Tutaj wrzucamy dowcipy i niema wyjątków bo i tak nie mają na celu obrazy kogokolwiek wiec skonczcie sprzeczki
W akademickiej stolówce rozmawia trzech studentów.
- Ja Sylwestra spedzilem na "Kanarach". Mówie wam, super laseczki, kapiel w morzu, drinki z parasolkami, cudo. - zagaja pierwszy
- A ja - przechwala sie drugi - bylem w Alpach. Narty, dziewczyny zarumienione od mrozu, grzane wino do lózka, cos wspanialego. A co ty robiles ? - pyta trzeciego
- A ja siedzialem razem z wami w pokoju, tylko nie palilem tego skurwysynstwa.
... no i jeszce 1 sportowy (wlasciwie zagadka) zaslyszany ostatnio:
P: Z kim spotkaja sie polscy pilkarze w 2 rundzie Mistrzostw Świata w piłce nożnej
O: Z kibicami na Okęciu
...
Dlaczego Jarosław nie ma żony?
- Bo Lech mu najpiękniejszą laskę zabrał.
- Najpopularniejszy dowcip o L.Kaczyńskim?
- Najwyższa osoba w państwie
Egzamin przed komisją na studia prawnicze:
Egzaminator: - Dlaczego zdecydował sie Pan studiować na Wydziale Prawa??
Student: - Tato, nie wygłupiaj się....
Wyjeżdżając na krucjatę, Artur (król, ten od okrągłego stołu) postanowił
sprawić swej żonie pas cnoty. Poszedł tedy do kowala, a ten zaoferował mu
najnowszy krzyk mody - pas z gilotynką! Kupił więc go Artur, żonie
założył, kluczyk zabrał i pojechał na krucjatę. Wrócił po kilku latach, no i
oczywiście zechciał sprawdzić, czy aby jego wierni rycerze nie okazali się
wiarołomcami i nie próbowali uwieść jego pięknej Ginewry.
Ustawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie. Król doznał szoku: 11 rycerzy
miało równiutko przycięte ptaszki. Z jednym wyjątkiem - Lancelot z dumą
prezentował nienaruszone przyrodzenie.
Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Na nikogo nie można liczyć,
nikomu nie można zaufać! Jeno Ty, wierny Lancelocie, mi się ostałeś... -
biada Artur i spogląda wyczekująco na Lancelota, by ten coś powiedział.
Ale Lancelot milczał...
Przychodzi facet do pracy.
Morda sina, ryj rozkwaszony, ślepia fioletowe.
Kumple pytają:
- stary co ci się kurcze stało ? Pod tramwaj wpadłeś ?
- eee, e, żona mnie tak uderzyła....
- żooonaa ? czym cię tak pizdnęła ?
- eee, kurczakiem...
- kuurczakiem ?!
- tak, zamarzniętym kurczakiem...
- człowieku, a za co cie tak walnęła tym kurczakiem ?
- no bo wiecie... moja żonka to niezła laska. Jest zgrabna figurka, jędrna dupcia, nóżki długie więc wczoraj jak sie nachyliła do lodówki po tego kurczaka, to się tak fajnie wypięła. Spódniczka mini co ją na sobie miała tak fajnie jej się zsuneła do góry, że koronkowe stringi to całe jej było widać... i jak ona tak szukała tego kurczaka to ja juz nie mogłem wytrzymać i zacząłem ją bzykać od tyłu... no i właśnie wtedy pierdolnęła mnie tym zamarzniętym kurczakiem...
- ee! eeeeee, no stary ! zajebiście ! ale ta twoja żona to jakaś walnięta... ona nie lubi bzykania od tyłu
- lubi i to bardzo.......ale nie w TESCO...
Na policję w Chicago przychodzi murzyn
- Ukradziono mi rower!
- Czy miał dzwonek?
- Nie
- A światełko odblaskowe?
- Też nie
- W takim razie płacisz mandat czarnuchu!
- Halo ?
- Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusie
- tatusiu, mamusia jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem
po dłuższej chwili milczenia:
- ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka !
- nieprawda ! mam ! i jest teraz z mamusia w sypialni !
- Ok, no cóż....posłuchaj uważnie, chce żebyś cos dla mnie zrobiła. Dobrze?
- dobrze tatusiu
- to idź na gore do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata właśnie parkuje przed domem...
... kilka minut później :
- już zrobiłam
- i co się stało ?
- mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła się o dywan i wypadła przez okno i leży nieżywa.
- Boże, a wujek Franek ?
- on tez wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, miałeś napełnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i tez jest nieżywy.
...baaardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie :
- hm mmm, basen mówisz ? a czy to numer 555-67-89 ?
jest młode małżeństwo. On prawiczek ona dziewica. i jest noc poślubna... Mąż nie ma pojecia jak sie do tego zabrac dzwoni do ojca:
- Tato jak mam sie z nia kochać
- wez sie rozbierz i połóż obok niej...
No wiec meżczyzna tak zrobil... ale kobieta tez nie wiedziala co zrobic i dzwoni do matki:
- Mamo jak mam sie z nim kochać?
- wez sie rozbierz i połóż obok niego...
No i kobieta tak zrobila;] i tak sobie leżą i mąż bierze telefon i:
- no dobra jestem nagi leże obok niej i co teraz?
- teraz wsadź najtwardszą cześć swego ciała tam gdzie ona sika...
Jak powiedzial tak zrobil... A kobieta zdezorientowana dzwoni do matki:
- Mamo i co teraz bo on z głową w kiblu...