>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
Fortuna bonus

Mistrzostwa Świata w siatkówce mężczyzn - Polska 2014 (30.08-21.09)!!!

Status
Zamknięty.
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
przyjęcie na najbliższe lata Mika Kubiak, a na młota przekonać Kurka.. to wydaje mi się najoptymalniejsze, bo z Konarskim ani z Boćkiem (chociaż z nim wiążę pewne nadzieje) to raczej o medale będzie ciężko.
środek rozegranie libero ok.
 
ding 125

ding

Użytkownik
Nie wiem czy podzielicie moją opinię, ale mam dziwne przeczucie graniczące z pewnością, że zarówno Wlazły jak i Winiarski pomogą drużynie w Rio. Poleniuchują w przyszłym sezonie, a dadzą się jeszcze wyrwać na IO.

Na pozycji przyjmującego wydaje się, że dziury nie będzie. Kubiak w formie z sezonu ligowego to 150% Kubiaka z MŚ, a i Kurek mam nadzieję, że spokornieje.

Na ataku liczę na Boćka. Facet ma warunki do gry na tej pozycji, ale potrzebuje ogarnia. Konarskiego jakoś nie widzę w roli podstawowego atakującego, a Bartmann nigdy mnie nie przekonywał.

Libero i rozegranie wydają się być zabezpieczone, choć finał pokazał jak ważną postacią dla tej drużyny był Guma.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
O 73

ohyeah

Użytkownik
Poleniuchują trochę,czyli rok? ;) Wydaje mi się, że bardzo ciężko będzie im wrócić do regularnych treningów, wyjazdów, po dosyć długim czasie spędzonym ze swoimi rodzinami, w zupełnie innych rolach - mężów i ojców, a nie reprezentantów Polski. Wlazły zapowiedział koniec kariery w reprezentacji, tak? Klubową ma zamiar kontynuować? Trochę to dla mnie niezrozumiałe, czy Mariusz czuje się zbyt wyeksploatowany psycho-fizycznie po i podczas turniejów, na których reprezentuje swój kraj? Za duża presja? Może po tak bardzo udanych MŚ, boi się, że kolejne międzynarodowe imprezy będą słabsze w jego wykonaniu, a chce zejść z tej sceny niepokonany ;)? nie wiem, co ma w głowie Mariusz Wlazły, ale jeśli planuje kontynuować grę w swoim (ukochanym ???? ) klubie, to - o ile będzie czuł się na siłach - faktycznie może zobaczymy go w Rio. Ofc, jeżeli jakiś trener (pewnie Antiga) go do tego przekona ????
a co do Winiarskiego, który o ile dobrze zrozumiałam, robi sobie przerwę od siatkówki w ogóle i chce poświęcić czas rodzinie, sądzę że może już odpuścić. Do tytułu ekspertki mi daleko, więc opieram się na mojej logice;] i intuicji, a one budują we mnie przeświadczenie , że Winiara już nie zobaczymy w Rio niemal na pewno.
 
obserwator-m 9,1K

obserwator-m

Forum VIP
Poleniuchują trochę,czyli rok? ;) Wydaje mi się, że bardzo ciężko będzie im wrócić do regularnych treningów, wyjazdów, po dosyć długim czasie spędzonym ze swoimi rodzinami, w zupełnie innych rolach - mężów i ojców, a nie reprezentantów Polski. Wlazły zapowiedział koniec kariery w reprezentacji, tak? Klubową ma zamiar kontynuować? Trochę to dla mnie niezrozumiałe, czy Mariusz czuje się zbyt wyeksploatowany psycho-fizycznie po i podczas turniejów, na których reprezentuje swój kraj? Za duża presja? Może po tak bardzo udanych MŚ, boi się, że kolejne międzynarodowe imprezy będą słabsze w jego wykonaniu, a chce zejść z tej sceny niepokonany ;)? nie wiem, co ma w głowie Mariusz Wlazły, ale jeśli planuje kontynuować grę w swoim (ukochanym ???? ) klubie, to - o ile będzie czuł się na siłach - faktycznie może zobaczymy go w Rio. Ofc, jeżeli jakiś trener (pewnie Antiga) go do tego przekona ????
a co do Winiarskiego, który o ile dobrze zrozumiałam, robi sobie przerwę od siatkówki w ogóle i chce poświęcić czas rodzinie, sądzę że może już odpuścić. Do tytułu ekspertki mi daleko, więc opieram się na mojej logice;] i intuicji, a one budują we mnie przeświadczenie , że Winiara już nie zobaczymy w Rio niemal na pewno.
Zacznijmy od tego, że ojcem się jest, reprezentantem bywa ;) Mariusz nawet po finale MŚ od razu bawił się ze swoim synem, czy to przebijając z nim piłkę, czy też bawiąc się na parkiecie, gdy inni świętowali na podium. Nie on 1.i nie ostatni, który w pewnym momencie mówi stop kadrze i poświęca się już tylko klubowi, nie ukochanemu, a temu który to mu płaci. Kontrakt ma do 2017 jbc, więc jako fanka Mariusza (tak wnioskuję) nie masz się o co martwić;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
O 73

ohyeah

Użytkownik
Zacznijmy od tego, że ojcem się jest, reprezentantem bywa ;) Mariusz nawet po finale MŚ od razu bawił się ze swoim synem, czy to przebijając z nim piłkę, czy też bawiąc się na parkiecie, gdy inni świętowali na podium. Nie on 1.i nie ostatni, który w pewnym momencie mówi stop kadrze i poświęca się już tylko klubowi, nie ukochanemu, a temu który to mu płaci. Kontrakt ma do 2017 jbc, więc jako fanka Mariusza (tak wnioskuję) nie masz się o co martwić;)
tak, ja doskonale rozumiem to, co chcesz mi przekazać. Wiem, że ojcostwo i karierę sportową da się pogodzić. Natomiast używając słowa &quot;rola&quot; w odniesieniu do ojca lub reprezentanta, chodziło mi nie o definiowanie człowieka jako &quot;tatę&quot; albo jako &quot;siatkarza&quot;, tylko o funkcje, jakie pełni w różnych dziedzinach życia. Wiadomo, że -powiedzmy- Wlazły, na treningach, meczach (czy to klubowych czy w reprezentacji) nie przestaje być ojcem, ale &#39;wciela się&#39; w rolę siatkarza i robi to, czego ona od niego wymaga i analogicznie, w domu wciąż jest siatkarzem, ale pełni tam rolę ojca i męża a nie reprezentanta Polski. ;)
poza tym, jakkolwiek ładnie i uroczo wyglądają sportowcy, którzy po meczach biorą dzieciaczki na ręce i się z nimi bawią na boisku, wśród kolegów z kadry, to przecież nie oznacza, że taka forma kontaktu z dzieckiem i,generalnie, funkcjonowania w rodzinie, jest ich wymarzoną. pogodzić te dwie sfery życia się da, ale wielu na pewno ma już dość &quot;godzenia&quot; ich . zabawa z synkiem nie jest równoznaczna ze szczęśliwym życiem osobistym Wlazłego (i reszty).
To, że Mariusz zostaje w swoim klubie (ukochanym;) i dającym kasę), zrozumiałam z jego wypowiedzi i cieszę się, że jeszcze mam możliwość oglądania meczy klubowych z jego udziałem. Mój poprzedni post był raczej próbą zrozumienia powodów, dla których porzucił reprezentację. Bo chyba nie tłumaczył swojej decyzji, prawda? Jeśli Wlazły będzie regularnie trenował i uczestniczył w klubowych meczach, to fizycznie będzie przygotowany na IO. Może uda mu się utrzymać formę choćby podobną do tej, którą prezentował ostatnio. Potrzeba tylko trenera, który skutecznie namówi go do gry w reprezentacji, ew. zaciągnie go tam siłą. :p

natomiast Winiarski - o ile dobrze zrozumiałam/zapamiętałam/usłyszałam - chce odpuścić siatkówkę na jakiś czas W OGÓLE i zająć się rodziną. Czyli w klubie też nie planuje grać? Jeśli coś przekręciłam, to mnie poprawcie, ale jeżeli nie, to wg mnie nie wróci już do wyczynowego sportu, a nawet jeżeli zdecyduje się wrócić, to będzie miał sporo do nadrabiania. w międzyczasie mogą pojawić się lepsi i to oni zostaną powołani do gry w reprezentacji. Winiarski to Winiarski, ale nazwisko nie wychodzi na mecz, tylko człowiek. ;)
 
ding 125

ding

Użytkownik
natomiast Winiarski - o ile dobrze zrozumiałam/zapamiętałam/usłyszałam - chce odpuścić siatkówkę na jakiś czas W OGÓLE i zająć się rodziną. Czyli w klubie też nie planuje grać? Jeśli coś przekręciłam, to mnie poprawcie,
Poprawiam. Winiarski ma kontrakt ze Skrą do 2016 roku. Sytuacja identyczna jak z każdym z pozostałych graczy. Kończy z reprezentacją. Przynajmniej w 2015. Do Rio tak jak napisałem wyżej jestem przekonany, że Stephan go wyciągnie.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom