Sezon NBA dobiega końca, dla większosći drużyn został już tylko jeden mecz w regular season. Na zachodzie jednak nie można narzekać na nudę. Houston ciągle ma nadzieję na 6ste miejsce kosztem GSW. Miśki mogą wydrzeć homefielda Clippersom, a na koniec wisieńka na torcie czyli pojedynek o wejście do PO między Utah i Lakers.
Sprawdźmy więc różne warianty czyli co może się zdarzyć i na co warto stawiać.
Houston zajmuje 7 miejsce i ma szansę wskoczyć na 6ste, a tym samym uniknąć pierwszej rundy PO z SAS. O wyższe miejsce rywalizują z GSW. Następne mecze tych drużyn:
Houston - Lakers
Portland - GSW
Co ważne oba mecze są w ten sam dzień, o tej samej godzinie. Dzięki temu drużyny nie będą wiedziały jak wiedzie się rywalom.
Jeżeli Houston wygra, a GSW by przegrało to będzie remis jeżeli chodzi o bilans. Rockets posiadają jednak tiebreakera więc to oni wskoczą na 6 seed. Jak widać nic nie jest pewne, jeżeli Warriors chcą zapewnić sobie lepszy start do play of to muszą wygrać następny mecz z Portland i nie oglądać się na to co zrobią Rakiety.
O Portland już pisałem ale powtórzę, seria 11L, rotacja w której połowa składu to rookies.. Przez większość sezonu Rose Garden to gorący teren ale obecnie nie liczyłbym na cuda. Co prawda to ich ostatni mecz przed własną publicznością ale poza tym motywacji brak. GSW jest obecnie lepsze i ma o co walczyć, kurs oferowany w bwin w zupełności mnie zadowala:
Golden State Warriors u Portland Trail Blazers 1.45
Bwin
Ww mecz to zaledwie przystawka przed głównym daniem, smakowitym kąskiem który wypatrzyłem
(ostrzegam, że to tylko mój punkt widzenia na ten mecz)
Rywalizacja między Utah-Lakers jest bardzo powiązana z rywalizacją Memphis-Clippers. Do rzeczy:
Ostatni mecz dla Miśków to własnie spotkanie na własnej hali z Jazzmenami. Jedni walczą o home fielda z Clippers, drudzy o wejście do PO. Tylko komu bardziej zależy i czy faktycznie Memphis potrzebują hca?
Dzisiaj grali z Mavs i starterzy pograli niespełna 20minut. Trener zaczął oszczędzać kluczowych zawodników przed PO. Mądra decyzja biorąc pod uwagę, że czeka ich prawdopodbnie 6-7 meczowa seria z LAC już na starcie. Jak to jest więc z tą przewagą parkietu? moim zdaniem gra nie warta świeczki.
Spójrzmy na PO z poprzedniego roku (tam też te dwie drużyny spotkały się w pierwszej rundzie)
Game 1 Sun, April 29 Los Angeles Clippers 99 @ Memphis Grizzlies 98
Game 2 Wed, May 2 Los Angeles Clippers 98 @ Memphis Grizzlies 105
Game 3 Sat, May 5 Memphis Grizzlies 86 @ Los Angeles Clippers 87
Game 4 Mon, May 7 Memphis Grizzlies 97 @ Los Angeles Clippers 101
Game 5 Wed, May 9 Los Angeles Clippers 80 @ Memphis Grizzlies 92
Game 6 Fri, May 11 Memphis Grizzlies 90 @ Los Angeles Clippers 88
Game 7 Sun, May 13 Los Angeles Clippers 82 @ Memphis Grizzlies 72
Praktycznie wszystko to close game, Memphis zaczynało rywalizację we własnej hali a mimo to nie przeszli do dalszej fazy rozgrywek. Spośród 7 meczy gospodarze wygrywali 4 razy w tym raz zaledwie 1dnym punktem.
W tym sezonie drużyny spotkały się 4 razy - Clippers wygrali trzy razy, w tym 2 na wyjeździe. Memphis wygrało raz również na wyjeździe.
Gospodarze 1-3 Goście
Widać jak na dłoni, że przewaga parkietu w tej rywalizacji nie jest tak dużym handicapem jak mogło by się wydawać.
Utah natomiast jak wiadomo ma o co walczyć. Nikt się nie będzie oszczędzał. Ich bezpośredni rywal w walce o PO gra tego samego dnia tylko, że o późniejszej godzinie. To dobra informacja, bo gdyby było inaczej to Jazz znało by wynik meczu Houston-Lakers. W przypadku wygranej Jeziorowców, brakło by im motywacji i mogliby przejść obok meczu. Biorąc pod uwagę, że LALkom przyjdzie grać na trudnym terenie to możliwe, że przegrają.
Utah musi tutaj upatrywać swojej szansy i nie powinni jej zmarnować. Kurs w bwin to dla mnie duże value więc biorę podwójna stawką już dzisiaj.
Utah Jazz u Memphis Grizzlies
3.20 do przerwy były nadzieje, później wkroczył Randolph ????
Bwin
Gdyby Memphis wygrało to wtedy należy grać Clippers. Mówiłem, że home field w tej rywalizacji nie będzie kluczowy jednak zawsze lepiej go posiadać
Sacramento Kings -
Los Angeles Clippers 1.40 bwin - warto łapać na
live. Oczywiście pod warunkiem, że Miśki wygrają z Utah. W innym przypadku LAC gra mecz o pietruchę i nie warto inwestować.
e: moje niedopatrzenie, Lalki grają z Houston u siebie
jednak dalej trzymam się typu na Jazz