NBA Marzec 2011

[stevenash13]

vs.

Typ: 2
Kurs: 2.19
Buk: Pinnacle

Miami b2b. Przegrana na własnym parkiecie z Magikami z Orlando. Ciężko wygrać z rywalem, który w jednym meczu notuje 16 celnych "trójek", czyli połowę punktów zdobyta z dystansu. W Spurs nie zagra Parker. Hill i Neal, to dla mnie nie ta półka. Nie to doświadczenie, aby w takim meczu o takiej stawce zastąpili weterana. LBJ i Wade zapewne mają już dosyć porażek, a tym bardziej zdają sobie sprawę, że teraz są na ustach całych Stanów Zjednoczonych. Przewagą Heat jest fizyczność. Jefferson i Manu, to nie te lata i nie są adekwatnymi obrońcami, by przeszkodzić koszykarzom z Florydy, którzy już dla własnego dobra powinni sprężyć się i odnieść zwycięstwo, bo ta porażka, to może ich dobić doszczętnie przed decydującą fazą sezonu - PO.
GL

 

[lukascash]

Charlotte Bobcats @ Los Angeles Lakers

Czy ktoś jeszcze pamięta mecz, który odbył się między tymi drużynami 14 lutego w Charlotte? Owszem..Los Angeles Lakers. Lakers przegrali tamto spotkanie w sposób upokarzający 89-109. Dzisiaj nadszedł "payback" time. Lakers po przerwie All-Starowej grają niezły basket. Z kolei Bobki to już nie te Bobki z 14 lutego. Nie ma Geralda Wallace, oddanego do Portland i Nazira Mohammeda oddanego do Thunder. Wallace zdobył wtedy 20ptk, Nazr 16, a Lakers ponieśli jedną z największych klęsk w ostatnich latach - Phil Jackson był zażenowany grą swojej drużyny, a Kobe po tamtym meczu nie pojawił się na konferencji prasowej. Ciężko mi znaleźć jakiekolwiek argumenty za Bobkami, choć staram się szukać ich nawet na siłę - Lakers @ home jako double digit favourite zawsze odstraszają. Wypowiedzi graczy Jeziorowców nie pozostawiają złudzeń, co do motywacji dzisiejszego wieczoru - Jackson stwierdził, że mają rachunki do wyrównania z Charlotte, Bynum, że przyszedł czas odpłaty, a Kobe, że muszą sobie odebrać tamto zwycięstwo. In Lakers We Trust!

Lakers -12 @ 1.83

 

[olej1991]

Bardzo ciekawy mecz w Orlando. Bardzo dobra obrona Bullsów i Magicy zatrzymani na 35 pkt w I połowie. Nie wydaje mi się żeby drugi mecz z rzędu udało im się odrobić stratę ok.15-20 pkt. Chociaż może zacząć wpadać za 3 i wtedy będzie szansa bo jak narazie to 1/11 co daje "fenomenalne" 9,1 % !! To tak na szybko spostrzeżenia po I połowie.

 

[j.will]

[QUOTE

aha i jeszcze jedna rzecz - ani Knicks, ani Orlando, ani Bulls nie są contenderami.[/quote]

Witaj. Chicago nie jest kontenderem Twoim zdaniem? Mocno kontrowersyjna opinia. Wygrane u siebie z San Antonio Bostonem Lakersami Miami Orlando Dallas , bilans 42:18 , 2 pozycja w konferencji , 2 defensywa ligi. Jeśli dla Ciebie to nie jest kontender a jest nim ekipa Orlando która poza All starem Howardem nie ma kompletnie nikogo dobrego w wyjściowym składzie i gdzie trenerem jest Wuefista którego taktyke podważyłoby nie jedno dziecko z podstawówki to chyba Twoje stanowisko jest conajmniej dziwne. Kontenderem dla Ciebie jest takżę miami ekipa która ma w składzie 3 zawodników i ponoć przed każdym meczem proszą sędziów by mozna było wprowadzić 2 piłki na boisku. Druzyna to mocno przesadzone stwiedzenie w tym wypadku. Wade ma piłke - james stoi , james ma piłke wade stoi. Wątpliwe jest czy z tej mąki będzie coś dobrego dla miami. Narazie statystyki mówiące nam o tym ze 90% punktów w meczu zdobywa wielka trójka nie są , nie powinny być dla sztabu szkoleniowego Heat powodem do dumy. 3 zawodnikami mistrzostwa się nie zdobywa.
Dlatego też Chicago JEST kontenderem czy tego chcesz czy nie. Chicago Jest druzyną liczącą się w walce o mistrza ligi czy to zaakceptujesz czy nie. Chciago Jest ekipą która w porównaniu do Miami i Orlando ma trenera myślącego mądrego i reagującego na wydarzenia na boisku. Chicago w porównianiu do miami ma jednego all stara ale za to takiego który potrafi wycisnąc z reszty zawodników na boisku 100% ich możliwości. Chicago ma pod tablicami Noah Boozera I asika z tą armią mają szanse na mistrza szczególnie biorąc pod uwage roszady jakie nastąpiły w Bostonie.
Ja wogóle nie wiem czy nie nie żartowałeś mówiąc ze chicago nie jest kontenderem? żartowałeś prawda ?
Jeśli chicago nie jest kontenderem według Ciebie bo ma na wyjeździe bilans 15;13 to proponuje spojrzeć kogo oni na wyjeździe pokonali. Dallas Nowy Orlean Utah ( z D.willem i Sloanem) dzis w nocy orlando. POrazki na wyjeździe każdemu się zdarzają i nie są one bardzo istotne i decydujące. Lakersi na wyjeździe przegrali z Clevland ( tak da się przegrac z clevland) i Charlotte 20pkt a u siebie polegli z Milwaukee Bucks z gosciem na rozgrywajku co ma 170 wzrostu w kapeluszu...i co z tego. dalej są kandydatem do mistrza....tak jak jakieś 5/6 ekip w lidze na obecną chwile ????

 

[lukascash]

Nie, nie żartowałem. Napisałem wyraźnie. Ani Knicks, ani Magic, ani Bulls nie są contenderem. Napisałem wyraźnie dlaczego. Jeżeli nie wygrywasz na wyjazdach, w PO nie możesz liczyć na sukces - prawda stara jak świat. To w odniesieniu do Bulls. Wyraźnie napisałem, że będą contenderem jeśli będą umieć wygrywać mecze wyjazdowe. Do tej pory wygrali ledwie nieco ponad połowę swoich spotkań wyjazdowych. I nie muszę tutaj nic akceptować. Wyraziłem swoje zdanie. Jeśli się z nim nie zgadzasz, to trudno. I co z tego, że wygrali z Utah, kiedy Utah nawet z DWillem i Sloanem grało kaszanę. Zobacz z kim przegrali - Nets, Raptors, Bobcats, 76ers, Golden State. Orlando jest pierwszą drużyną z czołówki (poza Dallas), którą Bulls pokonali na wyjeździe w tym sezonie, a ten zbliża się już ku końcowi. Lakers mogli sobie przegrać z Cleveland czy z Bobcats - mieli wtedy kryzys. Nie zmienia to faktu, że mają bilans wyjazdowy 22-11, co oznacza, że nie przegrywają co drugiego meczu wyjazdowego, tak jak to ma miejsce w przypadku Bulls.

Nigdzie nie napisałem, że Orlando jest contenderem. Piłeś coś? Cytujesz moją wypowiedź, w której jak byk jest napisane, a później twierdzisz, że wg mnie Orlando jest contenderem. Trochę powagi. Nigdzie nie napisałem, że Miami jest contenderem. Nie wiem, skąd bierzesz te gówniane tezy, ale rozumiem, że potrzeba Ci było manipulacji na potrzeby Twojej wypowiedzi.

Co do Celtics, to oglądałem ich mecz z Golden State i w tym momencie nie widzę powodów do niepokoju. W nocy grali świetnie, a Green z Rondo rozumieli się, jakby co najmniej kilka lat ze sobą grali.

 

[stevenash13]

Co do Celtics, to oglądałem ich mecz z Golden State i w tym momencie nie widzę powodów do niepokoju. W nocy grali świetnie, a Green z Rondo rozumieli się, jakby co najmniej kilka lat ze sobą grali.

Nie zgadzam się z tym co napisałeś. Jak widać obronę mają kiepską. 103 punkty stracone u siebie!
O czymś, to świadczy. Dla mnie jest oznaką, że C's nie osiągną przez najbliższy czas takiej obrony jak mieli pod dzurą KG - GD - KP. Po pierwsze - uważam, że ten mecz nie jest adekwatny, by stwierdzać przydatność i zgranie z nowymi zawodnikami.
Po drugie - zbyt pochopne wnioski i bardzo odważne, sugerując się meczem z GSW, gdzie na wyjazdach GSW, to już znacznie słabszy zespół. A jak wiadomo GSW nie wie co to obrona. Dlatego tutaj trochę wg. mnie nadszarpnąłeś faktów.

 

[lukascash]

Kilka dni wcześniej na parkiecie GSW oddali im 95ptk.
Poza tym, nie piszę tylko na podstawie spotkania z GSW. Oglądałem mecz z Utah, oglądałem mecz z Suns. Mecze z Golden State mają to do siebie, że nie trzeba bronić, żeby wygrać. Dla mnie o niczym to nie świadczy, bo w zeszłym sezonie też tracili z GSW po 103ptk a Perk grał.

 

[dawczan]

Szczerze przyznam, że rozmiarami porażki Heat jestem lekko zszokowany...Przegrywają 3 mecz z rzędu tym razem w najsłabszym stylu. Lekki kryzys ?? Sam nie wiem, ale nie wygląda to dobrze, a sezon wkracza po mału w ważny okres. Swoją drogą dziwna sprawa z Parkerem. Wszystkie serwisy podają, że nie zagra a tu pyk nie dość, że gra to jeszcze zdobywa bodajże 15 pkt. Heat póki co bardzo słabo to wygląda.

 

[blum]

Ja postawiłem na Spurs, uważając to za ryzykowny typ - trochę się uśmiałem jak rano zobaczyłem wynik ????
A chyba wielu tutaj płacze z powodu Knicks - niektórzy doradzali handicap, a tu proszę, Cavs nieoczekiwanie wygrali. (czy ten Davis w Cavs, to ten sam co grał w Clippers? Chyba przeoczyłem wymianę)

 

[moneybutcher]

Ja postawiłem na Spurs, uważając to za ryzykowny typ - trochę się uśmiałem jak rano zobaczyłem wynik ????

To dobrze jeśli uważałeś ten typ za ryzykowny bo taki był przed spotkaniem. Nie ma z czego się smiać. Nie było do końca wiadomo czy zagra Parker ale jednak się poświęcił. Wygrali dzięki nieprawdopodobnej skuteczności. Taki mecz gdzie wszystko wpada nie zdarza się zbyt często a wobec takiej dyspozycji Spurs to Heat byli bezradni. SAS mieli dzień konia i wszystko im siedziało z dystansu.

A chyba wielu tutaj płacze z powodu Knicks - niektórzy doradzali handicap, a tu proszę, Cavs nieoczekiwanie wygrali. (czy ten Davis w Cavs, to ten sam co grał w Clippers? Chyba przeoczyłem wymianę)

Tak to Baron Davis ten co jeszcze niedawno grał w Clippers z Griffinem. Doszło do wymiany Mo Williams, Jamario Moon za Davisa + picki w drafcie. Jest to na tyle istotna wymiana, że obstawiając zakłady na NBA wypadałoby wiedzieć o takich transferach jak np. ten.

 

[jacques]

Tak, Baron gra teraz w Cavs.
A NYK narazie pokazują wszystko to czego obawiali się przeciwnicy Melodramy. Ta drużyna nie ma nic obrony, nie ma kompletnie wartościowych zmienników i mimo że każdy z wielkiej trójki (teraz dwójka po kontuzji Billupsa) robi po 30 punktów to jest to ... za mało. Według mnie NYK opłaca się grać tylko w roli underdoga, bo mają potencjał by pokonać każdego ale nawet najprostszy wydawało się mecz może się okazać przegrany. Ja postawiłem sobie Cavs z handi ale powiem szczerze że ich zwycięstwa się nie spodziewałem. Próbowałem nawet szukać okazji na NYK na live ...
Zaczyna się właśnie ta faza sezonu, gdzie takie niespodzianki będą się zdarzać. Contenderzy będą po mału już się oszczędzać, ogrywać cała rotację, inne ekipy są w przebudowie więc wahania formy to rzecz normalna. Przy czym w przypadku Miami to mamy tam według mnie do czynienia z obniżką formy. No i kto wie czy za tydzień, dwa na stanowisku trenera nie ujrzymy Pata Rileya.
Ja byłem zaskoczony innym meczem. Mianowicie bardzo negatywnie zaskoczyli mnie Grizzlies. Drużyna jest wzmocniona i walczy o PO, gra u siebie. Ma rywala w słabszej formie i przegrywa. Ale może to i dobrze, większe szanse na PO dla naszego rodaka.
Z ciekawością wyczekiwałem kursów meczu Nets-Raptors. Liczyłem na lekką "podwyżkę" na Raptors a tutaj kursy są nawet niższe. No ale mimo wszystko 2.25 na Kanadyjczyków uważam za ciekawą opcję. Nie oszukujmy się mimo że Nets są teoretycznie gospodarzami to mecz ten jest rozgrywany na neutralnym terenie. Poziom drużyn też jest zbliżony. Oglądając wczorajszy mecz do teraz nie wiem jak Raptors mogli to przegrać 13 punktami, gdy jeszcze na początku IV kwarty prowadzili ... Liczę dziś się zrewanżują.

 

[j.will]

To ,że mają bilans 15;13 wogóle nie świadczy o tym ze nie potrafią grac na wyjazdach. Z d.willem Jazz grali kaszane zgoda ale tą kaszaną pokonali u siebie nijakich Lakersów ????
Moje argumenty możę dla Ciebie są gówniane dla mnie Twoje są śmieszne bo CHicago na chwile obecną jest kandydatem do mistrzostwa i teamem w top5 ligi bezsprzecznie. Miami jak się tam nie zmieni wiele to nie zawojują play off. Orlando gdyby nie Howard to walczyli by teraz o 8 pozycje w konferencji.
Co do celtów to zrobili sobie ładny burdel pod koszem przed play offami z nowymi zawodnikami szybko się nie zgarają na to potrzeba czasu. TO ze wygrali u siebie z Phoenix i Golden State nie świadczy totalnie o niczym to są dwie ekipy z których obie o obronie wiedzą tyle ,że po prostu coś takiego istnieje ale nie potrafią tego grac. Poczekaj na jakiś trudniejszy mecz Bostonu zeby ocenic nowych zawodników.
Co do Bostonu, to logiczne jest, że oceniam na podstawie tego, co jest do tej pory. Tego co będzie nie wiem ani ja ani ty, więc daj sobie spokój z wróżbiarstwem.
Co do Chicago, bilans 15-13 świadczy o tym, że potrafią grać na wyjazdach. Potwierdzają to m.in. wymienione przeze mnie porażki z Raptors, Golden State, Nets, 76ers, Bobcats etc.

 

[haftus]

Sory, że bez analizy, ale..

Dziś od rana miałem ochotę zagrać over w tym meczu. Jest on grany pod publikę, co było widać także wczoraj. Powiększyłem nawet sobie linię o dwa punkty względem standardowej lini oferowanej przez SB. Mecz jest rozgrywany w Londynie, by zachęcić Europę do sledzenia NBA więc nie zdziwię się jak Raptors dziś wygrają (oczywiscie po wyrównanym meczu, jakże by inaczej), dlatego odpusciłem sobie granie na win Nets.

???? Raptors - Nets over 207.5 @ 2.10

 

[william]

Washington Wizards - Minnesota Timberwolves
Typ: 1
Kurs: 1,55
Wolves grają drugi dzień z rzędu, wczoraj toczyli zacięty bój z Sixers. Obie ekipy, zaraz po Clevland Cavaliers, to najsłabsze drużyny ligi. Gospodarze dzisiejszego meczu legitymują się bilansem 15-45, a goście 15-48. Poprzedni pojedynek między tymi ekipami odbył się 13 stycznia. Wtedy to lepsi okazali się zawodnicy z Minnesoty, którzy wygrali na własnym parkiecie 109-97. Skład drużyny ze stolicy Stanów Zjednoczonych ulegał zmianom na przestrzeni całego sezonu. Również kontuzje nie pomagały zawodnikom zgrać się ze sobą i złapać chemię. Jednak na papierze mają oni na prawdę dobrych zawodników: John Wall ("jedynka" zeszłorocznego draftu), Nick Young (młoda strzelba), Andray Blatche (podkoszowa broń Wizards). Do tego wracający po kontuzji Josh Howard, przechodzona gwiazda w postaci Ryśka Lewisa oraz JaVale McGee - młody center z dobrym blokiem i dunkiem (brał udział w SDC). Wizards mają zawodników, ale nie mają teamu. T-Wolves natomiast nie mają ani jednego, ani drugiego. Poza wyśmienitym Kevinem Love i mającym przebłyski Michaelem Beasley, nie mają nikogo. W tym meczu o wszystkim zadecyduje dyspozycja strzelecka, a tak jak pisałem, Wizards mają większe indywidualności. Z pewnością atut własnego boiska również może mieć decydujący wpływ na losy meczu. I tak jak pisałem na początku - Wolves grają b2b.


Los Angeles Clippers - Denver Nuggets
Typ: 2
Kurs: 1,9
Clippers w pewnym momencie sezonu zaczęło grać przyzwoicie, ale teraz wracają do formy z początku sezonu - fatalnej formy. Luty do dla nich jeden, wielki "road". Aż się zdziwiłem - LAC 11 (sic!) spotkań wyjazdowych, z czego wygrali 2. W składzie nastąpiła mała rotacja, do tego wrócił Gordon i Kaman, ale Clippers nadal grają padake. Nuggets po tradzie są drużyną zupełnie inną - nadal grają szybko, ofensywnie i efektownie, ale wynik nie jest zależny od jednego zawodnika, ale od wielu. Szeroka ławka ekipy z Denver robi wrażenie i to będzie kluczem do zwycięstwa. Clippersi mogą zdominować grę na tablicach, ale to nie wystarczy. Mam nadzieję, że panem Griffinem odpowiednio zaopiekuje się Kenyon Martin. Nuggets walczą o jak najlepszą pozycję przed PO, a Clippers nie grają o nic i nawet atut własnego parkietu
nie pomoże im ograć rozpędzonych Nuggets.

Update: LAC jak na złość zagrali najlepszy mecz w tym roku, przede wszystkim w obronie (Bledose mecz życia), a Nuggets jak na złość trafiali na fatalnej skuteczności. ????

 

[undertaker_tsw]

PIerwsze co mi sie rzuca na wieczór
Spurs-Lakers under 192,5 1,8
Lakersi od all star weekend włączyli 5 bieg jezeli chodzi o defensywe, tracą srednio po 80 kilka pkt. Spurs róniez wiadomo, może nie ta sama defensywa co przed kilkoma laty jednak jezeli trzeba to potrafia grac w obronie swietnie, ludzi do tego mają. W obydwu dotychczasówych meczach w tym sezonie miedzy tymi ekipami sumy pkt wynosiły ok 180. Duncan z Gasolem z pewnoscia znowu kapitalnie będą sie wyłaczac i tutaj na duze ilosci pkt z obu tych stroon raczej nie licze. Spurs tez 2 razy pod rząd nie bedą miec tkaiej skutecznosci jak z Heat bo to bylo cos z kosmosu. Tak więc typ wydaje sie ciekawy
Liczba punktow traconych przez Lakers od all star
80 z Atlantą
87 po regulaminowych 48min z Portland
95 z CLippers
87 z Oklahomą
79 z Minnesotą
84 z Charlotte
Wszystko jak na tacy i widać jaką teraz grają obrone

 

[william]

Undertaker_TSW -> Z tym, że poza OKC, drużyny te nie są najmocniejsze w ataku, a Spurs to 6. atak ligi i jak na razie najlepsza drużyna sezonu zasadniczego, która ostatnio bardzo dobrej na ogół defensywie Heat rzuciła 125 pkt, więc radzę się jeszcze zastanowić nad tym typem i wziąć pod uwagę inne aspekty.

 

[undertaker_tsw]

j.will

Oczywiscie, ze nie grali z tytanami ataku a ja nawet jako kibic SPurs nie oszukuje sie, ze z heat po prostu był dzien konia i takie spotkania sie zndarzają raz na pare tygodni.Mysle, ze dzisiaj druzyna, ktora wygra to spotkanie bedzie miec max 95pkt

 

[kajzer]

Miami Heat - Chicago Bulls

Typ:2
Kurs:2.80

I tradycyjnie jak co tydzień postanowiłem podać coś z NBA. Tym razem wyższy kurs a co za tym idzie trochę bardziej ryzykowny mecz a mianowicie wybrałem pojedynek na szczycie dwie bardzo dobrze spisujące się w tym sezonie drużyny zagrają przeciwko sobie Miami Heat i Chicago Bulls. Szykuję się naprawdę doskonały i emocjonujący pojedynek. Zdaniem bukmacherów faworytem tego spotkania będzie Miami ale ja myślę, że to spotkanie zakończy się zwycięstwem Chicago, które ostatnio spisuję się bardzo dobrze na 5 ostatnich spotkań wygrali oni aż 4 z nich ich dzisiejsi rywale natomiast są ostatnio w trochę słabszej formie co najlepiej pokazuję zaledwie jedno zwycięstwo w pięciu ostatnich spotkaniach przy aż 4 porażkach. Myślę, że gdy spotykają się tak wyrównane zespoły to decydująca będzie tu forma a tą wyższą ostatnio mają gracze Chicago Bulls a kurs jest naprawdę kuszący.

 

[wujo]

Heat - Bulls
Byki coraz bardziej są świadomi tego, że mogą sporo zdziałać w PO. Ostatnio odniosłem takie wrażenie, że przykładali się tylko do meczy na własnym parkiecie oraz do 'Big game`ów' sprawdzając swoje siły z najsilniejszymi ekipami w lidze.
Heat mają jedną z najgorszych ławek w lidze, co przekłada się też na ich bilans z czołowymi ekipami ligi. Dzisiaj mecz dwóch dobrze broniących drużyn. Nastroje w obu zespołach odmienne:
- Byki znają swoją siłę, wiedzą, że mogą spokojnie czekać na PO i rywalizować z najlepszymi, do tego jest forma więc mogą spokojnie wyjść z czystymi głowami dzisiaj na parkiet po ostatnim zwycięstwie nad Magikami.
- Miami w dołku. Wielka trójka świadoma jest coraz bardziej, że bez ławki nie mają na co liczyć w PO. 3 porażki z rzędu (NYK, ORL, SAS) bolą.

Dwa pojedynki w 2011 roku wygrały Byki (93-89 , 99-96). W prawdzie w jednym z nich nie grał LJ, ale i tak ewidentnie w tych pojedynkach ekipa Rose`a uwydatniała problem pustej ławki rywali. Nie sądzę, że Byki dzisiaj położą się na parkiecie i pozwolą graczom Heat odbudować morale blowoutem. W pomalowane będzie bardzo ciężko wejść dzisiaj gospodarzom, a z dystansu ostatnio ich skuteczność stoi na dość słabym poziomie.

Typ: Bulls +5 (1.91)

 

[lukascash]

Chicago Bulls @ Miami Heat
W tym meczu stawiam na wygraną Heat i zaryzykuje tutaj nawet hc -5. Nie sądzę, żeby Heat przegrali 4 kolejny mecz, tym bardziej przed własna publiką. Bilans Miami z topowymi drużynami ligi nie zachwyca, ale podobnie nie zachwyca wyjazdowy bilans Chicago. Heat ostatnio dostali ostre lanie po dupie w San Antonio. Wcześniej przegrali wygrany mecz z Orlando, ale przecież do połowy trzeciej kwarty grali wręcz koncertowo. Bulls w zasadzie kilka dni wcześniej mieli podobną wpadkę w Atlancie, gdzie prowadząc momentami 20ptk przegrali mecz. Typ jest ryzykowny, ale ja lubię takie linie - drużyna w kryzysie vs. drużyna po niezłym zwycięstwie z jedną z topowych (lub nie) drużyn. W ostatnim meczu w Chicago był close game. Czas najwyższy, aby Heat wygrali jakiś statement game. Tak czy siak, wynik tego meczu potwierdzi którąś z tez - Heat są w głębokim kryzysie lub Chicago jest średnie na wyjazdach.
Miami Heat -5 @ 1.90