Co do tamtego wątku, to nie ma sensu już tego wałkować, jak tam admin zamknął to i tu może zrobić to samo. Też gościowi wierzyłem. Ostatecznie póki go nie zbanują może i tak rozpocząć nowy wątek, a jak go zbanują nowe konto i tak w nieskończoność więc jak będzie chciał to niech się broni, ale coraz bardziej jest to dla mnie podejrzane. Jak by to był ktoś z użytkowników od jakiegoś czasu, a nie założył tu specjalnie konto na okoliczność "jego pokrzywdzenia" to byłbym skłonny jeszcze bardziej wierzyć, ale mamy nowe konto, dziwny mail. Kto słyszał o tej domenie w ogóle ? Ja mam email na wp.pl.
Co do surbetów, wierz mi, że i na surbetach można stracić i to bardzo dotkliwie, szczególnie jak ktoś sobie gra z ciekawości i nie wszystko sprawdzi. Mój pierwszy surbet w życiu to było 1000zł w plecy, bo niewłaściwie zagrałem na kartki u 2 buków, z których każdy inaczej to rozliczał. Zobaczyłem to na kilka chwil przed rozpoczęciem spotkania, spanikowałem, skontrowałem w niewłaściwy sposób i tyle. Nie wspominam o takich kwestiach jak krecze w tenisie, pitcherzy w
MLB itd. Bardzo chciałbym mieć dochód i martwić się US, naprawdę. Generalnie przygoda z surbetami trwała jakieś 2 m-ce. Jak dla mnie szybkie limity, dużo nerwów i wypaczenie idei zakładów zniechęciły mnie do wchodzenia w ten temat. Prędzej czy później i tak zostaje kręcenie z multikontami itd. To nie dla mnie droga. Surbety były tylko jedną ze strategii gry i wolę inne, mniej stresujące.