonskie ogorki dostalyby sweepa dzis bylo widac co tak naprawde daje ten juz troche zapomniany, niedoceniany CB4.

To beda najlepsze finaly od dawien dawna

Durant - James

matchup marzen jak pisza na nba.com

faworytem Thunder jak dla mnie 65/35 bardziej mi sie ich gra podoba ograli w koncu Spurs gdy Miami gralo z ekipami, ktore nie mialy zadnych szans na tytul wiec sa bardziej zahartowani w PRAWDZIWYCH bojach chociaz i Heat przechodzili swoje trudnosci, do tego hala + ławka na korzysc Thunder

Zdrowko

albo masz ponizej 15lat ,albo twoje kompleksy siegneły góre.Prorokowac to sobie mozesz chlopie ,ale nie obrażac Wielki Boston.Szacunek trzeba miec dla wielkich graczy bo w tym Po i tak kapitalnie grali .Ten mecz pokazał ze mozna rywalizowac jak rowny z rownym z Miami .Zle gral Boston?Tez moge pisac gdyby nie KG i jego faule na początku mecz mogłby inaczej wygladac,a gdybac to teraz sobie mozesz w finale.:zoltakartka: