Kolarstwo 2011 - Tour de France

[sumada90]

Dziś dosyć dramatyczny etap. Po groźnych upadkach musieli wycofać się Vinokourov (złamanie kości udowej), jeden z faworytów do wysokich miejsc w klasyfikacji generalnej van den Broeck(złamana łopatka) oraz David Zabriski oraz Frederik Willems. O incydencie z samochodem nie można inaczej powiedzieć niż głupota. Bardzo groźny upadek Hoogerlanda. To kolejna taka sytuacja po motocykliście, który "ukradł" rower Sorensenowi.
Link do video tej sytuacji:
http://video.eurosport.pl/kolarstwo/tour-de-france/2011/samochod-przewraca-kolarza_vid187993/video.shtml

Mimo, iż jeszcze na dobrą sprawę góry jeszcze się nie rozpoczęły sporo faworytów do czołowych lokat w generalce odpadło z walki o nie. Nie jadą już Brajkovic, Wiggins, Horner, wspomniany Van den Broeck. Kreuziger 40 minut straty, mniejsze ale znaczne jak na tą fazę wyścigu mają Gadret, Leipheimer. Gesink problemy z nadgarstkiem. Miejmy nadzieję, że limit wypadków w tym roku wyczerpał się.

 

[davey_watt]

szkoda gadać. Jeszcze ten kierowca idiota :?
Contador ma coś z kolanem, boli go coraz bardziej. Kloeden po badaniach, niby jest z nim ok.
Jeszcze wracając do Hornera po 7 etapie, jak ktoś nie widział:
http://www.youtube.com/watch?v=x08VO5-gOh8

 

[dawid.400]

Nie było mnie 5 dni nie śledziłem wyników TdF, ale to co dzisiaj zobaczyłem i przeczytałem to ???? aż nie mogę uwierzyć. Dopiero 9 etapów za nami a już połowa zawodników która mogła by się liczyć w górach wycofała się z wyścigu z powodu kontuzji. Wychodzi na to że zwycięzcom w tym roku zostanie kolarz który najmniej razy upadł, a nie ten który jest najmocniejszy. Siarczyste kur*wy nasuwają się na język widząc jakie trasy zaaplikowali organizatorzy w tym roku, widać że musi ktoś zginąć tak jak to było na Giro by w końcu Ci deblie przejrzeli na oczy. Coś tu jest nie tak jeśli dyrektor wyścigu mówi że do 7 etapu na trasie było już 148 niebezpiecznych miejsc. Trasy są wąskie i kręte to też peleton często się przewraca. A nie można zapominać że dopiero od jutra wjeżdżamy w poważne góry i zjazdy z nich będą niesamowicie trudne.

 

[zabek]

A nie można zapominać że dopiero od jutra wjeżdżamy w poważne góry i zjazdy z nich będą niesamowicie trudne.

Raczej nie od jutra. Jutro i środę raczej etapy dla sprinterów. Dopiero w czwartek zaczynają się góry.
http://www.eurosport.pl/kolarstwo/tour-de-france/2011/przerazajacy-bilans_sto2866765/story.shtml
Zdjęcia i wideo z wypadku Hoogerlanda i Flechy.

 

[szakal1991]

Oglądając ten filmik aż mi się zakręciła łza w oku co ten biedny chłopak musiał przeżyć przez takiego idiote mógł go jeszcze pozbawić życia skończyło się na 33 szwach.


Naprawde straszny widok ???? i jeszcze przejechanych prawie 40 km w takim stanie ????

chapeau bas Hoogerland !

 

[jawek]

A jednak to był drut kolczasty - długo zastanawiali się komentatorzy ES czy wpadł na zwykły drut czy może właśnie na ten widoczny na powyższym obrazku. Szkoda takich "incydentów" na trasie, bo być w skórze Belga/Holendra oraz Flechy nikt chyba by chcieć nie chciał. To tak jakby w biegu na 100m na igrzyskach komuś na torze "wyrósłby" kret Ciekawa sytuacja w generalce, bo Contador ma wg mnie sporą stratę do chociażby Cadela Evansa, a są przecież Schleckowie i inni. No cóż zobaczymy. W czwartek góry, więc zaczną się sportowe emocje.

 

[qozi]

Gdybym teraz miał stawiać na zwycięzce wyścigu to raczej nie próbowałbym na Alberto, kolejny wypadek, niby mówi, że ok, ale jakieś tam nasilające się problemy z kolanem ma.Ciężko powiedzieć jak będzie wyglądać jego dalsza jazda w górach, na razie jak rzep przyklejony jest Evans, ale to nigdy nie wiadomo czy odpadnie w rejonach Rhone Alpes.
Jutro jak i pojutrze raczej etapy dla sprinterów, wszystko wskazuje na Cavendisha, ja liczę na Petacchiego, Rojasa i Tylera oczywiście.
Po wczorajszym etapie Francja szczęśliwa bo Voeckler w żółtej koszulce, ale trochę z niesmakiem przyjmuję te rezultaty bo jednak jechali oni dość mocno kiedy to peleton stał.Cóż, na pewno jeszcze Voeckler da radę w jakiś dość prostych górach, później może być różnie.
Zwróciłem uwagę na dwóch chłopaków z HTC - Martina i Velitsa, szczególnie Niemiec bardzo aktywnie, nie wiem co sądzić bo jest w 365 kurs na top10 na niego 2,00, ale teraz wiadomo, że Grenoble sporo nadrobi, ale zaś po Dauphine jego forma w wysokich górach jest dla mnie zagadką.Będę monitować sytuację i może zaryzykuję zagranie tego zdarzenia.

 

[tbm]

mniejsze ale znaczne jak na tą fazę wyścigu mają Gadret, Leipheimer.

Gadret i Dupont z Ag2r mówią, że bardzo ciężko im się jedzie po Giro. Zastanawiają się nad wycofaniem z wyścigu, z pewnością jednak nie liczą na nic w generalce.
Contador także ma w nogach Giro i widać, że trudna Italia odbija się na formie niektórych kolarzy, a do tego kraksy Alberto i... wcale takie pewne zwycięstwo nie jest.
Podsumowujac, mamy dwóch Schlecków. | Evans, którego pech dotąd omija | Jest Basso, który szykował się tylko pod TdF i poza drużynową czasówką właściwie traci pojedyncze sekundy tylko. W górach może być mocny. | Sanchez 1 etap strata, drużynowa czasowka ostatnie miejsce, ale jakby teraz stawał się coraz mocniejszy, w górach nadrobi | Velits i Martin z HTC trochę nieokrzesani, zagadki... | Kloden też leżał w kraksie, ale Radioshack w zasadzie tylko na niego liczy teraz. Leipheimer strat już raczej nie nadrobi bo do ucieczki nikt go nie puści.
Zwracam uwagę na Luis Leon Sanchez, załapał się do ucieczki, a rok temu na początku drugiej dziesiątki potrafił ukończyć wyścig. Teraz też szanse na top10 dla niego widze, tym bardziej, ze z Gesinkiem roznie moze byc po tej kontuzji

 

[zabek]

Szkoda takich "incydentów" na trasie, bo być w skórze Belga/Holendra oraz Flechy nikt chyba by chcieć nie chciał

Hoogerland jest Holendrem.
Odnośnie samego TdF głównym kandydatem na zwycięstwo jest Andy Schleck. Nie ma co się oszukiwać ma chyba w tym momencie najlepszą drużynę, a w szczególności brata, który mu zawsze pomoże. Jeśli się nie zdarzy nic niespodziewanego to Luksemburczyk powinien wygrać. Jakoś nie wyobrażam sobie zwycięstwa Evansa. W każdym roku ma problemy podczas gór, gdzie traci. W tamtym roku również miał żółtą koszulkę jednak nie dał rady utrzymać i na jednym z etapów stracił dużo czasu.

 

[pinek92]

Jakoś nie wyobrażam sobie zwycięstwa Evansa. W każdym roku ma problemy podczas gór, gdzie traci. W tamtym roku również miał żółtą koszulkę jednak nie dał rady utrzymać i na jednym z etapów stracił dużo czasu.

W zeszłym roku stracił koszulkę, ponieważ dzień wcześniej miał upadek i narobił sobie coś z nadgarstkiem, w skutek czego na następnych etapach jechał tragicznie. W tym roku jedzie uważnie i nie lekceważyłbym go tak od razu. Poza Schleckami zostaje jeszcze Basso, który na razie co prawda traci co jakiś czas sekundy ale mam przeczucie, że w górach będzie mocny. Nie wiadomo co z Contadorem, poczekajmy do czwartku po takim etapie na pewno będzie widać kto jest w formie.

 

[pinek92]

Podczas gdy jedni kończą swój udział w 98. Tour de France z powodu licznych kraks i kontuzji, Rosjaninowi Alexandrowi Kolobnevowi przyszło pożegnać się w poniedziałek z wyścigiem po tym, jak uzyskał pozytywny wynik kontroli antydopingowej.

W próbce A pobranej od kapitana rosyjskiej ekipy Katusha stwierdzono obecność hydrochlorotiazydu, niedozwolonego diuretyku, który stosowany może być jako substancja maskująca. Zgodnie z regulaminem wyścigu, natychmiast została podjęta decyzja o usunięciu Kolobneva z peletonu Tour de France.

O dopingowej wpadce Rosjanina poinformował francuski dziennik L'Equipe. Próbka została pobrana od Kolobneva w pierwszym tygodniu rywalizacji w Wielkiej Pętli, a jej analizą zajęło się paryskie laboratorium w Chatenay-Malabry.

pro-cycling.org​

 

[sumada90]

Poza Schleckami zostaje jeszcze Basso, który na razie co prawda traci co jakiś czas sekundy ale mam przeczucie, że w górach będzie mocny.

Basso jest jednym z nielicznych, których omijały kraksy, co podkreśla jego drużyna i samo to stawia go w gronie faworytów. Co do Evansa to również uważam, że na jednym z etapów sporo straci i nie będzie się liczył. W walce o czołowe lokaty moim cichym faworytem jest Samuel Sanchez. Jak wspomniał TBM ma straty do lidera ale myśle że podgoni w górach.


Co do jutrzejszego etapu to główne role powinni odgrywać sprinterzy. Ja znalazłem jeden dość ciekawy typ:
Alessandro Petacchi - Edvald Boasson Hagen 1,80 Tobet [125-15]
Włoch aspiruje do miana największego rozczarowania tegorocznego wyścigu. Fatalna postawa od pierwszego dnia. Co prawda na 7. etapie zdołał zameldować się na podium ale był to etap całkowicie płaski. Na innych, gdzie profil był podobny do jutrzejszego tracił sekundy do najlepszych. Wydaje się, że na mecie w Carmaux sytuacja ta się powtórzy. Co do Hagena to po chorobie nie widać śladu o czym świadczy wygrany etap. Norweg nie powinien jutro zagrozić sprinterom ale i stracić dystansu do nich też nie powinien.

 

[qozi]

W walce o czołowe lokaty moim cichym faworytem jest Samuel Sanchez. Jak wspomniał TBM ma straty do lidera ale myśle że podgoni w górach.

Lubię to +1 ???? .

Też zwróciłem uwagę na Samu, przyznam, że po pierwszym etapie spisałem go na straty, ale nadal walczy i z etapu na etap jedzie bardzo dobrze i cały czas w czołówce.Od właśnie etapu gdzie wygrał Evans jedzie bardzo aktywnie i kto wie - jak odpadnie w górach Evans, Martin, Velits [ hipotetycznie ] to SS może systematycznie przesuwać się w górę klasyfikacji.

Nie podoba mi się ten typ.Nie grałbym przeciw Petacchiemu.Pisałem już, że coś na francuskiej ziemi mógłby zwojować, tam gdzie był drugi to uważam, że sam trochę dał ciała bo za długo jechał na kole Cava i zabrakło aby później wyjść.Co do Hagena to on też jedzie tak nieprzewidywanie, raz wygrał, raz w czołówce, raz w ogóle gdzieś dalej także stawianie na niego to takie trochę ryzyko, ja tą parę omijałbym szerokim łukiem.

Leopardy łykną z pewnością drużynówkę bo Radioshack się posypał, ale szkoda grania bo jest tylko 1,50.

 

[adrians-71951]

Jutro fajnie wygląda H2H między Voecklerem,a Lulu Sanchezem.Kurs 1.55 w Bet365,a wydaje się,że jako lider wyścigu Francuz powinien przyjechać w czubie.

 

[sumada90]

Jutro fajnie wygląda H2H między Voecklerem,a Lulu Sanchezem.Kurs 1.55 w Bet365,a wydaje się,że jako lider wyścigu Francuz powinien przyjechać w czubie.

Moim zdaniem typ troche ryzykowny, gdyż wydaje się, że tylko przypadek go rozstrzygnie. Voeckler walczy o tu i teraz o koszulke ale LuLu z pewnością również nie będzie chciał stracić cennych sekund. On ma większe szanse zaistnieć w późniejszym etapie wyścigu. Wydaje się, że przyjadą do mety w peletonie ale jako że nie powalczą o zwycięstwo etapowe gra bardziej na przypadek, który wcześniej przejedzie linie mety.

 

[davey_watt]

Na jutro rzucił mi się w oczy ciekawy typek:
Rojas-Feillu 2 2.15 w tobet/bet365też Dla Rojasa chyba zbyt łatwa końcówka, przy klasycznych sprintach brakuje mu zwykle szybkości. Do tego pewnie powalczy wcześniej na lotnej premii, żeby ciułać punkciki. A Romek z kolei bardzo ładnie zaskakuje na finiszu, brakowało mu chyba za każdym razem dobrej pozycji przed sprintem, oby tym razem się odnalazł gdzieś na kole HTC
Kursy na Cavendisha jutro też śmiech na sali, bo jak widać po Greipelu można go pokonać.

 

[dawid.400]

Trudny etap do typowania więc lepiej odpuścić. Ostatnio mało czasu słabo śledzę wyniki Touru więc mogę popełniać błędy ale wydaje mi się że jutro Cavendish i Farrar powalczą o wygraną. Wszędzie piszą że Petacchi pojedzie dobrze jednak co do dobrego występu tego zawodnika to jestem sceptyczny. Jak miałbym coś grać to szukałbym zawodników walczących o generalkę i grałbym na tego na którego buki dają lepsze kursy. Typu Voeckler - Lu Lu Sanchez bo 2.40 to chyba value na Sancheza. Ja czekam z niecierpliwieniem na typowo górskie etapy pierwszy już w czwartek, wjazd na Luz-Ardiden oj będzie się działo, no i nie ukrywam że liczę na dobrą jazdę Contadora, chociaż z jego zdrowiem krucho.

 

[sumada90]

Wczoraj miałem jednak rację co do dzisiejszego występu Petacchiego, nie dał rady i bez problemu typ wszedł ????

Co do jutra to mało ciekawych możliwości do zagrania, choć mam jeden, dosyć interesujący pojedynek:
Borut Bozic - Edvald Boasson Hagen 2,10 Bet365 [23-5]
Jutro podobnie jak dziś finisz typowo sprinterski. Bozic od początku na płaskich końcówkach wozi się w czołówce, może nie są to rewelacyjne miejsca ale do dziesiątki powinien się załapać. Co do Hagena to tak jak pisałem wczoraj: forma jest, aczkolwiek sprinterom przeszkadzać raczej nie będzie. Stawiam na Słoweńca z Vacansoleil.

 

[szakal1991]

Witam !

Jutro długo wyczekiwany etap prawdziwy kolos 211 km z trzema solidnymi podjazdami w tym dwie premie najwyższej kategorii HC i licze że jutro odpali El Pistolero i zacznie odrabiać straty do Czołowki jest na to idealna okazja tylko nie wiem co z jego kolanem i zdrowiem ale dzień przerwy + dwa spokojne etapy bez kraksy wróża dobrze i liczę żę jutro pojedzie po zwycięstwo albo chociaż po odrobienie częściowych strat do najgrożniejszych rywali!

oceniam dość pewnie ten typ i bardzo licze na alberto!
Pod ostatni podjazd podjadą już tylko najlepsi czyli grupa max 20 kolarzy i myślę że obejrzymy jutro ciekawą walkę dwóch największych rywali ????



Vamos Alberto!

Alberto Contador-Andy Schleck 1,75 8/10 bet365
Contador wygra 12 Etap 3,25 2/10 bet365

Niestety Alberto nie wytrzymał jestem w szoku nigdy nie było takiej sytuacji chyba coś z tym kolanem jest nie tak:;/:

 

[sumada90]

Contador wczoraj po etapie był optymistycznie nastawiony do dalszej części wyścigu. Jak sam mówił kolano przeszkadzało coraz mniej. Pomógł wolny dzień oraz spokojny etap wczorajszy, z pewnością dzisiejszy również.
Co więcej, Contador może dostać nieoczekiwane wsparcie od rodaka Samuela Sancheza, który zapowiada pomoc w granicach możliwości dla Alberto. Motywuje to tym, iż wygrana lidera Saxo byłaby sukcesem całej Hiszpanii.

Mi również wydaje się, że Alberto spróbuje zaatakować już jutro. Typować jednak nie będę raczej nic, chyba że znajde coś naprawdę ciekawego. Ciekawy jestem formy Basso i jego przybocznych.