Witam wszystkich! ???? StraszakSam mam do Ciebie pytanie odnośnie twojego podejścia do stawkowania spotkań dość lub bardzo overowych. Chodzi mi o to czy już przed rozpoczęciem takiego meczu przyjmujesz, że będziesz łapał określone kursy na kolejnych progach czy to jest bardziej zależne od twoich obserwacji poczynionych w trakcie spotkania?
A co do dzisiejszych spotkań, to będę raczej wstrzemięźliwy i uderzę tylko
w mecz Ajax - Alkmaar i w dodatku relatywnie niską stawką.
Zacznę od tyłu może :razz:
Odpuść sobie ten Ajax lepiej, dobrze radzę.
Co do stawkowania mega overowego spotkania (przykłądowo, żeby obstawić <30 po kursie 3,00 trzebaby czekać aż do 20'/21'
to w takim przypadku najczęściej łapię kurs 2,50. To jest aż 3 ticki niżej (jakieś 3-4 minuty mniej czekania) a kurs nie jest w porównaniu do tego bardzo niski.
Kiedyś schodziłem z 3,00 na 2,75 ale od jakiegoś czasu bardzo rzadko to robię, z racji tego że to jest tylko 1 tick mniej i zwyczajnie średnio się to opłaca.
Kiedyś Hank tutaj dał baaardzo dobry przykład poparty liczbami, dlaczego takie a nie inne stawkowanie jest dobre (polecam przewinąć trochę wyżej niż jego post, żeby zacząć od początku 'dyskusji'
, także dla osób któe lubią cyferki:
http://forum.bukmacherskie.com/f18/gol-do-xx-minuty-typy-propozycje-107281-186.html#post4994152
Generalnie, planując jakieś stawkowanie, należy mieć na uwadze kurs przedmeczowy na over0,5 gola i w której mniej więcej minucie, będzie można postawić kolejne 10 minut, czyli innymi słowy ile będzie wynosił nasz czas i tym samym szansa, na złapanie zakładki. Z czasem będzie to można ocenić bardzo precyzyjnie jak się pogra i poobserwuje mnóstwo spotkań.
No i warto też pamiętać, że w pierwszej połowie złapanie zakładki jest o wiele bardziej prawdopodobne, niż w drugiej połowie.
Nie chcę tu robić wykładu, bo jak ktoś 'czuje' o co chodzi i coś tam potrafi policzyć samemu, to na pewno sam na to wpadnie, a jak ktoś nie czuje tego, to cóż... musi po prostu stosować gotowe stawkowanie i wierzyć na słowo :razz:
Aha no i oczywiście takie rzeczy jak czerwona kartka mogą mam często zepsuć szyki i kursy zwykle znacznie spadają na gola, ale tego przewidzieć się nie da...
Czyli podsumowując - zwykle startuję przy konkretnym kursie i jego trzymam się do końca, chyba że sytuacja mnie zmusi żeby np. z 3,00 zejść niżej i to sie zdarza.
Na przykładzie Ajaxu (mecz nie do gry wg mnie, co powtórzę) myślę, że jeśli gol nie padnie w 1 połowie, to w drugiej może być ciężko o granie po kursie 3,00.