Nie chciałbym być źle zrozumiany albo coś ale chyba u niektórych bardzo kuleje zarządzanie kapitałem. Może opiszę swój sposób gry: zazwyczaj zaczynam po 10 minutach, progresja nie jest agresywna dlatego ze liczę się z możliwościa przegranej czyli logicznym jest, że próbuje jakoś ochraniać swój kapitał więc podzieliłem go tak żeby nie przegrać wszystkiego na jednym meczu. Po drugie gram do "gol padnie do 70 minuty" potem odpuszczam. Druga sprawa jest taka, że jesli padnie gol w meczu, który gram i właśnie zarobiłem to wcale nie znaczy, ze nie padnie więcej bramek ale jeśli uznam że warto dalej grać na tym samym rynku to zaczynam progresje od nowa a nie że wale coraz to większe stopnie. Poprostu pada gol, wygrałem ale oglądam mecz i stwierdzam że jest duże prawdopodobienstwo następnych bramek o traktuje to jak kolejny, inny mecz czyli zaczynam wszystko od początku, nie gram żadnymi dziwnymi ciągami itd