>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
  • Przypomnienie i prośba o zapoznanie oraz stosowanie się do wymienionych wytycznych odnośnie rozliczania swoich typów na forum!
    TUTAJ!

  • Nowy projekt na forum!
    Podziel się swoim kuponem!

  • Zaobserwuj nasze profile na Insta, X oraz FB i zgarnij gwarantowaną nagrodę!
    SOCIAL MEDIA!

Gem, set i mecz (zakaz komentarzy)

Status
Zamknięty.
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#108#
Tommy Haas - Lleyton Hewitt ⛔
Kurs: 1.57​

Mecz dwóch bardzo doświadczonych graczy. Zapowiada się naprawdę ciekawie, z jednej strony dobry okres Hewitta, a po drugiej umiejętności gry na hardzie Haasa. Oczywiście Australijczyk także dobrze sobie radzi na tej nawierzchni, ale czy aż tak dobrze jak jego rywal? Tommy ostatnio spuścił trochę z tonu i US Open nie może zaliczyć do bardzo udanych. Odpadł już w III rundzie z Youzhnym, natomiast Lleyton z Szlemem pożegnał się fazę później przegrywając również z Rosjaninem. Intrygującym aspektem w tym meczu jest H2H panów. Spotkali się siedmiokrotnie, jednak mecze były rozgrywane w latach 2000-2004. Po tym okresie nie zagrali nawet jednego oficjalnego spotkania. Bezpośrednio lepiej wypada Australijczyk (5-2), ale czy to ma teraz tak duże znaczenie?
Przypomnijmy, że właśnie w tym przedziale lat Hewitt grał swój tenis życia, był liderem rankingu i na pewno wtedy przerastał umiejętnościami swojego jutrzejszego rywala. Jak będzie teraz? Myślę, że to Haas będzie kontrolował spotkanie i udowodni swoją pozycję w rankingu, bo bez powodu nie awansował na 13 miejsce. Sezon ma bardzo udany, jednak jak wspomniałem teraz przechodzi lekki kryzys. Mam nadzieję, że tym spotkaniem odbuduje swoje morale i wygra z Lleytonem.
Styl gry obu tenisistów opiera się o atak, co na nawierzchni twardej ma nie małe znaczenie. Gracze w ofensywie na pewno mają przewagę i są w stanie panować nad całą rywalizacją, bo to oni decydują kiedy akcja ma się zakończyć. Oczywiście odbywa się to z różnym skutkiem, nie zawsze agresywna gra przynosi dobry efekt, ale zazwyczaj tak właśnie jest. Ważnym elementem w spotkaniu będzie serwis zawodników. Moim zdaniem lepszy pod tym aspektem jest Niemiec, jego oba podania są dosyć trudne dla rywali, a Hewitt nie jest mistrzem returnu.
W poprzednim sezonie tylko Haas grał w Pekinie, ale nie broni tutaj punktów. Odpadł już w I rundzie z wspomnianym wcześniej Youzhnym. Australijczyk nie grał i zrobił sobie przerwę od tenisa. Kto będzie bardziej zmotywowany na ten turniej? Kto ma więcej sił do gry? Pamiętajmy, że Hewitt grał w Davis Cup, a Niemiec od US Open nie zagrał oficjalnego meczu. Na pewno nie leniuchował, tylko ciężko trenował i może być groźny. Rywalizacja rozpocznie się około 13:30 czasu polskiego.


Statystyki:

Wygrane: 63
Przegrane: 38
Zwrot: 7
Skuteczność: 62%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#109#
Fabio Fognini - Tommy Robredo ⛔
Kurs: 1.40​

Taki kurs na Robredo w tym roku biorę w ciemno. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że gra z Fogninim. Jak zobaczyłem kurs od razu wziąłem to spotkanie pod lupę. Wiadomo nie od dziś, że Włoch na hardzie nie istnieje, z przeciwieństwem do Robredo, który w tym sezonie gra naprawdę zaskakująco dobrze. Na US Open odprawił samego Federera w trzech setach, na wcześniejszym turnieju ograł Wawrinkę. Oczywiście także zdarzały mu się &quot;wpadki&quot;, ale kogo to teraz oprócz Nadal i Djokovica omija? Po drugiej stronie siatki stanie zawodnik, który preferuje wolne nawierzchnie.
Fognini na twardej w tym sezonie ograł tylko Baghdatisa, Llodrę, Raonica i Dimitrova. Tych dwóch ostatnich na samym początku sezonu, kiedy to grali totalny piach. Trzeba pamiętać, że jeżeli coś wygrał to musiał raczej także przegrywać. Nie jest inaczej. Porażki ponosił z takimi &quot;sławami&quot; jak Bautista-Agut, wypalony Stepanek czy challengerowiec Ram. Z Rajeevem spotkał się na US Open, gdzie zebrał ogromne baty. Wygrał wtedy zaledwie 5 gemów. Czytając tę analizę na pewno macie wrażenie, że jest ustawiona pod typ. Ale jest jednak wielka różnica między Fogninim na mączce, a na hardzie i nie ma tego co ukrywać. Robredo powinien zniszczyć go w dwóch setach i szybko odprawić do domu.
Nie wiem czy jest sens pisać coś więcej o tym spotkaniu, bo ja po prostu Włochowi na hardzie nie ufam i nigdy tego nie zrobię. Mam nadzieję, że Tommy pokaże klasę i szybko wygra to spotkanie. Mimo wszystko warto także wspomnieć o bezpośrednich pojedynkach, gdzie przewagę osiągnął Hiszpan (4-1). Co ciekawe jedyne spotkanie jakie wygrał Fognini miało miejsce na hali, a reszta pojedynków została rozegrana na ziemi (wszystkie wygrane przez Robredo). Start meczu jutro o godzinie 8:00.

Statystyki:

Wygrane: 63
Przegrane: 39
Zwrot: 7
Skuteczność: 62%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#110#
Gael Monfils - Jo-Wilfried Tsonga ✅
Kurs: 1.44​

Kurs dosyć wysoki ze względu na niedawną kontuzję Tsongi. Zawodnik na pewno nie jest w swojej optymalnej dyspozycji, ale w turnieju ATP Metz pokazał się z dobrej strony co na pewno napawa optymizmem (doszedł do finału, gdzie przegrał z Simonem). Jego rywalem będzie Monfils, który całkiem dobrze zagrał imprezę poprzedzającą Szlema, jednak już na US Open nie pokazał się najlepiej. Obaj sezon mogą zaliczyć do udanych, ale kto go lepiej zakończy?
Bardzo istotną rzeczą są tutaj punkty. Tsonga broni ich za finał, gdzie rok temu uległ Djokovicowi, natomiast Gael nie wystartował w o tej porze w poprzednim sezonie, więc spoczywa na nim na pewno mniejsza presja. Faworytem w &quot;normalnych&quot; warunkach byłby zdecydowanie Jo-Wilfried, ale teraz nie wiem dlaczego bukmacherzy aż tak mu nie wierzą. Kontuzja, kontuzją, ale umiejętności raczej nie stracił, a turniej w Metz świetnie to pokazuje. Pokonał tam między innymi Mayera, który moim zdaniem jest na podobnym poziomie co jutrzejszy rywal Tsongi. Oczywiście mogę zbyt bardzo ufać Francuzowi, jednak nie do końca rozumiem posunięcia ze strony oddsmakerów.
Styl gry obu tenisistów na pewno od siebie się różni. Jeden to mistrz obrony, drugi natomiast woli atakować. Oczywiście tak jak już niejednokrotnie wspomniałem ofensywnie usposobiony zawodnik ma tutaj (na hardzie) większe pole do popisu i może w pełni kontrolować wydarzenia na korcie. Mam nadzieję, że Monfils nie będzie grał za dużo na backhand swojego rodaka, bo wiadomo jakie ósma rakieta świata ma z tym problemy. Niewątpliwie jest to jego największy mankament w grze, którego od kilku sezonów nie może wyeliminować, ale trzeba przyznać, że ciągle stara się go poprawić. Mecz w Tokio rozpocznie się o 7:00 czasu polskiego.

Statystyki:

Wygrane: 64
Przegrane: 39
Zwrot: 7
Skuteczność: 62%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#111#
Edouard Roger-Vasselin - Dmitry Tursunov ⛔
Kurs: 1.40​

Kolejny dość ciekawy pojedynek dla typera. Mecz niby pewny, ale to co się dzieje ostatnio przekracza ludzkie pojęcie. Byłem już wiele razy zdziwiony porażkami faworytów, min. Robredo, który nie wiem jakim cudem przegrał z Fogninim. Dość narzekania i trzeba przejść do właściwej analizy. Tursunov zalicza całkiem dobre wyniki w ostatnim czasie, a umiejętnościami na pewno przerasta swojego rywala. Ćwierćfinały w Kuala Lumpur i Sankt Petersburgu oraz III runda na US Open to nie są wcale złe rezultaty. Tym bardziej jak popatrzymy na występy Francuza. Metz i Wielki Szlem druga runda, Winston Salem I runda, gdzie impreza była słabo obsadzona.
Rosjanin to dość solidny grajek, ale musi mu się chcieć grać, a z tym jest różnie. Widocznie do tego sezonu podszedł na poważnie i osiąga dobre wyniki. Na hardzie przegrał 7 razy, a zwyciężył 20 spotkań, wliczając w to również kwalifikacje oraz Challengery. Vasselin nigdy pewnego poziomu nie przeskoczy i Dmitry moim zdaniem jest po za jego zasięgiem. Przebijanie na drugą stronę i sporadyczne ataki na pewno mu nie pomogą w zwycięstwie. Do tego dochodzi fakt, że serwis Edouarda pozostawia wiele do życzenia. Niby trafia pierwszym podaniem, ale jest ono łatwe dla przeciwnika. U Rosjanina sprawa wygląda trochę inaczej. Potrafi zagrać silnie i precyzyjnie, atakuje do siatki. To nie wszystko, bo również z głębi kortu gra dosyć dobrze.
Rok temu w Tokio doszedł do ćwierćfinału, więc spora liczba punktów jest do obrony, Francuz natomiast startował w Challengerze (także ćwierćfinał). Motywacja powinna być po stronie Tursunova, ale czy będzie mu się chciało zagrać na 100%? Dodatkowo warto wspomnieć o H2H, które jest na korzyść Dmitry&#39;a. Wygrał on 2 bezpośrednie pojedynki nie tracąc nawet seta. Spotkanie rozpoczyna się o 7:00 czasu polskiego.


Statystyki:

Wygrane: 64
Przegrane: 40
Zwrot: 7
Skuteczność: 62%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#112#
Lleyton Hewitt - Fabio Fognini ⛔
Kurs: 1.44​

To co dzieje się po US Open przekracza moje wyobrażenie. Nie wiem, czy straciłem umiejętność wybierania tych właściwych meczów, czy to po prostu pech, ale od kilku dni nie wiedzie się nawet po tym jak zrobiłem sobie przerwę. Mecz na przełamanie tak sądzę, albo kolejny odpoczynek. Hewitt pogrywa od jakiegoś czasu dosyć pewnie, nie sądziłem, że pokona tutaj Haasa, ale jednak i to gładko w dwóch setach. Teraz czeka go o wiele przyjemniejszy pojedynek z Fogninim (przynajmniej się tak wydaje). Włoch także dziwnym trafem pokonał Robredo i znalazł się w drugiej rundzie.
Australijczyk powinien wygrać, ale różne cuda się dzieją i niczego na 100% nie można brać. Ma przewagę szczególnie w tym, że na hardzie radzi sobie solidnie z przeciwieństwem do Włocha. Fabio gra tutaj prawie zawsze piach (nie oglądałem spotkania z I rundy, więc teraz nie mogę się wypowiedzieć na ten temat). Statystyki ze spotkania nie są najwyższej klasy, ale także trzeba zaznaczyć, że Hewitt nie popisał się szczególnie jeśli chodzi o pierwszy serwis (43%). Szacunek dla niego, że mimo to potrafił wygrać z Niemcem, ale jeżeli to się powtórzy teraz tak wesoło może nie być. Fognini lubi poodbijać piłeczkę długo i nawet nieźle mu to wychodzi. Gorzej u niego z agresywną grą, jednak obrona niczego sobie.
Zobaczymy przede wszystkim czy Lleytonowi wystarczy sił, bo ostatnimi czasami sporo pogrywał. Niby miał przerwę po meczu w Davis Cup, ale jednak wiekowy zawodnik i niczego nie można być pewnym. Ostatnie wyniki na pewno stawiają go nad jego jutrzejszym przeciwnikiem. Na US Open dotarł do IV rundy, a Fabio, jak już wcześniej wspominałem w innej analizie przegrał gładko z Ramem. Wyniki jak widzę nie przekładają się na turnieje po Szlemie, więc nie wiem czy warto aż tak na nie patrzeć. Dla ścisłości podam także, że żaden z nich nie broni punktów, a wręcz trzeba powiedzieć, że walczą teraz o awans w rankingu. Rywalizacja rozpocznie się o 6:30 czasu polskiego.


Statystyki:

Wygrane: 64
Przegrane: 41
Zwrot: 7
Skuteczność: 61%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#113#
John Isner - Roberto Bautista-Agut ✅
Kurs: 1.44​

Isner, mój ulubieniec. Poza USA gra przeciętnie, u siebie w kraju świetnie. Turniej w Pekinie zaczął świetnie, chociaż wynik wcale tego nie odzwierciedla. Jego serwis jak zwykle pewny, pierwsze podanie na dość wysokim poziomie, ale to co wyczyniał przy drugim budzi szacunek (79% u niego to ewenement). Rywal, Bautista-Agut również zagrał bardzo dobry mecz. Niespodziewanie wyeliminował Dimitrova i trochę się zastanawiałem nad tym czy John sobie poradzi. Doszedłem do wniosku, że jeśli tutaj przyjechał to chyba nie po to, żeby odpuścić. Wybiera turnieje i startuje w tych co ma szansę na dobry wynik, zobaczymy jak to będzie tym razem.
Wyniki, jak i umiejętności na pewno przemawiają za Amerykaninem, ale czy tak naprawdę to będzie główne kryterium w tym meczu? Jeżeli Hiszpan zagra drugi tak dobry mecz jak z Grigorem to Isner może mieć duże kłopoty. Wiadomo nie od dzisiaj, że swoją grę opiera o serwis i silny forehand. Bautista-Agut lubi trochę poodbijać i może trochę zamęczyć &quot;Big Johna&quot;. Mecz bardzo mnie interesuje i pewnie się skuszę nawet go obejrzeć, bo pora jest przyzwoita (9:00 czasu polskiego). Ciekawie zapowiadający się pojedynek, który może trwać 3 sety, więc i over gemowy (aktualnie 24.5 gema) jest w zasięgu.
Wspomniałem o wynikach, ale bez szczegółów, więc i na to nadszedł czas. Isner III runda US Open, finał w Cincinnati, Waszyngtonie i wygrana w Atlancie. Roberto prezentuje się gorzej, ćwierćfinał w Petersburgu, II runda US Open, III runda Winston Salem. Nie będę tutaj wspominać o jego występach na clay&#39;u, bo ma to teraz małe znaczenie. Nawierzchnia na pewno jest z korzyścią dla Johna i bez wątpliwości to on będzie faworytem w tym meczu. Zobaczymy jak potoczy się ten mecz, a jak mówię zapowiada się ciekawie.


Statystyki:

Wygrane: 65
Przegrane: 41
Zwrot: 7
Skuteczność: 61%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#114#
Novak Djokovic - Fernando Verdasco +6.5 gema ✅
Kurs: 1.60​

Typ warty uwagi, Djokovic lubi sobie poszaleć i albo gniecie rywala, albo traci głupio sety. Verdasco jest graczem, który na pewno jest w stanie powalczyć z Nole i mam nadzieję, że się nie mylę. Novak I rundę przebrnął bardzo gładko, jednak Rosol to nie ta liga. Hiszpan natomiast pokonał Devvarmana, który nie oszukujmy się też dobrym graczem nie jest. Pomęczył się trochę, jednak nie stracił seta. Handicap spory i dlatego myślę, że można spróbować. Verdasco potrafi grać z Serbem, a wskazuje na to choćby H2H.
Dotychczas mierzyli się 11 razy, a jest tylko 6-5 dla aktualnego lidera rankingu. Co prawda na hardzie nie wygląda to już tak &quot;różowo&quot;, bo Novak prowadzi 4-2, ale walka była nawiązana zawsze. Wspomniałem już, że Djokovic lubi sobie &quot;powygłupiać&quot; się na korcie, co nie zawsze wychodzi mu na dobre. Niejednokrotnie widziałem, jak traci sety ze słabymi graczami i tym razem może być podobnie, chociaż nawet nie musi tego zrobić, aby handicap był pokryty. Styl gry obu zawodników jest znany bardzo dobrze. Leworęczny Verdasco potrafi mocno uderzyć forehandem i czuje się dobrze w wymianach, lecz często popełnia błędy. Nole, numer jeden list światowych gra niemal perfekcyjnie, ale zdarzają mu się ostatnio przestoje w grze. Na US Open było to bardzo widoczne choćby w samym finale z Nadalem.
Zobaczymy jak się potoczy rywalizacja, ale sądzę, że Fernando jest w stanie pokryć linię wyznaczoną przez bukmacherów, a kurs wcale nie jest taki mały. Zastanawiałem się także nad overem gemowym, jednak po chwili namysłu wolę tę opcję. Mecz startuje około godziny 9:00 czasu polskiego.

#115#
Milos Raonic -1.5 seta - Jeremy Chardy ✅
Kurs: 1.70 (Unibet)​

Raonic w ostatnich tygodniach powrócił do formy z Montrealu, gdzie dotarł do finału. Tym razem w hali (Bangkok) wygrał cały turniej, a w meczu o tytuł zmierzył się z nie byle kim, bo Berdychem i ograł go bez straty seta. Teraz ma na pewno o wiele prostsze zadanie, bo Chardy od dłuższego czasu zniknął nam na dobre i nie osiąga już takich wyników jak choćby sezon temu. Przegrana Fucsovicsem w I rundzie nie przyniesie mu żadnej chwały, na US Open wygrał ze Stakhovskym, ale porażka z Benneteau w 3 setach i odpadnięcie już w II fazie. Forma i umiejętności na pewno są po stronie Kanadyjczyka.
Styl gry? Mocny serwis i bomba z forehandu, to na tym opiera swoją grę Milos. Czy wystarczy to na Jeremy&#39;ego? Czemu nie? Nie bez powodu jest 11 zawodnikiem rankingu i ogrywa najlepszych. Francuz nie będzie miał pomysłu jak zatrzymać rywala, a jak już nawet znajdzie ten klucz, to wątpię, aby powstrzymał jego serwis. Nie dysponuje aż takim returnem, by zniwelować broń jaką posiada Raonic. Dotychczas spotkali się dwukrotnie i oba mecze wygrał młody talent z Kanady. Co prawda tracił sety, ale teraz sytuacja moim zdaniem wygląda zupełnie inaczej.
Kurs może mało zachęcający, ale promocja w Unibecie na pewno nie przejdzie zainteresowanym koło nosa. W innych firmach na ten sam zakład oferowane jest ledwo 1.55-1.60, więc tutaj bukmacher wykazał się hojnością, bądź głupotą. Dla ścisłości rok temu w Tokio Raonic dotarł do finału, a Chardy odpadł w II rundzie. Rywalizacja rozpocznie się o 7:00 czasu polskiego.

#116#
Lukas Lacko - Edouard Roger-Vasselin Over 22.5 gema ⛔
Kurs: 1.90​

Spotkanie dwóch niespodziewanych zwycięzców z pierwszej rundy. Lacko pokonał Andersona, a Roger-Vasselin wygrał z Turusnovem. Trochę lepiej moim zdaniem zagrał Słowak, ale czy przełoży się to również i na te spotkanie? Jak wiadomo, mecz meczowi nierówny i może potoczyć się zupełnie inaczej. Dla obu zawodników sezon jest przeciętny, ale to Lukas odzyskał formę pod koniec i jest w lepszej dyspozycji od swojego rywala. Co prawda po wynikach tego nie widać, ale prezentuje się od pewnego czasu solidniej niż na początku sezonu.
Na moje oko ten typ jest chyba tutaj najbardziej odpowiedni, bo wróżyć kto wygra nie ma chyba najmniejszego sensu. Mecz może się potoczyć różnie i moim zdaniem zadecyduje forma dnia. Widzieliśmy już wiele nieoczekiwanych wyników w ostatnich tygodniach i tutaj naprawdę nie mam zamiaru się &quot;bawić&quot; w typowanie zwycięzcy. Linia wcale nie jest taka wysoka, bo tenisiści mogą ją pokryć już w dwóch setach, a to wcale nie jest mało prawdopodobna opcja. W ostatnim ich bezpośrednim pojedynku lepszy okazał się Francuz, a wygrał dopiero po tie-breakach.
Cóż powiedzieć o ich stylu gry? Wiadomo, że do najlepszych graczy nie należą i nie można od nich wymagać cudów. Lacko gra dobrze forehandem, jednak jak nie ma dnia i pierwszy serwis zawodzi ma duże problemy w wymianach. Roger-Vasselin czuje się na pewno lepiej przy obu podaniach, jednak nie są one tak groźne i trudne do odbioru. Wymiany mogą trwać długo i pierwszy który będzie chciał je skrócić to Słowak. Spotkania w pierwszych rundach pokazały, że potrafią utrzymywać swoje gemy serwisowe i dają mało szans na przełamanie. Jak będzie jutro? Okaże się w okolicach godziny 6:00, kiedy to rywalizacja powinna się już zakończyć.


Statystyki:

Wygrane: 67
Przegrane: 42
Zwrot: 7
Skuteczność: 61%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#117#
John Isner - Tomas Berdych ⛔
Kurs: 2.37​

Od razu mówię, że szukam niespodzianki. Isner dotychczas na hardzie pokonywał Berdycha, ale zawsze miało to miejsce w USA, gdzie gra o wiele lepiej. W Pekinie &quot;męczył się&quot; z dwoma poprzednimi przeciwnikami, jednak statystyki tak strasznie nie wyglądają. Tomas odprawił Andujara i dostał walkowera od Davydenki. Co mnie skłania do tego typu? Może trochę to mało obiektywne, ale po prostu mecz oceniam na 50/50. Skoro kurs wyższy na Amerykanina, to wiadomo jaki może być typ.
John bardzo dobrze serwuje i to jak wiadomo jest jego największą bronią, do tego dołożył jeszcze dobrą grę po drugim serwisie i mamy regularną &quot;maszynkę&quot; do zdobywania punktów. Berdych nie zachwycił mnie w spotkaniu z Andujarem, ale jak zwykle trzymał swój poziom. O zwycięstwie zadecyduje forma dnia i początek spotkania. Jak dla mnie nie będzie to spotkanie trzysetowe, jednak na over można liczyć, bo panowie dobrze trzymają swoje podania. Liczę na tie-breaki, gdzie Isner jest ich królem i mało kto ma taki stosunek wygranych decydujących gemów jak on.
W poprzednim roku Tomas startował w Tokio, gdzie odpadł w ćwierćfinale, natomiast reprezentant USA zrobił sobie przerwę i wystartował dopiero w Szanghaju. Styl gry obu zawodników opiera się na pierwszym podaniu, chociaż to Czech jest na pewno mniej od niego uzależniony. Gra lepiej w wymianach, ale nie wiem czy do końca to wystarczy. Przecież musi być w stanie przełamać swojego rywala, albo bardzo dobrze i zdecydowanie zagrać w tie-breaku. Mecz zaczyna się o przystępnej godzinie, więc polecam oglądać (9:00 czasu polskiego).

#118#
Jarkko Nieminen - Ivan Dodig ✅
Kurs: 1.40​

Chyba najpewniejszy pojedynek na jutro. Dodig grający stabilnie w tym turnieju i Nieminen, który miał kłopoty z Przysiężnym. Dodajmy, że Chorwat wyeliminował Tsongę, co jest już sporym sukcesem. Również Jarkko niespodziewanie pokonał Monaco, ale ten radzi sobie w tym roku na hardzie przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo. Ivan jest w stanie, a moim zdaniem nawet powinien spokojnie awansować dalej. Reprezentant Finlandii ma wahania formy i w ciągu jednego spotkania gra piach, a po kilku gemach niemal perfekcyjnie każdą wymianę.
Bezpośrednio dotychczas zagrali jedno oficjalne spotkanie i miało to miejsce na Australian Open 2013. Wtedy to po bardzo zaciętym pojedynku wygrał Dodig, a warto powiedzieć, że nie był faworytem. Jak tym razem poradzi sobie w roli tego &quot;lepszego&quot;? Obaj potrafią grać w wymianach, ale ofensywniej pogrywa Ivan. Reprezentant Chorwacji posiada dobry forehand i dosyć często wybiera się pod siatkę. Nieminen woli grać z głębi kortu i tylko niekiedy decyduje się na grę ofensywną. Na pewno czuje się lepiej w defensywie, co na nawierzchni twardej nie jest tak bardzo promowane jak na clay&#39;u. Czytając moje analizy pewnie sądzicie, że od pewnego czasu ten argument się zawsze powtarza. Ale taka jest prawda, gracz broniący się jest w mniej korzystnej sytuacji, ale zdarza się także, że to on wychodzi górą.
Rok temu Jarkko pożegnał się już w I rundzie, więc już zdobył dodatkowe punkty do rankingu. Ta sama sytuacja ma się do Dodiga, który w poprzednim sezonie nigdzie nie występował. Kto osiągnie ćwierćfinał i dostanie szansę na jeszcze większy awans? Spotkanie rozpocznie się o 4:00 czasu polskiego. Mam nadzieję, że w dwóch setach szybko i bez problemu skończy to Dodig.

#119#
David Ferrer - Richard Gasquet Over 22.5 gema ⛔
Kurs: 1.82 (Unibet)​

Trzeba zacząć od tego, że obaj gracze spotkali się niedawno, bo na US Open, gdzie stoczyli 5 setowy bój. Górą wyszedł Gasquet i jutro jest faworytem bukmacherów. Do końca pewny nie jest tego czy wygra, ale over gemowy biorę w ciemno. Panowie mogą go pokryć nawet w dwóch setach, ale jestem przekonany, że ujrzymy trzy sety. W Pekinie Ferrer gra przeciętnie, ale na takiego gracza jak Gasquet powinien się spiąć i pokazać pełnię swoich umiejętności. Będzie także chciał się zrewanżować za przegraną w Wielkim Szlemie. Zobaczymy jak mu to wyjdzie i czy Richard utrzyma taką dyspozycję jak przez kilka ostatnich meczów.
Ferrer lepiej gra na mączce i tam chyba czuje się najlepiej. U Francuza jest odwrotnie, hard bardzo lubi i osiąga dobre wyniki. Spotkanie o niemała stawkę, bo półfinał turnieju w Pekinie. Punktów wiele do zdobycia i wątpię by ktoś miał odpuścić. Na pewno nie taki walczak jak David, a o postawę Gasqueta również się nie obawiam. Rzadko widziałem jak &quot;oddawał&quot; mecze, bądź był w gorszej dyspozycji z dnia na dzień. Mam nadzieję, że nie przeliczę się co do Hiszpana, który tak jak wspomniałem ostatnio miewa słabsze występy. Jego defensywa będzie tutaj kluczowa, jeżeli jej zabraknie widzę tutaj szybkie 2:0 i raczej brak pokrycia linii. Oby tylko Richard miał pierwszy serwis i szykuje się nam bardzo ciekawy pojedynek.
Dotychczas w H2H prowadzi Ferrer i to 8-2, jednak ostatni pojedynek na korach w Nowym Jorku padł łupem Francuza. Czy to coś zmieni? Na pewno przewagę psychiczną osiągnie &quot;Richi&quot;, tylko czy to wystarczy, aby złamać rywala? Zachęcam do obejrzenia pojedynku, który rozpocznie się około godziny 10:30 czasu polskiego. Liczę na zaciętą walkę i trzy sety!

Statystyki:

Wygrane: 68
Przegrane: 44
Zwrot: 7
Skuteczność: 61%​
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#120#
Novak Djokovic -1.5 seta - Rafael Nadal ✅
Kurs: 2.80 (Unibet)​

Nadal wyraźnie spuścił z tonu po US Open i teraz na pewno jest do ogrania. Czy 2:0 w tym meczu jest możliwe? Czemu nie jeżeli Fognini prawie tego dokonał, a nie oszukujmy się nie ma nawet co się równać z Djokovicem. Serb zniszczył Querrey&#39;a i łatwo wygrał z Gasquetem. Teraz przyszło o wiele trudniejsze zadanie, ale myślę, że jest w stanie wygrać rywalizację bez straty partii. Nadal miał na pewno dłuższą przerwę, bo w półfinale nie pograł zbyt długo, ale czy to mu bardziej zaszkodzi, czy pomoże trudno powiedzieć.
Hiszpan nie pokazuje się już tak dobrze w meczach nawet ze słabszymi rywalami, miał kłopoty z wspomnianym Fogninim oraz męczył się z Kolschreiberem. Nole również wpadł w jednym z setów z Verdasco i tutaj mam małe wątpliwości czy na pewno słusznie tak bardzo faworyzuję Serba. Wszystko okaże się już jutro, a stawka nie mała, bo walka o tytuł. Nie mam mowy o odpuszczaniu i tenisiści na pewno dadzą z siebie wszystko. Panowie znają się na wylot, zagrali ze sobą już 37 spotkań, z czego większość wygrał Rafa. Na hardzie rozegrali 14 meczów i aż 9 razy górą wychodził Novak. To pokazuje, że nawierzchnia twarda już nie jest taką domeną Nadala, jak choćby mączka.
Ostatnie ich spotkanie to finał na US Open, za który Djokovic będzie chciał się odgryźć i ma to dużą szansę. Jak wspomniałem Rafael nie imponuje już tak jak w USA i jest do ogrania. Styl graczy, chyba nawet nie trzeba opisywać, bo każdy ich bardzo dobrze zna. Rotacyjny forehand Nadala kontra silne uderzenia backhandowe Djokovica. Nie małe znaczenie będzie miał w spotkaniu serwis, który u Hiszpana jest w tym turnieju po prostu słaby. Ani razu po pierwszym podaniu nie przekroczył 70%, a to jest na prawdę rzadkie u tego zawodnika. Zobaczymy co przyniesie nam ta rywalizacja i czy na pewno nie przesadziłem z typem. Kurs dosyć wysoki, więc warto zaryzykować.

Statystyki:

Wygrane: 69
Przegrane: 44
Zwrot: 7
Skuteczność: 61%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#121#
Juan Martin del Potro - Milos Raonic ⛔
Kurs: 2.20​

Kursów spodziewałem się zupełnie innych, jak dla mnie od początku turnieju Raonic spisuje się o wiele lepiej od del Potro i dziwię się, że bukmacherzy nadal tak wierzą w Argentyńczyka. Być może to pułapka, dla typujących grających po kursach, ale to się dopiero okaże. Kanadyjczyk gra prawie perfekcyjnie po swoim pierwszym podaniu, a i w drugim znacznie poprawił grę. U Juana Martina gra ostatnimi czasy wygląda dosyć niepewnie, przypomina mi się turniej z Montrealu, gdzie (tutaj ciekawostka i ważna rzecz) uległ właśnie Milosowi.
Tam także jego gra była słaba i ledwo co awansował do kolejnych rund, odpadł w III z Kanadyjczykiem, który dotarł tam do finału. Jedna z piłek mocno budziła niepokój i nie wiadomo czy sędzia podjął dobrą decyzję (moim zdaniem złą). Myślę, że to zadecydowało o porażce Argentyńczyka, który po tym zdarzeniu mocno się zdekoncentrował. Teraz sprawa może wyglądać zupełnie inaczej, ale czy del Potro będzie wstanie ograć dobrze dysponowanego Raonica? Jeżeli nie będzie grał dobrze przy drugim jego podaniu może raczej zapomnieć o przełamaniu i liczyć na szczęście w tie-breaku. Tam także może być różnie, więc mecz 50/50.
Zobaczymy co zaprezentuje jutro siódma rakieta świata i czy ma szansę na kolejny swój tytuł w karierze. Kanadyjczyk na pewno nie będzie chciał odpuścić i za wszelką cenę będzie walczył o każdy punkt. Drabinka turniejowa lepiej ułożyła się dla Milosa, który miał słabszych rywali, ale nie stracił nawet seta. Del Potro grał z Baghdatisem i Dolgopolovem, tam miał chwilę słabości i tracił sety. Z Almagro w półfinale zmierzył się w dwóch tie-breakach i wygrał. Tutaj nie będzie miał tak łatwej przeprawy. Dotychczas spotkali się tylko raz, tak jak wspomniałem w Montrealu, gdzie górą wyszedł Raonic. Jutro walka o tytuł i zobaczymy kto się będzie z niego cieszył. Początek o 7:00 czasu polskiego.


Statystyki:

Wygrane: 69
Przegrane: 45
Zwrot: 7
Skuteczność: 61%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#122#
Tatsuma Ito - Somdev Devvarman ⛔
Kurs: 1.53​

Także na jutro proponuję pograć coś z kwalifikacji do Szanghaju. Devvarman wydaje się najpewniejszym typem na jutrzejszy dzień, więc idę w jego kierunku. Nie gra ze zbyt wymagającym przeciwnikiem, więc ma duże szanse na zwycięstwo. Ito to gracz challengerowy, ale i tam nie spisuje się dobrze. Sezon może spisać na straty i chyba już go nic nie uratuje. Somdev gra raz po raz w turniejach rangi ATP, ale nic nadzwyczajnego nie osiągnął. Co go wyróżnia to na pewno występ w Miami i Waszyngtonie, gdzie osiągnął trzecie rundy.
Swoją grę reprezentant Indii opiera o forehand i dosyć dobry serwis. Dobrze czuje się w wymianach, ale jak to gracz ze słabszej półki myli się często. Ito szczerze powiedziawszy to dla mnie raczej noname, challengerów mało oglądam, a widzieć go w ATP Tour to wyjątek. Patrząc po statystykach i informacjach w internecie nie gra nic nadzwyczajnego. Forehand i serwis na przeciętnym poziomie. Co prawda pokonał Beckera w I rundzie kwalifikacji, ale może to był po prostu gorszy dzień Niemca. Wątpię, by z dnia na dzień to Japończyk tak znacząco poprawił swoje umiejętności by ograć Benjamina w dwóch setach.
Dotychczas tenisiści spotkali się oficjalnie dwukrotnie i z obu pojedynków górą wyszedł Devvarman. Rywalizację rozegrane dosyć dawno, bo dwa i cztery lata temu. Wtedy to łatwo ogrywany Japończyk nie miał nic do powiedzenia i tym razem spodziewam się podobnego rozstrzygnięcia. Stawką awans do drabinki głównej, więc nie byle jaka sprawa. Nie każdego dnia można awansować do Mastersa. Początek o godzinie 7:30 czasu polskiego.


Statystyki:

Wygrane: 69
Przegrane: 46
Zwrot: 7
Skuteczność: 60%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#123#
Marcel Granollers - Janko Tipsarevic ⛔
Kurs: 1.50​

Tipsarevic w tym sezonie gra strasznie w kratkę, ale z Granollersem powinien dać sobie radę. Hiszpan w poprzednim tygodniu przegrał z Przysiężnym, co jak dla mnie jest naprawdę znaczącym wydarzeniem. Polak na hardzie jest słaby i to aż dziwi, że zdołał wygrać z Marcelem. To tylko pokazuje jaki poziom Granollers pokazuje w ostatnim czasie i wątpię, by to poprawił. Serb natomiast od US Open zaczął coś pogrywać, nie widać jeszcze znacznej poprawy, ale małe kroki do przodu już są.
Dotychczas spotkali się dwukrotnie i mamy remis. Ostatnie spotkanie w 2012 roku, kiedy to Tipsarevic wygrał w Toronto w dwóch setach. Wcześniej lepszy okazał się 37 zawodnik rankingu ATP, jednak mecz był rozegrany na trawie, gdzie Janko gra przeciętnie. Ważnym aspektem w rywalizacji będzie zapewne pierwszy serwis u obu tenisistów. Oczywiście lepiej teoretycznie grać powinien Serb, lecz czy tak będzie? Gra podczas wymian na podobnym poziomie, Hiszpan będzie się zapewne bronił i tutaj jest znacząca różnica w stylu gry.
Aktualnie Tipsarevic zajmuje 27 pozycję, a przecież jeszcze sezon temu był w czołowej dziesiątce. Wtedy zdecydowanie atakował i miał bardzo pewne uderzenia, teraz jak wspomniałem na początku jest z tym różnie. Decyduje zazwyczaj forma dnia, albo po prostu szczęście. Jak dla mnie najważniejszym argumentem jest dyspozycja obu zawodników. Marcel od US Open zagrał tylko w Tokio i przegrał. Reprezentant Serbii też się wielce nie popisywał, ale wygrana z Pospisilem i walka z Raonicem może wskazywać na dobrą grę. Początek spotkania o 8:00 czasu polskiego.

#124#
Alejandro Falla - Daniel Brands ✅
Kurs: 2.00​

Dziwnie wystawione kursy na te spotkanie. Dla mnie faworytem meczu jest Niemiec, który na hardzie w challengerach radzi sobie bardzo dobrze, a Falla jest właśnie na tym poziomie. W ATP ostatnio nic nie pogrywa, a jak już to szybko odpada w I rundach. Rzadko kiedy zdarza mu się zawędrować dalej, natomiast Brands potrafi czasami zaskoczyć. Na pewno bardziej preferuje clay, jednak na twardej także gra dobrze. Zobaczymy czy wygra z reprezentantem Kolumbii w meczu o II rundę Mastersa w Szanghaju. Ostatnie tygodnie nie są najlepsze w wykonaniu Daniela, lecz również Alejandro gra przeciętnie. Ostatni dobry, a nawet można powiedzieć znakomity występ zanotował w Bogocie, gdzie przegrał dopiero w finale z Karlovicem. Później pasmo porażek i tylko gra w kwalifikacjach.
Brands również nie błyszczy, lecz grał z lepszymi rywalami i musiał sprawiać niespodzianki by dalej awansować. Porażki z Dolgopolovem, Mannarino czy Andersonem to nie jest nic hańbiącego. W H2H prowadzi Niemiec, który wygrał jedno spotkanie na French Open (2009). Jak dla mnie Falla jest zwykłym przebijaczem, można powiedzieć gorszym modelem Simona. Daniel natomiast potrafi zaatakować i zagrać bardzo kreatywnie, więc nie ma tutaj mowy o czekaniu na błąd rywala. Zdecydowanie lepszy serwis w mojej opinii posiada nasz zachodni sąsiad i może to mieć wielkie znaczenie w tym spotkaniu. Jeżeli by patrzeć na cały sezon lepiej wypada także Brands, a Kolumbijczyk po prostu musi przełknąć ten rok i przygotowywać się już do kolejnego.
Doświadczeniem wygrywa Alejandro, lecz nie wiem czy będzie to miało aż tak wielkie znaczenie. Rok temu Falla odpadł w I rundzie z Lopezem po dosyć wyrównanym meczu. Daniel nie startował i nie ma czego tutaj bronić. Presja nie będzie spoczywać na żadnym z nich, więc może zadecydować po prostu forma dnia. Dla mnie spotkanie 60/40 na korzyść Niemca i kursy przez bukmacherów są po prostu źle wystawione. Warto skorzystać i już jutro dzisiaj przekonamy się czy miałem rację (początek o 11:00 czasu polskiego).


Statystyki:

Wygrane: 70
Przegrane: 47
Zwrot: 7
Skuteczność: 60%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#125#
Jurgen Melzer - Ivan Dodig ⛔
Kurs: 1.40​

Dodig po udanym turnieju w Tokio teraz próbuje sił w Mastersie. Myślę, że nie jest bez szans na III rundę, bo z Nishikorim może powalczyć (o ile ten awansuje). Ivan turniej temu wygrał z Tsongą i Nieminenem, więc to nie byle kto. Porażka z Raonicem była raczej do przewidzenia, więc to nic nie znaczy. Melzer od kilku meczów, z pominięciem Kuala Lumpur gra przeciętnie. Tam osiągnął półfinał ale pokonał słabych grajków na poziomie Challengera, więc nie ma co się oszukiwać, że tutaj przyjechał po wpisowe, bo z taką formą to nic nie zwojuje. Na US Open odpadł z Donskoy&#39;em, a w Tokio z Nishikroim po 3 setach.
Co prawda H2H jest na korzyść Austriaka, ale mecz był rozgrywany na hali, gdzie ten radzi sobie o wiele lepiej niż na hardzie. Tak samo jest w przypadku Chorwata, jednak mam przeczucie co do gry na niego. Przekonuje mnie przede wszystkim wygrana z wracającym po kontuzji Tsongą w dwóch setach. Jego pierwsze podanie było na przyzwoitym poziomie, a i popisał się kilkoma asami. Nie mam dokładnie na czym się oprzeć co do Melzera. Jeden mecz z Nishikorim nie dużo nam powie, a wyciągać to co było na Wielkim Szlemie to chyba lekka przesada.
Sami pewnie zauważyliście, że ostatnie pojedynki nie są na tak wysokim poziomie. Niektórzy po prostu albo odpuszczają końcówkę sezonu, albo przygotowywali swoją dyspozycję pod turniej w Nowym Jorku. Styl gry obu na pewno jest ofensywny, ale w wymianach lepiej powinien wyglądać Jurgen co daje mu tutaj lekką przewagę nad moim faworytem. Mimo to raczej skłaniałbym się w stronę Dodiga, który gra dobrze i regularnie. Nawet w przegranym meczu z Raonicem trzymał poziom, więc ten mecz nie może się skończyć jego przegraną. Dla ścisłości trzeba dodać, że Melzer odpadł rok temu w I rundzie, a Chorwat nawet nie wystartował w tym Mastersie.

#126#
Jeremy Chardy - Bernard Tomic ⛔
Kurs: 1.40​

Kolejny faworyt bukmacherów i także mój w tym meczu. Chardy zatracił swoją formę po Wimbledonie i do tego czasu nie potrafi jej odnaleźć. Nie gra wielu turniejów, ale porażka z Fucsovicsem przekreśliła go w moich oczach kompletnie. Tomic natomiast pogrywa w miarę dobrze, chociaż także bez rewelacji. Wiadomo, że po za Australią to inny tenisista i wymagać od niego nie można za dużo. Po US Open pokonał Karlovica i Zhanga, w Davis Cup odprawił naszych reprezentantów na clay&#39;u gdzie gra tragicznie. Oczywiście to nie jest żaden wielki wyczyn, bo Polacy co by nie mówić od Wimbledonu także nie grają nic ciekawego.
Reprezentant Australii zajmuje odległą pozycję, a teraz przychodzi na pewno szansa na to, żeby ją skutecznie podreperować. Dotarcie choćby do III rundzie w Mastersie to już 180 punktów, a szansę na nią ma. Wszystko tak naprawdę będzie zależało od formy Jeremey&#39;ego, który potrafi grać dobrze i regularnie, ale musi mieć bardzo dobry dzień. Jego serwis i forehand budzi wtedy podziw, ale jak wspomniałem dawno tego nie mogliśmy ujrzeć i wątpię, by z dnia na dzień to poprawił. Tomic gra na pewno efektownie i czasami pod publiczkę. Lubi ryzyko i kreatywne rozwiązania, co także nie zawsze popłaca. Zobaczymy jak podejdzie do tego spotkania i czy będzie chciał walczyć o punkty w rankingu.
Dotychczas spotkali się tylko raz na Australia Open w 2011 roku. Wygrał wtedy Tomic w 3 setach, ale gra w Australii znacząco się różni od tego co pokazuje w innych krajach. Zobaczymy jak potoczą się losy tego spotkania, bo po ostatnich tygodniach z moją formą też jest coś nie tak. Być może końcówka sezonu nie jest najlepszą porą na typy i analizy, ale nie można przecież zwalać tylko na to. Spotkanie zaczyna się o 11:00 czasu polskiego i mam nadzieję, że będzie przełomowe.

#127#
Kei Nishikori - Grigor Dimitrov ✅
Kurs: 1.44​

Ostatni typ na jutrzejszy dzień, Nishikori w gazie na &quot;swojej ziemi&quot; (chodzi mi o Azję). W Tokio dotarł do ćwierćfinału, gdzie niespodziewanie po walce uległ Almagro. Wcześniej wyeliminował Lopeza i Melzera, na US Open przegrał gładko z Evansem (jedną z niespodzianek turnieju moim zdaniem). W przerwie między tymi turniejami pomógł reprezentacji w Davis Cup, wygrywając dwa mecze przeciwko Kolumbii (zmierzył się z Fallą oraz Giraldo). Dimitrov to zmarnowany talent jak na razie, na pewno nie pokazuje pełni swoich możliwości. Błyśnie czasami w turniejach niższej rangi, ale jeżeli przychodzi czas na zmierzenie z presją czasami po prostu nie daje rady. Tour w USA słaby z wyjątkiem Cincinnati, w Pekinie przegrał w I rundzie z Bautistą-Agutem.
Cały sezon może zaliczyć do udanych, ale końcówka na pewno nie jest jego domeną. Wszystko zaczęło się chwiać po turnieju w Bastad. Nishikori trzyma poziom, ale zdarzają mu się wpadki (taka jak na przykład ta podczas Wielkiego Szlema). Sezon temu w Szanghaju odpadł w II rundzie, podobnie jak Grigor. Styl gry Japończyka można określić raczej jako defensywny, chociaż potrafi także szybko przejść do ataku. W ogóle jako zawodnik jest świetnie wyszkolony technicznie, czego również nie można odmówić Bułgarowi. Jednak znacząca różnica aktualnie jest w formie oraz to, że publiczność będzie raczej po stronie Kei&#39;a.
Będzie to ich pierwsze oficjalne spotkanie miedzy sobą na korcie i możliwe, że już w przyszłości będzie to ważny aspekt do poparcia kolejnych analiz. Obaj tenisiści jeszcze młodzi, więc wielka kariera przed nimi. Warto zaznaczyć, że Nishikori aktualnie jest 13 w rankingu, a Dimitrov dopiero (jak na jego talent bardzo nisko) 29. Zobaczymy kto przynajmniej wyrówna swój wyczyn sprzed roku.


Statystyki:

Wygrane: 71
Przegrane: 49
Zwrot: 7
Skuteczność: 59%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#128#
Nicolas Almagro 2:0 - Jeremy Chardy ✅
Kurs: 2.00​

Almagro jak na razie w gazie. Przegrana z del Potro jak dla mnie nie jest niczym szczególnym, ale trzeba dodać, że dopiero po dwóch tie-breakach, więc Hiszpan stawił opór. Wcześniej wyeliminował Nishikoriego z turnieju, więc to dobry znak. Chardy pokonał tutaj Tomica, jak dla mnie niespodziewanie tak jak mogliście się przekonać po poprzedniej analizie stawiałem na Australijczyka i dosyć pewnie. Nicolas pokonał Soedę, co trzeba uznać za powinność, a nawet należytość. Typ 2:0 bardzo prawdopodobny, jeżeli skuteczność u Almagro się utrzyma.
Od kilku spotkań gra na wysokim procencie z obu podań, ale warto zaznaczyć, że grywał raczej z średnimi, bądź słabymi graczami, nie licząc dwóch wspomnianych wyżej. Tam spisał się trochę gorzej, ale nadal przyzwoicie. Jeremy również z Tomicem zagrał dobrze, ale piłki z drugiego serwisu to tylko 37%, więc najlepiej to nie wygląda. Serwis na swoim poziomie, więc nic nadzwyczajnego, chociaż niektóre zagrania na pewno zakłuć mogą. Jak dla mnie typ na czysty win jest raczej oczywistością, ale, że kursy są niskie to wolę zaryzykować trochę bardziej.
Dotychczas grali ze sobą trzykrotnie i z wszystkich rywalizacji zwycięsko wyszedł Hiszpan. Spotkania rozgrywane dosyć dawno, bo w 2008 i 2010 roku. Na hardzie zagrali tylko raz i wygrana 2-1 na korzyść Nicolasa, a set stracony po bardzo zaciętym tie-breaku. Styl gry obu może nam przynieść sporo emocji, żaden z nich nie obawia się błędu i gra agresywnie. Co prawda może to także być obraz i gra błędów, ale to się okaże dopiero jutro. Jeżeli Almagro nie straci pewności siebie i tego zapału co pokazał w I rundzie powinien ograć Francuza bez straty partii.


#129#
Vasek Pospisil- Gael Monfils Over 23.5 gema ✅
Kurs: 1.90​

Zaskakujące zwycięstwo Pospisila w I rundzie z Gasquetem. Co mnie jedynie martwi to niski procent pierwszego serwisu, tak poza tym wszystko było tak jak powinno. Wynik na pewno jest dla większości szokiem, po tym jak widzieli zabójczą formę Francuza. Tym razem musiał uznać wyższość młodego talentu z Kanady. Wystarczy opowieści nie o tym co trzeba, czas na właściwą analizę. Monfils, niedoceniany gracz, nękany przez kontuzje, jednak czasami także &quot;cyrkowiec&quot;. Potrafi przegrać wygraną grę i nawet po nim tego nie widać, żeby się mocno przejmował. Czasami nawet widać uśmiech po takim meczu, więc nie wiem do końca jak to odbierać.
Gael po powrocie w tym sezonie, który może uznać za udany dopiero się aklimatyzuje. W poprzednim dużo przerw spowodowanych urazami, a teraz może to przesada ale szuka jeszcze formy. Niegdyś czołówka rankingu, aktualnie 42 tenisista list ATP Tour. Pospisil, zaskakujący turniej w Montrealu, swój &quot;run&quot; rozpoczął od półfinału w Bogocie. Później trochę przygasł, na US Open zawiódł oczekiwania wielu i już w I rundzie przegrał z Dutrą da Silvą. Świetny serwis i mocny forehand, na pewno nie ma się co mierzyć podczas wymian z Francuzem, ale powalczyć może. Jeżeli ma wygrać musi szybko skracać grę, bo złamać defensywę Monfilsa nie jest tak łatwo.
Over jak dla mnie jest tutaj typem bardzo dobrym, chociaż linia zawieszona bardzo wysoko. Zastanawiałem się nawet nad czystym winem w stronę Vaska, jednak w ostatniej chwili się rozmyśliłem. Jego ostatnie występy nie są najlepsze, a wygrana z Richardem to mógł być jednorazowy wyskok. Jest za młody i mało doświadczony, żeby aż tak mu zaufać, chociaż kurs na pewno kusi. Zobaczymy co obaj gracze nam pokażą podczas dzisiejszego spotkania i czy przede wszystkim nie zawiodą moich oczekiwań. Czeka świetne widowisko, które warto obejrzeć (start o 8:30 czasu polskiego).

#130#
Florian Mayer - Benoit Paire ✅
Kurs: 1.90​

Mayer, dawniej solidny gracz ATP Tour, który w tym sezonie chyba trochę się zagubił. Dobry forehand i przyzwoity backhand. Serwisem nie pokazuje może najmocniejszych uderzeń, jednak zawsze jest precyzyjny i sprawia przeciwnikowi problem. Po drugiej stronie siatki dzisiaj spotka się z Paire, który pokonał w I rundzie swojego rodaka, Simona. Spodziewałem się bardziej wyrównanego spotkania, jednak Gilles zawiódł. Świetna skuteczność z pierwszego serwisu u Benoita (przegrał tylko jedną piłkę) oraz bardzo dobry serwis (12 asów). To trochę powstrzymywało mnie na typowanie przeciwko niemu, jednak na dłuższą metę widać, że zdarzają mu się wpadki.
Porażka w I rundzie US Open z Bogomolovem, w Metz odpadł z Beckerem, a 2 tygodnie temu uległ Leonardo Mayerowi w Challengerze. Jak widać, jeden mecz nie może zamazać tych porażek i nie brałbym tego spotkania aż tak bardzo na poważnie. Florian pokonał pewnie Di Wu z Chin, co musiał zrobić. Nie dał żadnych szans na break pointy i to na pewno bardzo cieszy, ale skuteczność z drugiego serwisu mówiąc kolokwialnie &quot;leży&quot;. Zobaczymy, czy podobnie będzie w spotkaniu z Francuzem, ale mam nadzieję, że chociaż trochę poprawi ten element, bo bez tego o wygraną będzie bardzo ciężko. W ostatnich turniejach jak już przegrywał to z renomowanymi graczami, Tsonga, Gasquet czy Murray. Wielkich nazwisk na rozkładzie nie ma, więc także nie można zbyt koloryzować. Pokonywał tych co musiał i nic ponadto.
Teraz zmierzy się z równym sobie przeciwnikiem i zobaczymy czy podoła zadaniu. Rok temu obaj odpadli w II rundach, więc plan minimum mają już za sobą. Teraz walczą o dodatkowe punkty do rankingu, mam nadzieję, że to Mayer wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku i przede wszystkim swoim doświadczeniem wygra z gorącą głową Paire. Początek spotkania o 10:00 czasu polskiego.

Statystyki:

Wygrane: 74
Przegrane: 49
Zwrot: 7
Skuteczność: 60%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#131#
Juan Martin del Potro - Tommy Haas ZWROT
Kurs: 1.40​

Del Potro klasa sama w sobie, oczywiście Haasowi również nie można odmówić wielkich umiejętności, ale to już raczej bliżej końca kariery niż początku. W tym sezonie przeżywa drugą młodość, ale czy z Argentyńczykiem ma szansę wygrać? Dotychczasowe spotkania dowodzą, że prawdopodobieństwo jest znikome. Niemiec nie wygrał z Potro nawet jednego seta, a rozegrali już 6 meczów, w tym 2 tego sezonu. Co jest bardzo ciekawe i znaczące pięć z nich było na hardzie, a ostatnio spotkali się w Waszyngtonie.
Wiadomo czym dysponuje Juan Martin, silny serwis i znakomity forehand. Mimo dużego wzrostu dobrze porusza się po korcie i potrafi grać w wymianach, musi na pewno potrenować nad backhandem, ale i Haas w tym elemencie ma małe braki. Wszystko będzie zależało od początku rywalizacji, kto narzuci swój styl, wygra. Jak spojrzymy w przeszłość gołym okiem widać, że sposób na pokonanie Tommy&#39;ego del Potro posiada.
Wracając do aktualnych rozgrywek i dyspozycji obu zawodników można powiedzieć, że małą przewagę również osiąga Argentyńczyk. Na 10 ostatnich spotkań przegrał jedynie dwa (Hewitt, Isner). Haas również nie ma złego stosunku, bo musiał uznać wyższość rywali czterokrotnie w ostatnich dziesięciu meczach (Federer, Hewitt, Youzhny, Matosevic). Warto dodać, że tydzień temu JMDP wygrał w Tokio i na pewno jest spragniony kolejnych meczów, a w Mastersie także i dużej ilości punktów. W II rundzie zagrał średnio jak na niego, bo aż 3 sety z Kohlschreiberem, jednak zdołał wygrać i awansować. Niemiec na pewno miał łatwiejsze zadanie i pokonał rodaka Brandsa (6:4 6:4), a wcześniej ograł Querrey&#39;a (6:4 6:4).
Jak będzie jutro? Dużo zależeć będzie od formy serwisowej del Potro, jednak w ostatnich spotkaniach udowadnia, że dyspozycja w tym elemencie jest wysoka. Jak dla mnie kurs delikatnie zawyżony i warto skorzystać do jakiegoś double.

#132#
Novak Djokovic - Fabio Fognini Under 18.5 gema ✅
Kurs: 1.73 (Unibet)​

Typ jak dla mnie obarczony ryzykiem, ale warto spróbować. Fognini ostatnio pogrywa dość dobrze na hardzie co dla mnie jest bardzo zdumiewające. Może Djokovic pokaże mu gdzie jego miejsce i rozgromi w tym meczu? Fakty są takie, że Granollersa odprawił bardzo szybko dając mu ugrać tylko 2 gemy, a Włoch gra podobnie do Marcela. Umiejętnościami wiadomo kto wygrywa, ale czy to na pewno wystarczy, aby łatwo wygrać? Wystarczy wynik 6:3 6:3, więc jedno przełamanie w każdym secie przy sprzyjającym szczęściu i typ jest rozliczony pozytywnie. Jak na moje, jeżeli spotkanie ma się zakończyć szybko to nie spodziewałbym się tak &quot;zaciętego&quot; spotkania, a raczej coś w stylu 6:1 6:1.
Dotychczas w H2H górą Serb, ale pewnie ciekawostką jest to, że Fabio ugrał jedno spotkanie w 2006 roku. Sam do dzisiaj o tym nie wiedziałem i jestem do teraz zaskoczony. Było to na clay&#39;u w Rzymie, więc może i publiczność tak na niego zadziałała. Wracając do mniej odległych czasów to Djokovic króluje w tych pojedynkach co jest naturalne. Dziwi mnie mały fakt, że na hardzie w Indian Wells wygrał dopiero w 3 setach, a pierwszą partię wygrał 6:0. Oby takie zdarzenie nie miało miejsca jutro, bo typ ma wtedy bardzo małe szanse na powodzenie. W Monte Carlo (clay) tego roku, gdzie warto dodać, że Novak gra trochę gorzej rozgromił Fogniniego 6:2 6:1. Wniosek z tego taki, że albo byłemu liderowi rankingu zachce się przytankować i pograć dłużej, albo zmiecie przeciwnika z kortu.
Stylu gry nie będę opisywał, bo raczej to nie będzie miało aż takiego znaczenia. Ostatnie występy? Wygrana Djokovica w Pekinie, finał na US Open, tutaj w II rundzie pokonał Granollersa tak jak wspomniałem wcześniej. Fog w Pekinie ćwierćfinał, gdzie urwał seta Nadalowi, II runda w Petersburgu, gdzie przegrał z Przysieżnym (!) oraz szybkie pożegnanie z Wielkim Szlemem w Nowym Jorku. Rezultat taki, że nie chce mi się wierzyć w dobrze dysponowanego Włocha, chociaż nie oglądałem jego żadnego ostatniego spotkania (nie licząc chwili meczu przeciwko Przysiężnemu) nie mam najmniejszych wątpliwości, że wszystko będzie zależało od nastawienia Nole. Start jutro około godziny 12:00 czasu polskiego.

#133#
Stanislas Wawrinka - Milos Raonic Over 24.5 gema ⛔
Kurs: 1.72​
Mecz zapowiada się na najciekawszy jutrzejszego dnia i warty polecenia, co też robię. Obaj gracze w bardzo dobrej formie, o dużych umiejętnościach i wysokim rankingu (co tutaj akurat ma małe znaczenie). Wawrinka na pewno będzie chciał zapewnić sobie start w turnieju kończącym zmagania tego sezonu. Będzie walczył o każdą piłkę i jestem przekonany, że tanio skóry nie sprzeda. Raonic również będzie chciał powalczyć i z jego strony może nie aż tak bardzo spodziewałbym się walki co raczej utrzymania własnego serwisu. Jak wiadomo przełamać Kanadyjczyka nie jest łatwo, ale czasami lubi &quot;przysnąć&quot; i sam sobie robi kłopoty.
Ostatnie ich występy to popisy z małymi wyjątkami. Stanislas wystąpił w półfinale US Open, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze w Nowym Jorku, później forma trochę spadła, bo wpadka z Benneteau oraz Querrey&#39;em. Milos natomiast w Tokio zagrał w finale, w Bangkoku wygrał o tytuł z Berdychem, a na Szlemie dotarł do IV rundy zostając wyeliminowanym przez niespodziankę Gasqueta. Silnymi stronami tenisistów jest na pewno serwis, jednak wiadomo kto akurat tutaj ma przewagę. Bez tego elementu Raonic pogrywałby raczej w drugiej pięćdziesiątce rankingu o ile nie jeszcze dalej. Oczywiście nie chcę umniejszać, bądź negować jego stylu gry, ale taka jest prawda. W wymianach gra raczej siłowo i stara się szybko zakończyć akcje atomowym forehandem, bo backhand to jego zmora. U Wawrinki tak źle to nie wygląda, Szwajcar potrafi wymienić kilka piłek i porozrzucać rywala po korcie. &quot;Magiczny&quot;, jednoręczny backhand i przyzwoity forehand dają mu przewagę nad jutrzejszym rywalem.
Kreatywnością i poruszaniem się po korcie raczej także jest nad Raonicem, jednak tak jak wspomniałem to nie to będzie decydować. Gdybym miał stawiać na zwycięzcę poszedłbym raczej w kierunku Stanislasa, chociaż dla mnie ten mecz jest 50/50 i decydować będzie forma dnia (forma serwisowa). Over moim zdaniem jest tutaj chyba najbardziej oczywistą sprawą i skłaniam się ku temu zdarzeniu. Obym się nie pomylił, bo dzisiejszy dzień był świetny. Jeszcze raz zapraszam do obejrzenia tego spotkania.


Statystyki:

Wygrane: 75
Przegrane: 50
Zwrot: 8
Skuteczność: 60%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#134#
Juan Martin del Potro - Nicolas Almagro Over 23 gema ⛔
Kurs: 1.85​
Mecz mam nadzieję, że będzie tak zacięty jak ten tydzień temu, kiedy to dopiero po dwóch tie - breakach wygrał del Potro. Almagro nadal utrzymuje dobrą dyspozycję i liczę na powtórkę w jego wykonaniu. Mam nadzieję, że Hiszpan nie zawiedzie, bo o JMDP chyba nie ma co się martwić. Małe kłopoty w pierwszym meczu, ale teraz ma na pewno przewagę, bo Haas oddał mu mecz walkowerem i mógł odpocząć. Właśnie to mogło być przyczyną słabszego występu z Philippem.
Over wydaje mi się dość pewny, a linia nie jest wcale tak wysoko zawieszona. 23 gemy to dwa długie sety, 7:5 7:5 i mamy wszystko to co chcieliśmy. Tym razem spodziewałbym się jednak 3 partii. Nicolas pokonał tutaj Berdycha po świetnym meczu, a wcześniej łatwo ograł Soedę i Chardy&#39;ego. Kluczem będzie pierwszy serwis tak jak w większości jego spotkań. Jeżeli utrzyma ponad 60% jestem spokojny o to, że over będzie pokryty.
Cały mecz zapowiada się bardzo ciekawie. Liczę na długie wymiany bez niepotrzebnych skrótów do siatki, bo na pewno del Potro będzie chciał to robić. Myślę, że jest na podobnym poziomie umiejętności jeżeli chodzi o ten element, ale moim zdaniem porusza się troszkę gorzej po korcie. Zapowiada się ofensywa na całego, a mecz już o 9:30 czasu polskiego.

#135#
Novak Djokovic - Gael Monfils Under 19.5 gema ⛔
Kurs: 1.91​
Pewnie niektórzy się zdziwią takim typem, ale dla mnie jest to wielce prawdopodobne. Djokovic wygrywał łatwo swoje mecze w Szanghaju. Monfils również nie dał szans swoim dwóm pierwszym rywalom, ale czym na pewno zaimponował wszystkim to wygrana z Federerem. Jak wiemy Szwajcar to nie ten sam gracz co kiedyś, lecz wygrana Francuza zrobiła na mnie wrażenie, bo się tego nie spodziewałem. Zobaczymy jak spisze się w pojedynku z byłym liderem rankingu. Poprzedni typ wszedł akurat co do gema, teraz liczę na podobne szczęście, a wystarczy po jednym przełamaniu w każdym secie.
Djoko tylko, albo jak niektórzy powiedzą aż 5 razy przegrał w tym sezonie na hardzie. Dwa razy uległ Nadalowi, raz Haasowi, del Potro oraz Isnerowi. Monfils również przegrywał co jest jasną sprawą, ale dziwi fakt, że tylko ma na koncie jedną porażkę więcej. Oczywiście znaczna różnica jest w występach obu tenisistów (41 Djokovica oraz 21 Gaela). Francuz ulegał mniej renomowanym przeciwnikom, Brands, Simon, Ferrer, Melzer, Tsonga oraz Isner. Nie wiem czy to w ogóle będzie miało znaczenie w tym meczu, ale można potraktować to jako ciekawostkę.
Obaj zawodnicy bardziej skupiają się na defensywie, ale niewątpliwie lepiej w ataku wypada Novak. Potrafi jednym forehandem/backhandem zmienić oblicze akcji i spokojnie wykończyć rywala. Umiejętności również są po jego stronie, więc czego obawiam się w tym typie? Dokładnie takie same jak przed meczem z Fogninim. Serb może sobie przytankować i stracić seta, bądź rozegrać dłuższe spotkanie, aby &quot;rozgrzać&quot; się dopiero przed prawdziwymi rywalami. Trochę treningu może mu nie zaszkodzić, ale na typ na pewno wtedy nie ma co liczyć. Być może trochę przesadzam, ale po prostu nie daje mi to spokoju. W poprzednim sezonie Djokovic potrafił odstawiać takie &quot;cyrki&quot; i dlatego wolę ostrzegać. Start o godzinie 12:00 czasu polskiego.

Statystyki:

Wygrane: 75
Przegrane: 52
Zwrot: 8
Skuteczność: 59%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
Tydzień 41 (Szanghaj)

Wygrane: 6
Przegrane: 7
Zwroty: 1
Skuteczność: 46%
Postawione: 14j
Wygrane: 10.97j
Zysk:-3.03j
Yield:-21.64%

Końcówka sezonu jak widać nie należy do udanych i w przyszłym roku na pewno będę baczniej przyglądał się kto jak do tego podchodzi. Na ten turniej nie przewiduję już typów, bo po prostu chyba nie będzie okazji. Djokovic przyświrował trochę z Monfilsem i typ już rozliczyłem, bo wątpię by Francuz ograł go w drugim secie do zera. Półfinały to raczej no bety będą, a finałów z reguły nie powinno się grać. Do następnego tygodnia!​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#136#
Joao Sousa - Sergiy Stakhovsky ⛔
Kurs: 1.57​
Chyba najciekawsze spotkanie na jutrzejszy dzień w Moskwie. Ja faworyta i to zdecydowanie widzę w osobie Sousy. Portugalczyk zaliczył dwa bardzo udane występy w ATP Tour, wygrał w Kuala Lumpur oraz dotarł do półfinału w Sankt Petersburgu. Stakhovsky&#39;emu &quot;powodzi&quot; się o wiele gorzej, 3 turnieje w Challengerach i maksymalnie drugie rundy. To naprawdę kiepskie wyniki i się zdziwię, jeżeli jutro Ukrainiec wygra w tej rywalizacji.
Przewagą Sergiy&#39;a będzie doświadczenie w hali, ale czy to na pewno wystarczy? Sousa jest w zdecydowanie lepszej formie, gra o wiele pewniej. Ważnym elementem w grze obu zawodników będzie serwis oraz pierwsze podanie. Każdy z nich opiera się raczej właśnie o te zagrania, chociaż w wymianach także nie wygląda to najgorzej. Zdecydowanie bardziej kreatywnym tenisistą jest Stakhovsky i to on często czaruje swoimi zagraniami publikę, a w Moskwie myślę, że będzie to raczej wsparcie dla reprezentanta Ukrainy.
Rok temu Sergiy grał w Sztokholmie, gdzie dotarł aż do ćwierćfinału, więc broni dużej ilości punktów. Joao walczył w Challengerze, więc porównywanie punktów nie ma najmniejszego sensu. Bardziej zmotywowany moim zdaniem w tym turnieju będzie Portugalczyk, który chce na pewno udowodnić, że to co osiągnął kilka tygodni temu nie było dziełem przypadku. Jak będzie? Okaże się już jutro około godziny 12:30, kiedy to rozpocznie się ich rywalizacja.

#137#
Jiri Vesely - Edouard Roger-Vasselin ✅
Kurs: 1.40​
Nie wiem dlaczego oddsmakerzy dają aż tyle szans na zwycięstwo Czechowi. Jiri pokazał się w tym sezonie z bardzo dobrej strony, ale trzeba zaznaczyć, że tylko na clay&#39;u. Na innej nawierzchni prawie nie grywał, a jak już startował to nie mógł pochwalić się tak dobrymi wynikami. Roger-Vasselin w hali gra dość pewnie, a challengerowca powinien pokonać bez najmniejszych kłopotów. Mimo, że dzielą ich zaledwie 24 pozycje to umiejętności zdecydowanie na korzyść Francuza. Co może zatem być przewagą Vesely&#39;a?
Na hali dość sporym argumentem jest serwis. 20-letni zawodnik taki atut posiada i w pełni go wykorzystuje, co nie jednokrotnie już pokazał, jednak wątpię, aby tylko to pozwoliło mu na wygraną z Edouardem. Kurs jak dla mnie zachęcający do gry i biorę go z pocałowaniem ręki. Forehand obu zawodników nie wiele się różni, a backhand na plus u reprezentanta Francji. Do tego dochodzi doświadczenie, które znacząco wpływa na rywalizację. Przewaga ogromna po stronie Rogera-Vasselina, tak naprawdę to dopiero pierwszy poważny sezon dla Jirija, jednak nie można zapominać o tym, że udany. Zobaczymy jak potoczy się jego kariera w dalszych latach, lecz w tym spotkaniu jak dla mnie nie ma najmniejszych szans.
Ostatnie spotkania to lepsza forma u starszego o 10 lat Francuza. Wygrana w Tokio z Tursunovem zrobiła na mnie wrażenie, ale później szybko wrócił do swojej normalnej gry i przegrał z Lacko. W Metz gładko wyeliminował Delbonisa, a następnie uległ Tsondze, co nie jest zaskoczeniem. Vesely próbował sił w Orleanie (3 tygodnie temu), gdzie odpadł w ćwierćfinale z Paire i musiał podczas trzeciego seta oddać mecz. W tym turnieju pokonał Cipollę oraz Gabashviliego. Metz, US Open to porażki już w pierwszych meczach, więc szczególnie nie ma się czemu przyglądać.
Moje odczucie jest jedno, inny zwycięzca niż Edouard to będzie zaskoczenie, a dla mnie po prostu sensacja. Przemawia za nim prawie wszystko i nie widzę innego wyjścia. Możliwe, że spotkanie potrwa 3 sety, ale ostatecznie górą powinien wyjść Francuz. Mecz rozpocznie się o 13:30 czasu polskiego.

Statystyki:

Wygrane: 76
Przegrane: 53
Zwrot: 8
Skuteczność: 59%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#138#
Daniel Brands - Andreas Haider-Maurer ✅
Kurs: 1.40
Brands na hali gra przeciętnie, ale to co pokazuje jego dzisiejszy przeciwnik na tej nawierzchni jest na pewno gorsze. Obawiam się trochę stawiać przeciwko gospodarzowi, ale to jedyna rzecz, która mnie od tego odsuwa. Mimo to wolę zaryzykować niż później żałować. Haider-Maurer grywa przeważnie w Challengerach, natomiast Daniel ostatnio (prawie cały sezon) zadomowił się na najwyższym poziomie. Czy pokaże, że jest o klasę lepszym zawodnikiem?
Jego gra będzie promować na hali, ofensywny styl, dobry serwis i mocny forehand to podstawy na tym typie kortu. Austriak również może pochwalić się tymi zagraniami, jednak są na gorszym poziomie. Serwis zależy od dnia, nie ma regularności, więc to już jest duża strata, jeżeli trafi w zły czas. Co prawda potrafi odnaleźć się nieźle w wymianach, ale czy to pozwoli mu wygrać? Ostatnie rezultaty są na pewno na korzyść Andreasa, bo wygrał w Braszowie, ale trzeba zaznaczyć, że na clay&#39;u prezentuje się najlepiej i tam spędził prawie całą swoją profesjonalną karierę. Brands jest bardziej uniwersalnym graczem i mam nadzieję, że to udowodni w tym spotkaniu. Ostatnio gra w kratkę, ale z tymi co powinien wygrywał.
Rok temu Niemiec dotarł do II rundy, a gospodarz odpadł już w pierwszym swoim meczu z Pospisilem. Wiadomo, że to co grał rok temu Kanadyjczyk jest niczym w porównaniu do tego co widzimy w tym sezonie. Fakt przegranej Haider-Maurera, wtedy dziwił, ale moim zdaniem i dzisiaj będzie to dla niego pierwsze, jak zarówno ostatnie spotkanie w tym turnieju. Rywalizacja rozpocznie się o 15:00 czasu polskiego.

Statystyki:

Wygrane: 77
Przegrane: 53
Zwrot: 8
Skuteczność: 59%​
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom