Berdych-Andreev 1 1,41 2:0 2,00
6:4 6:4
Berdych jest na pewno rewelacją turnieju. Jak na razie stracił najmniej gemów z całej z całej 16- osobowej ekipy, która jest w 1/8 finału. Świetny serwis, bardzo dobry forehand, zwinny i całkiem niezła gra przy siatce. W 2. rundzie na bombardiera z Ameryki- Querreya, który miałem nadzieję że dojdzie do ćwierćfinału niestety Czech szybko te nadzieję rozwiał. W kolejnej rundzie trafił na zawsze groźnego Ferrero, którego również szybko odprawił z kwitkiem. Wczorajszy mecz planowo szybko 6:2 6:2 i Tursunov do domu. Naprawdę bardzo ciekawie zapowiada się ćwierćfinał, Rafa nie będzie miał wcale tak łatwo, choć wydaję mi się że wygra,a kto wie może nawet będziemy świadkami kolejnej sensacji i Berdych wygra turniej? Bo szczerze nie widzą nikogo innego w roli triumfatora turnieju w Miami niż Nadal, jeśli przegra w ćwierćfinale Berdych będzie miał ogromną okazję pokonania wielkich gwiazd i wygrania turnieju z cyklu MS. Bo Federer nie gra z takim polotem jak kiedyś, widać gołym okiem jakiś kryzys, Roddick też jakoś ociężale, Tipsarevic raczej nie da rady( jeśli wygra z Davydenko, bo dla mnie paradoksalna była wygrana z Anciciem, niestety nie miałem okazji oglądać tego meczu, ale to co Rusek robił z Bolellim woła o pomstę do nieba, chyba chciał sam przegrać). Dobra ale dość tego gadania, przejdźmy do Andreeva. W tym turnieju nic ciekawego. w 2. rundzie Berrer w 3. Anderson, którego nagle wszyscy widzieli w TOP20
ATP po wygranej z Djokovicem, prawda jest taka że Serb sobie odpuścił. Anderson serwis i długo, długo nic. Wczoraj Rosjanin wygrał planowo z Canasem, który nie jest formie i raczej przygotowuje się już do gry na clayu. Miałem okazję oglądać ten mecz- sama zwykła przebijanka. Igor dosyć dobrze wyrzucał Argentyńczyka poza kort tylko zamiast grać po przekątnej grał cały czas w to samo miejsce, co było przyczyną autów albo walił w siatkę. Andreev to typowy rzemieślnik. Lekkie podanie, forehand taki sobie, przebija do skutku aż przeciwnik popełni błąd. Po pierwsze przy serwisie Berdycha Andreev nie będzie miał nic do powiedzenia, a przy serwisie Igora, jeśli tylko Czech będzie starał się przejąć inicjatywę, a na pewno będzie chciał to przy swoim forehandzie Rusek będzie posyłał piłki w siatkę albo po autach, już nie mówiąc co się będzie działo jak Berdych zacznie stosować grę kontową to Igor będzie cienko śpiewał bo on raczej do biegania od linii do linii nie jest stworzony i większość takich piłek odpuszcza. 2:0 myślę że to jest kurs warty zaryzykowania choć w tym turnieju już w nie takich meczach urywano sety faworytom.
Nadal-J.Blake 1 1,58
3:6 6:3 6:1
Nadal ma ogromne szansę wygrać turniej, w końcu pokonać na hardzie Federera i upokorzyć go za te wszystkie porażki. Na pewno to czuję, wie że Fed nie jest w formie, widać że zależy mu na tym turnieju, jak się cieszy z wygranego seta, spotkania. Przede wszystkim jest to szansa na pierwszy turniej wygrany w tym roku i co najlepsze nie musiał czekać do części sezonu na kortach ziemnych, gdzie jak wiadomo jest "maszyną do niszczenia przeciwników", ale właśnie tutaj może sięgnąć po trofeum, a turniej nie byle jaki bo jest nazywany "piątą lewą szelma"(wiele tłumaczeń mi to najbardziej przypada). W AO musiał uznać wyższość w półfinale po wspaniałym meczu z Tsongą. W IW również półfinał i porażka z późniejszym triumfatorem Djokovicem. W Miami na razie nie gra na pełnych obrotach co widać momentami podczas meczu, nie dobiega do niektórych piłek, słaby forehand, serwis średni, ale jak trzeba potrafi się przebudzić. Blake no cóż w tym sezonie ćwierćfinał na AO- porażka z Federerem, Derlay Beach, finał i porażka z młodą nadzieją japońskiego tenisa Kei Nishikorim. W IW ćwierćfinał i... porażka właśnie po przepięknym meczu z Nadalem 6:3 1:6 4:6, w ogóle był to rewelacyjny turniej dla Amerykanina, który grał piękny
tenis. Podobno korty w Miami są wolniejszy od tych w IW więc na pewno jest to z dodatkową korzyścią dla Nadala. Blake wczoraj planowa wygrana z Stepankiem (i tu pytanie do wszystkich którzy dawali na Czecha, dlaczego?) 6:3 6:4, ale stan ten nie odzwierciedla tego co się działo na korcie. Bardzo słaby serwis Blake`a i bardzo wiele piłek w siatkę, co było efektem wielu wygranych gemów przy swoim podaniu na przewagę. Widać że nie chciało mu sie biegać jeśli tylko Czech rozrzucał go po korcie przynosiło to dobre efekty w postaci punktów, więc przy grze Nadala który bardzo wiele piłek rotacyjnych gra po liniach wychodzących daleko w bok kortu będzie miała kluczowe znaczenie. Bardzo słaba gra Amerykanina przy siatce, ale może dlatego że grał z doświadczonym deblistą, co nie zmienia fakty że momentami popełniał karygodne błędy. Naprawdę grubo bym się zastanawiał nad tym meczem po tym co pokazał w IW Blake, ale wczorajszy mecz i w ogóle cały turniej Jamesa nie był na zbyt wysokim poziomie co się odbije w dzisiejszym spotkaniu. Nadal na pewno nie zmarnuje takiej szansy, a kurs przyzwoity zastanawiam się nad 2:0, ale 1 na 100%.