Czytam wypowiedzi po meczu Lewandowskiego, że nie znali wyniku drugiego meczu.... W drugiej połowie nie musieliście się na nich rzucać. Oni musieli się odkryć, bo potrzebowali strzelić gola, by awansować. Lewandowski "Ja nie wiedziałem, jaki jest wynik drugiego spotkania (Rosja - Grecja - przyp. red.). Dla nas najważniejsze było to, byśmy wygrali. No i ryzyko się nie opłaciło. Mieliśmy swoje sytuacje. Przy odrobinie szczęścia, albo spokoju, ten mecz mógł się ułożyć inaczej. Jak każdy kibic w Polsce nie jesteśmy zadowoleni, że celu nie udało się zrealizować. Czegoś nam zabrakło. Czesi wykorzystali kontratak i się cieszą, że zagrają w ćwierćfinale".
To ja już kompletnie nic nie rozumiem o co chodziło w tej drugiej połowie. Do tej pory sądziłem,że wiedzieli że Czesi muszą atakować a że lepiej czują się w grze z kontry więc czekają na jakąs okazje. Po tej wypowiedzi zgłupiałem. O jakim wykorzystanym kontrataku on mówi jak jechali z nimi jak z furą siana i nie schodzili z naszej połowy.....
Oburzą się zapewne fani Roberta ale uważam,że nie potrafi rozgrywac piłki, cofnąć się po nią i coś samemu wykreować. Strzelać bramki umie jak wszyscy na niego grają....Jak słusznie ktoś zauważył,że jak się dostaje dokładne piłki od dobrych pomocników to i Rasiak zostałby królem strzelców....Ja jestem rozczarowany jego postawą mimo wszystko. Ronaldo zawodzi w reprezentacji Portugalii, nie strzela bramek tylu co w klubie ale widać go, wraca po piłkę, szarpie i coś sam stara się wykreować. Tytoń i Błaszczykowski to jedyni pikarze, którzy nie muszą się wstydzić swojej postawy. Jesteśmy po prostu słabi i tyle w temacie.
To ja już kompletnie nic nie rozumiem o co chodziło w tej drugiej połowie. Do tej pory sądziłem,że wiedzieli że Czesi muszą atakować a że lepiej czują się w grze z kontry więc czekają na jakąs okazje. Po tej wypowiedzi zgłupiałem. O jakim wykorzystanym kontrataku on mówi jak jechali z nimi jak z furą siana i nie schodzili z naszej połowy.....
Oburzą się zapewne fani Roberta ale uważam,że nie potrafi rozgrywac piłki, cofnąć się po nią i coś samemu wykreować. Strzelać bramki umie jak wszyscy na niego grają....Jak słusznie ktoś zauważył,że jak się dostaje dokładne piłki od dobrych pomocników to i Rasiak zostałby królem strzelców....Ja jestem rozczarowany jego postawą mimo wszystko. Ronaldo zawodzi w reprezentacji Portugalii, nie strzela bramek tylu co w klubie ale widać go, wraca po piłkę, szarpie i coś sam stara się wykreować. Tytoń i Błaszczykowski to jedyni pikarze, którzy nie muszą się wstydzić swojej postawy. Jesteśmy po prostu słabi i tyle w temacie.