>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Mistrzostwa Świata 17.04-03.05.2010

Status
Zamknięty.
pitekk 69

pitekk

Forum VIP
Selby co od... ehh muszę się powstrzymać. Nigdy go nie lubiłem, ale dziś to już prócz słabej gry jego pajacowanie mi się przejada. A już wyjście z sali... No i żenująca kpina ze styczną...
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Pierwszy raz od początku trwania mistrzostw zgadzam się z Tobą w 100%. Żenujący mecz. Też mi wstyd za takie coś. Aż normalnie smutno jak sobie człowiek pomyśli, że Ronnie nie wytrzymał tych &quot;gierek&quot; Selbiego. I teraz przez to musimy oglądać tą żenadę.
Dorzucę do tego Allena, który by dziś tu fajną miazgę z Selbym robił.
Półfinały powinny być Murphy(Ding) - Robertson(Higgins) i Allen - O&#39;Sullivan(Williams). Na to sobie ostrzyłem zęby, zapewniam, że byśmy sie teraz nie nudzili gdyby choć jeden z tych sześciu wymienionych (naturalnie nie wliczam Robertsona) był w tej fazie turnieju. Szczególnie żal mi Allena, on gra tak widowiskowy snooker, tak samo Williams..

No ale mamy co mamy i niestety w finale będzie jeden nudziarz, oby przynajmniej Kangur wykopał drugiego.

Wiesz co Ass, sądzę, że jego stan mógł się pogorszyć znowu niestety ... Napewno część info jest opóźniona , chociaż jak coś jest na onecie to nie możliwe żeby z takim opóźnieniem było na wp. Nie słyszałem wcześniej o tych myślach o próbie samobójczej ...

Niestety rak to taka choroba gdzie z dnia na dzień dzieją się cuda, ale niestety często tylko te negatywne. Mam nadzieję, że uda mu się powalczyć i przedłużyć życię i oby ono było godne.
To już dawno o tym mówili. A co do jego stanu zdrowia. Człowiek ważący 37 kg, praktycznie bez możliwości jedzenia i mający jeszcze zniszczony organizm przez nowotwór ma, niestety, szanse bardzo małe. Życzę mu jednak dużo zdrowia i mając do niego ogromny szacunek wrzucam ten krótki film:

http://www.youtube.com/watch?v=dtNN2VsfVK4&amp;amp;feature=related

Co do MŚ. Za wcześnie jeszcze na podsumowania, chociaż ile tego już zostało. Ja negatywnie oceniam cały poziom tej imprezy. Już tyle turniejów razem z tobą ( Ass ) tutaj obstawiałem i opisywałem i zawsze z wielką chęcią i zaangażowaniem. Natomiast tutaj często nawet nie chciało się oglądać i pisać. Mecz Selby - Dott nuuuudy. Już dawno go wyłączyłem. Nie ma co oglądać. Chyba wszyscy z formą trafili na China Open bo tam mecze były super. UK też stało na niezłym poziomie. Tutaj mizeria. Niektóre spotkania zacięty i emocjonujące ale na średnim poziomie. Największe nerwy mecz Hendry gdzie paplał się z dzieciakiem. Higgins - Davis też emocje ale poziom wcale nie mistrzowski. Selby ... na długo go nie będę szanował. Stracił mnóstwo w moich oczach. Cwaniakuje już na potęgę. Młodziak a uważa się chyba za niewiadomo kogo ...

Kto by nie wygrał tej imprezy to ja czuje wielki nie dosyt. Oczekiwałem święta snookera a przeszło to wszystko jakby obok ...
Też tak czuje. Tzn powiem tak, mistrzostwa mi sie podobaja, było kilka fajnych meczów np Gould - Robertson, Murphy - Carter, Selby - O&#39;Sullivan, Hendry - Zhang, Murphy - Ding itd, które zapamiętam. Pisać mi sie chciało, oglądać też więc nie powiem, że mi ten turniej do gustu nie przypadł.
Atmosfera w Crucible też nie jest najgorsza. Forma zawodników owszem, nie trafiona, chyba tylko Murphy poprawil dyspozycje na lepsza, cała reszta na czele z Higginsem zdecydowanie słabiej.
Ale najgorsze są te sklady półfinałów o których pisałem powyżej. Przecież jakbyśmy teraz mieli Murphy - Robertson i O&#39;Sullivan - Allen to nikt by nie narzekał, prawda?
Poza tym ja nie lubie jak jest już tylko jeden stół, to zwiastuje zawsze pożegnanie z Sheffield na cały, długi rok.

Ogólnie, tak w pigułce: nie jest źle, ale mogło być o wiele lepiej, choć wiem też dobrze, że mogło to wypaść dużo, dużo gorzej.
 
finishline 0

finishline

Użytkownik
Jesli chodzi o te brawa to faktycznie żenujące zachowanie, ale spowodowane mogło być tymi beznadziejnymi breakami i tym &quot;super szybkim&quot; tempem meczu. FINAŁ robertson vs dott jeśli selby będzie dalej tak grał.
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
No to za chwile rozpoczynaja sie ostatnie sesje pojedynków półfinałowych.

Jest bardzo ciekawie, szczególnie u Selby&#39;ego, który jezeli nie zacznie grać na swoim poziomie to odpadnie z Dottem. Obecnie na Anglika kurs 2,75 myślę, że warty gry, jakoś nie wyobrażam sobie, żeby po pokonaniu O&#39;Sullivana zabrakło &quot;Mareczka&quot; w półfinale choć trzeba przyznać, że Dott bezlitośnie wykorzystuje każdy jego błąd. Selby jednak pod presją grać potrafi, na dodatek całe Crucible jest za nim. Mam nadzieję, że będzie umiał to wykorzystać.

U Neila pozamiatane. Tak jak mowiłem Carterowi skończyło się szczeście i wychodzi jego &quot;fantastyczna forma&quot;. Wątpie, żeby zdołał wygrać 3 frejmy tak aby doprowadzić do przerwy. 17-9 albo 17-10 myślę, że po takim wyniku Robertson awansuje do pierwszego finału MŚ w karierze.
 
N 77

noobcior

Użytkownik
Neil Robertson vs Ali Carter / Minisesja (25-28 )

Typ: Remis (frame&#39;y 25-28 )
Kurs: 5.00
Buk: bet365
Analiza:
Na pierwszy dzień majówki proponuje typ o niezłym kursie na ostatnią sesję, a raczej minisesję półfinału Mistrzostw Świata meczu pomiędzy Robertsonem a Carterem. Stan rywalizacji to 15:9, dzięki bardzo szczęśliwej dla Kangura ostatniej partii wieczornej sesji, kiedy to Carter po wbiciu zielonej niespodziewanie wbił również bilę białą. Dzięki temu zapewne obaj snookerzyści nie wyjdą do stołu już stremowani, przynajmniej Australijczyk już powinien być pewny swego. Rehabilituje się on za 2 beznadziejne sesje z kwalifikantem Gouldem, kiedy to był już bardzo blisko odpadnięcia z turnieju, lecz ostatecznie wygrał z kelnerem 13:12. Carter wczorajszej nocy poczuł już szansę, lecz omówione jedno zagranie praktycznie zniszczyło jego marzenia o wygranej, więc także nie powinien już brać tak tego meczu na poważnie, bo Robertson Gouldem nie jest i takiej okazji raczej z rąk nie wypuści. Tak więc według mnie wszystko powinno się zakończyć już przed przerwą wynikiem 17:11.
 
finishline 0

finishline

Użytkownik
Neil Robertson vs Ali Carter under 27,5 fraemów @1,85
Jak narazie 15:9 dla Autralijczyka. Rozegrane 24 fraemy i nie wydaje mi się żeby Neil potrzebował więcej niż 3 na pokonanie Cartera. Robertson jest w wyśmienitej formie i pewnie mecz skończy się wynikiem 17:10, może nawet do 9. W każdym razie, nie widzę szans na wygranie przez Aliego więcej niż 2 fraemy do końca meczu. Spokojny awans do wielkiego finału ROB.
 
pitekk 69

pitekk

Forum VIP
Jak na razie Selby zamiast non stop żartować powinien wziąć się do roboty. Przy każdej stycznej lub też w jej okolicach nawiązuje do O&#39;Sullivana. Do czasu mogło to niektórych śmieszyć, teraz robi się to już jednak żenujące. Ma on jednak swoje &quot;żarty&quot; i przegrywa z Dottem 10-14. Jestem pod dużym wrażeniem gry Szkota, jak już wspomniał Ass wykorzystuje on bezlitośnie błędy rywala. W sesji wieczornej będzie ciekawie, jednak czterofrejmowa przewaga ustawia w roli faworyta Graeme&#39;a i uważam, że to właśnie Dott zagra w finale z... Robertsonem.
W tym spotkaniu już pozamiatane, nie ma szansy powrotu Cartera do tego spotkania. Stawiam wynik 17-11 dla Neila.
 
fcbialas 91

fcbialas

Forum VIP
Neil Robertson vs Ali Carter under 27,5 fraemów @1,85
Jak narazie 15:9 dla Autralijczyka. Rozegrane 24 fraemy i nie wydaje mi się żeby Neil potrzebował więcej niż 3 na pokonanie Cartera. Robertson jest w wyśmienitej formie i pewnie mecz skończy się wynikiem 17:10, może nawet do 9. W każdym razie, nie widzę szans na wygranie przez Aliego więcej niż 2 fraemy do końca meczu. Spokojny awans do wielkiego finału ROB.
A ja uwazam wrecz odwrotnie , bedzie tutaj undfera , zazwyczaj jest tasak ze w 3 czesci , wygrywajacy ma wieksza presje , a ten przegrywajacy moze sie troche wyluzować , moim zdaniem z obserwowań snnokerowych.Robertson na bile robiaca bedzie musiał troche popracować i pewnie reka troche zadrzy , przypomnijmy mecz zDavisem gdzie mogł go ograć bodajze do 2 a było do 5 , bo niepotrAFIŁ wbic decydujacej blili.Czasem jeden dzien zmienia wszystko , ja uwazam ze Ali sie odrodzi i ugra chociaż pare freamow
 
K 82

kupson141

Użytkownik
Wydawać się mogło, że Selby już zdobywa przewagę psychologiczna nad Dottem i wygranie sesji ma w kieszeni, a co za tym by szło odrobienie 4 frejmowej straty. Nic bardziej mylnego Dott powrócił do swojego rytmu i nie dawał zbyt dużo okazji do rozwinięcia skrzydeł Selbiemu. Psychika Dotta naprawdę mi imponuje, potrafi opanować emocje i w ważnych momentach nie dac się ponieść presji. Widać, że Selby ma z tym troszkę problemów, ale warto też powiedzieć, że szczęscie mu nie sprzyja, już kilkakrotnie w tym pojedynku pech nie pozwolił mu na wygranie frejma, ale jak to mówią szczęście sprzyja lepszym i chyba tak jest i w tym przypadku. Obaj nie imponują wbijaniem i skutecznością na długich bilach, ale za to znaczną przewagę ma Dott w kontrolowaniu białej bili. Rzadko gubi pozycje, jak podchodzi do stołu to nie za często od niego odchodzi bez zdobycia dość pokaźnej przewagi. Dalej uważam, że Dott wejdzie do Finału i tam pokona genialnie grającego Robertsona, ale i kangur ma kłopoty z wbijaniem długich bil. Mam nadzieje, że Finał będzie bardzo emocjonujący i obejrzymy duuużo wysokich breaków, bo obaj potrafią wykorzystać dobry układ na stole i nie popełniać prostych błędów. Zarówno Robertson jak i Dott karcą/ karcili swoich przeciwników gdy Ci popełnią/ popełnili nawet najmniejszy błąd, a ich rywale popełniają ich co nie miara i dlatego mamy takie a nie inne wyniki.
W Finale można typować, że padnie dużo setek. Sam obstawiam, że będzie ich 5-7.
 
finishline 0

finishline

Użytkownik
Jednak neil nie potrafi szybko zakonczyc meczu. jest juz 16 12. ale watpliwe zeby ali wygral caly pojedynek. jeden, gora dwa fraemy zostana przez niego wygrane
 
fcbialas 91

fcbialas

Forum VIP
Jednak neil nie potrafi szybko zakonczyc meczu. jest juz 16 12. ale watpliwe zeby ali wygral caly pojedynek. jeden, gora dwa fraemy zostana przez niego wygrane
Tak jak mowiłem to było do przewidzenia , miałem na dokłądny wynik 13-17 , no ale raczej nie da rady :p a szkoda
 
porky 104

porky

Użytkownik
Wracając jeszcze do meczu Selby - Dott to trzeba przyznać że Szkot gra lepiej i zasłużenie prowadzi. Selby jakoś tak niemrawo gra, w niemalże każdej partii Graeme wychodzi na prowadzenie a Anglik odrabia straty. Kilka takich fejmów udało się wykraść Markowi ale wszyscy raczej się spodziewali że to właśnie on będzie tu punktował i stawiał rywala w trudnej sytuacji.. Ważna była też ostatnia partia kiedy to Selby odrabiał straty i miał układ na remis, niestety pomylił się na różowej i zamiast wyniku 13-11 i emocjonującej końcówki mamy 14-10 i prawdopodobnie ta zaliczka wystarczy już Dottowi by móc znaleźć się w finale. A jeżeli ktoś by mi przed MŚ powiedział, że to właśnie on będzie walczył o tytuł, to bym się mu zaśmiał prosto w twarz.. Takie uroki snookera. ????
 
D 3,3K

davey_watt

Użytkownik
Kropek pokazuje, że jak mało kto potrafi się przygotować do MŚ - 3 prawodpodobnie finał to nie przypadek. Imponuje mi chłopak formą. W porównaniu do Selbiego(styczna bila) gra jak lokomotywa ;] Ładnie wrócił po słabych dwóch sezonach.
Robertson już w finale i mam nadzieję, że go wygra ????
 
smoooke 44

smoooke

Użytkownik
Tobet zaoferował under 29,5 za @1,90. Grać kto może mega okazja. Jeszcze 15 minut czasu.
http://yfrog.com/1sizoldkap
Kto się pospieszył, ten skorzystał ???? trzeba ogarniać takie okazje ???? Robertson troszkę nerwowy dziś, ale jednak bez problemów dokończył spotkanie i dla mnie w finale będzie bez względu na wynik 2 półfinału zdecydowanym faworytem. Sądzę, że łatwiejszym przeciwnikiem byłby - wbrew pozorom - Selby, bo Dott jest strasznie spokojny i opanowany w tym turnieju.
 
robbn 23

robbn

Użytkownik
Z jednej strony szkoda, że Selby przegrał bo wtopiłem na nim zakład, z drugiej cieszę się bo jego zachowanie w półfinale co najmniej żałosne - to wypominanie sytuacji ze styczną bilą było śmieszne za pierwszym no i może drugim razem, ale ile można z tym świrować.
Dott pod koniec meczu trząsł się jak galareta, ale z przebiegu meczu był jednak lepszym snookerzystą. Niemniej w finale z Robertsonem nie daje mu większych szans, miejmy nadzieję, że się pomylę i będzie to ciekawy finał a nie powtórka dawnego finału Dotta z Ebdonem ;)
 
pitekk 69

pitekk

Forum VIP
No i tak jak przypuszczano, drugim finalistą Mistrzostw Świata został Graeme Dott. Pokonał on Marka Selby&#39;iego 17-14.
Oferta na finał, dla odmiany z bwin:

Osobiście stawiam mimo wszystko na Robertsona. Nie będzie to jakieś znaczne zwycięstwo, jednak uważam, że to Australijczyk wzniesie najważniejsze snookerowe trofeum. Spotkanie może być jednak długie, dlatego poszukam jakiegoś fajnego overa. Trzymać kciuki będę za... no właśnie? Chyba jednak za Neila, chociaż gdyby to wygrał Dott, nie obraziłbym się. Ale niech wygra duma Australii... ????
 
smoooke 44

smoooke

Użytkownik
Bwin zaoferował 1,75 na Robertsona w finale. Spodziewałem się niższego kursu. Pobieram ten z przekonaniem, a oczywiście pogramy coś jeszcze na live i między sesjami. Faktycznie Dott dziś miał drgawki pod koniec ???? ale trzeba mu oddać, że na przestrzeni całego meczu był lepszym snookerzystą i tu się zgadzam. To pudło chociażby na czarnej z punktu w ostatnim frejmie obrazuje najlepiej grę Selbiego w całym tym turnieju. On naprawdę bardzo często się mylił na prostych bilach tylko jakoś wcześniejsi przeciwnicy nie potrafili tego wykorzystać.
 
assitalia 6K

assitalia

Użytkownik
Też myślę, że Robertson wygra. Przed rozpoczęciem mistrzostw postawiłem na niego i mam nadzieję, że nie będzie tak jak rok temu (wtedy miałem win Murphy&#39;ego).

Dott osiągnał dużo, nawet trochę za dużo i niech mu to starczy.

Tyle w sumie bo po informacjach dotyczących Higginsa jakoś nie mam większej ochoty pisać więcej.
 
finishline 0

finishline

Użytkownik
Kto się pospieszył, ten skorzystał trzeba ogarniać takie okazje Robertson troszkę nerwowy dziś, ale jednak bez problemów dokończył spotkanie i dla mnie w finale będzie bez względu na wynik 2 półfinału zdecydowanym faworytem. Sądzę, że łatwiejszym przeciwnikiem byłby - wbrew pozorom - Selby, bo Dott jest strasznie spokojny i opanowany w tym turnieju.
Tak jest ???? takie okazje jak to kolega napisał trzeba ogarniać. Strasznie wysoki kurs na tego undera tobet wystawił.

Też myślę, że Robertson wygra. Przed rozpoczęciem mistrzostw postawiłem na niego i mam nadzieję, że nie będzie tak jak rok temu (wtedy miałem win Murphy&#39;ego).
Dott osiągnał dużo, nawet trochę za dużo i niech mu to starczy.

Tyle w sumie bo po informacjach dotyczących Higginsa jakoś nie mam większej ochoty pisać więcej.
Ass, jak Dott jednak wygra to trzeba będzie zrobic głosowanie czy faktycznie masz nie pisać do końca roku czy damy Ci jeszcze jedną szansę ???? Oczywiście żartuję. Dott faktycznie nie był wskazywany w roli faworyta i pewnie jak dojdzie co do czego to ten finał może być tak samo nudny jak ten w 2006. Selby za bardzo szkota zlekceważył i to się na nim zemściło. Neil takiego bledu nie powinien popełnić
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom