Warto tutaj wspomnieć o tym, że w ćwierćfinale wystąpi 8 zespołów z Europy. Norweżki, jako mistrzynie kontynentu mają zagwarantowany udział na Igrzyskach, wiec jak dobrze liczę, to pozostałe 6 drużyn ma zapewniony udział w turnieju kwalifikacyjnym i dodatkowo mistrz świata, bądź finalista w przypadku triumfu Norweżek, uzyska bezpośredni awans, więc nawet ostatnie 8 miejsce na tych MŚ uprawnia do startu w turnieju kwalifikacyjnym.
Obecny podział światowych turniejów kwalifikacyjnych do Igrzysk Olimpijskich jest następujący:
I Turniej:
- 2 drużyna MŚ
- 7 drużyna MŚ
-
Japonia
- Tunezja
II turniej:
- 3 drużyna MŚ
- 6 drużyna MŚ
- Urugwaj
-
Szwecja
III turniej:
- 4 drużyna MŚ
- 5 drużyna MŚ
-
Hiszpania
-
Meksyk
W powyższym zestawieniu nie należy brać pod uwagę zespołu Norwegii w ostatecznej klasyfikacji MŚ (tylko wtedy, gdy zajmą 1 miejsce, to finalista kwalifikuje się bezpośrednio). Jeśli
Norwegia zajmie np. 5 miejsce, to w powyższej klasyfikacji 5 drużyna MŚ to ta, która zajęła 6 miejsce) itd. w przypadku innej kombinacji.
W przypadku porażki w ćwierćfinale, zespoły przystąpią do rywalizacji o miejsca 5-8 i tutaj według analizy sytuacji w grupach kwalifikacyjnych do Igrzysk, warto zająć ostatnie miejsce, czyli 8 (bądź pokonać w bezpośrednim starciu o 7 miejsce Norwegię, jeśli nastąpi taka sytuacja), gdyż wtedy praktycznie na 95% zespół ten wywalczy awans. Rywale z Japonii i Tunezji są przynajmniej o klasę, dwie słabsze od obecnych drużyn w ćwierćfinale. A awans wywalczą po dwa najlepsze zespoły z każdej z grup.
W 2 grupie jest silna
Szwecja, a w 3
Hiszpania i tutaj pomiędzy trzema zespołami nastąpi rywalizacja o awans, więc będzie znacznie trudniej. Jak wiadomo
Meksyk i Urugwaj są absolutnie bez szans.
Jeśli wszystko dobrze wyliczyłem (tutaj moje źródło:
https://en.wikipedia.org/wiki/Handball_at_the_2016_Summer_Olympics_%E2%80%93_Women%27s_qualification) w przypadku naszej porażki z Rosjankami, należy odpuścić i tak już nie wartą niczego walkę o miejsca 5-8. Trafić do I grupy i cieszyć się z pierwszego awansu na Igrzyska Olimpijskie. Rywalizacja w grupie II bądź III będzie znacznie trudniejsza.
Podsumowując - walczyć o półfinał (w przypadku awansu do 4 najlepszych drużyn, mamy zapewnioną przynajmniej organizację turnieju kwalifikacyjnego) i bić się o medale. Jeśli natomiast przegramy lepiej jest zająć 8 miejsce, bądź 7 pokonując Norwegię w bezpośrednim pojedynku.
Zapewne każda reprezentacja może podobnie kalkulować, stąd moim zdaniem warto sprawdzać kursy w walce o miejsca 5-8 i grać przeciwko faworytkom, gdyż może się to opłacić.
Co o tym sądzicie, dobrze wszystko przeanalizowałem ?