Dawno się tak nie denerwowałem. Dobrze, że wreszcie wpadła bramka. Zdziwienie, że dla Lazio, ale na szczęście to dla nas bez róźnicy :razz:. Co do spalonego - powtórka niestety pokazała, że sędzia miał rację. Piłka odbiła się od łydki i zmieniła tor lotu. Mimo wszystko szkoda zakładki :;/: