Dużo ciekawych spotkań, ale moją uwagę przykuły dwa mecze.
Indiana Pacers
: Phoenix Suns
Suns / 1.81 / Betsson
Obecną sytuację Pacers chyba każdy zna i nie trzeba tu wiele mówić. Drużyna która miała być się o mistrzostwo w poprzednich latach w tym sezonie może mieć problemy z awansem do PO(chociaż w konf. wschodniej wszystko jest możliwe).
Kontuzja Georga, brak Stephensona, do tego kontuzje Westa,czy chociażby Hilla sprawiają, że starting five Pacers z poprzedniego sezonu zawiera tylko Hibberta. Mimo tych absencji gra zespołu nie wygląda źle. Wygrali 4 z ostatnich 5 spotkań i ich morale są na pewno na niezłym poziomie. Dobrze wyglądają Sloan i Hill, Copeland jak zwykle straszy rzutami zza 7.24 a w trumnie swoje stara się robić Hibbert. Sytuacja kadrowa zmusiła Vogela, aby częściej korzystać z graczy z ławki i na obecną chwilę zmiennicy notują przywoite 34 PPG co plasuje ich w pierwszej piętnastce ligi. W poprzednich latach Indiana była 28 i 29 jeśli chodzi o ten aspekt.
Suns grają tak jak wszyscy od nich oczekują. Szybki basket który oparty jest na graczach obwodowych tj. Dragic,Bledsoe,Thomas. Jako skrzydłowych mamy braci Morris,G Greena, czy bardzo dobrego obrońcę jakim jest P.J Tucker. Problemem w tym sezonie jest na pewno pozycja środkowego. Poniżej oczekiwań spisuje się Miles Plumlee, a na Alexa Lena zazwyczaj brak słów. Suns kontynuują swój trip po wschodzie i jak narazie wygląda to świetnie dla graczy z Arizony. Wygrali z Celtics, Pistons i dzisiejszej nocy z 76ers. Skoro wspomniałem o ławce graczy gospodarzy warto też powiedzieć o ławce Suns, która ma niesamowity wpływ na wyniki tej drużyny. 45PPG to świetny wynik i plasuje ich na drugim miejscu w ligowej tabeli.
W zeszłym sezonie obie drużyny spotkały się dwa razy i to gracze z Arizony wygrali oba spotkania. 124:100 u siebie i 102:94 na wyjeździe. Co ciekawe gracze Suns wtedy też byli na tripie po wschodzie i też był to 4 mecz tej serii. Podobnie jak wtedy wygrali pierwsze 3 spotkania i w czwartym pokonali Pacers.
Lepszy s5, lepsza ławka, a i spotkania z poprzedniego sezonu przekonują mnie, że to Suns mogą i powinni wygrać dzisiejsze spotkanie.
Milwaukee Bucks
: Washington Wizards
Wizards / 1.68 / Betsson
Wiz dzisiejszej nocy pokonali Cavaliers(91:78), a Bucks dostali łomot od chłopaków z Toronto(83:124).
Wizards wyglądają bardzo dobrze w tym sezonie i korzystają z terminarza dzięki któremu ich bilans to 8W i 3L. Wygrane przyszły z rywalami nie tak bardzo wymagającymi(Orlandox2,Bucks,Knicks,Pacersx2,Pistons i Cavaliers którzy narazie nie są aż tak wymagający.) Porażki przyszły na start sezonu z Heat, potem pokonali ich Raptors i Dallas. Do pełni zdrowia wrócił Beal i jest to wielkie wzmocnienie składu drużyny z DC.
Bucks wyglądają o dziwo korzystnie za trenera Kidda, ale wątpie aby byli w stanie dorównać graczom ze stolicy.