Spotkania dopiero jutro, więc mnóstwo czasu jeszcze, ale czekam strasznie na powrót NBA i pierwszą kasę z tegorocznego regular season, że już teraz postanowiłem przeanalizować jutrzejsze spotkania.
Knicks - Boston @ 2 @ 2.60 - myślę, że mimo wzmocnień Knicks w tej parze ciągle mocniejsi są Celtowie, a taki kurs kusi. Czekam jeszcze na informacje odnośnie Paula Pierce, a jeśli The Truth zagra to postawię na Boston. Knicks to dla mnie zbyt chaotyczny zespół, który ciągle nie ma rozgrywającego. Na pewno nie zagra Baron, a niepewne są występy Douglasa i Mike Bibby'ego.
Z indywidualnych zakładów w tym meczu bardzo ciekawie wygląda linia na punkty i asysty Rajona Rondo
Rajon Rondo 22.5 pkt + ast @ over
Szczególnie podoba mi się ta pierwsza opcja, Rondo dobrze radził sobie w PO przeciwko Knicks, którzy na jedynce mają dziurę i to punktowo powinien być dobry występ Rajona, a te minium 8 asyst też powinien rozdać. W Playoffs z Knicks miał kolejno 19, 37, 35 i 36 oczek w tych dwóch kategoriach, więc tylko raz nie zrobił tej linii, w G1, a w kolejnych bardzo pewnie ją przekraczał.
Dallas - Miami @ 2 @ 1.53 - przynajmniej teoretycznie zdecydowanym faworytem są przegrani z finałów. Heat dobrze przepracowali ten krótki offseason, a Battier to co najmniej solidne wzmocnienie, ciągle nie mają choćby solidnego centra, a pozycja rozgrywającego nie jest najlepiej obsadzona, ale w Heat nie potrzeba rozgrywającego, bo Wade z LeBronem świetnie kreują grę. Podobno Bosh przybrał na masie i jest gotowy grać więcej na centrze, więc to będzie oznaczało więcej minut dla Haslema, a dzięki grze Bosha na C i przyjściu Battiera LeBron otrzyma pewnie kilka minut na PF. Heat zaczną sezon pewnie bez Mike Millera, a pod znakiem zapytania występy House, Curryego i Battiera. W Mavs niepewny gry jest Jason Terry. Spotkanie powinno być ciekawe, zacięte, ale typuję udany rewanż Heat za porażkę w finałach. Do Mavs przyszli Carter i Odom, ale straty Barei i przede wszystkim Chandlera to spore ubytki w rotacji.
Podobnie jak w meczu Bostonu z Knicks widzę tu over przy zakładach na statystyki poszczególnych zawodników.
Dirk Nowitzki 22 pkt @ over/29 pkt + reb @ over
Nie wiem, którą opcję wybiorę, ale prawdopodobnie zagram zagram jeden z tych zakładów. W finałach zdobywał średnio 26 punktów i 9.7 zbiórek co daje w sumie 35.7, więc statystycznie udawało mu się bić obie linie. Punktowej jednak nie zrobił dwóch spotkaniach, w których rzucał po 21 punktów, a drugą linię przekraczał w każdym meczu, więc chyba ten zakład wybiorę. Szczególnie, że teraz nie ma już Chandlera, więc Dirk powinien zbierać więcej.
LeBron James 40 pkt+reb+ast @ over
Finały LeBronowi kompletnie nie wyszły, ale znając ambicję Jamesa będzie strasznie chciał to spotkanie wygrać, będzie w nim mnóstwo sportowej złości, a to powinno dobrze wpłynąć na jego statystyki. Nie zdziwię się jeśli James zrobi w tym meczu triple-double, a nawet jeśli nie to powinien dosyć spokojnie tę linię zrobić, chociaż tego typu jestem jednak mniej pewny niż Rondo czy Dirka, ale to chyba z powodu hejtowania Jamesa.
Lakers-Bulls @ 2 @ 1.56 - To typ, którego jestem pewny i zaskakują mnie tak
wysokie kursy na Byki w pojedynku z Lakersami. Nie sądzę, żeby magia Staples Center mogła uratować w tym starciu Jeziorowców. Lakersi w porównaniu do poprzedniego sezonu są słabsi, bo McRoberts < Odom, a w dodatku ciągle w S5 jest miejsce dla Fishera, a Ron Artest znany jako World Metta Peace w trakcie lockautu sporo przytył i nie dbał o siebie. Problemy z nadgarstkiem ma Kobe, ale on w tym spotkaniu zagra, ciekawe tylko jak, a zawieszony jest Andrew Bynum. Bulls przeciwnie do LAL się wzmocnili, a na najsłabszej pozycji z poprzedniego sezonu będzie teraz Richard "RIP" Hamilton, który mimo wieku ciągle potrafi regularnie trafiać do siatki. Moim zdaniem Bulls to spotkanie wygrają, w preseason wyglądało to przyzwoicie, dwie wygrane z Pacers, a Derrick Rose i spółka powinna poradzić sobie z Lakersami, szczególnie z Lakersami, gdzie z urazem będzie występował Kobe i Lakersami bez Bynuma.
Dwight Howard 22 pkt @ over
W meczu Bulls z Lakers nie zauważyłem nic ciekawego w ofercie na indywidualnych zawodników, a w starciu Thunder z Magic ciężko mi wybrać inny typ niż ten zakład na Howarda. Kurs na Thunder trochę niski, w handicapy bym się nie bawił, a ekspertem od u/o nie jestem. Moim zdaniem linia ustawiona jest trochę za nisko, szczególnie że Magic są obecnie strasznie rozbici, Howard chce przenieść swoje talenty do jakiegoś contendera, ale to aktualnie jedyna pewna opcja w ofensywie Orlando. Linia punktów i zbiórek to, aż 36, więc moim zdaniem bezpieczniej jest uderzyć w punkty, mimo defensywy Perkinsa i Ibaki Dwight powinien sobie poradzić.
Warriors-Clippers @ 2 @ 1.50 - bardzo fajny typ, moim zdaniem idealny do dubla z Bulls, a kurs dosyć sympatyczny. Nowi Clippers pokonali w preseason dwukrotnie swoich rywali z LA i na pewno będą chcieli mocno wejść w sezon. Pod
kosz podpisali Reggiego Evansa, który powinien być solidnym wzmocnieniem, typowy walczak na tablicach grał w poprzednim sezonie dobrze w Raptors do momentu kontuzji. Duet Paul-Griffin wspierany przez Butlera, Billupsa, Jordana i rezerwowych powinien poradzić sobie z Goldenami. Szczególnie, że problemy z kostką ma Steph Curry i nawet jeśli zagra to nie będzie w swojej najlepszej formie.
Monta Ellis 24 pkt @ over
Dosyć ciekawa propozycja, szczególnie jeśli nie wystąpi Curry to wtedy cała ofensywa Warriors będzie skupiona na Moncie. GSW pewnie będą szukali akcji, gdy Ellis będzie miał przeciwko sobie coraz starszego Billupsa, który raczej nie nadąży za Montą. Z graniem się wstrzymam, a jeśli pauzować będzie Curry to pobiorę na pewno.
Już zagrałem Bulls i Clippers, a pewnie puszczę jeszcze dubel Dirk + Rondo (odpowiednio pkt + reb i pkt + ast), jakieś uwagi lub inne propozycje? ????
Proszę podawać bukmachera, w którym stawiany jest zakład. Pzdr.