>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Liga Mistrzów - ważne informacje, wydarzenia, dyskusje

shakeyobody 2,1K

shakeyobody

Forum VIP
A ja bardzo popieram typ na Chelsea. Pomijając fakt, że w ogóle jestem fanem piłki angielskiej tak rozsądne argumenty stoją za tym typem. Mianowicie Chelsea gra świetnie w tym sezonie, S1 wrócił do klubu gdzie jest uważany za boga i słusznie bo robi tam świetną robotę. Blues przez ligę idą spacerkiem a i tak mają w miare bezpieczną sytuację na fotelu lidera. Większość meczów to strzelone szybko bramki i później kontrola spotkania w mało eksploatujący sposób. Jeśli przyjrzeć się bliżej to Mou nie robi nawet szaleństw rotacyjnych. Czasem pogra Droga, czasem Luis a trzony są w miarę regularne. Do tego zero kontuzji. A zamiennicy są z światowej czołówki. W moim mniemaniu Chelsea ma patent na Guardiolę i jego pseudobarca(która mimo wszystko jest świetna) zostanie rozpracowana. Z drugiej strony Real, który jest większym zagrożeniem AAAALE, S1 trenował tą drużynę 3 lata to raz a D.Costa doskonale zna jej trzony(głównie defensywa) to dwa + dodać do tego mózg Mou....
Ogólnie marzą mi się derby Londynu w finale

#COYG
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
jagr 23,3K

jagr

Użytkownik
Moim zdaniem decydującym faworytem jest Real Madryt, który odstaje formą, skutecznością od całej reszty.
W tej chwili forma Realu wędruje w dół jeszcze miesiąc temu sam bym ich typował na faworyta do wygranej teraz mocna drapie się po głowie .Najmocniejszym kandydatem jest Chelsea którą gra najrówniej .Real składem może dokonać nie możliwego czyli wygrac po raz pierwszy LM dwa razy z rzędu tego nie udało nikomu. Jednak skład nie gra stawiam Chelsi.
 
dzipkis 897

dzipkis

Użytkownik
W tej chwili forma Realu wędruje w dół jeszcze miesiąc temu sam bym ich typował na faworyta do wygranej teraz mocna drapie się po głowie .Najmocniejszym kandydatem jest Chelsea którą gra najrówniej .Real składem może dokonać nie możliwego czyli wygrac po raz pierwszy LM dwa razy z rzędu tego nie udało nikomu. Jednak skład nie gra stawiam Chelsi.
Widać, że Real chyba zachłysnął się trochę swoimi sukcesami, formą całej drużyny oraz poszczególnych zawodników. Widać, że od początku roku kompletnie nie mogą się odnaleźć, a w trakcie porażki 4:0 na Vicente Calderon podopieczni Ancelottiego wyglądali jak dzieci we mgle. Sam jestem ciekaw jak będą wyglądać w najbliższych tygodniach gdyż sezon wchodzi w decydującą fazę. Z CdR odpadli, w lidze Barcelona ścignęła ich na 1 punkt w w marcu bezpośredni mecz na Camp Nou. W LM nie będzie problemu z awansem do 1/4 ale potem to już dużo zależy od tego na kogo trafią. Najbliższe miesiące zapowiadają się pysznie.
 
A 0

artiglass

Użytkownik
No ja też jestem ciekawy jak będzie wyglądał rozwój sytuacji. Poki co robi się ciekawie. Wczorajszy mecz z Levym na ławie troche mnie znudził, znacznie fajniej rozwijała sie sytuacja w Chelsea i podanie Cathilla z piętki ???? Mam nadzieje ze dziś będzie ciekawie ???? A dla piwowiczów znalazłem że na liga.heineken.pl bedzie dzisiaj loteria pisza że 90 nagrod na 90 minut i potem chat z dudkiem, wiec fajnie ????
 
superfrank 2K

superfrank

Użytkownik
▶ PSG wygra Ligę Mistrzów @11,00 bet365

Wczoraj PSG pokazało klasę. Czytam opinie w internecie, że Chelsea zagrała słabo i się skompromitowała, a ja bym tego nie rozpatrywał w takich kategoriach. To PSG zagrało perfekcyjnie niemal w każdym aspekcie gry. Nawet w obronie, mimo że stracili dwie bramki. Pierwsza to totalny chaos w polu karnym i Cahill, który najlepiej się w tym odnalazł, a druga to dyskusyjny rzut karny. Z gry Chelsea nie miała prawie nic, choć miała przewagę (co było naturalne przy grze w przewadze). W środku pola była wyrównana walka, mimo osłabienia, a Cavani gryzł trawę w ataku. Ludzie rozpaczają nad czerwoną kartką dla Ibrahimovicia, a ja zaryzykuję tezę, że to wcale nie przeszkodzi Paryżanom w ćwierćfinale, a tylko pomoże. W tym dwumeczu Ibra poza jedną akcją, którą wypracował w pierwszym meczu był bardzo &quot;cicho&quot;, w swoim stylu spacerował po boisku i nie wnosił wiele dobrego. W ustawieniu ze Szwedem pełnego potencjału nie mógł pokazać Cavani. A wczoraj po czerwonej kartce zobaczyliśmy świetnego Cavaniego, Pastore, który w końcu spisał się na miarę swojego potencjału, wszechobecnego Matuidiego, Verattiego (on akurat grał bardzo dobrze przez cały dwumecz, ale nie przesadzałbym z zachwytami, jakie pod jego adresem kierował stronniczy komentator Dębiński, musi nauczyć się panować nad nerwami). Ibrahimović nie jest wcale taki ważny dla PSG. Silnych osobowości jest tam wiele, ludzi którzy potrafili wziąć na swoje barki sprawę awansu. Jest Thiago Silva, jest David Luiz, Thiago Motta, Cavani. W zespole są gracze, którzy zasmakowali triumfu w tych elitarnych rozgrywkach i &quot;wiedzą co robić&quot; (Maxwell, Motta).

Każda formacja PSG jest bardzo mocna i naszpikowana gwiazdami. Najwyżej oceniam obronę, gdzie duet Silva - Luiz dotarł się i są praktycznie nie do przejścia. Ponadto widzieliśmy wczoraj, że mają swoje do zaoferowania w ataku. Przede wszystkim PSG jest drużyną, w pełnym tego słowa znaczeniu. Odwracając dwumecz w tak spektakularny sposób jak wczoraj dali sobie potężnego kopa na resztę sezonu. I to wbrew pozorom jest ważne, pamiętam jak Chelsea w 2012 roku zbudował comeback w meczu z Napoli (pierwszy mecz przegrany 1-3, w drugim wygrana 4-1 po dogrywce), pamiętam jak w dziesiątkę wywalczyli 2-2 ze stanu 0-2 na Camp Nou. Tu PSG dokonało czegoś podobnego i to w jednym meczu.

Przyjrzyjmy się głównym konkurentom. Barcelona, Bayern, Atletico, Juventus, Real Madryt. To chyba na tyle. Oczywiście, może powtórzy się historia z 2004 roku, kiedy triumfowało Porto, może teraz znowu uczyni to Porto, może niespodziewanie zaskoczy Monaco, czy Leverkusen, ale umówmy się, szansa na to jest raczej mała.

Z tego grona najgroźniejszym rywalem jest zdecydowanie Barcelona i to ich obawiałbym się najbardziej. Najlepszy zawodnik na świecie, czyli Messi, który 2015 rok ma bardzo udany, Neymar, który na dobre zaadaptował się w Barcelonie i również gra świetnie, no i Suarez, który też potrzebował czasu, ale wydaje się, że już też na dobre wpasował się w układankę Luisa Enrique. Barcelona głównie atakiem stoi, bo im bardziej patrzymy w tył, tym jest gorzej. Obrona to dość dziwna sprawa, bo niby statystyki pokazują, że jest dobrze, ale od kilkunastu miesięcy Pique sprawia wrażenie tykającej bomby zegarowej, a to przecież on jest jej filarem. Defensywa zyskuje oczywiście na stylu Barcelony, np. w meczu z City nie mieli wiele do roboty, bo Barcelona stłamsiła Obywateli, zamykając ich na własnej połowie. Ale była jedna dobra sytuacja i wpadła jedna bramka, to jest dość niepokojące.

Real Madryt... Ostatnio dyskutowałem ze znajomym (kibicem Realu) i doszliśmy do pewnego wniosku. Ancelotti cierpi na syndrom drugiego sezonu. Przejrzyjmy jego karierę:

Reggiana (1995-1996)

1. sezon - awans do Serie A

Parma (1996–1998)

1. sezon - 2. miejsce (dwa punkty za mistrzem, Juventusem (najlepszy wynik w historii klubu))
2. sezon - 6. miejsce - zwolnienie

Juventus (1999–2001)

1. sezon - Puchar Intertoto
2. sezon - brak trofeów, 2. miejsce w lidze zastąpiony przez Lippiego

AC Milan (2001–2009)

1. (pełny) sezon - Liga Mistrzów, Puchar Włoch
2. sezon - mistrzostwo Włoch

...

Chelsea (2009-2011)

1. sezon - Mistrzostwo Anglii, Puchar Anglii
2. sezon - brak trofeów, 3. miejsce w lidze, zwolniony

PSG (2011-2013

1. sezon - 2. miejsce w lidze
2. sezon - Mistrzostwo Francji, odejście do Realu

Real (2013-...)

1. sezon - Liga Mistrzów, Puchar Króla
2. sezon - Klubowe Mistrzostwo Świata, Superpuchar Europy


Widać pewną prawidłowość, wszędzie z wyjątkiem Milanu i PSG na drugi sezon Włocha przypadał kryzys. Nie wspominam o Realu, ponieważ Superpuchar Europy to jest tylko jeden mecz, a KMŚ prawie zawsze wygrywają europejskie drużyny. W lidze natomiast po świetnym początku zapaść i strata fotela lidera, wyeliminowanie z Pucharu Króla przez Atletico, zawstydzająca porażka 0-4 ze wspomnianym Atletico w lidze. Ostatnio o włos od sensacyjnego odpadnięcia z Schalke. Real kompletnie się pogubił i zgubił formę. Biorąc pod uwagę słabe drugie sezony Ancelottiego i jego kadencje w przeróżnych klubach, które w czterech z sześciu dotychczasowych klubów miały dokładnie dwa lata, nie wróży to dobrze. Nie widać pomysłu na wyprowadzenie drużyny z tej trudnej sytuacji. Casillas wpuszcza każdy trudniejszy strzał, a czasami nawet i te łatwe, obrona robi dziecinne błędy i się gubi, środek pola męczony kontuzjami i również słabsza forma (to pokazuje, jak ważny dla Realu był Alonso), Bale zapomniał jak się gra w piłkę, podobnie Ronaldo, który przeżywa kryzys formy (aczkolwiek pojawiają się oznaki przebudzenia). Jedynym, na którego nie powiem złego słowa jest Benzema, który bardzo mi się podoba na tle bezbarwnego Realu. Wątpię, że Ancelotti znajdzie na receptę na wyjście z kryzysu, pamiętam go z Chelsea i po pierwszym, świetnym sezonie przyszedł drugi, gdzie The Blues byli przewidywalni, po prostu słaby i Carlo nie potrafił nic z tym zrobić. W Realu ma lepszych piłkarzy, którzy potrafią wygrać w pojedynkę spotkanie, ale morale jest dość niskie, obrona słaba, no i dopóki Ronaldo z Balem na dobre nie odnajdą formy, to Królewscy nie mają czego szukać w LM.


Bayern... Zawsze groźny. Zgrana paczka, na skrzydłach szaleją Robben z Riberym, jest Muller, jest Lewandowski, który może odpalić. W lidze miażdżą każdego, co już nikogo nie dziwi. Mądry transfer Alonso, który może okazać się kluczem w batalii o LM, jego mądrość i spokój w środku pola mogą odegrać dużą rolę. W bramce fenomenalny Neuer, no i solidna obrona. O nich nie będę się mocno rozpisywał, moim zdaniem, obok Barcelony, najgroźniejszy konkurent dla mojego faworyta, czyli PSG. Niemniej to nie jest już maszyna, która miażdżyła 7-0 w dwumeczu Barcelonę, pokazał to chociażby Wolfsburg na inaugrację rundy wiosennej Bundesligi, wygrywając 4-1. Real w zeszłym sezonie również wytknął to i owo Bayernowi w półfinale, odprawiając ich 5-0 w dwumeczu. Zdarzają im się takie wpadki, nie potrafię tego za bardzo wytłumaczyć, bo nie oglądam na bieżąco Bundesligi, ale Bawarczycy nie budzą już takiego respektu, jak w 2013 roku.


Dalej są inni kandydaci, których absolutnie nie chcę lekceważyć, ale w starciu z nimi z pewnością Paryżanie byliby faworytami i mieliby więcej atutów we własnych rękach. Wiem, że na pewno przed rewanżem z Chelsea kurs na PSG był wyższy, ale moim zdaniem warto brać i to, bo podopieczni Blanca wczoraj wysłali silny sygnał pod tytułem &quot;chcemy i potrafimy wygrać te rozgrywki&quot;.
 
M 37

misterchef

Użytkownik
Ancelotti bardzo szybko traci zapał do sukcesów. Pierwszy sezon ma dobry, to w drugim nie musi już się starać. Patrząć na jego dotychczasowe osiągnięcia to on jest naprawdze dobrym trenerem, może teraz jego ambicje sięgają stanowiska selekcjonera drużyny narodowej Włoch.
 
S 440

straszaksam

Użytkownik
A jak dla mnie on jest trochę przereklamowany. Aż tak dobrych sukcesów w swojej karierze to on nie odniósł - a mimo wszystko uznawany jest za guru. Nie wiem dlaczego tak się dzieje.
Premiership Zwycięzca 1x 2009/2010
Serie A Zwycięzca 1x 2003/2004
Ligue 1 Zwycięzca 1x 2012/2013
Puchar FA Zwycięzca 1x 2009/2010
Copa del Rey Zwycięzca 1x 2013/2014
Community Shield Zwycięzca 1x 2009/2010
Coppa Italia Zwycięzca 1x 2002/2003
Superpuchar (Włochy) Zwycięzca 1x 2004/2005

i co ważniejsze:
Liga Mistrzów UEFA Zwycięzca 3x 2013/2014, 2006/2007, 2002/2003
Superpuchar UEFA Zwycięzca 3x 2014/2015, 2007/2008, 2003/2004
Klubowe Mistrzostwa Świata Zwycięzca 2x 2014 Morocco, 2007 Japan
International Champions Cup Zwycięzca 1x 2013



Faktycznie mało... nic nie znaczące trofea ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
dzipkis 897

dzipkis

Użytkownik
Łysy wylosował pary 1/4 Ligi Mistrzów, które prezentują się następująco:

Paris Saint-Germain – FC Barcelona
Atletico Madryt – Real Madryt
FC Porto – Bayern Monachium
Juventus Turyn – AS Monaco

Jak myślicie, kto przejdzie dalej? Moim zdaniem na pierwszy rzut oka byłyby to Barcelona, Atletico, Bayern i Juventus. Ale biorąc pod uwagę, że pierwsze mecze odbędą 14-15 kwietnia to jeszcze sporo może się zmienić, choćby taki Real może na nowo złapać formę i wyrzucić za burtę Atletico. Niemniej, pary zapowiadają się bardzo ciekawie.
 
kubuevil 77

kubuevil

Użytkownik
Real już pewnie strach w oczach bo ostatnio cos gra z Atletico im się nie układała.. Znów Barca : Psg ostatnio Psg już było blisko kto wie może teraz im się uda.. Ciekaw jestem tego Porto, bo po fazie grupowej i 1/8 to mówi się że to &quot; czarny koń &quot; tej edycji. juve chyba też ma szansę na najlepsza edycję od kilku lat..
 
dzipkis 897

dzipkis

Użytkownik
Faktycznie Real pewnie nie jest zbytnio zadowolony z losowania. U siebie 1:2, na wyjeździe ciężkie baty 0:4 więc widmo kolejnego dwumeczu z rywalami zza miedzy nie jest im na rękę. Choć z drugiej strony pierwsze mecze za niecały miesiąc więc jeszcze sporo się może zdarzyć (kontuzje, wzrost/spadek formy). Co do meczu PSG - Barca to nie wiem czemu jestem dziwnie spokojny o awans Barcelony. KuBuEvil piszesz, że PSG było blisko. Blisko ale czego? Zagrożenia Barcelonie? U siebie faktycznie zagrali bardzo dobry mecz i to bez Ibry (w pierwszym meczu ponownie go zabraknie) i wygrali w pełni zasłużenie 3:2. W spotkaniu na CN Barcelona zagrała dobrze ale to nie był jakiś wielki mecz. Natomiast teraz Barcelona jest w o wiele lepszej formie niż październik-listopad-grudzień i myślę, że ich awans do półfinału to formalność. Poza tym co ważniejsze, rewanż grają u siebie więc oby nie przegrać na Parc de Princes i powinno być dobrze. Poza tym nie zagra w/w Ibra oraz Veratti, a to spore osłabienie dla środka pola Paryżan.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
kubuevil 77

kubuevil

Użytkownik
A jak widzisz pojedynek Porto : Bayern? Chyba Bayern musiałby grac 2 mecze bez Robbena i Neuera żeby Porto mogło im zagrozić ?
 
dzipkis 897

dzipkis

Użytkownik
Bardzo mi się podoba gra Porto i trochę żałuję, że trafili na Bayern bo to oznacza koniec ich przygody z tegoroczną LM. Oczywiście niespodzianki są możliwe jednak myślę, że tutaj nie będzie mowy. O ile u siebie mogą jeszcze powalczyć o remis, a nawet wygraną, tak w pierwszym meczu Bayern pewnie zrobi sobie konkretną zaliczkę, aby w rewanżu dowieźć awans do końca.
 
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik
Atletico też niezbyt klarownie zagrało z Leverkusen więc będą podwójnie zmotywowani aby poskromić królewskich i tak samo Real będzie za wszelką cenę chciał zamazać plamę, jaką ostatnio doznali przez Atletico. Jak dla mnie będzie prawdziwa wojna między tymi ekipami. Królewscy muszą poprawić się nie tylko w grze, ale i ofensywie. Dawno nie widziałem żeby byli w takiej &#39;formie&#39; aczkolwiek ich nie skreślam. Tak samo Real i tak samo Atletico wiedzą jak ważne będzie pierwsze spotkanie. Real nie może stracić bramki ale Atletico u siebie czują się jak ryba w wodzie i mimo wszystko myślę, że to uśpią Real, w jakimś tam stopniu na pewno.
 
konar25 2,9K

konar25

Użytkownik
Ciekawe pary aczkolwiek szukanie jakiegos value to tylko w PSG i Atletico jeśli chodzi o awans bo kursy na te zespoły wyglądają smakowicie.
Ja sie nie zgodzę z Toba dzipkis ze awans Barcelony bedzie formalnością tak jak pisałem wcześniej PSG stac nawet na LM w tym sezonie.Oczywiscie brak Verattiego bedzie odczuwalny w 1 meczu ale paryzanie maja na tyle wyrównana kadrę ze mozna tam fajnie pokombinować z ustawieniem zespołu.Mysle ze PSG w Paryżu nie przegra i jest value w graniu 1X.Brak Ibry moim zdaniem wyjdzie na dobre on i tak za duzo nie daje tej drużynie w takiej rywalizacji ale to moje zdanie.Ibra po kontuzji jeszcze musi dojść do siebie w rewanżu na Camp Nou mysle ze PSG nie stoi na straconej pozycji.
Co do Atletico i Realu to na pewno jest sens w stawianiu przeciwko królewskim mysle ze ten sezon moze byc rewanżem za poprzedni gdzie Real wygrywał w LM i Pucharze Króla z Atletico.Tym razem pełna pule mogą zgarnąć podopieczni Simeone.Chociaz oni nie straszą forma i pisałem ze to nie jest drużyna jak sezon temu to jednak Real jest słaby to trzeba powiedzieć jasno i ciezko oczekiwać aby to sie zmieniło w 3 tygodnie.Nie zagrałbym na Real po 1.45 w zyciu.
Co do Juve-Monaco to widzę dalej zespół z Włoch ale kurs jest śmieszny wiec trzeba grac cos w pojedynczych meczach.Juve ma łatwa drabinkę do półfinału i raczej na pewno to wykorzysta.
O meczu Bayernu z Porto nawet nie ma co pisac bo nie wiem jaka katastrofa musiałaby sie zdarzyć zeby Bayern nie awansował.Mistrzowie Niemiec rownież łatwa drabinka do półfinału.
Czekam na pary półfinałowe bo tam dopiero bedzie mozna znaleźć jakies fajne value.
 
dzipkis 897

dzipkis

Użytkownik
Ja sie nie zgodzę z Toba dzipkis ze awans Barcelony bedzie formalnością tak jak pisałem wcześniej PSG stac nawet na LM w tym sezonie.Oczywiscie brak Verattiego bedzie odczuwalny w 1 meczu ale paryzanie maja na tyle wyrównana kadrę ze mozna tam fajnie pokombinować z ustawieniem zespołu.Mysle ze PSG w Paryżu nie przegra i jest value w graniu 1X.Brak Ibry moim zdaniem wyjdzie na dobre on i tak za duzo nie daje tej drużynie w takiej rywalizacji ale to moje zdanie.Ibra po kontuzji jeszcze musi dojść do siebie w rewanżu na Camp Nou mysle ze PSG nie stoi na straconej pozycji.
A ja z kolei kompletnie nie rozumiem zachwytów nad PSG, a jeszcze bardziej dziwię się ludziom, którzy typują ich do końcowego zwycięstwa. Hurraoptymizm po wyeliminowaniu Chelsea nie zna granic, oby Wam się to nie odbiło czkawką. Oczywiście każdy ma własny punkt widzenia i ja to szanuję, niemniej jednak nie widzę przesłanek aby takie wnioski wyciągać. Mecz z Chelsea każdy kto oglądał wie jaki miał przebieg. Jestem w stanie się założyć, że jak by na miejscu Chelsea był Bayern albo Barcelona, to PSG nie byłoby na tym etapie LM. Niestety tego jak by to było, nigdy się nie dowiemy. A to, że podopieczni Mourinho są już za burtą jest tylko i wyłącznie ich zasługą. Jak już kiedyś wspomniałem, nie deprecjonuję zasług PSG ale też podchodzę na chłodno do tego wyniku bo spotkanie z Barceloną będzie miało zupełnie inny przebieg. Mało tego, w PSG zabraknie Verattiego i Ibry. Moim zdaniem Blanc w swoim zespole nie ma drugiego tak kreatywnego zawodnika jak Włoch. Marco robi świetną robotę w środku pola i moim zdaniem jest on nie do zastąpienia. Pastore to fajny grajek ale on gra bliżej skrzydła, nie jest typowym rozgrywającym więc na pewno nie będzie w stanie godnie zastąpić Włocha. Piszesz o tym, że brak Ibry może być dla nich atutem. Może i może ale moim zdaniem brak tak klasowego zawodnika, który jednym zagraniem może odmienić losy spotkania, który w pojedynkę może wygrać mecz, który jest najlepszym strzelcem zespołu w każdym sezonie odkąd dołączył do zespołu, to jednak jest spore osłabienie. I moim zdaniem Barcelona na Parc de Princes nie przegra, może być jakiś bramkowy remis co oczywiście będzie zadowalające dla ekipy Lucho.
 
frhuangshuhong 0

frhuangshuhong

Użytkownik
2014 2015 ćwierćfinały Ligi Mistrzów UEFA
UEFA Champions League ćwierćfinał remis:
Atletico Madryt vs Real Madryt
PSG vs Barcelona
FC Porto vs Bayern Monachium
Juventus vs AS Monaco
Ćwierćfinał: 20 marca
* Etap 14 do 15 kwietnia
* Etap 21 do 22 kwietnia
Półfinały: Remis ze stron 24 kwietnia 05 maja do 6 i od 12 do 13 maja
Finał: sobota 06 czerwiec

Kto wygra UEFA Champions League 2014 2015 ???
Myślę, że Real Madryt wygra Ligę Mistrzów :grin:
 
Do góry Bottom