gdzieś w temacie pojawiły się hasełka że mamy
Białoruś. Ja wiem, że treść się odnosi do ogólnej sytuacji, jednak ostatnio ktoś gdzieś też coś rzucił o tamtejszych kibicach, z czym zgodzić się nie mogę
Nie będe głosił prawdy objawionej na temat Białorusi bo i tak nie ma to sensu, propagandziści zaraz by mnie zjedli (no ale jak ktoś nie był to tylko to mu zostało). Dla czystej ciekawostki powiem tyle co wiem o kibicowaniu. Więc większość klubów posiada swoje fanatyczne grupy kibiców, z tym że są mniej liczne (na stadiony przychodzi też mniej ludu niż u nas) i nie robią burd, bo za zakłócanie porządku publicznego na Białorusi kary są "życiowe". Wbrew głoszonym bzdurnym opiniom nie są one nastawione negatywnie do rządu, a nawet przeciwnie. Gdy u nas była na topie nagonka na
Białoruś tam kibice (głównie hokeja i piłki) robili taką akcję jak teraz nasi, tylko w ochronie rządu. W mediach oczywiście o tym nawet nie wspomniano. Kibice z Grodna, Mohylewa, Mińska, Borysowa, Nowopołocka, Orszy, Witebska i chyba też mniejszych miast tworzą stowarzyszenie działające na rzecz otwartości wyrażania postawy patriotycznej. Większość manifestacji o takim "zabarwieniu" to ich twory. Kasę dostają z rządu oczywiście. Że władza dba także o ogólną sytuacje w kraju, to i nikt nie występuje przeciwko niczemu.
Jeśli chodzi o same rozgrywki to czasami do jakichś zamieszek dochodzi. Bardzo nie lubią się kibice mińskich drużyn z kibicami ekipy z Soligorska. Soligorsk jest ofiarą obwodu mińskiego i jakoś niezbyt pozytywna relacja przelewa się także na sport. Do tego Szachtar Soligorsk to oaza narodowego charakteru, chyba nawet do dzisiaj grają tam wyłącznie Białorusini. Jednak nawet jak dochodzi do jakichś starć to odbywa się to poza miastami. Tam jest niepisane przyzwolenie na dziwne rzeczy. Policja nawet jak dostaje cynk że za miastem się coś dzieje, to nie reaguje bo nie ma to sensu. Na meczach wulgaryzmy są normalką, jedynie nie mogą być skierowane do czyichkolwiek poglądów politycznych. Ale takie prawo. Nikomu ono nie przeszkadza bo nie ma do tego podstaw.
Masy kibicowskie to jednak osoby lubiące sport, nie ingerujące w pochodne. Siedzą, pośpiewają, wypiją piwo (dla stałych kibiców czasami darmowe piwo jest na ważniejszych meczach!), pobawią się i pójdą do domu. Piłkarze dużo nie zarabiają, to zapychają, siłowo-techniczny futbol jest nawet atrakcyjny dla oka. Ostatnio pojawia się tam trochę więcej zagranicznych trenerów, właściciele klubów chcą też konkretnych wyników. Chociaż budżety nie powalają na kolana. W sumie to tyle
A cd naszego podwórka to tak jak bardzo chce przewietrzenia trybun tak bardzo chce też aby nie udało się zamknąć ust grupom antyrządowym.
Swojego zdania na temat idei państwa zgodnego z neosocjalizmem nie będę wygłaszał, bo tak samo jak na temat Białorusi antyhistorycy mi od razu pojadą co to się nie działo przed 89:grin:, jednak to co robi Donald podchodzi mi trochę pod sprzedajną samowolkę i ten człowiek powinien zostać usunięty