browar to nie wszystko! ważna jest kiełbasa do browaru ???? a najlepsze Tyskie. Zauważcie że podczas jedzenia piwo inaczej smakuje, po jedzeniu również inaczej, a najlepiej się pije jak się nie jadło nic z 2h. To aż normalnie chce się pić i pić.... ????
Biały Niedźwiedź - dobre ruskie piwo, niefiltrowane, naprawdę polecam mi bardzo smakuje
Stary Młynarz - też ruskie, to z kolei gorsze, znaczy jest tak lekkie, że prawie go nie czuć
Cornelius Grejfrutowy - nieliche jak na oranżade, zbożowe. Przyznam, że mi smakuje, przez większość piwa nie czuć piwa, dopiero na końcu smak piwny się ożywia
Konstancin - bardzo zbożowe, mało chmielowe, na moje średnie
Somersby - genialne :!: Cena wygórowana, ale jest świetne na upały czy kaca. Puszka u mnie 10 gr tańsza, a ma 100ml więcej niż butelka ????
Lech Shandy - także sok, ale jw - na upały super.
Baqu żebyś tylko nie zaczernił jednej grupy żywiec. To dodam tylko, że magiczna metoda HGB jest używana we wszystkich dużych browarach. Tak więc zarówno grupa "carlsberg polska" jak i kompania piwowarska. Wszystkie piwa z tych dużych browarów są zatem tworami piwopodobnymi. Oczywiście są też wyjątki. Np. w grupie żywiec jest to żywiec porter wytwarzany naturalnymi metodami w zabytkowym browarze zamkowym. A także z grupy żywiec jest jeszcze leżajsk pszeniczne dostępne w biedronce, które także warzone jest w browarze zamkowym, oraz mniej znane brackie które jest dostępne regionalnie. Z carlsberg polska wyjątkiem będzie okocim pszeniczne robione gdzieś na terenie UE (nie wiadomo gdzie dokładnie), oraz okocim porter. Natomiast w kompanii piwowarskiej wyjątkiem będzie książęce pszeniczne, które jest warzone najprawdopodobniej gdzieś w holandii. Ale od siebie dodam jeszcze że metoda HGB sama w sobie nie musi oznaczać beznadziejnego piwa, przy odpowiednim zastosowaniu tej metody możemy się napić również nienajgorszego piwa. Wszystko zależy jeszcze od browaru, czy do produkcji stężonej brzeczki użyje najlepszych składników. A z tym jest różnie, i później w smaku możemy wyczuć "warzywka" które pochodzą z niesłodowych składników. Przykładem takiego piwa z niesłodowych składników jest wojak z kompanii piwowarskiej, który ewidentnie smakuje nienaturalnie. Dla mnie są to właśnie takie "warzywka" w smaku. No rozpisałem się trochę. Pozdrawiam i smacznego piwa
Ja nie robiłem, nie mam warunków w domu. Ale ponoć takie piwa robione samemu są najlepsze w smaku, na pewno naturalne i z tego co się interesowałem to można wytworzyć masę różnych smaków i gatunków. I w przeliczeniu 1 piwo wychodzi nas bardzo bardzo tanio Ale bądź co bądź jest to jednak "wyższa szkoła jazdy".
Chwytajcie Trefla po 1,15 w Netto. Kiedy poszedłem odwiedzić ten market, bezzębne ortalionowe dresy wyznające zasadę 'jak nie szeleścisz, to cię nie ma', bardzo zachwalały sobie ten trunek, a najbardziej to piankę!
Taka promocja browaru mi wystarczyła, wszak nie wolno oceniać nie próbując. Kupiłem, chociaż trochę wstyd było przy zakupie.
Ocena? Jak się nie ma, co się lubi, to się bierze Trefla. Jakiś tydzień temu wyszedł browar mojej produkcji. Przy 'tworzeniu' była masa śmiechu, ale w odczuciu moim i znajomych to zdecydowanie lepsza inwestycja od wyżej wymienianego Trefla. Przy okazji można się świetnie bawić. Każdy piwosz powinien spróbować podjąć się tego wyzwania
Somersby to jest nie wątpliwie hit tego sezonu, 4.5% a nie czuć w ogole piwa, dla mnie rewelka jeśli chodzi o picie pod czas opalania na balkonie czy tym podobne sprawy.
A tak to na jakieś melanże czy coś raczej klasycznie w postaci Kasztelana niepasteryzowanego, zdecydowany mój faworyt jesli chodzi o piwa w tym przedziale cenowym.
W jednym też pubie mam szał na Żywca portera, który jest za 6.50, tylko o 50 gr drożej niż zwykłe piwo(i to lane z kija)