Atlanta Hawks - Sacramento Kings
poniżej 201,5 @1,80 Bet365
Paul Millsap powyżej 18 pkt @1,87 Betano
DeMarcus Cousins - najlepszy strzelec @2,35 Betano
Hawks stracili latem dwa ważne ogniwa i przeszli małą rewolucję, tracąc Ala Horforda i Jeffa Teagueâa. Jednak straty te mogą okazać się mniej poważne niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Szczególnie odejście Teagueâa może wyjść Jastrzębiom na dobre. Większe minuty dostanie Shroeder (grał niewiele ponad 20 w zeszłym sezonie), który w zeszłym sezonie pokazywał się ze świetnej strony i pretendował do przejęcia roli pierwszego playmakera. Zespół Budenholzera przestanie wreszcie występować w dwóch różnych rzeczywistościach, kreowanych przez tych 2 zawodników.
Dużo bardziej odczuwalne wydaje się być odejście Horforda. Hawks nie będą mogli już polegać na dwójce wysokich, potrafiących rzucać z dystansu i dobrze czujących się z piłką w rękach przodem do kosza. Dwight Howard jest graczem zupełnie innego typu, ciekawe jak wkomponuje się w nową drużynę. Można sobie bez problemu wyobrazić, że Jastrzębie nadal będą w czołówce defensywnych ratingów ligi. W ataku natomiast zdecydowanie większą rolę przejmą Paul Millsap i Kent Bazemore. Przede wszystkim ten pierwszy powinien zaliczyć naprawdę dobry sezon.
Póki co Atlanta zanotowała w tym sezonie 2 zwycięstwa, co razem z preseasonem daje już serię 5 W z rzędu. Wygrali 104:72 z 76ers i 114:99 z Wizards. Paul Millsap zgodnie z oczekiwaniami lideruje drużynie, notując w 2 meczach odpowiednio punktów-asyst-zbiórek: 17-4-4 i 28-6-7. Howard z 76ers nie odegrał kluczowej roli, grając dość krótko i notując 2 pkt i 7 zbiórek, sezon zaczął jednak od double-double z Wizards 11pkt, 19zbiórek, double-double skompletował też ostatnio Schoreder zdobywając 11 pkt i 11krotnie asystując kolegom.
W Sacramento standardowy chaos, Rudy Gay chciał odejść i w ostatnich dniach przed sezonem otarł się o transfer do Thunder lub Heat. Do tego szereg różnych zabawnych zdarzeń czy miniskandali poszczególnych zawodników, a trener Joerger w jednym z meczów preseason postanowił zapełnić pierwszą piątkę gigantami, wystawiając w niej aż 3 graczy o wzroście ponad 210 cm. I znów najciekawsze co czeka nas ze strony Kings to chyba posezonowe decyzje o przyszłości Cousinsa. Ewentualne odejście będzie równoznaczne z rozpoczęciem procesu totalnej przebudowy zespołu. Nie ma w tym momencie chyba nikogo kto byłby w stanie powiedzieć, co tak naprawdę planują w Sacramento i jak będzie wyglądać ta drużyna w przyszłości. Póki co na 3 spotkania tego sezonu wygrali 2, 106:103 z Twolves i 113:94 z Suns, ze Spurs przegrali 94:102. Cousins i Gay zdobywali w tych spotkaniach 29 i 28, 24 i 22 oraz 37(+16zbiórek) i 17 punktów.
Na 3 ostatnie spotkania między obiema ekipami, w żadnym meczu nie przekroczyli sumy 200 punktów.
Toronto Raptors - Denver Nuggets
Raptors -7 @1,9 Bet365
Jonas Valanciunas - powyżej 12 zbiórek @1,87 Betano
DeMar DeRozan - Najlepszy strzelec @2,20 Betano
Zmiany jakie zaszły tego lata w Toronto można określić jako kosmetyczne. Stracili co prawda Bismacka Biyombo, który w play-offach był ważną częścią drużyny. Jednak zrobili to by powierzyć większą rolę Valanciunasowi, co może im wyjść na dobre. Teraz zamierzają pokazać, że zeszłoroczne rozgrywki nie były szczytem ich możliwości ani jednorazowym wyskokiem. Wreszcie zdrowy jest też Carroll, który umożliwia small-ballowe granie z Rossem bądź Powellem na trójce. Najsilniejsze na papierze ustawienie Raptors: Lowry, DeRozan, Carroll, Patterson i Valanciunas było w użyciu w zeszłym sezonie przez łącznieâŚ16 minut. To wszystko pozostawia wciąż niewykorzystane pokłady możliwości, po które gracze z Północy muszą sięgnąć, jeśli chcą spróbować walczyć z Cavs.
Póki co z Cavs już pierwszy mecz przegrali, choć jedynie 91:94. Wcześniej na inaugurację pokonali Pistons 109:91. DeRozan zdobywał w tych grach 32 i 40 pkt, wcześniej w presezonie również notował wysokie zdobycze; 34 i 26 pkt. Valanciunas 2 mecze i 2 razy double-double, choć różnych okazałości, 32 pkt i 11 zbiórek z Detroit, później 17 zbiórek i 10 punktów.
Nuggets to ekipa przed którą kolejny sezon obserwacji swoich graczy i próby podjęcia decyzji dotyczących przyszłości. Pierwszym, i być może najważniejszym ruchem, będzie znalezienie nowej drużyny dla Farieda. Sztab szkoleniowy wydaje się być już zdecydowany, że to para Jokic-Nurkic będzie podstawowym duetem wysokich w drużynie. Trzeba też znaleźć miejsce w rotacji dla ściągniętego z numerem 7 Draftu Murraya. Wciaż nie wiadomo jak lubiący mieć piłkę w rękach Kanadyjczyk będzie się dogadywał z wciąż nie posiadającym ułożonego rzutu Mudiayem. Denver mimo, że sprawia wrażenie drużyny nijakiej i bezbarwnej to początek sezonu ma całkiem niezły. Na początek wygrana z Pelicans 107:102, a potem nieznaczna porażka po dogrywce z Portland, gdzie Lillard był poza zasięgiem wszystkich.
//Wyjaśniam. Typy są na podstawie statystyk zestawionych i opisanych przeze mnie, reszta stanowi wstęp i podobnie jak elementy typu zdjęcia ma uatrakcyjnić post. Ten wstęp jest pisany w oparciu o artykuły w internecie. Nie jest to skopiowany artykuł, lecz zredagowane fragmenty kilku, kombinowałem z wstawieniem ich w cytat po całym zamieszaniu, jednak nie byłoby to zgodne z prawdą, nie ma plagiatu, są nawiązania, parafrazy. Miało to spełniać funkcję taką jak przytoczenie wypowiedzi eksperta, czy np. osoby związanej z jakąś drużyną na jej temat. Zaznaczam, że specjalnie w związku z tym analiza nie brała udziału w żadnym konkursie, nawet w
typach dnia. Po mimo złożonego wyjaśnienia, zapewniam, że nie czuję się bez winy i całą sprawę wyjaśniłem z odpowiednimi osobami, pełniącymi rolę moich "przełożonych". Pokornie przyjmuję pouczenie i obiecuję poprawę i świecenie tylko i wyłącznie dobrym przykładem. Od tej pory tylko autorskie posty i szczególny nacisk na cytowanie i podawanie źródeł. Tam gdzie piszę coś od siebie to od siebie, tam gdzie będę bazował na zewnętrznym źródle, nie będę go edytował i parafrazował, od razu powołam się na autora.
Wszystkich, którzy poczuli się w jakiś sposób dotknięci lub zniesmaczeni przepraszam.
Wczutych i przejętych zachęcam do podobnego zainteresowania moimi postami w dziale o lidze holenderskiej i belgijskiej, który usilnie staram się rozkręcić. Przypominam jednocześnie, że nie jestem moderatorem działu
koszykówka, co oczywiście nie zwalnia mnie z niczego i nie usprawiedliwia, jedynie wyjaśniam kwestię. Szczególne podziękowanie dla szymona1989, który zaczyna wypowiedź od "nie chcę być wścibski" i kulturalnie oraz trafnie zwraca mi uwagę, a następnie wpada w jakiś dziwny szał związany z moją osobą na forum i zgłasza mój post w kilku działach, podczas gdy całą sprawę wyjaśniam już z odpowiednimi osobami. A przecież 1989 to taki piękny rok w walce z donosicielstwem.