NBA Październik/Listopad 2016

[dl13]

Na dzisiaj takie Ako składające się z trzech meczów (niestety wczoraj nie miałem kiedy napisać posta, ale grałem Bulls+Hawks i udało się ???? ), do rzeczy:
1.74 na mistrzów? Okej Raptors też mają formę, ładnie ostatnio zagrali, ale przeciwko Pistons. W ostatnim meczu w Cleveland całe big trio wyglądało świetnie, gra zespołu także była niezła, i wątpie, aby już w drugiej kolejce oddali zwycięstwo. Po prostu taki kurs na mistrzów trzeba brać.
Cavs @ Raptors 1.74

Brooklyn to dla mnie drużyna złożona totalnie bez pomysłu. Hype na nich przeszedł, ich gra nie podoba mi sie wcale, a na Pacers również dają solidny kurs. Indiana ostatnio potrzebowała dogrywki, jednak Dallas jest wszechstronne i doświadczone (o czym zaraz ), a Brooklyn to trochę jakiś żart. Pacers dzisiaj na wyjeździe, ale podobnie jak z Cavs, uważam że po prostu wygra dzisiaj lepszy.
Pacers @ Nets 1.40

Podoba mi się roster Dallas, mógłby być tylko trochę młodszy. Fajnie zagrali z Indianą, zabrakło trochę postawienia kropki nad i, ale na pewno mają wszystko co trzeba, żeby dzisiejszy mecz wygrać. Na dodatek grają u siebie, z przechrzczonym rozgrywającym Hardenem, który ostatnio był na wysokich obrotach, ale rakiety zagrały happy basket z młodziakami z Lakers, i ten mecz przegrali, dziś kolejny wyjazd, z o wiele bardziej doświadczoną kadrą, więc wątpie aby udało im się wygrać, a kurs zachęca!
Mavericks @ Rockets 1.80


Ako. 4.39Bet365

 

[ider]

Houston Rockets @ Dallas Mavericks
Typ Dallas -2
Kurs 1.95 Bet365
1j
Oglądałem mecze obu drużyn. Houston zagrało okropnie z Lakers. Zero obrony, punkty zdobywali hurtowo bo Lakers sami asami w obronie nie są. Dallas jest drużyną dobrze zbilansowaną. Mecz z Indianą na styku. W tym sezonie mogą być silniejsi niż w poprzednim. Dodali Barnes'a (przepłaconego ale nadal solidnego zawodnika) i Boguta. Do tego Dallas u siebie, gdzie po 2010 roku bilans z Houston 9na12, handi tylko -2, biorę w ciemno.

 

[_hank_]

Zgadzam się z opinią kolegi wyżej. Indiana z Brooklynem wydaje się być najlepszym betem na dzisiejszą noc. Pewnie w połowie sezonu kurs na taki mecz będzie już poniżej 1.2, a że początek i różnie to bywa to 1.392 do wzięcia. Dysproporcja pomiędzy tymi drużynami jest ogromna. Zarówno jeśli idzie o personalia, cele oraz możliwości. Śledziłem ruchy transferowe Nets i ciężko mi zrozumieć co było zamysłem włodarzy tego klubu. Przeciętne nazwiska, wysokie kontrakty. Brak przyszłości i brak teraźniejszości. Brooklyn będzie w ścisłym czubie drużyn z najgorszym bilansem. Nie widzę dzisiaj szans dla gospodarzy.

/Postawa Indiany w ostatniej kwarcie była tak słaba że aż podejrzana :grin:

 

[uefowillcox]

Mavericks vs Houston Rockers @1,86 bet365


Dużo o tym meczu zostało napisane. Trochę ode mnie : oglądałem mecze obu drużyn w pierwszej kolejce. Wiadomo, że mecz meczowi nie równy, ale Mavericks grali z poukładanym zespołem z bardzo dobrym rosterem, który w tym sezonie będzie walczył o wysokie cele i przegrali w dogrywce, a Rockets grali z chaotycznym, mniej utalentowanym indywidualnie zespołem, dla którego w tym sezonie osiągniecię fazy play-off będzie już sukcesem i przegrali w fatalnym stylu.

Gra Houston opiera się na Hardenie - a ten, przynajmniej w ostatnim meczu pokazał, że coś niedobrego dzieje się w jego głowie. Masa głupich podań, bezsensowne straty, nieprzygotowane pozycje rzutowe. Jasne, potrafi dalej robić takie akcje, że szczena opada, ale na ten moment według mnie jest to taki trochę Kobe z ostatnich sezonów w Lakersach, który bardziej przeszkadza niż pomaga. Do rosteru dołączyi Eric Gordon - gość, który nie za bardzo potrafi znaleźć swoje miejsce w lidze. Jest to solidny zawodnik, ale widać, że jeszcze niezgrany z resztą zespołu. Ryan Anderson - Silny skrzydłowy, spec od trójek, solidny gracz, ale taki trochę, że tak powiem kolokwialnie bez jaj. Największy plus - Nene, jeżeli ktoś ma ogarnąć na parkiecie ten zespól to liczyłbym na doświadczonego Brazylijczyka. Na papierze nie wygląda to wcale tak źle, ale na boisku panuje chaos.


W Dallas z kolei liczą na lepsze czasy. Roster indywidualnie lepszy niż ten z Houston. Przyszli Barnes i Bogut - dla mnie Barnes = Parsons, no może z lekkim wskazaniem na tego pierwszego ale Bogut > Pachulia. Williams widać, że ma dużą ochotę na grę, Matthews tak samo. Do tego ciekawi młodzi - Dwight Powell, Justin Anderson. Jest też zawsze solidny JJ Barea.

Podsumowując - Wszystko wskazuje na zespół z Dallas. Doświadczenie, zgranie, rozsądek w grze. Myślę, że nie ma opcji, żeby pozwolili sobie na początek sezonu na bilans 0-2, do tego atut własnego boiska. Według mnie bardzo solidny bet i jeżeli to nie wejdzie to będę mocno zdziwiony (zawsze jak tak piszę to nie wchodzi ???? )

Powodzenia. wiedziałem, czułem , że to jest zbyt oczywiste ???? zwalmy to na brak Dirka i nie tłumaczmy się. Tyle czerwieni w dziale NBA, popłynęliśmy panowie.

 

[magucio]

Oglądając spotkanie Indiany z Dallas pierwsze co rzuciło mi się w oczy to energiczne rozpoczęcie spotkania przez Pacers. Po dobrych pierwszych minutach pojawiło się kilka błędów z obu stron i gdy Dallas dorzucili coś do swojego dorobku, to znowu Indiana złapała oddech i momentalnie rzuciła kilka punktów. Ogólnie pierwsza kwarta była dosyć szarpana, ale koniec z końców skończyła się 33-21 dla Pacers. W większości to zasługa szybkiej i efektywnej gry pierwszej piątki. Początek drugiej kwarty, gdy na parkiecie znajdowały się w głównej mierze zmiennicy, to niestety słaba gra ławki z Indiany. W 8 minucie mieliśmy wynik 36-32 dla Pacers. Gdy do gry wrócił pierwszy garnitur drużyny z Indianapolis ich gra znowu się ożywiła i wrócili do gry. Na przestrzeni tych dwóch kwart, warto docenić Stuckey'a, który nie bał się podejmować decyzji rzutowych. Drugim zawodnikiem, któremu należy się pochwała to PG i Teague. Brooklyn Nets ma za sobą przegraną na rozpoczęcie sezonu z Boston Celtics. W pełni się zgadzam ze słowami kolegi DL13 i dodam od siebie, że Nets to drużyna, która ma przerost funduszy nad formą. Nie widzę zupełnie wizji działaczy tego klubu i tego jak oni chcą zbudować tą drużynę. W tamtym sezonie Brooklyn zajął 14 miejsce w konferencji wschodniej, gdzie wygrali tylko 20 spotkań. Do momentu aż niektóre osoby nie przejrzą na oczy wydaje się, że i w tym sezonie będzie podobnie. Kurs 1.40 na wygraną Indiany w regulaminowym czasie wydaje się bardzo dobry do sklejenia ako. Ja jednak liczę na to, że ponownie Pacers rozpoczną mecz z wielkim przytupem. Teague i Ellis potrafią szybko grać, do tego George, który dobrze zaczął sezon i powinniśmy zobaczyć wygraną pierwsza kwartę przez Pacers.
Indiana Pacers wygra pierwszą kwartę 1.6 @całoroczny

/ Indiana Pacers wygra pierwszą kwartę z handi -2 1.86 @całoroczny

 

[szymon1989]

NBA 2016/2017 5-5-0 3,655j
Uważałbym z hurraoptymizmem w kierunku Cleveland. Oni przegrali w zeszłym roku 4 z 5 spotkań w Kanadzie. Tak więc tutaj ten kurs jest jak najbardziej prawidłowy. Ale jeżeli hc dojdzie do poziomu 4-4,5 punktów to będę grać w stronę Toronto.
Cleveland Indians @ Toronto Raptors
under 206 1,909 3/5 pinnacle 185
W zeszłym sezonie na 5 spotkań w Toronto ani razy ta linia nie została przekroczona. Zespoły nie powinny diametralnie zmienić swojej gry, bo też nie wiele zmieniło się w offseason.
Biorąc cały poprzedni sezon pod uwagę tylko 2x na 7 spotkań linia została wystawiona powyżej 200 (201 i 206). Dlatego uważam, że ta linia jest za wysoko tym bardziej, że mimo początku sezonu to bardzo prestiżowe spotkanie, które jednej drużynie może dać kopa a drugiej trochę podciąć skrzydła na początku sezonu.
Orlando Magic @ Detroit Pistons
under 195,5 1,98 3/5 pinnacle 190
Orlando pokazało to co w sumie można było się spodziewać. Momentami dobrą obronę z licznymi błędami oraz indolencje w ofensywie i brak dobrze wyuczonych schematów. Nie spodziewam się by na tym trudnym terenie rzucili wiele punktów bo Detroit to ekipa, która będzie broniła solidnie i do tego będzie bardzo ciężko o ofensywne zbiórki z takim rimm protectorem jakim jest Drummond.
Detroit bez Jacksona będzie cierpieć w ofensywie a Orlando tak jak pisałem wielokrotnie to ekipa mająca potencjał na bycie czołówką jeżeli chodzi o defensywę. Niestety póki co brakuje im stabilności w defensywie zespołowej, brakuje asekuracji, pomocy ale to zacznie działać bo indywidualnie naprawdę mają kim straszyć.
Biorąc pod uwagę powyższe to ja nie widzę tutaj wielkiej strzelaniny i ta linia wygląda mimo, że już spadła, bardzo obiecująco i chętnie ją pobiorę.
Phoenix Suns @ Oklahoma City Thunder
over 208,5 1,961 3/5 pinnacle 223
O Phoenix już trochę pisałem. Generalnie to tak jak pisałem ekipa, która ma strzelców ale może nie mieć solidnych zagrywek. I to może być problem tego zespołu bo defensywa, kiedy masz młody zespół to zawsze będzie spory problem na poziomie NBA. Jednak w tym matchupie wydaje mi się mają szansę porzucać, bo jak to powiedział jeden z ekspertów: "the Suns have another run-and-gun fun bunch of fast-paced young’uns on the rise". A w tym matchupie powinno to mieć o tyle znaczenie, że pewnie znając życie zagrają na słabej skuteczności ale powinni oddać więcej rzutów.
A linia patrząc na zeszły sezon i linie niziutko bo tam notowaliśmy 3x over na liniach 212,5x2 i 214,5 a ostatecznie w tych meczach padło 228, 216 i 227 punktów. Ok OKC ofensywnie straciło wiele po odejściu Duranta, ale wciąż tam jest szansa na rozłożenie się tych punktów na kilku innych graczy, plus jak wiemy Westrbrook przeciwko takim ekipom potrafi kręcić niewiarygodne cyferki.
Na takiej linii to nie można tego nie zagrać wg. mnie.
Houston Rockets @ Dallas Mavericks
Dallas Mavericks 1,934 3/5 pinnacle 106:98
Zostało praktycznie wszystko napisane. Ja dodam jedno. Dallas to ekipa cwaniaków i weteranów. Tacy w meczach z zespołami klasy Houston i stylu Houston potrafią się odnaleźć i mając to na uwadze to taki kurs pobieram z chęcią. Wystarczy zobaczeć jak zagrali z Indianą. Wszyscy są nimi zachwyceni a oni dawali się wyszumieć o dochodzili.
Trzeba spróbować.
Los Angeles Lakers @ Utah Jazz
over 201 1,94 3/5 pinnacle 185
Lakers pokazali jak będzie wyglądała ich gra. Nie sądzę by mogło to wyglądać inaczej bo po prostu po poprzednich sezonach nie została żadna podstawa obrony. Ten zespół będzie się powoli tego uczyć a w ofensywie widać, że poukładano to lepiej. Wiem, że Houston to żaden wyznacznik, ale na pewno są jakieś pomysły. Utah bez swoich podstawowych obrońców(chociaż jest szansa, że Favors zagra dzisiaj kilka minut) to nie sądzę, by od początku grał na pełnych obrotach. Chociażby spotkanie z PTB pokazało, że z takimi ekipami przy takich osłabieniach raczej będą notować wyższe wyniki. Często wystarczy by wypadł jeden klocek z obrony i ona już cierpi a co dopiero dwa podstawowe.
Linia ustawiona nisko więc warto spróbować.
Golden State Warriors @ New Orleans Pelicans
Golden State Warriors over 116 1,819 3/5 pinnacle 122
W zeszłym sezonie jak się nie mylę to była ich średnia. NOP to nie jest ekipa co będzie w górnej połówce jeżeli chodzi o def eff. Zresztą w pewnym sensie pokazał to pierwszy mecz a na pewno preseason. GSW będzie maszynką do robienia punktów i patrząc w jakim kierunku to zmierza to ta linia jest mimo wszystko za nisko. Tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że Wojownicy przegrali pierwszy mecz więc tym bardziej spodziewam się sportowej złości i dużo lepszego spotkania. Obrona widać ucierpiała mocno w offseason, więc nie będę się ładować w double digits hc bo NOP jednak ciągle ma Davis'a, który już pierwszej nocy zrobił 50+.
Dodatkowo gram taki tripel jako początek pewnego testu. Takie dodatki będą już bez analizy.
Indiana Pacers @ Brooklyn Nets 1,44 94:103
Phoenix Suns @ Oklahoma City Thunder 1,256 113:110
Golden State Warriors @ New Orleans Pelicans 1,128 122:114
AKO: 1,98 3/5 pinnacle
Gdybym się załapał na dodatnie hc na Charlotte to bym grał ale teraz to już odpuszczam kiedy są faworytami.
Utah też nie powinno wygrać aż tak wysoko z LAL ale nie wiem jak ta młoda ekipa zagra away więc wolę tylko zostawić dużo wg. mnie pewniejszy over.
Powodzenia !
NBA 2016/2017 9-7-0 1,352j
KUPONY 0-1 -3j

 

[prince91]

Golden State Warriors @ New Orleans Pelicans

GSW -10,5 @1.91 Sportingbet​

Wojownicy wystartowali z falstartem, ale moim zdaniem w tym meczu odbiją sobie tą porażkę. Są zespołem zdecydowanie lepszym i jeśli wrzucą najwyższy bieg, to ciężko będzie ich zatrzymać. Myślę, że z meczu na mecz będą się rozkręcać, ale w pełni gotowi mają być na play offy.
Pelikany również w pierwszym spotkaniu porażka i powiem szczerze, że spodziewałem się po nich czegoś więcej. Sam Davis meczu nie wygra, a tym razem przeciwnik dużo bardziej wymagający i takiego wyniku już na pewno nie wykręci. Curry i spółka na pewno wyciągnęli wnioski z pierwszego meczu i moim zdaniem wygrają różnicą przynajmniej 11 punktów.

 

[fiddy]

Miami Heat vs Charlotte Hornets

Hornets win @1.86 97:91
Bet365
Jeszcze kilka godzin temu kurs na win Hornets wynosił 2.10, trochę żałuje, że wcześniej nie pograłem, ale chciałem poczekać czy jakiś absencji nie będzie itp. Ten pojedynek to rewanż za pierwszą runde zeszłorocznych PO gdzie Heat wygrali 4:3. Ale to już nie ten sam zespół co rok temu. Odeszli Dwyane Wade, Luol Deng, Joe Johnson, a Chris Bosh prawdopodobnie też już nigdy nie zagra w barwach Heat. Dodatkowo Spoelstra nie będzie mógł w tym meczu skorzystać z Josha Richardsona. Z Charlotte odszedł latem Big Al or J.Lin. Oba zespoły wygrały swoje pierwsze mecze w sezonie, Heat z Magic, a Hornets z Bucks. Stawiam, że Hornets wyjdą dziś na parkiet z dużą motywacją aby odgryźć się za porażke w playoffs gdzie przypomne prowadzili już 3:2 w serii i mieli game 6 u siebie.

Warty rozważenia jest też over 197.5 w tym meczu, o ile w zeszłym roku Heat grali wolniej tak teraz bez weteranów którzy odeszli powinni grać szybszą koszykówke

 

[Gucci Mane]

Houston Rockets @ Dallas Mavericks
Typ: Dallas Mavericks ML @ 1.952 - Pinnacle
Widzę, że typ na Dallas zrobił się sporym public betem, szczególnie tutaj na forum. Można szukać drugiego dnia i jakiejś pułapki, ale moim zdaniem tutaj sprawa jest prostsza. Ciężko spodziewać się żeby Rockets wywieźli wygraną z Dallas. Wsiadam więc na pokład i dołączam do osób stawiających pieniądze na Mavs.
Mavericks to moja ulubiona drużyna NBA od czasów finałów z Miami. Ale to nie ma żadnego wpływu na mój typ. Nie kieruję się tu żadną sympatią, tylko na chłodno kalkuluję. W Teksasie próbują szybko zrobić coś, aby Dirk mógł jeszcze zawalczyć w playoffach. Uważam, że zbudowany skład pozwala zdecydowanie myśleć o postseason. Mamy Derona, który świetnie zagrał na otwarcie. Mamy Harisona Barnesa, który w końcu może wyjść z cienia Currego i Thompsona, i być może stać się jednym z lepszych zawodników ligi. Mamy Dirka, który nie jest już młody, ale wciąż potrafi czarować swoim rzutem z odchylenia czy kąsać celnymi trójkami. Mamy Wesleya Matthewsa, który nie jest może głośnym nazwiskiem, ale graczem jest bardzo dobrym. Dalej, mamy również Andrew Boguta, który jest co prawda trochę "porcelanowy", to jednak gdy jest zdrowy potrafi notować świetne występy. Pierwsza piątka Mavs moim zdaniem prezentuje się więcej niż dobrze. OK, uwaga kibiców głównie skupia się na medialnych, głośnych Warriors czy Spurs. Mavericks są może mniej popularni, ale skład jest imponujący. Od czasów finałów i mistrzostwa nie było w Dallas jeszcze takiej ekipy. A jak wspomniałem, na pewno miło byłoby pożegnać Nowitzkiego udanym sezonem i ciekawymi playoffami. Ekipa trenera Carlisle na inaugurację pojechała do Indianapolis i przegrała. Ale dopiero po dogrywce! Przez cały mecz walczyli jak równy z równym i dopiero końcowe akcje zadecydowały o wyniku. Nie ma jednak się co smucić, gdyż chłopaki pokazali charakter i siłę która w nich drzemie. Kilka lat temu nikt nie spodziewał się, że Mavs dojdą do mistrzostwa. Dziś też raczej nikt się tego nie spodziewa i to może zadziałać na ich korzyść. Dziś inauguracja sezonu w AA Center a takie mecze zawsze są ważne dla gospodarzy. Dobrze jest udanie wejść w sezon. "Oddanie" swojej hali już na początku kampanii na pewno nie jest chlubą. Determinacji na pewno więc nie zabraknie wśród zawodników w niebiesko-białych koszulkach. Przez Dirkiem i spółką dwa z rzędu spotkania z Houston i według mnie jeśli Harden i koledzy mają wygrać z Dallas, to dopiero w tym drugim meczu.
Skoro już jesteśmy przy Hardenie, to dobry moment aby przejść do gości. Rockets mieli swój czas i przez kilka ostatnich sezonów mogli zawalczyć o coś dużego. Nie zrobili jednak tego i pokazali, że ten skład nie jest w stanie zdobyć mistrzostwa. Konflikt Hardena i Howarda spowodował, że ten drugi nie gra już dla Houston. Dziś jest to więc drużyna tylko Hardena. To co jednak obecnie wyprawa ten człowiek woła o pomstę do nieba. Zbyt dużo własnych rzutów "z dupy" a za mało kreowania gry i pomagania kolegom. Skoro chce być liderem drużyny, powinien dać od siebie coś więcej. Tymczasem można liczyć na jego cegły zza łuku i głupie straty. Harden to dobry koszykarz, ale wydaje mi się, że trochę zbyt mocno uwierzył, że jest gwiazdą wielkiego formatu. Ktoś wyżej dobrze napisał, że jego gra przypomina trochę ostatnie występy Kobiego, który po prostu niweczył starania kolegów. No właśnie, Lakers, to z nimi Rockets zmierzyli się na inaugurację. I co? I przegrali. Z Lakersami... Dziś po potędze z Kalifornii została już tylko nazwa i wielu koszykarzy, których trzeba doszlifować. Być może za kilka lat Lakers znów powalczą o coś większego. Dziś są jednak słabą ekipą, której nie będzie w PO. Moim zdaniem Rockers można postawić na tej samej półce co Jeziorowców. W przeciwieństwie do Lakers, w Rockets nie widzę chemii wśród zawodników. Harden jest typem gościa, którego ciężko lubić i myślę, że wprowadza dużo "smrodu" w swojej szatni. Kolejny argument przemawiający przeciwko Rockets to to, że znów grają mecz wyjazdowy. Dwa dni temu grali szybki, otwarty, radosny basket w Kalifornii, aby dziś zagrać w Teksasie. Forma zawodników będzie rozkręcać się z każdym tygodniem i pewnie niektórzy zaliczą "slow-start". Oczywiście, są to zawodowcy, którzy zaliczyli już setki wyjazdów. Ale to dopiero początek sezonu i drugi kolejni wyjazd na pewno w jakiś sposób da się we znaki przyjezdnym z Houston.
Nie można żyć zeszłymi sezonami i trzeba trzeźwo spojrzeć na sytuację obu ekip. Dallas poszli mocno do przodu i mają bardzo dobry skład. Nikt nie wierzy raczej, że mogą dojść do finałów, ale to ich plus, gdyż lekceważeni już raz zamknęli usta znawcom (w tym składzie jest przecież Dirk i Barea). Wiadomo, że sezon NBA trwa wiele miesięcy. Zdążyłem się już nauczyć, że nie każdym meczu zawodnicy dają z siebie wszystko. Nie da się bowiem wygrać wszystkich meczów. Dzisiejsze starcie będzie jednak bardzo ważne dla gospodarzy. Inauguracja sezonu we własnej hali i derby Teksasu z rywalem zza miedzy. Do tego Mavs będą podrażnieni po ostatniej pechowej porażce w Indianapolis. Ogólnie wystawiłbym raczej niższy kurs na wygraną Dallas, ale skoro bukmacherzy rozpieszczają nas tak wysokim kursem na gospodarzy, to aż żal nie skorzystać. Wjeżdżam w Mavs zdecydowanie i mam nadzieję, że mój drugi zakład NBA z tego sezonu okaże się tym razem wygranym. Jeśli skorzystałeś, wbij punkcik, a będę zadowolony.

 

[noname007x]

Panowie a co sądzicie dziś o HC -3,5 (1.94 Maraton) w stronę Detroit ? Orlando z Pistons nie wygrali od roku 2014, właściwie to na ostatnich 6 spotkań wszystkie wygrało Detroit. Jakoś wątpię, aby Magicy przełamali się, jeszcze na terenie Detroit.

Drugi typ jaki chodzi mi po głowie to over 209 (2.02 Pinek) w spotkaniu Oklahoma City Thunder - Phoenix Suns. Troszkę niepokoi mnie tak niska linia, bo w zeszłym sezonie, czy 2 lata do tyłu to tam wyniki były naprawdę wysokie.

Co sądzicie ? Który bet lepszy ?

 

[jarrus]

#1. Orlando Magic @ Detroit Pistons
Do Detroit, które swój pierwszy mecz przegrało dość wyraźnie z Raptors na wyjeździe, zawita Orlando Magic, które oddając Oladipo do OKC straciło ogromną część swojego potencjału z zeszłego sezonu. Porównując składy to Detroit według mnie jest lepsze na każdej pozycji, H2H z ostatnich 6 spotkań to same zwycięstwa Pistons. Biorąc pod uwagę fakt, że Magic zawiodło na całej linii w meczu otwarcia i ulegli niezbyt mocnej w tym sezonie drużynie Heat, oraz moim zdaniem lepszy roster Tłoków, pobieram handi z czystą przyjemnością.
typ: Pistons -3.5 @1.86 bet365
#2. Indiana Pacers @ Brooklyn Nets
W zasadzie wszystko o tym meczu powiedzieli moi przedmówcy, dlatego dodam tylko że bardzo podoba mi się aktualny roster Indiany,pozyskanie Teague'a oceniam jako strzał w 10, trochę gorzej oceniam pozyskanie Big Ala, ale myślę, że w tym meczu PG i spółka poradzą sobie bez dobrej dyspozycji swojego centra.
typ: Indiana to win @1.4 bet365
Podane typy w:
ako: 2.61 6/10
single #1 8/10
single #2 10/10
edit: w dalszym ciągu nie mogę się zdecydować, czy to Nets zagrali dobrze ( olaboga ???? ), czy Indiana tak źle ;-)

 

[szymon1989]

Panowie a co sądzicie dziś o HC -3,5 (1.94 Maraton) w stronę Detroit ? Orlando z Pistons nie wygrali od roku 2014, właściwie to na ostatnich 6 spotkań wszystkie wygrało Detroit. Jakoś wątpię, aby Magicy przełamali się, jeszcze na terenie Detroit.

Drugi typ jaki chodzi mi po głowie to over 209 (2.02 Pinek) w spotkaniu Oklahoma City Thunder - Phoenix Suns. Troszkę niepokoi mnie tak niska linia, bo w zeszłym sezonie, czy 2 lata do tyłu to tam wyniki były naprawdę wysokie.

Co sądzicie ? Który bet lepszy ?

Wg. mnie to odpowiednie hc. Detroit też nie wyglądało za solidnie w preseason. W ofensywie brakuje Jacksona i jak Orlando zagra trochę solidniej w obronie to mogą nawet wygrać. Orlando będzie miało takie wpadki bo są młodym zespołem. Moim zdaniem taki ghc jest bardzo odpowiedni bo to raczej powinno być bardzo wyrównane spotkanie.

 

[brick]

Nie wiem czy zauważyliście Panowie, ale kurs na Mavericks właśnie wzrósł z 1.95 na 2.05.
Ktoś wie coś może o jakichś absencjach po stronie Mavs?

Nie wiem czy zauważyliście Panowie, ale kurs na Mavericks właśnie wzrósł z 1.95 na 2.05.
Ktoś wie coś może o jakichś absencjach po stronie Mavs?

Dirk przeziębiony.

Dirk przeziębiony.

A zagra?

raczej tak

Nowitzki missed morning shootaround with an illness but is expected to play in Friday's game against the Rockets, Jonathan Feigen of the Houston Chronicle reports.

 

[Gucci Mane]

Oprócz grubszego singla na wygraną Mavericks, puszczam do boju jeszcze taki kupon.
Indiana Pacers @ Brooklyn Nets - under 228.5 @ 1.29 - Unibet
Linia nawet jak na warunki NBA dość wysoka. Bukmacherzy przy jej wystawianiu wzięli pod uwagę pierwsze mecze obu drużyn. Indiana zdobyła 130 punktów (po dogrywce) a Nets 117 punktów. Gdy odejmiemy punkty zdobyte przez Pacers w OT mamy 232 punkty, czyli zaledwie 4 oczka "nad kreską". Nie widzę dziś tak wysokich wyników w meczach tych drużyn. Pacers z Dallas zrobili mega showtime idąc na pełną wymianę ciosów, co skończyło się dogrywką. Dziś, grając na wyjeździe, uważam, że będzie więcej konserwatywnej koszykówki. Spotykają się dwie drużyny mocne w ofensywie i jedna będzie próbowała zatrzymać drugą. Linia 200 punktów pewnie pęknie, ale wydaje mi się, że 230 punktów to jednak zbyt dużo, szczególnie na początku sezonu, gdy nie ma jeszcze tej optymalnej formy. Dodatkowo powiększyłem linię o kilka punktów i ostatecznie stawiam na under 228.5.
Phoenix Suns @ Oklahoma City Thunder - Thunder ML @ 1.21 - Unibet
Ciężko mi sobie wyobrazić domową porażkę Thunder z Suns. Russell Westbrook to obecnie chyba najbardziej wk****ny gracz w NBA. Durant postanowił zostać zdrajcą i poszedł po łatwe (czyżby?) mistrzostwo do Oakland. Westbrook nie zniósł tego zbyt dobrze i w tym sezonie będzie chciał pokazać się jak nigdy wcześniej. Zostając jedynym liderem Thunder, będzie chciał udowodnić Durantowi, że bardzo się pomylił. Wkurzają mnie jego tańce i cwaniakowanie, ale bardzo go szanuję za ambicję i głód wygrywania. OKC w pierwszym meczu wygrało w Filadelfii, co prawda po całkiem zaciętym meczu, ale ostatecznie wygrało różnicą 6 punktów. Suns natomiast u siebi zagrali w nowym Sacramento Kings i... przegrali 19 punktami. Drużyna z Phoenix jest skazana na dolne rejony konferencji i ten wynik to potwierdza. OKC są kilka półek wyżej niż Suns i jestem przekonany, że pokonają Phoenix i uaktualnią swój bilans do 2-0.
AKO @1.56
Under Pacers-Nets ubezpieczam typem na dogrywkę @ 14.00. Nie chcę przegrać kuponu w głupi sposób, a widziałem już zbyt wiele meczów, żeby zaufać, że ten rozstrzygnie się w 48 minutach.

 

[his_airness]

CLE Cavaliers @ TOR Raptors -> LeBron James powyżej 41.5 pkt + zbiórki + asysty @1.83 Bet365
21 pkt + 8 zbiórek + 7 asyst
​

Cavs bardzo pewnie weszli w sezon pokonując Knicks w spotkaniu przed własną publicznością. W pierwszym meczu sezonu King James zdobył pierwsze triple-double rzucając 19 pkt, zbierając 11 piłek, a także jego koledzy z drużyny 14-krotnie zamienili podania od LBJ'a na punkty. Skuteczność na starcie sezonu jest bardzo dobra. Sam się zdziwiłem, że wszystko tak (łatwo lub nie) "siada". Póki co nie zaprzątam sobie tym głowy, tylko staram się dobierać najlepsze możliwe typy. Dlaczego wybrałem typ na LeBrona? Mecz w Air Canada Centre nie będzie dla mistrzów łatwy. Przynajmniej tak zakładam. Wczoraj dobrze spisał się Kawhi, dziś liczę na Króla. W sumie mógłbym skopiować treść tamtej analizy i wkleić pod tą podmieniając drużyny i nazwiska. Liczę na to, że Raptors nie dadzą odjechać Kawalerzystom na zbyt dużą liczbę, tak by LBJ spędził na parkiecie tyle minut, by zrobić over tego "potrójnego" zakładu. W zeszłym sezonie, w fazie zasadniczej LBJ i jego Cavs zmierzyli się z Raptors trzykrotnie. Porównując linię wystawioną przez B365 LeBron ani razu nie zdołał jej przekroczyć. Co innego widzieliśmy w PO, gdzie na 6 rozegranych spotkań King pokrywał tę linię 3-krotnie. Dziś liczę na zacięte spotkanie. Mecz za niecałe 30 min.

Cleveland Cavaliers @ Toronto Raptors -> Cavaliers -1 HT @1.90 50-40
Indiana Pacers @ Brooklyn Nets -> Pacers -3 HT @1.90 48-52
AKO -> @3.64 Bet365​

Nie będę się jakoś zbytnio rozpisywać o pierwszym meczu, bo wystarczająco napisał wyżej. Po prostu liczę, że Cavs to wygrają, a żeby tak się stało (choć nie jest to oczywiście koniecznością) będą zapewne chcieli ustawić sobie mecz i prowadzić do przerwy przynajmniej kilkoma punktami. Linia w zasadzie żadna. Wystarczy, że różnica punktowa po dwóch kwartach będzie wynosić przynajmniej 2 punkty na ich korzyść. Przy jednym zwracają nam stawkę, więc próbuję.
O drugim meczu zostało napisane wystarczająco dużo. Nie widzę innej opcji niż zwycięstwo Pacers. Też idę w handicap do przerwy. Powody te same, co powyżej. Nets ewentualnie mogą postraszyć, ale nie uważam, by byli w stanie zagrozić PG13 i spółce. Ostatnie dwa mecze wyjazdowe zespołu z Indianapolis w Barclays Center kończyły się pewnym prowadzeniem do przerwy. Mecz o 1:30.

 

[intelowiec]

A zagra?

Tu zazwyczaj jest wszystko na bieżąco, także polecam:
http://www.rotoworld.com/teams/injuries/nba/all

 

[mefiuu]

Typ: Ryan Anderson over 15,5 (punkty) @ 1,90 (Bet365)​

Do tej pory siedziałem cicho w tym dziale, ponieważ wcześniej mimo że grałem w koszykówkę z małym klubiku to w ogóle nie interesowałem się rywalizacją na wyższych szczeblach czy innych ligach zagranicznych. Od tego sezonu postanowiłem wpłacić do B365 wpłacić pewną sume i zobaczymy co z tego będzie.

Pierwszy otwierający typ na Ryana Andersona, który jest dość przyzwoitym strzelcem, również zza łuku. Zastanawiałem się nad tym typem jeszcze gdy nie było wiadomo ze nie zagra Dirk Nowitzki, który by dziś grał przeciwko Ryanowi w defensywie. Gdy teraz wiadomo że doświadczony Niemiec nie zagra to według mnie ten typ to spore value i wchodzę w niego z maksymalną stawką.

Typ: Evan Fournier under 25,5 (punkty + asysty + zbiórki) @ 1,83 (Bet365)​

W tym przypadku również trochę nie rozumiem aż tak wysokiej linii na Evana. W zeszłym sezonie Francuz zdobywał średnio nieco ponad 15 punktów na mecz, nie zbierał też jakos dużo piłek. Dwa dni temu na inaugurację przeciwko Miami Heat rzucił co prawda 20 punktów, dołożył po 4 asysty i zbiórki, a więc linia pokryta. Jednakże w tamtym meczu w obronie grał przeciw niemu Dion Waiters, a wiec sedniej klasy defensor, a dziś powstrzymać go będzie próbował Kentavious Caldwell-Pope, według mnie jeden z najlepszych defensorów na świecie, więc nie spodziewam się dziś po Fournierze więcej niż 15 punktów, także tych zbiórek nie powinien mieć więcej niż 5.

Typ: New Orlean Pelicans - Golden State Warriors | GSW -11,5 @ 1,91 (Bet365) ​

W tym przypadku myślę że najpewniejsze spotkanie na dzisiejszą noc. Mocno podrażnieni po niespodziewanej porażce z San Antonio Spurs na inaugurację sezonu będą chcieli się szybko zrehabilitować, mając na uwadze wspaniałą serię w zeszłym sezonie i piękną serię meczów bez porażki. Dziś myślę że Stephen Curry czy Kevin Durant będą chcieli wziąć na siebie ciężar gry i wysoko rozgromią zespół z nowego Orleanu

 

[piokaka]

Wiadomo czemu kurs na Dallas znowu podskoczył?!
Teraz można łapać po 2.20!

Dirk out friday.

 

[szymon1989]

Dalej myślicie, że warto grać na nich? Chce to zagrać bardzo grubo..

ODradzam granie grubo czegokolwiek w NBA kiedy zespoły nie zagrały jeszcze przynajmniej 10 spotkań. Po jednym meczu to jednak za mało informacji. Dallas bardziej będzie bazować na indolencji mózgowej takich zespołów ale mimo to nie wchodź grubo na początku sezonu NBA ever.

 

[dl13]

Na dzisiaj

Atlanta ma kompletny skład, Howard jakby dojrzał (na jak długo??), fajnie to wyglądało w meczu z Wizzards. 76ers ma potencjał, ale znowu pół składu w kontuzjach i po prostu na dzisiaj nie wystarczy.
76ers vs Hawks 1.32

Stawiałem przeciwko Bostonowi gdy grali z Chicago, i akurat się udało, ale charakteru ten zespół nie stracił od zeszłego sezonu. Pomimo początkowo wysokiej ucieczki Bulls, gonili konsekwentnie cały mecz i niewiele zabrakło, aby wtedy pokrzyżowali mi plany. Charlotte ma fajną drużynę, jednak mam nadzieje ze b2b zrobi tutaj różnicę, bo na tak agresywną grę jaką prezentuje Boston trzeba być w pełni sił.
Hornets vs Celtics 1.80

Pacers wczoraj mnie zawiodło, bardzo zawiodło, a grają b2b z Chicago, które okazało się lepsze niż wszyscy przewidywali (przynajmniej w meczu nr 1). Wade zaczął sypać trójki, Butler w formie, Rondo też, wszystko było w porządku. Jeżeli nie wystąpi jakaś mega ambicja spowodowana sportową złością, to liczę na wygraną byków, bo przewaga parkietu oraz świeżość są po ich stronie.
Bulls vs Pacers 1.64

AKO. 3.90 bet365