>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Mistrzostwa Świata 2021 (17.04-3.05.2021)

Status
Zamknięty.
kacper091097 196,2K

kacper091097

Użytkownik
Hawkins - Selt
powyżej 15.5 frejmów
1.5
etoto
Typ nieco ryzykowny, ale patrząc na dyspozycję obu graczy jak najbardziej do pokrycia. Selt w eliminacjach pokonał bardzo pewnie Donaldsona, który był lekkim faworytem w tym spotkaniu. W bezpośrednich spotkaniach młodszy z Anglików zazwyczaj nie odstawał od Hawkinsa (tylko jedna wysoka przegrana Selta).Hawkins w marcu prezentował się naprawdę bardzo dobrze i nie dziwi to, że jest faworytem tego pojedynku, ale wcale nie musi mieć łatwej przeprawy. Z Seltem nie gra mu się łatwo, a jeżeli Matthew zaprezentuje się tak samo lub nawet nieco gorzej niż z Donaldsonem to powinno być go stać na wygranie minimum 6 partii.
 
Ostatnia edycja:
lusy_b 69K

lusy_b

Znawca - Snooker
Dzień 3, 19 kwietnia, poniedziałek.

1) Ding Junhui - Stuart Bingham - over 2,5 brejka 100+, kurs 1,57, lvbet Brejki: 1:3
2) Kyren Wilson - Gary Wilson - over 2,5 brejka 100+, kurs 1,85, lvbet Brejki: 3:0

Po raz kolejny w meczach tej rundy wybieram rynek brejków 100+. Wszyscy czterej uczestnicy tych 2 meczy to gracze ofensywni, każdy z nich chętnie opiera grę na kreowaniu i wykorzystywaniu możliwosci do wygrywania frejmów jednym wysokim podejściem. Naturalnie Bingham i Ding to gracze znacznie bardziej wszechsronni od panów Wilson, ale tutaj interesuje mnie przecież przede wszystkim ich zdolność do budowania wysokich podejść. Bingham dobrze pokazał się w kwalifikacjacho, Dinga nie widziałem od 1,5 miesiąca. Dlatego to czy potwierdzi swój potencjał jest obarczone niepewnością. Jednak jeśli zerkniemy na ostatni mecz Binghama, to zobaczymy, że sam zrealizował 3 brejki, więc jest szansa, że przy słabej dyspozycji Chińczyka zapewni nam i sobie podobny scenariusz tutaj. Anglik zresztą wręcz kocha to robić.
Kyren Wilson też lubi budować wysokie brejki. Dla niego zresztą jest to podstawowa strategia w grze. Robi to rzeczywiście na niezwykle wysokim poziomie zważywszy zwłaszcza jego ograniczenia technicznie. Gary Wilson jest najsłabszym ogniwem w tym kwartecie, szczególnie zważywszy na fakt, że jego rezultaty w ostatnih kilkunastu miesiącach są słabsze niż wcześniej. Jeg wysoki ranking jest mocno zagrożony po bardzo słabym sezonie. Nawet jednak teraz jest w stanie konstruować brejki 100-punktowe z częstotliwością 1 na 18 partii (w zeszłym sezonie - 1 na 11 frejmów). W jego strategii również dominuje dążenie do wygrania frejma jednym podejściem, tyle, że obecnie rzadziej są to setki. Podsumowując: styl gry i potencjał we wskazanym elemencie gry wszystkich tych 4 graczy są powodem mojego wyboru.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +252
shadow89 512,2K

shadow89

Użytkownik
John Higgins - Tian Pengfei (3-4)
Miała być bardzo łatwa przeprawa dla Szkota w pierwszej rundzie Mistrzostw a tu po pierwszej części mogła być nie mała sensacja i ogromne problemy dla 4-krotnego Mistrza Świata. John wygrał pierwszą bardzo długą i taktyczną partię Chińczykiem sklasyfikowanym na 53. miejscu w światowym rankingu i wydawało się, że teraz będzie już z górki a tu nic bardziej mylnego. Tian wygrał 3 kolejne partie i na pierwszą przerwę schodził z prowadzeniem 1-3. Po przerwie dopisał do swojego dorobku kolejną wygraną partię i jeśli ktoś się włączył w tym momencie do oglądania tego spotkania to przecierał oczy że zdumienia, bo wynik miał być w przeciwną stronę. Ale John nie dał się wyprowadzić z równowagi i dalej toczył zacięte, taktyczne i bardzo długie partie z Tian'em. Szkot wygrał dwie kolejne partię i sędzia musiał przerwać spotkanie po zaledwie 7 partiach, bowiem zbliżał się czas sesji wieczornej i za chwilę przy stole mieli znaleźć się kolejni snookerzyści. Widać, że zwycięstwo Chińczyka 10-7 w ostatniej rundzie kwalifikacji z Graeme Dott'em nie było przypadkiem i Tian reprezentuje naprawdę solidny snooker ze znakomitymi odstawnymi. Jednak jeśli ktoś będzie śpiący to łatwo można usnąć przy tak długiej i taktycznej rozgrywce. Mam nadzieję, że bukmacherzy przed wznowieniem spotkania obydwu dżentelmenów wystawią kursy na overy, bowiem nie zdziwię się jeśli w tym spotkaniu dojdzie do decydującego 19 frame'a.
 
W 45,2K

Wieczorek85

Użytkownik
Wiadomo ze mecze pierwszej rundy są specyficzne - ale jakieś wnioski można już wstępnie wyciagnac

Robertson potwierdzil ze jest jednym z głównych faworytów tych mistrzostw - o ile nie głównym - przy marnej ostatnio dyspozycji Trumpa i po tym jak rozbił Ose. Na starcie pewne 10-3, co zwraca uwagę to aż 8 podejść przynajmniej 50 pkt. No jest chłop w formie i będę mu kibicowal bardzo

Higgins, Higgins - z genialnej formy zaprezentowanej w zeszłym miesiącu ulecialo bardzo dużo. Wczoraj to były męczarnie dla oczu z obu stron - nie zdziwię się jak przy tak szarpanej grze Szkot odpadnie juz dzisiaj. Jako ciekawostkę można podać ze panowie zmierza się najprawdopodobniej z dodatkowym obciążeniem psychicznym ponieważ będą grać dzisiaj 2 sesje. Nie wydaje mi się bowiem by po tym co widzieliśmy wczoraj dzisiaj zdążyli skończyć do 19:30. A zatem będą musieli wyjść jeszcze raz, zapewne kolo polnocy. Czuje nosem pierwsza sensacje na tych mistrzostwach
 
urbaneq 1,6K

urbaneq

Użytkownik
19.04 Poniedziałek 11:00
Ding - Bingham : Bingham(-1.5) @ 2.45
Bingham i Ding ostatnio notują średnie wyniki, jeśli chodzi o występy w turniejach rankingowych jak na miarę ich potencjału. Forma Dinga w turniejach poprzedzających była wręcz słabiutka. Potrafił podejść do stołu i wbić wysokiego brejka, ale często też popełniał masę błędów (np mecz z Filipiakiem). Bingham natomiast pokazał świętną formę w kwalifikacjach, ogrywają Zfiana i Brecela, gdzie zanotował parę setek i masę wygrywacjących breaków. Najbardziej przekonuje mnie jednak postawa Binghama przy stole. Widać, że cholernie mu zależy na dobrym wyniku i do każdego uderzenia podchodzi niezwykle skoncentrowany i skupiony. Wg mnie to on jest faworytem tego meczu.

Dla zabawy z przymrużeniem oka: Brejk maksymalny w meczu? TAK @ 30 , wydaję mi się, że zobaczymy jakiś atak na maksa w tym meczu, za drobne for fun można sobie zagrać.

kursy z sts
 
betowiec 12,7K

betowiec

Użytkownik
Długo nad tym myślałem, a następnie zajrzałem tutaj i okazuje się, że przemyślenia mam podobne jak koledzy poprzednicy co do meczu Higgins- Pengfei.

Higgins w ostatnich miesiącach spisywał się fenomenalnie, ale po tej pierwszej sesji tego pojedynku widać, że coś uleciało ze Szkota. Oczywiście to zawodnik o niepodważalnej klasie i umiejętnościach i dziś może wyjść i zagrać jak z nut szybko wychodząc na znaczne prowadzenie i ostatecznie wygrać, ale jeszcze kilka miesięcy temu potrafił przegrywać również w ważnych turniejach z zawodnikami pokroju Pengfei'a. Chociażby 6-2 w UK Champ z Youelong'iem czy 4-2 "u siebie" w Scottish Open z Saengkham'em itp.

Pengfei to jeden z bardziej niedocenianych zawodników i myślę, że jego umiejętności czysto techniczne nie odbiegają znacznie od umiejętności zawodników z miejsc rankingowych w okolicach 10-15. Szczególnie samo punktowanie to jego spory atut, co pokazał mecz z Dott'em.

Na 10 wygranych partii wbił następujące brejki: 82,108,110,78,67,114 i 74 - czyli 7 razy podchodził do stołu nie dając rywalowi szans na odpowiedź.

Wcześniej pokonał też zawodnika obytego już w stawce- Akani'ego 6-4 wbijając: 66, 86,74,55 i 63.

Jak widać samo punktowanie na tych mistrzostwach jest na bardzo wysokim poziomie bo i z Higginsem już na 4 wygrane frame'y wrzucił 59 i 111 w podejściach.

O Chińczyku też krąży wiele legend, które mówią, że na stołach treningowych czy w meczach sparingowych z czołówką stawki czyni cuda i gdyby tylko przeniósłby to na profesjonalne stoły to mógłby wiele zwojować.


Moim zdaniem bukmacherzy nieco przeszacowują szanse Szkota, oczywiście dojdzie w tym spotkaniu aspekt psychiczny i tu akurat były mistrz globu na pewno ma sporą przewagę, ale jeśli Chińczykowi uda się dobrze wejść w drugą sesję może nabrać luzu i odjechać w punktowaniu nieco ospałemu Higginsowi.

Ciekawy mecz się szykuje i faktycznie może trwać bardzo długo. Uważam, że underdog w tym starciu nie jest bez szans.

Typy:
Pengfei to win @ 2,84 Fortuna
Pengfei + 1,5 @ 2,14 Fortuna
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +219
kacper091097 196,2K

kacper091097

Użytkownik
Williams - Craigie
Williams (-2.5)
1.83
etoto
Craigie mimo wszystko dość niespodziewanie dostał się do MŚ pokonując dwóch wyżej notowanych zawodników. Tym razem stawiam jednak na doświadczenie Marka Williamsa. Walijczyk jeżeli chce wzmocnić się mentalnie przed ewentualnym kolejnym dużo trudniejszym już pojedynkiem to wskazane byłoby wysoko pokonać Craigiego. Williams ma jak najbardziej do tego podstawy. Dotychczas w bezpośrednich starciach bilans 6:0 dla Marka w wygranych frejmach. Dużo może zależeć od pierwszej sesji. Jeżeli Mark dobrze wejdzie w mecz i zbuduje sobie przewagę kilku frejmów przewagi to spokojnie powinien dociągnąć takie prowadzenie do końca.
 
Ostatnia edycja:
L 1,5M

lucaxx95

Mistrz Typów Dnia 2023
Trump J. - Highfield L., UNDER 14.5 frame'ów, 1.85, Fortuna

Po raz kolejny idę w stronę faworyta i liczę na to, że rozprawi się ze swoim rywalem równie dobrze jak O'Sullivan czy Robertson w poprzednich meczach. Trump to faworyt do wygrania całego turnieju i jeśli zacznie na swoim optymalnym poziomie, to nawet wielki dzień jego rywala nic tutaj nie pomoże. Potencjał obu zawodników to przepaść i jedyne co może budzić delikatne zastrzeżenia, to forma Trumpa w LM i seria 3 kolejnych porażek.
 
urbaneq 1,6K

urbaneq

Użytkownik
Trump - Highfield over 2,5 centuries @ 1.6
Trumpa wszyscy znamy i wiemy co potrafi, Highfield to bardzo ofensywny zawodnik, nie potrafiący za bardzo w defensywę. Potrafi zbudować wysokie brejki. W kwalifikacjach wbił 16 brejków 50+ na 3 mecze w tym parę wygrywających i jedna setka, więc skuteczność na wysokim poziomie. Oglądałem mecz ze Slessorem w kwalifikacjach, to Liam wgl kija nie cofał i non stop próbował szaleńczych wręcz ataków. To na pewno będzie sprzyjać otwartej grze w meczu. A jeśli Liam nic nie pokaże to sam Trump powinien pokryć spokojnie tę linię.
W tym turnieju overy setek wchodzą jak w masło. Póki co jeden mecz Maguire - Jones, nie pokrył swojej linii overowej, co świadczy o tym, że stoły nie są bardzo wymagające.
sts
 
betowiec 12,7K

betowiec

Użytkownik
Wczoraj byliśmy świadkami stopniowej degradacji psychicznej Pengfei'a.

Chłop do 7-3 grał jak z nut i ciężko powiedzieć, żeby to Higgins nagle wskoczył na jakiś niebotyczny poziom bo tak na prawdę masywne brejki wbił dopiero na 9-7 i 10-7- czyli jak już rywal leżał na deskach i kwiczał.

Pengefi do 7-3 wbił pięć brejków + 50 co ustawiło większość partii i dało mu prowadzenia, a przez następne 7 frejmów ani razu nie wyjechał już poza to granicę mimo, ze punktował w frejmach nawet po 50-60 pkt. Tak na prawdę w dwóch frejmach zabrakło wbicia 2 kulek żeby je wygrać i wynik mógłby być całkiem inny, ale psychika siadła, wiara w siebie siadła, ręka zaczęła drżeć i z zawodnika na poziomie topowym zrobił się zawodnik na poziomie około setnego miejsca w rankingu. To jest ta subtelna różnica między wielkimi graczami i sporadycznymi czarnymi koniami w sferze mentalnej. Moim zdaniem jest on minimalna i cieniutka jak nitka, a w rzeczywistości robi tak ogromną różnicę.

Na dziś, tak bez głębszych analiz ze względu na czas wyczuwam wygraną Lisowskiego.

Lisowski - Carter od stanu 5-4
Typ: Lisowski to win @ 1,55 Fortuna
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +219
W 45,2K

Wieczorek85

Użytkownik
Zgadza się, Chinczykowi wczoraj strasznie siadla psychika (małe tylko ale - Szkot gonil z 4:7 nie było 3:7 ;-) ) . Dla mnie decydujacym momentem był 14 frejm kiedy to Pengfei miał do wyczyszczenia stół z kolorowych stojących na swoich pozycjach. I fatalne pudło na prostej żółtej. To wtedy Higgins na parę sekund wzniósł wzrok w górę jakby komus tam w niebiosach dziekowal za szanse (oglądałem bez komentarza, moze gdzieś rozwineli ten watek). Miał Chińczyk jeszcze szansę w kolejnej partii ale tam też fatalne pudło na przedostatniej czerwonej. Bez wątpienia można powiedzieć że O ile w pierwszej części Pengfei pokazał swój niewygodny dla rywali styl gry o tyle pozniej to on przegrał ten mecz a nie Higgins wygrał.

Na dzisiaj Lisowski w hc (-1,5) po 1.85 . Carter ruszył od 3:1, sukno jest mega szybkie i chwile trwalo zanim Jack się do niego przyzwyczaił . Ale jak już się zapoznał to nie zostawia złudzeń kto w tej chwili jest lepszym snookerzysta.

Do tego szukam czegoś przeciw Trumpowi. Ostatnio byl zdecydowanie pod forma, wydaje mi się że też chwile potrwa nim złapie tu swój rytm. Podobnie jak u Osy wejdę w over 13.5 partii, na spokojnie
 
lusy_b 69K

lusy_b

Znawca - Snooker
Dzień 4, 20 kwietnia, wtorek.

1) Mark Allen - Lyu Haotian - over 2,5 brejka 100+, kurs 1,85, lvbet Brejki: 3:0
2) Barry Hawkins - Matthew Selt - over 2,5 brejka 100+, kurs 1,85, sts Brejki: 2:0

Znowu w meczach tej rundy wybiram rynek brejków 100+. Wszyscy czterej wskazani zawodnicy.to gracze zdecydowanie preferujący ofensywę. Najprzydatniejszym dla wygrania pierwszego z tych dwóch zakładów jest Allen, który buduje brejki 100+ co 6,17 frejma. Jednak spodziewam się, że coś zbuduje w ich meczu również Haotian, który setki w tym sezonie konstruuje z częstotliwością 1 na 15,73 frejmy.
W meczu Hawkinsa i Selta zapewne obaj złożą sie na 3 wskazane brejki. Należy jednak podkreslić, że może tę linię przekroczyć również każdy z nich sam. W tym sezonie Hawkins buduje setki z częstotliwością 10,03, a Selt - raz na 13,17 frejma. Warto jednak podkreślić, że w kwalifikacjach do M. Ś. Selt w każdym z dwóch ostatnich swoich meczy zbudował po 3 centurie! Pierwszy z tych meczy był na dystansie średnim, do 6 wygranych frejmów! Hawkins zrobił to samo w niedawnym finale Players Championship
Podsumowując: styl gry, potencjał we wskazanym elemencie gry wszystkich tych 4 graczy są powodem mojego wyboru. Również dyspozycja (forma) Selta i Hawkinsa. A wszystko potwierdzają liczby.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +240
fiolek77 338

fiolek77

Użytkownik
Witam Graczy.Pytanie mam , dosyć takie amatorskie bo oglądam snookera długo i typuje także dosyć długo ale Pytanie brzmi. Czy brejk 100+ jest wliczany jako brejk powyzej 50. Bo zagralem Lisowskiego poniżej 14.5 breaków 50pktowych.
 
psotnick 839,4K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Hawkins B. - Selt M.
Uzyska najwyższy break: Selt M. @ 2.45
STS

Hawkins mocnym faworytem do awansu, nie wiem czy słusznie. Selt w kwalifikacjach złapał bardzo dobrą formę, zwłaszcza jeśli chodzi o punktowanie i budowanie wysokich brejków. W dwóch meczach kwalifikacji wbił 6 setek i były to grube podejścia: 137, 142, 110, 110, 106, 135. Widać że gra mu się ostatnio dobrze, a że rywal nie słynie z wybitnej gry punktowej, a już na pewno nie słynie z tego by przedkładać efektowność nad efektywność, to myślę, że wyższy brejk Selt jest bardziej prawdopodobny niż wskazują kursy. A i kwestia awansu do następnej rundy nie musi być zamknięta dla doga.
 
P 25,2K

pieniazek

Użytkownik
21.04

Selby - Maflin
Maflin powyżej 0,5 setki - 1,65 Lvbet

Według mnie typ jest warty gry. Maflin w formie to pierwsze co mi się kojarzy to to ,że gość ma lekkość w budowaniu wysokich brejkow. On się nie wystraszy Selbiego. W kwalach w 2 meczach wbił 3 setki - w jednym meczy a w drugim meczy 4 wysokie brejki +70. Wygląda na to,że forma jest dobra. Dlugi dystans meczu.wszystko mi pasuje i to gram.
 
L 1,5M

lucaxx95

Mistrz Typów Dnia 2023
Williams Mark - Sam Craigie, Williams handi -2.5, kurs 1.72, Fortuna

Mark Williams ma za sobą bardzo dobrą Ligę Mistrzów, w której doszedł do finału, jednak ostatecznie musiał uznać wyższość K. Wilsona. Myślę, że na tym turnieju także może zajść daleko i choć bukmacherzy nie stawiają go w gronie faworytów m .in. do TOP 4, to w zupełności nie zdziwi mnie jego marsz choćby do półfinału. Na pierwszy ogień pojedynek z Craigie'm, z którym Williams ma dobre wspomnienia. M.in. wygrana w 2015 czy 2021 roku - bez straty choćby 1 frame'a. Tym razem spodziewam się podobnego scenariusza, chociaż może nieco mniej jednostronnego. Myślę, że Williams jest w stanie ponownie wygrać ze swoim rywalem - zachowując przy tym odpowiedni handicap.
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +358
betowiec 12,7K

betowiec

Użytkownik
Lisowski wczoraj pokazał klasę bo mecz był na styku i w pewnym momencie wymknął mu się z rąk, ale zbudził się " za pięć dwunasta" i wygrał.

Dinguś natomiast. Co można powiedzieć o Dingusiu. Do 7-5 grał bardzo dobrze, a później praktycznie każdą kluczową bile pudłował i większość wymian taktycznych przegrał. Martwiącym obrazem dla jego zwolenników mogło być to, że po 18 frejmie kiedy Ding wbił na 9-9 było widać zupełnie dwie odmienne wole o zawodników. Bingham wręcz napierał swoją postawą, żeby rozegrać decydujący frejm z marszu mimo, że to on przegrał wcześniejszą partię, a Chińczyk grzecznie ubrał maseczkę i przygotował się do wyjścia jakby chciał za wszelką cenę uniknąć tej partii. Sygnały raczej złe, bo problemy z wytrzymywaniem presji u Dinga są znane od lat. W ostatniej partii wszedł na brejka i miał na stole wszystko żeby wygrać, i mimo 45pkt pomylił się i Bingham wyczyścił stół do zielonej do dało mu wygraną. Ding zawodnik o wielkim talencie, ale niestety nigdy nie dorośnie do osiągnięć już nie wspomnę Osy ale chociażby Selby'ego, Trumpa czy Robertsona.

Dzisiaj do gry wkracza mój ulubiony grajek Mark Selby. Lekko mieć nie będzie z Maflinem. 6 lat temu spotkali się również w 1 rundzie czempionatu i tam w decydującej partii wygrał Selby. Dysproporcja kursów dziś jest bardzo duża i nieadekwatna dlatego myślę, że różnego rodzaju handi w stronę Maflina mogą powchodzić, ale nie podłączam się do typowania meczów gościa którego darzę uznaniem bo często kończy się to źle.

Skupiam się bardziej na pojedynku Murphy - Davis.

Tutaj dysproporcje są już szalone! Moim zdaniem wystawienie kursów w granicach 4,17 na wygraną Davis'a to szaleństwo. Oczywiście o końcowy triumf tego zawodnika może być ciężko, ale nie jest to niemożliwe. Pierwszy powodem jest to, że Murphy rozgrywa moim zdaniem jeden ze słabszych sezonów w ostatnich kilku latach. W większych turniejach jego gra leżała i zazwyczaj kończył swoje zmagania na maksymalnie 3 rundzie. Przywołać tutaj można przykładowo jego występ w UK Champ gdzie w 1 rundzie mordował 6-5 z Walkerem, a w drugiej Slessor schował Murphy'ego do kieszeni odprawiajać do 6-1! Murphy na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy notował szereg porażek z zawodnikami co by dużo mówić bardzo przeciętnymi, a już na pewno o umiejętnościach mniejszych niż te które ma Davis. Murphy potrafił przegrać w ważnych meczach z O'Neill'em i to dwukrtonie (5-4 i 4-1), do tego przegrał z David'em Lilley (4-3) czy Hamilton'em(4-1). Nie świadczy to dobrze o formie tego zawodnika w przekroju całego sezonu i nie robiłbym z niego faworyta tego formatu w dniu dzisiejszym.

Davis natomiast to już wytrzaskany zawodnika na snookerowych stołach jednak jednak wciąż bardzo konkurencyjny. Davis jest trochę zawodnikiem w stylu, że dość pewnie wygrywa to co ma wygrać, a od czasu do czasu potrafi zaskoczyć grą w meczu z mocniejszym rywalem. Początek tego sezonu miał trochę stracony ze względy na COVID, natomiast później już grywał i raczej wielkich wpadek nie zaliczał. W kwal. do MŚ ograł dwóch ciekawych zawodników - Carrington'a i Clarke'a a z tym drugim popisał się nie lada wyczynem wracając ze stanu 2-7 na 10-8 wbijając raz po raz podejścia +50. W wywiadzie przyznał, że był to jego najlepszy come back życiu i być może to uskrzydli go przed dzisiejszym pojedynkiem.

Podsumowując, Murphy w tym sezonie zawodził już wiele razy i niejednokrotnie przegrywał z zawodnikami z pozycjami około 100 w rankingu. Dzisiaj raczej Davis tanio skóry nie sprzeda. W H2H zawodników w meczach do >5 wygranych frejmów też zawsze między nimi triumfował tylko Davis.

Typy:
Davis to win @ 4,17 Fortuna Davis nie dojechał na drugą sesje, 2-6 i mierna gra obu Panów, Murphy zaczął wysoko punktować dopiero jak wyszedł na prowadzenie
Davis + 3,5 @ 1,85 Fortuna
Davis + 2,5 @ 2,22 Totalbet
Over 15,5 w meczu @ 1,57 Totalbet
Over 16,5 w meczu @ 2,05 Totalbet
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +421
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom