Fajnie, ale na podstawie tych statystyk nie da się stwierdzić czy warto grać daną ligę po 80 minucie. Po pierwsze, nie sprawdziłeś wyników innych niż 1:0 i 0:1 (a takie zdecydowanie padają). Po drugie to jest za mała próba. Że w jednej lidze masz 5 "pasujących" wyników a w drugiej 3 - spoko, ale nie wyciągałbym wniosków, bo to ciągle jest w granicy błędu statystycznego. Nawet jak w jednej lidze było 125 meczów, a w drugiej 180 ????
Żeby nie było, że tylko marudzę - ode mnie statystyki z polskiej
Ekstraklasy (sezon 2013/2014):
Wszystkich meczów: 296
Pierwszy gol między 1' a 10': 49 razy (16,55% wszystkich meczów)
11' - 20': 50 (16,89%)
21' - 30': 42 (14,19%)
31' - 40': 39 (13,18%)
41' - 50': 20 (6,76%)
51' - 60': 21 (7,09%)
61' - 70': 18 (6,08%)
71' - 80': 14 (4,73%)
81' - 90': 14 (4,73%)
Bez bramek: 29 (9,80%)
Można powiedzieć, że sporo tych bezbramkowych remisów. Aczkolwiek uważam, że mimo wszystko
Ekstraklasa jest jak najbardziej do gry, jeżeli ogarnia się formę i styl gry poszczególnych zespołów. W wielu meczach 0:0 śmierdzi już na długo przed pierwszym gwizdkiem.