Dzień trzeci turnieju przynosi nam trzy ciekawe pojedynki. Ja zmontowałem po jednym kuponie w bwin i
unibecie :
:siata:
Włochy -
Hiszpania (+5,5 pkt) 1,80
Serbia -
Niemcy 1,35
Holandia -
Polska (-1,5 seta) 1,50
ako 3,65
bwin
:siata:
Włochy -
Hiszpania over 160,5 pkt 1,30
Serbia -
Niemcy 1,42
Holandia -
Polska (-1,5 seta) 1,60
ako 2,95
unibet
Spotkanie Włochów z Hiszpanami jest zdecydowanie najciekawszym spotkaniem dnia i szkoda że jest rozgrywane jako pierwsze. Włosi po porażce z Polakami są postawieni pod ścianą i muszą dziś pokonac Hiszpanów. W wypadku porażki odpadają z walki o olimpijską nominację. Hiszpanie z kolei grają dopiero swój drugi mecz na tym turnieju. Ewentualne zwycięstwo daje im spokojny awans do półfinału a porażka nie przekreśla jeszcze szans w walce o półfinał. Myślę, że Hiszpanie w wypadku wygranej dziś zajmą spokojne pierwsze miejsce w grupie i potem , w półfinale nie trafią na Serbów. Włosi z kolei mają nóż na gardle i będą musieli ryzkowac na zagrywce i w ataku aby wygrac, a to oznacza z kolei większą ilośc popełnianych błędów i większą szansę na końcowy sukces Hiszpanów. Włoski trener Anastasi do niedawna prowadził jeszcze reprezentację Hiszpanii, więc wie praktycznie wszystko o Hiszpanach. Brakuje mu tylko dobrych zawodników po swojej stronie. Rozgrywający Manuel Coscione jest faktycznie dopiero trzecim rozgrywającym kadry Włoch i widac to w jego grze. Cisolla z marnym skutkiem próbuje zastąpic na pozycji atakującego wielką gwiazdę , jaką niewątpliwie jest kontuzjowany Allesandro Fei. Hiszpanie mają lepszego rozgrywającego, atakującego i lepiej zagrywają dlatego, mimo iż według buków Włosi są faworytami, zdecydowałem się na jednym kuponie na handicap punktowy na Hiszpanów. Na drugim kuponie postawiłem na over 160,5 pkt bo wydaje mi się , że mecz ten potrwa więcej niż trzy sety.
------------------------------
Mecz Serbów z Niemcami wydaje mi się trudny z bukmacherskiego punktu widzenia do wytypowania , bowiem mimo iż faworytem buków są Serbowie, to w ostatnim ważnym meczu, rozegranym między tymi drużynami na ME w Moskwie ulegli oni Niemcom 1:3 (25:22, 21:25, 20:25, 17:25). Ja jednak ostatecznie zdecydowałem się na postawienie na Serbów z kilku przyczyn:
-za Serbami przemawia doświadczenie z wielkich międzynarodowych imprez ( Liga Światowa, Igrzyska Olimpijskie),
Niemcy jako drużyna niżej notowana częściej potyka się ze słabszymi przeciwnikami w ramach np . mało prestiżowej Ligi Europejskiej
-Serbscy zawodnicy w zdecydowanej większości grają w doskonałej lidze włoskiej, a zawodnicy niemieccy w różnych , nie zawsze silnych ligach ( np. Siebeck w Turcji)
- Serbowie grali wczoraj swój mecz dużo wcześniej i wygrali go sprawnie w trzech setach , podczas gdy
Niemcy mieli zdecydowanie mniej czasu na odpoczynek i regenerację sił po wczorajszym wieczornym pięciosetowym meczu z Turkami
-
Niemcy wczoraj zaprezentowali się z przeciętnej strony, popełnili dużo niewymuszonych błędów, przez co musieli do końca walczyc jak równy z równym ze słabymi Turkami. Serbowie z kolei pokonali groźnych Finów, nie tracąc koncentracji ( co im się często zdarza), wygrali dwa sety na przewagi.
- Serbowie mają Ivana " Groźnego" Miljkovica , który potrafi sam wygrywac mecze i zdobywac po 30 pkt w spotkaniu
-------------------------------
Na sam koniec mecz Polaków z Holendrami. Nasi siatkarze mają jasny cel - zwycięstwo ( najlepiej 3-0 ewentualnie 3-1) daje im awans do półfinału. Przed meczem Polaków jest spotkanie Włochów z Hiszpanami, wiec sytuacja w naszej grupie przed spotkaniem z Holendrami powinna byc klarowna jak Pilsner Urqel ???? Nasi siatkarze w nowym składzie z Murkiem czy Gierczyńskim grają naprawdę dobrze. Jeśli tylko do ataku włączy się Gruszka z drugiej linii , to o wynik potyczki z Holendrami możemy byc spokojni. Mamy o klasę lepszych środkowych i o dwie klasy lepszego rozgrywającego. Nasi, mam nadzieję, będą zagrywac w ich lidera Horstinka, który (jak to mówił Ireneusz Mazur w Eurosporcie) "nigdy nie umiał przyjmowac zagrywki". Myślę , że typ
Polska -1,5 seta jest ciekawy i daje Holendrom ewentualnośc ugrania seta, w co jednak po wczorajszej, doskonałej grze Polaków nie za bardzo wierzę.