No i Cavuś już od początku zaczyna wygrywanie. W sumie jakby jutro też wygrał, to z tym Maglia Rosa dla niego bym się wiele nie pomylił ledwie parę sekund ;] Już 8 wygrany etap w Giro i ogólnie 31. Jeszczę parę etapów ugra na tym Giro, bo konkurencja jak już pisałem słaba.
Dzisiaj trochę pokrzyżowała plany kraksa na ostaniach metrach. W roli głównej oczywiście Bos, wkurza mnie ten bandojeb. Dziwię się, że Rabo nie stawiała na Renshawa, ale cóż ich problem.
Z tym Soupe to nie wiem co to było, bo 1 raz o nim słyszę, ale raczej to taki jednorazowy wyskok, ale kto wie. Ja tam ciągle liczę na Demare,
Dania dla niego była szczęśliwa przed rokiem.
Dzisiaj rozporwadzanie było chaotyczne, jutro w końcówce łuk praktycznie 180 stopni między 2 a 1 km do mety. Więc chyba nic groźnego. Nic nie widzę na tej mapce z tej ksiązki wyścigu, strasznie zamazane te mapki :|
Powinno być spokojniej, ale sprinty to jak męskie
biegi narciarskie, jak przegrasz, graj to samo 2 raz po lepszym kursie i ci w 80% wejdzie

Saszkę Modolo jutro bym widział wysoko, w parze z Ventoso po kursie 2.0, który dzisiaj nie finiszował, ale przyjechał dość wysoko, więc chyba nie był zaplątany w tej kraksie.
Żaden buk chyba nie wystawił pary z Guardinim, mam nadzieję, że to nie jest z wiązane z jakimiś problemami ze zdrowiem i młody Włoch jeszcze błyśnie podczas tego Giro.
Póki co Rujano się jeszcze nigdzie nie zapodział, ale za to Serpa ma złamaną kość śródręcza.
Prawie dokładnie rok temu podczas 3 etapu zginął Wouter Weylandt. 108.
Fajny typ dawida na Thomasa, pociąg Sky jakoś tak niewyraźnie jedzie póki co, ale Thomas w dobrej formie i świetnie się w nim spisuje, powinien parę razy zagościć w 10 z rozpędu, a co do Garmin to świetna forma na czasówki, w sprintach niby jest Farrar, ale szybkości to on nie ma jak chociażby ze 2 lata temu. Pomagierzy odpowiednio też słabsi według mnie.