Chciałbym  coś w tym dniu powiedzieć dobrego o Legii, ale nie mogę. Wyleje za to  wiadro pomyj na to co dzieje się obecnie w tym klubie. 
Legia grała  miesiąc temu piach i tak jest nadal. Liczyłem na to, że po zwycięstwie z  Ruchem się coś przełamie, że przerwa reprezentacyjna coś zmieni, ale  nie. Nadal ta parodia trenera sprowadza Legie w dół po równi pochyłej.  Co z tego, że Legia potrafi utrzymywać się przy piłce? Co z tego, że tak  jak w meczu z Termalicą mają 3,5 razy więcej wymienionych podań od  przeciwnika? Dochodzą do 20-25 metra od bramki i nie wiedzą co mają  grać! Zagrywają jakieś bezsensowne wrzutki z, których nic nie wynika  poza stratą piłki. I, że niby Legia załapie jak się gra w ciągu 5 dni od  kompromitacji w Niecieczy? I to z taką drużyną jak BVB? Że niby poza  tym, że w poprzednich meczach nie potrafiła stworzyć sobie sytuacji  bramkowych, to nagle jakiś cud, mobilizacja czy nie wiem co jeszcze  (niektórzy wymyślą) obróci forme i gre Legii o 180 stopni i jeszcze doda  od siebie?! Ludzie w co wy wierzycie?!
Zarząd Legii po perspektywie  awansu i po jego dokonaniu przestał realnie patrzeć na rzeczywistość.  Mam wrażenie, że różowe okulary spadły na nosy prezesów Legii.  Pompowanie balonika, 
polska drużyna po 20 latach w 
LM, wywiady z  zawodnikami, loże prasowe dla mediów, opowiadanie o tej historycznej  chwili, a w tym samym czasie Legia przegrywa kolejno z Łęczną, Niecieczą  czy innymi ogórami. I nie widzą problemu! Mioduski w wywiadzie mówi, że  wierzy w Hasiego. Że trzeba dać mu czas. Do końca rundy...

rzeklina:

rzeklina:

rzeklina: Trzymajcie mnie...
Przed  Legią teraz zupełnie inna bajka niż ligowa rzeczywistość. Tutaj to już  nie oni będą utrzymywać się przy piłce tylko za nią biegać. Zawodnicy  nie są przyzwyczajeni do takiej gry. W ataku była nędza. Teraz od tej  nędzy trzeba odjąć ilość możliwości do stwarzania jakiś sytuacji. Legii w  ostatnim czasie pomimo nawet tego posiadania piłki strzelali tacy  zawodnicy jak magazynier z Irlandii czy podobnej klasy zawodnicy z  naszej ligi. Obrona z Rzeźniczakiem na czele robiła z siebie  pośmiewisko. Dodatkowo dzisiaj prawdopodobnie ma nie zagrać cała  nadzieja defensywy Legii - Pazdan. Co będzie gdy do piłki podejdą tacy  zawodnicy jak Aubameyang, Schurrle czy Kagawa? Mówicie o formie Borusii.  Tutaj nie potrzebna jest duża forma. Tutaj wystarczą indywidualne  umiejętności zawodników BVB. 
Staram się widzieć te pozytywy w  porażce Legii. Sukces, punkty w tym meczu tylko stanełyby w obronie  stanowiska Hasiego i jeszcze by go okrzyknięto nie wiem kim. A następnie  porażki czy straty punktów z Zagłębiem czy Lechią i usprawiedliwianie,  że teraz "ciąży na Legii 
LM i pojedynek z Realem".
Szkoda gadać. Wku**iłem się.
#HasiOut
Legia - BVB   BVB strzeli 3 lub więcej goli (2,25 totolotek)

