A wczorajszy post Straszaka z wieczora to juz mnie rozłożył na łopaty: " Ja trafiłem wszystko, wy nie. Jestem boss". Nie wiem co chciałeś osiągnąć takim tekstem zwłaszcza w kontekście 0-0 chociażby Realu gdzie spora część użytkowników była zagotowana. Generalnie u Ciebie zawsze + ale tylko jak nie podajesz typów :razz:.
Nie chciałbym być zrozumiany że komuś nie wierzę, tylko taka czcza gadanina nie wnosi nic do tematu. Po fakcie to można napisać o jakiejś wtopie i ew płynących wnioskach. Pisanie "ja szlachta, wy plebs" mija sie z celem, stąd też u wielu alergia na takie komentarze i na osoby je zamieszczajace.
facet, ale ja przecież napisałem, że granie początkowych kolejek nie ma sensu. Dzień później bodajrze grał real, no i bach, fakt, że niespodziewane 0:0 być może, ale no jak ktoś dalej konsekwentnie z uporem maniaka zagrał takie spotkanie, to może mieć pretensje tylko dla siebie.
Nie chciało mi się robić podsumowania, a napisałem, że trafiłem, żeby pokazać, że po odrzuceniu spotkań ze świeżych lig, można stosunkowo łatwo wyłapać w sobotę/niedzielę parę dobrych spotkań, co najmniej.
a co do typów, to polecam spojrzeć na
TEN post i chyba widać, zę popełniłeś tym razem błąd. Chyba Ci coś nie poszło, ale to aż niepodobne do Ciebie, żebyś tak się doczepił do czegoś nieistniejącego... ale każdy może mieć gorszy dzień i rozumiem to, także take it easy.
Ja Kopenhagę przeoczyłem, a to też faktycznie był bardzo dobry typ z duńskiej.
Będę dalej podawał tu swoje typy od czasu do czasu, ot tak, jak najdzie ochota i chwila, bez względu na to, czy ktoś je potrafi zauważyć, czy nie.
@edit
ja dziś próbuję z islandzkiej
Akranes - Fjolnir
Leiknir - Hafnarfjordur
ale lekko, bo czuję, że może być w którymś mina :razz: od razu też zaznaczam, że będę grał do końca, o ile zajdzie taka potrzeba, bo w islandzkiej często późno padają pierwsze bramki... to tak zeby mi ktoś nie zarzucił znowu potem, że padnie gol po 80', a ja napisałbym "hura, wygralem" ????