>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
  • Przypomnienie i prośba o zapoznanie oraz stosowanie się do wymienionych wytycznych odnośnie rozliczania swoich typów na forum!
    TUTAJ!

  • Nowy projekt na forum!
    Podziel się swoim kuponem!

  • Zaobserwuj nasze profile na Insta, X oraz FB i zgarnij gwarantowaną nagrodę!
    SOCIAL MEDIA!

Gem, set i mecz (zakaz komentarzy)

Status
Zamknięty.
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#139#
Jerzy Janowicz - Guillermo Garcia-Lopez ✅
Kurs: 1.69 (ComeOn)​

Moim zdaniem promocja na jutrzejszy dzień. Janowicz wraca po niechlubnym US Open, gdzie trzeba przyznać po prostu się ośmieszył. Teraz niby po kontuzji nie ma śladu (tak mówi w wywiadach), co pokaże tego nie wie chyba nikt. Tylko z drugiej strony dawać taki kurs na mecz przeciwko Gullermo to przesada i to wielka. Kursy powinien być maksymalnie 1.40, co i tak pewnie bym brał w ciemno. Garcia-Lopez na hali gra przeciętnie, a już na pewno gorzej od Jerzego. Wiadomo co Polak zrobił rok temu w Paryżu, więc dlaczego nie ma tego powtórzyć w Sztokholmie?
Jeżeli będzie grał na pełnych obrotach, a tego się spodziewam, zniszczy Hiszpana w dwóch setach. Serwis da mu tak wielką przewagę, że raczej nie będzie czego zbierać przy jego podaniu. Oczywiście nie wykluczam, że gdzieś swojego gema przegra, ale to nie musi równać się z przegraną partią. Garcia-Lopez rozegrał dzisiaj mecz z Langerem, który wygrał, ale trzeba przyznać, że nie zagrał świetnie. Bronił aż 8 break pintów, a sam wywalczył sobie tylko 3, więc to mało prawdopodobne, by w meczu Janowicz nie wykorzystał tylu okazji.
Ostatnie występy to dobry turniej GGL w Sankt Petersburgu. Pokonał Sousę, Istomina czy Youzhnego. W finale turnieju walczył dzielnie z Gulbisem, jednak ostatni set to chyba jakaś pomyłka w jego wykonaniu, którego przegrał 0:6. Co zaprezentuje jutro? Moim zdaniem po prostu będzie próbował szybko skracać akcje, bo w wymianach gra na poziomie Jerzego, a jak wiadomo często jedno uderzenie decyduje o punkcie. Niewielką przewagę widzę u Hiszpana przy returnie, ale bomb turniejowej &quot;trójki&quot; raczej nie powstrzyma.
Jeżeli Janowicz zagra pewnie przy pierwszym podaniu skończy się szybko i będziemy mogli powiedzieć, że Polak wrócił wreszcie do swojej formy jaką prezentował choćby na Wimbledonie. Warto dodać, że rok temu Jerzyk dotarł do ćwierćfinału w Moskwie, więc trochę punktów do obrony jest. Natomiast Garcia-Lopez zakończył udział w Wiedniu już na pierwszej rundzie. Wniosek raczej nasuwa się jeden, walka musi być i nie po to Jerzy przekładał swój pierwszy występ po US Open (miał już startować w Chinach), by teraz oddać ten mecz.

Statystyki:

Wygrane: 78
Przegrane: 53
Zwrot: 8
Skuteczność: 60%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#140#
Ivo Karlovic - Denis Istomin ✅
Kurs: 2.00​

Typ oparty o pierwsze spotkanie w turnieju. Karlovic wygrał szybko z Kudlą, co mnie lekko zdziwiło, bo ten mecz był jak dla mnie 50/50. Istomin strasznie się męczył z Kuznetsovem, nie wiem czy to był mały tank, bo jednak dwa sety wygrał tracąc zaledwie gema, ale przegrał w drugiej odsłonie 2:6. Być może tak jak mówię trochę chciał sobie pograć i rozluźnił się za bardzo. Zaciera to statystyki spotkania, ale czy na pewno tak bardzo?
Wiadomo, że Ivo opiera swoją grę głównie o serwis. Wyłączając ten element jest w dużych kłopotach. Wątpię by Istomin był w stanie dobrze returnować te podania i zniwelować broń Chorwata. Sam woli atakować i także posiada do tego predyspozycje. Serwis i forehand to jego silne strony, jak większość zawodników ma problemy z backhandem. W wymianach moim zdaniem prezentuje się lepiej od Karlovica, ale jak wyżej wspomniałem nie będzie to miało aż takiego wpływu.
&quot;Dr Ivo&quot; potrafi samym serwisem wygrywać mecze, a tutaj widzę na to wielką szansę. W hali grają na podobnym poziomie, chociaż ten sezon na pewno jest lepszy w wykonaniu reprezentanta Uzbekistanu. Ostatnie ich zmagania nie wyglądają ciekawie, szczególnie jeżeli popatrzymy w wyniki rywalizacji Karlovica. Chorwat po turnieju w Bogocie zatracił formę, miał mały przebłysk na US Open, ale to tylko chwilowy zryw. Dwa poprzednie turnieje zakończył już na I rundzie, chociaż trafił na wymagających rywali.
Denis także nie może się pochwalić wielkimi osiągnięciami. US Open IV runda, Sankt Petersburg ćwierćfinał. Tam szczególnie dziwi porażka z GGL-em. Nie pokonał nikogo nadzwyczajnego, więc zachwyt z turnieju w Montrealu chyba był zbyt pochopny. W poprzednim roku Karlovic doszedł tutaj aż do półfinału! Istomin odpadł w II rundzie. Widać komu powinno bardziej zależeć, tylko warto także spojrzeć na to z drugiej strony. Uzbekistańczyk jest o wiele młodszy i dopiero wkracza w prawdziwą karierę, natomiast Ivo zbliża się ku emeryturze. Szansę oceniam 55/45 dla mojego faworyta, więc value po stronie Karlovica.


Statystyki:

Wygrane: 79
Przegrane: 53
Zwrot: 8
Skuteczność: 60%​
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#141#
Jerzy Janowicz - Ernests Gulbis ⛔
Kurs: 2.00​

Widać, że po kontuzji nie ma ani śladu. Janowicz na pełnych obrotach powinien spokojnie wygrać z Gulbisem. Serwis na dobrym poziomie, może nie perfekcyjny ale wystarczający by utrudnić grę reprezentantowi Łotwy. Trzeba również zauważyć dobrą dyspozycję Ernestsa. Wygrana z Chardym po 3 setach, w II rundzie łatwe spotkanie z Sijslingiem. W obu imponował podaniem, jednak przy drugim serwisie miał już problemy. Zobaczymy jak to będzie wyglądało w meczu przeciwko Polakowi.

Ostatnie wyniki na pewno wskazują na Gulbisa. Wygrał w Sankt Petersburgu, nie pokonał tam może czołówki rankingu, ale tytuł to tytuł. Na US Open nie popisał się tak samo jak nasz reprezentant. Przegrana z Haider-Maurerem była wielkim zaskoczeniem, podobnie jak porażka Janowicza z Gonzalezem. Teraz obserwujemy zupełnie inną grę w wykonaniu Jerzyka i mam nadzieję, że to co pokazał w pierwszym meczu nie było tylko chwilowe. Jeżeli zagra podobnie wygra w dwóch setach i na to liczę.

Ernests jest nieobliczalny co już wielokrotnie pokazał, to samo cechuje reprezentanta Polski, jednak widać to tylko podczas nietypowych rozwiązań na korcie. Styl gry zawodników jest bardzo podobny. Oparty o solidny serwis i silny forehand. Wymiany powinny być zacięte i decydować będzie przewaga już na samym początku. Każda piłka będzie miała znaczenie. Nie rozumiem kompletnie tych kursów dlatego warto korzystać. Oddsmakerzy kierują się pewnie tym, że Janowicz wraca dopiero po kontuzji, ale na moje jest w pełni przygotowany do walki o tytuł w turnieju.


Statystyki:

Wygrane: 79
Przegrane: 54
Zwrot: 8
Skuteczność: 59%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#142#
Ivo Karlovic - Richard Gasquet ⛔
Kurs: 3.50​

Niektórzy pomyślą, że stawianie tutaj na Karlovica to duża pomyłka, ale ja widzę szansę na wygranie tego meczu przez tenisistę z Chorwacji. Ivo spisuje się na tym turnieju dobrze, daje mało break pointów swoim rywalom, ale oczywiście to będzie dla niego generalny sprawdzian na tej imprezie. Rok temu odpadł właśnie w półfinale, teraz ma szansę na poprawę wyniku. Oczywiście nie będzie o to łatwo, bo Gasquet w ostatnich tygodniach nie zwalnia tempa. Zdarzają mu się wpadki, taka jak na przykład w Szanghaju, ale to nic w porównaniu z tym co osiągnął na US Open.
Kurs jak dla mnie przesadzony i dlatego warto spróbować za małą kwotę. Karlovic dobrze serwuje, a przede wszystkim nie popełnia wielu błędów. Przy drugim podaniu także próbuje nawiązać walkę z rywalem i trzeba powiedzieć, że wychodzi mu to całkiem nieźle. W Moskwie pokonał już Kudlę, Istomina oraz Khachanova. Tylko z reprezentantem Uzbekistanu miał problemy, a dwóch pozostałych ograł bardzo szybko. Richard pierwszy swój mecz zagrał z Donskoy&#39;em i trochę się namęczył, ale wygrał. W kolejnej rundzie zagrał pewniej i wygrał z Gabashvilim (6:3 6:2).
Wiadomo, że to od czego zależy gra u &quot;Dr Ivo&quot; to serwis. Jeżeli Francuz zatrzyma go w tym elemencie typ nie wejdzie, ale wątpię, by poradził sobie z uderzeniami Chorwata. Karlovic bardzo pewnie serwuje i ma już na koncie 42 asy przy tylko 4 double faultach. U Gasqueta gra polega na wymianach i rozrzucaniu rywala. Także posiada dobry serwis, ale nie tak regularny jak u doświadczonego przeciwnika. Na pewno każdy kojarzy jednoręczny backhand Richarda i to właśnie to zagranie jest jego znakiem rozpoznawczym. Fenomenalne uderzenia zachwycają publiczność i to niejednokrotnie podczas spotkania.
Z mojej analizy za dużo nie wynika, po prostu liczę na trochę szczęścia i może się uda. Francuz nie spisuje się tutaj jakoś super, a więc istnieje szansa na jego pokonanie. W H2H mamy remis, więc zapowiada się ciekawie także w tym elemencie. Mecze były bardzo dawno rozgrywane, więc nie ma co porównywać ich do teraźniejszości. Zobaczymy co przyniesie kolejny dzień i mam nadzieję, że Ivo nie zawiedzie w swoim głównym elemencie. Serwis ponad wszystko i być może urwie sety w tie-breakach.

#143#
David Ferrer - Ernests Gulbis ⛔
Kurs: 1.80​

Pogromca Jerzyka (niestety!) zmierzy się teraz z Ferrerem. Hiszpan nie jest w najwyższej formie, więc myślę, że Gulbis jest w stanie go ograć. Jak widać oddsmakerzy również stawiają na Łotysza, ale jak będzie to się dopiero okaże. Ernests gra pewnie w tym turnieju, chociaż miał małe problemy z Chardym. Dawał tam zdecydowanie za dużo break pointów, ale jak widać w kolejnych meczach poprawił się i teraz już pewnie gra. Błędy mu się zdarzają, ale komu nie. Przy większym szczęściu Janowicz mógł go wyeliminować, ale cóż, stało się inaczej. Ferrer zagrał tylko jeden mecz w Sztokholmie. Wygrał z Sockiem, chociaż gonił wynik. Jeżeli stracił seta z przeciętnym Amerykaninem, to dlaczego musi koniecznie wygrać z Gulbisem?
Styl gry na pewno nie odpowiada pod halę, ale jak spojrzeć na wyniki Davida nie są najgorsze. W poprzednim roku tylko 2 razy przegrał na tej nawierzchni, a wygrał aż 16-krotnie. W tym grał o wiele mniej spotkań, bo zaledwie trzy (2-1). Zupełnie inaczej sprawa ma się z Ernestsem, który w hali rozegrał już 14 spotkań (12-2). Tylko Berdych i del Potro pokonali go i to na początku sezonu, gdzie forma na pewno była gorsza od tej jaką prezentuje aktualnie. Gra ofensywnie co na pewno mu dopomoże, serwis także &quot;siedzi&quot;, więc atuty na ihard ma. Wszystko w teorii wygląda świetnie, ale czy praktycznie się na to przełoży?
Warto również wspomnieć o ostatnich wynikach obu tenisistów. Ferrer nie gra niczego specjalnego, odpadał dość szybko: Szanghai III runda, Pekin ćwierćfinał, Kuala Lumpur ćwierćfinał, a trzeba wspomnieć, że nie przegrywał z wielkimi tuzami tenisa. Gulbis za to spisuje się świetnie, w ostatnich 10 spotkaniach nie poniósł porażki. Wygrał turniej w Sankt Petersburgu, pomógł swojej reprezentacji w meczu z Finlandią. Na pewno wielkim rozczarowaniem jest dla niego US Open, gdzie pożegnał się już w I rundzie przegrywając z Haider-Maurerem. Nie wiem czy warto coś jeszcze dodawać, spotkanie może się różnie potoczyć i decydować będzie forma dnia. Typowe 50/50, chociaż mam przeczucie, że tym razem Gulbis nie zawiedzie.

Statystyki:

Wygrane: 79
Przegrane: 56
Zwrot: 8
Skuteczność: 59%​
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
Tydzień 42
(Moskwa, Sztokholm, Wiedeń)


Wygrane: 4
Przegrane: 4
Zwroty: 0
Skuteczność: 50%
Postawione: 8j
Wygrane: 6.49j
Zysk:-1.51j
Yield:-18.88%

Kolejny turniej na pewno nie będę stawiał już po ćwierćfinałach. Widzę, że w ogóle nie ma sensu obstawiać niektórych turniejów. Początek tego tygodnia był udany, ale końcówka już niezbyt. Zobaczymy co przyniosą turnieje: Basel i Valencia.
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
Statystyki po 143 kuponach
Wygrane: 79
Przegrane: 56
Zwrot: 8
Skuteczność: 59%

Przyjmować będę, że każde zdarzenie grane jest za 1j.

Postawione: 143j
Wygrane: 146.4j
Zysk:3.4j
Yield:+2.38%

Jak widać Yield spadł dość sporo, ale nadal na plus co na pewno cieszy. Zobaczymy, czy utrzymamy to do końca sezonu, bo strata dość spora w porównaniu do ostatniego całego podsumowania.
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#144#
Janko Tipsarevic - Marcel Granollers ZWROT
Kurs: 2.62​

Widzę tutaj value po stronie Tipsarevica. Mimo, że Serb zawodzi w tym sezonie jest w stanie powalczyć z Granollersem &quot;na jego ziemi&quot;. Hala to nie najmocniejsza strona u Hiszpana i właśnie tutaj trzeba szukać szansy. Na hardzie, a tym bardziej clay&#39;u na pewno nie brałbym nawet tego typu pod uwagę w tym roku. Janko nie jest tym samym tenisistą co choćby rok, dwa lata temu. Sezon nie jest jakiś tragiczny, bo początek nie zapowiadał takiego przebiegu. Dopiero w Monte Carlo wszystko zaczęło się psuć po stronie 29-letniego zawodnika.
Tak jak wspomniałem, szukam tutaj szansy na to, że Granollers zagra tak jak zawsze na hali, czyli nic specjalnego. Tipsarevic wystarczy, że nie będzie popełniał masowo błędów. Serwis na przyzwoitym poziomie i widzę tutaj jego wygraną nawet po dwóch setach. W ostatnim meczu z Khachanovem nie grał źle, co nie zmienia w ogóle tego, że powinien wygrać mecz w cuglach. Rosjanin dopiero zaczyna swoją karierę, ma zaledwie 17 lat! Aż dziwne, że Janko to przegrał, ale w Moskwie różne rzeczy już widziałem ;)
Co do ostatnich występów Hiszpana to również się nie popisuje. W Szanghaju II runda, w Tokio przegrał z Przysiężnym. Co prawda w Mastersie w Chinach zagrał przeciwko Serbowi i wygrał. Pewnie wiele osób zdziwi fakt, że nadal ufam Tipsarevicowi. Przecież wtedy także stawiałem na niego i się zawiodłem. Zobaczymy czy tym razem będzie inaczej, czy Janko będzie popełniał mnóstwo błędów przez które sam sobie przegra spotkanie.
Styl gry nawet nie będę za bardzo opisywał, bo jeżeli ktoś chce poczytać to może znaleźć kilka wstecz analiz, bo od tego czasu się za wiele nie zmieniło. Turniej rozgrywany był w Szanghaju (I runda), więc nawierzchnia podobna, a forma za wiele nie mogła się zmienić. Szukam po prostu tutaj niespodzianki i biorę okazję na kurs. Na jutrzejszy dzień więcej typów nie widzę, więc może warto spróbować zagrać właśnie w stronę dawnego TOP10.


Statystyki:

Wygrane: 79
Przegrane: 56
Zwrot: 9
Skuteczność: 59%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#145#
Pablo Carreno-Busta - Jerzy Janowicz DW 0:2 ✅
Kurs: 1.80​

Wygrana powinna być tylko formalnością, ale kurs niski nie wart atakowania. Myślę, że Janowicz jest spokojnie w stanie wygrać ten mecz bez straty seta. Te zdarzenie wygląda o wiele lepiej i warto zaryzykować, jeżeli można w ogóle o czymś takim mówić w starciu z przeciętnym Hiszpanem. Carreno-Busta głównie gra na clay&#39;u i to poziom Challenger. Niewątpliwie Jerzyk na hali ma znaczną przewagę i do tego o wiele większe umiejętności. W sumie mógłbym więcej niczego nie pisać, bo jak dla mnie to oczywistość, że Pablo jest tutaj skazany na porażkę.
Wiadomo, że wkrada się mała niepewność co do dyspozycji Polaka, który wrócił po kontuzji. Na podstawie dwóch meczów do końca nie da się ocenić, czy na pewno wszystko jest w porządku. W Sztokholmie zagrał dwa różne mecze, pierwszy z Garcią-Lopezem kompletnie zniszczył oddając zaledwie 3 gemy, by później wygrane spotkanie przegrać z Gulbisem. Według mnie tam po prostu miał wiele szans by zakończyć rywalizację w dwóch partiach, ale cóż błędy zatrzymały go i skutecznie utrudniły mu walkę z Łotyszem.
Carreno-Busta musiał startować tutaj w eliminacjach, które przebrnął z małymi problemami. Ciekawą i wartą zaznaczenia rzeczą jest wygrana z Giraldo. Co prawda było to po kreczu Kolumbijczyka, ale mecz był bardzo wyrównany. W pierwszym swoim spotkaniu w Valencii gładko wygrał z młodym Martinezem. Startował również w Sztokholmie, gdzie odpadł w II rundzie przegrywając przeciwko Paire. Francuz jest na hali trochę gorszym zawodnikiem od Janowicza, więc jeżeli on zdołał wygrać w dwóch setach to dlaczego nie ma tego zrobić Jerzy?
Każdy zna styl i atuty naszego reprezentanta, więc nie wiem czy w ogóle jest sens przytaczać ciągle te same argumenty. Bez wątpienia serwis i forehand to te elementy, które na hali mają niezwykłe znaczenie. Zobaczymy jak będą funkcjonowały w jutrzejszym spotkaniu, ale jeżeli zobaczymy dobrze podającego Polaka mecz szybko się zakończy. Pablo grywa głównie na clay&#39;u , w wymianach gra przeciętnie, return raczej słaby. Nie widzę tutaj wyższości w jakimkolwiek elemencie u Hiszpana.
Jak dla mnie szansę na typ oceniam w okolicach 80%, więc warto zagrać, bo kurs wcale taki niski nie jest. Tak jak wspomniałem wszystko będzie zależeć od serwisu Jerzyka, jeżeli będzie &quot;siedział&quot; skończy się błyskawicznie. Bez tego Janowicz pewnie się trochę pomęczy, ale także jest w stanie wygrać 2:0. Polecam, bo chyba na jutro lepszego spotkania nie ma.


Statystyki:

Wygrane: 80
Przegrane: 56
Zwrot: 9
Skuteczność: 59%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#146#
Feliciano Lopez - Julien Benneteau ✅
Kurs: 1.83​

Benneteau lubi grać w hali i w tym sezonie pokazał kilka dobrych występów na tej nawierzchni. Feliciano także w tym roku gra na niej dobrze, ale jest mały problem. To pierwszy jego taki sezon, zawsze prezentował się gorzej. Patrząc na to z kim wygrał na hali i porównując to do występów z Julienem jest różnica. Lopez pokonywał tych graczy co musiał: Istomin, Sock, Becker, a tym bardziej Soedę czy Djere. Francuz natomiast zaskoczył kilka razy i to pozytywnie: wygrana z Federerem, Simonem czy Wawrinką to już coś. Obu przydarzają się wpadki i zastanawiałem się nad bezpieczniejszą formą jaką jest over gemowy, ale jednak stwierdziłem, że tutaj może skończyć się różnie.
Co przemawia na korzyść Benneteau nie licząc nawierzchni? A to, że potrafi grać przeciwko Hiszpanowi. Wygrał 4 spotkania na sześć rozegranych, więc sposób na rówieśnika znalazł. Co jest bardzo ciekawe Lopez wygrywał tylko na trawie, a wszystkie twarde nawierzchnie zwyciężał mój faworyt. To kolejny argument popierający mój typ. Jedyne co mnie martwi to obecna forma Juliena. Przegrał ostatnio z Matosevicem i Rosolem, uległ również niespodziance turnieju w Kuala Lumpur, Souzie. Porażka w finale na pewno mocno boli, tym bardziej, że Francuz ani razu nie wygrał turnieju rangi ATP!
Feliciano gra tak ile mu pozwala rywal, wygrywa z tymi co musi, przegrywa z lepszymi. W Szanghaju uległ Berdychowi, a wcześniej pokonał Nieminena. Tydzień wcześniej w Tokio wyeliminował go Nishikori, w I rundzie wygrał z Ito, chociaż miał duże problemy. Tak na prawdę mecz wydaje mi się czysto 50/50. Zadecyduje forma dnia, bo umiejętnościami żaden aż tak bardzo nie odstaje by zniszczyć rywala. Serwis trochę lepszy posiada Hiszpan, ale za to w wymianach często gra chaotycznie, popełnia sporo błędów. Zobaczymy jak ułoży się dzisiejsza rywalizacja, start już o 13:30 czasu polskiego.


Statystyki:

Wygrane: 81
Przegrane: 56
Zwrot: 9
Skuteczność: 59%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#147#
Paul-Henri Mathieu - Michael Llodra ⛔
Kurs: 1.53​

Spotkanie dwóch Francuzów, którzy grają na podobnym poziomie. Llodra na pewno jest w hali pewniejszym graczem, lubi skracać grę i zaraz po serwisie biec do siatki. Taki styl bardzo pomaga i preferuje graczy na tej nawierzchni. Jest także minus serve &amp; volley, jeżeli rywal potrafi mijać jest to kompletnie bezużyteczne. Za swoich najlepszych lat Mathieu pewnie by był faworytem, ale od kilku miesięcy gra słabo. Michael również nie pokazuje najlepszego swojego tenisa, ale poziom utrzymuje. Ostatnie tygodnie to gra praktycznie na samej hali u obu graczy, lepiej na tym wyszedł Paul-Henri, chociaż tytułu nigdzie nie zdobył.
Mecz powinien zakończyć się w dwóch setach szczególnie zaważając na to, że Mathieu swoim serwisem nie błyszczy. W meczu z Kudlą zaledwie 48% pierwszego podania, więc to mówi samo za siebie w jakiej aktualnie dyspozycji znajduje się Francuz. Llodra pod tym aspektem na pewno wypada o wiele lepiej, mimo, że w trakcie meczu z Gasquetem niczym szczególnym się nie wyróżnił. Nawierzchnia tak jak wcześniej wspomniałem preferuje Michaela, ale czy to będzie aż tak znaczące? Forma graczy na podobnym poziomie, umiejętności także. Co więc zadecyduje o zwycięstwie?
Serve &amp; volley powinno zapewnić zwycięstwo starszemu Francuzowi. H2H jest remisowe, a mecze były tak dawno rozgrywane, że nie warto nawet o nich wspominać. Zobaczymy co zaprezentują obaj tenisiści, ale tak jak mówię powinno się skończyć w dwóch setach i przy dużym procencie pierwszego podania u Llodry. Jedyne co mnie martwi, a jest ważnym aspektem to obrona punktów Mathieu. Rok temu dotarł tutaj aż do półfinału, więc na pewno będzie mu zależeć na jak najmniejszej stracie, tym bardziej, że jest już poza TOP100. Dla ścisłości drugi z Francuzów odpadł sezon temu w kwalifikacjach tego turnieju. Jak będzie? Przekonamy się dopiero po rozpoczęciu meczu (16:00 czasu polskiego).

#148#
Vasek Pospisil - Ivo Karlovic ⛔
Kurs: 1.83​

Mecz dwóch różnych pokoleń, chociaż styl gry aż tak bardzo nie odbiega. Zarówno Karlovic jak i Pospisil grają tenis zależny od serwisu. Może nie jest to aż tak widoczne u Vaska, ale na pewno pierwsze podania dodaje mu pewności podczas wymian. Ivo to weteran kortów, który już powoli będzie dążył ku końcowi kariery. Tutaj właśnie go widzę w roli faworyta. Jego podanie od kilku meczów jest na bardzo wysokim poziomie i choćby fakt wygranej z Berdychem powinien już dać dużo do myślenia. Kanadyjczyk w I rundzie wyeliminował Haase, więc też nie byle kogo. Zobaczymy jakie to będzie miało przełożenie na jutrzejszy mecz.
Styl gry &quot;Dr Ivo&quot; to przede wszystkim serve &amp; volley. Jeżeli nie &quot;siedzi&quot; pierwszy serwis to ma problemy z łatwym zdobywaniem punktów. Ostatnio z dobrej strony pokazał się w Moskwie, gdzie dotarł do półfinału, więc dyspozycja jest na pewno lepsza niż u Pospisila. Gra u niego wygląda dosyć podobnie, chociaż nie tak często biega do siatki jak robi to Chorwat. Potrafi grać podczas wymian i zdaje mi się, że to odkrycie tego sezonu. Po turnieju w Montrealu zaczął grać naprawdę dobrze, chociaż zdarzają mu się wpadki. Ostatnie tygodnie na pewno nie będzie mógł zaliczyć do udanych: w Wiedniu zaledwie II runda, w Szanghaju podobnie, Pekin to szybkie pożegnanie po meczu z Ferrerem w I fazie.
Obym się nie mylił i nie za bardzo zaufał Karlovicowi, który wspaniale ostatnio serwuje i praktycznie tym załatwia sobie kilka darmowych gemów w meczu. Mam nadzieję, że również jutro pokaże swoje umiejętności przy własnym podaniu i spokojnie wygra z jeszcze mało doświadczonym Kanadyjczykiem. W ubiegłym roku Pospisil odpadł w kwalifikacjach do turnieju w Valencii, natomiast Chorwat w ogóle nie startował. Jutrzejszy mecz zaczyna się o 14:00 czasu polskiego.



Statystyki:

Wygrane: 81
Przegrane: 58
Zwrot: 9
Skuteczność: 58%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#149#
Edouard Roger-Vasselin - Daniel Brands Over 22.5 gema ✅
Kurs: 1.72​

Dwóch bardzo wyrównanych grajków. Preferują podobny styl, na hali większym doświadczeniem dysponuje Francuz, ale nie wiem czy to da aż taką przewagę. Brands jest dla mnie w tym meczu małym faworytem, ale bardziej w oczy rzucił mi się over. Daniel nie stracił tutaj jeszcze podania, natomiast Roger-Vasselin jedno podczas meczu z Kamke. Co ciekawe grając przeciwko Wawrince dał mniej break pointów niż przeciwko Tobiasowi.
Aktualnie w trochę lepszej formie znajduje się Edouard, ale nic nadzwyczajnego nie gra i na pewno można go tutaj pokonać. Żaden z nich nie broni punktów z tego tygodnia, więc presji nie ma. Będzie po prostu walka o lepszą pozycję w rankingu, a przecież awans na pewno będzie. Obaj są sklasyfikowani poza TOP50, więc być może któryś z nich niedługo w tym gronie się znajdzie. Tak naprawdę nie mają nic do stracenia.
W H2H prowadzi Brands, ale oba pojedynki zostały rozegrane w 2009 roku. Nie ma co oceniać i wracać do tych meczów, jest to jedynie podane jako ciekawostka. Forma, a przede wszystkim umijejętności od tego czasu bardzo się zmieniły u obu graczy, więc jaki jest tego sens. Tak jak wspomniałem Roger-Vasselin pokonał w Basel Kamke oraz Wawrinkę i to bez straty seta. Jego dzisiejszy rywal także nie oddał jeszcze partii, ale przeciwników miał słabszych (Kubot, Seppi). Teniśisci nie tracą często swoich podań i serwisy jakimi dysponują moim zdaniem w pewności wystarczą do tego by ujrzeć tutaj przynajmniej 3 sety.
Over jak widać jest bardzo prawdopodobną opcją i mam nadzieję, że tak się stanie. Linia jest wystawiona nisko, więc trzeba skorzystać z tej okazji. Być może zadecyduje forma dnia, ale tak jak mówię, dla mnie małym faworytem jest tutaj Brands, który powinien wygrać po 3 setowej batalii.

#150#
David Ferrer - Jerzy Janowicz ⛔
Kurs: 3.40​

Ten kurs to jakiś żart. Wiadomo, że Ferrer jest lepszym zawodnikiem od Janowicza, ale żeby kursy były aż tak różne to mnie dziwi. Moim zdaniem value na Jerzyka jest dość duże, szansę w tym spotkaniu na pewno będzie próbował wykorzystać i ważny aspekt, odegrać się za finał w Paryżu, który na pewno wszyscy pamiętamy. Tam umiejętności na pewno były mniejsze, więc teraz jest niepowtarzalna szansa, aby nawiązać walkę i się odgryźć. David nie jest w najwyższej formie, chociaż powoli pokazuje to co jeszcze na początku sezonu. Jerzy? Wiadomo, wraca po kontuzji, więc za wiele wymagać nie można, ale mam przeczucie, że dzisiaj powalczy.
W Valencii publiczność wiadomo po kogo stronie będzie i być może Polak nie wytrzyma tej presji. Na turnieju pokonali już po dwóch zawodników, ale to niewątpliwie Hiszpan miał większe szanse do wykazania się. Monfils czy Benneteau to nie byle kto, a w porównaniu do przeciwników naszego reprezentanta to istny kosmos. Carreno-Busta czy Sousa to tak naprawdę mało znani zawodnicy i raczej preferujący inną nawierzchnię niż halę. Co ciekawe ten drugi kilka tygodni temu ograł Ferrera i zdobył nawet tytuł w Kuala Lumpur, ale teraz gra już poniżej oczekiwań. Możliwe, że dzisiaj także przytrafi się gorszy dzień Davidowi i przegra z Jerzykiem?
Styl gry obu zawodników jest wszystkim doskonale znany. Janowicz opiera się przede wszystkim o serwis i forehand. Lubi sobie także efektownie zagrać, ale nie zawsze z pozytywnym skutkiem dla niego. Ferrer to chyba najbardziej waleczny grajek w całym tourze, biega do wszystkich piłek, świetny w defensywie, a jednym uderzeniem potrafi zmienić bieg całej wymiany. Co prawda jego serwis nie jest jego wielką bronią, ale czy serwuje pierwszym, czy drugim to dla niego bez znaczenia. Na pewno będzie próbował wykorzystać swoją przewagę w wymianach i o skracaniu ich nie będzie mowy. Jeżeli natomiast będzie to robił Polak, może zostać szybko skarcony minięciem.
Cała analiza zaprzecza temu, że Jerzy powinien wygrać w tym meczu, ale po prostu mam przeczucie, że jest w stanie powalczyć i akurat na ten mecz się spiąć. Dodatkowo dobrym wyjściem jest over gemowy (✅) oraz dodatni handicap setowy (✅) w kierunku naszego reprezentanta. Jak będzie, okaże się po spotkaniu, które rozpocznie się w okolicach godziny 16:00 czasu polskiego.


Statystyki:

Wygrane: 82
Przegrane: 59
Zwrot: 9
Skuteczność: 58%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#151#
Roger Federer - Juan Martin del Potro Over 22.5 gema ✅
Kurs: 1.65​

Spodziewałem się niższego kursu na podobną linię, ale jak widać nie jest tak źle. Jak dla mnie bardziej opłacalne jest stawianie na over niż typować, który z zawodników tutaj wygra. Wiadomo, że Federer to już nie ten sam gracz co kiedyś, ale u siebie może powalczyć i pokazać swoje dawne oblicze. Del Potro też na pewno łatwo skóry nie sprzeda, więc szykuje się wyrównany pojedynek. Być może taki sam jak w zeszłym roku, gdzie dopiero po 3 długich setach wygrał Argentyńczyk. Co jest bardzo ciekawe również dwa tygodnie później ograł Szwajcara (ATP Londyn).
W tym turnieju trudniejszą drabinkę miał Roger, który pokonał Dimitrova, Pospisila oraz Istomina. Chociaż ten ostatni nie gra na najwyższym poziomie, to w hali potrafi zagrać bardzo dobry mecz. JMDP wygrywał z Baghdatisem, Mathieu czy Rogerem-Vasselinem. Widać różnicę klas między niektórymi przeciwnikami, ale trzeba także powiedzieć o ich grze. Federer stracił seta z reprezentantem Uzbekistanu oraz Kanadyjczykiem. Del Potro tylko w półfinale oddał partię z Eduoardo, ale trzeba przyznać, że ten zagrał dobre spotkanie.
Na pewno wielkim odkryciem nie jest forma obu tenisistów. Były lider rankingu w tym sezonie nie prezentuje się już tak dobrze jak choćby kilka lat temu. Zdarzają mu się wpadki ze słabszymi graczami, nie jest już w stanie rywalizować z TOP3. Juan Martin jest w zupełnie odmiennej sytuacji. Finał w Szanghaju, wygrana w Tokio to najlepsze dowody na to, że gra mu się bardzo dobrze w ostatnich turniejach. H2H nie mam za bardzo zamiaru przytaczać, bo tak jak wspomniałem Szwajcar jest w zupełnie innym momencie kariery niż sezon czy dwa temu. Wiadomo, że prowadzi (13-4), ale czy to będzie miało aż takie znaczenie? Wątpię, bo ostatnie dwa pojedynki były właśnie na korzyść Argentyńczyka. Over najlepszym wyjściem, ale gdybym miał typować czysty win kierowałbym się w stronę del Potro.



Statystyki:

Wygrane: 83
Przegrane: 59
Zwrot: 9
Skuteczność: 58%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#152#
Adrian Mannarino - Santiago Giraldo ⛔
Kurs: 1.72​

Mannarino w tym pojedynku faworytem pewnie dla tego, że gra u siebie. Normalnie kurs oscylowałby w okolicach 2.10 albo i więcej. Na hali gra mu się dosyć dobrze, ale stawiam na niego tylko dlatego, że po prostu Giraldo nie potrafi się odnaleźć na tej nawierzchni. Jego tenis kompletnie nie pasuje pod halę i nie ma się czemu dziwić. Kolumbijczyk przebrnął gładko kwalifikacje, ale pokonanie Travera czy Andujara to nie wielki wyczyn. Zobaczymy czy Adrian podoła postawionemu mu zadaniu, bo ma szansę nabyć więcej doświadczenia w turniejach rangi Masters.
Ostatnie tygodnie nie są najlepsze w ich wykonaniu, ale mała iskierkę nadziei widzę w turnieju Kuala Lumpur, gdzie Francuz pokazał się z dosyć dobrej strony. Wygrał tam bowiem z Brandsem i Almagro, więc zawodnikami lepszymi od niego. U Giraldo nie widać błysku w grze, z tenisistami o podobnym poziomie umiejętności w tym sezonie rzadko wygrywał. Oczywiście i po stronie Mannarino nie można szukać wielu niespodzianek, ale pogrywał dosyć dobrze na przestrzeni tego roku.
Możliwe, że zbytnio faworyzuję reprezentanta gospodarzy, ale po prostu jego styl gry przypadł mi do gustu. Jego forehand i rozrzucanie rywali po korcie to właśnie to co potrzebne w hali. Szybkie nawierzchnie są dla niego stworzone i gdyby choćby trochę lepsze umiejętności widziałbym go w TOP30. Ma jeszcze przed sobą trochę kariery, więc kto wie. Krótko, zwięźle i na temat. Mecz jak dla mnie 50/50 ale z powodu tego, że gra u siebie stawiam na niego. Umiejętnościami wielce się nie różnią, forma podobna, więc przewaga własnej publiczności może być znacząca. Wszystko okaże się jutro, rywalizacja startuje o 11:00.

#153#
Ernests Gulbis - Fernando Verdasco ⛔
Kurs: 1.50​

Trzeba zacząć chyba od tego, że Verdasco jest już myślami na wakacjach. Przegrana we własnym kraju z Przysiężnym to nic dobrego, ale nie można ujmować nic grze Polaka. Michał zagrał bardzo dobre spotkanie, ale co jak co Hiszpanowi po prostu nie wypadało tego przegrywać. Gulbis na hali w tym sezonie gra świetnie, ogólnie ten rok jest chyba najlepszym w jego karierze (może porównywalny do tego z 2010). Widać, że Łotyszowi chce się grać i ma do tego predyspozycje. Nie bez powodu jest przecież 25 w rankingu. Nie jest to może jego szczyt marzeń, ale na pewno w kolejnym sezonie może powalczyć o jeszcze wyższą lokatę.
Forma dwóch graczy odmienna. Ernests w Sztokholmie półfinał, wygrana w Sankt Petersburgu, w Valencii trafił na Isnera, więc nie można mu zarzucić, że przegrał ze słabszym. Fernando? Wspomniana porażka z Przysiężnym, ćwierćfinał w Sztokholmie, gdzie mecz oddał walkowerem, Szanghaj oraz Pekin II runda. Umiejętności myślę, że są bardzo podobne, jedynie co może wskazywać aktualnie na Verdasco to doświadczenie. H2H także na jego korzyść, ale na hali jeszcze nie grali. W tym sezonie 1-1, wygrana Hiszpana na Wimbledonie, Łotysz lepszy okazał się w Barcelonie.
Obaj grają agresywny tenis, dobre forehandy, lepszy backhand Dasco. Serwis chyba po stronie Gulbisa. Typ przede wszystkim ze względu na to, że tak jak wspomniałem na początku analizy Fernando jest już myślami na wakacjach. Nie stara się wielce, nie walczy o każdą piłkę i chyba jest już pogodzony z tym, że w końcówce sezonu niczego nie zwojuje. Kursy spadają, więc chyba warto złapać taki niż wcale. Start spotkania około 14:00 czasu polskiego.

#154#
Andreas Seppi - Philipp Kohlschreiber Over 22.5 gema ✅
Kurs: 1.98​

Over gemowy na to spotkanie wydaje się chyba najciekawszą opcją, jednak martwi fakt, że Seppi nie stracił jeszcze seta na hali grając przeciwko Kolbie. Oczywiście jutro może być podobnie, chociaż jestem trochę innego zdania. Liczę na 3 sety i choćby jednego tie-breaka. Tenisiści nie znajdują się w wybornej formie, ale podania jako tako trzymają. Serwis jest chyba bardziej po stronie Kohlschreibera, ale w wymianach lepszy może okazać się Włoch. W bezpośrednich pojedynkach mamy 4-3 na korzyść Andreasa, więc rywalizacja rokuje na wyrównaną.
Atuty Niemca? Na pewno posiada lepszy serwis, lubi skracać wymiany co na hali także jest ważnym aspektem. Seppi natomiast ma większe szanse na wygranie wymiany, nie popełnia zbyt wielu niewymuszonych błędów (oczywiście gdy jest chociaż w przyzwoitej formie), serwis także nie najgorszy. Jeżeli miałbym typować zwycięzcę tego meczu pewnie poszedłbym w stronę Andreasa, gdzie widzę małe value patrząc na kursy. Nie rozumiem dlaczego oddsmakerzy wystawili je tak, a nie inaczej. Mecz wydaje mi się typowo 50/50.
Być może kierują się ostatnią porażką w I rundzie z Brandsem, ale przecież mógł być to zwykły wypadek przy pracy. W Moskwie także za długo nie pograł, ale dwóch rywali zdołał wyeliminować. U Kolby wcale nie jest lepiej. Wygrał niby z Haasem, ale w Wiedniu odpadł z Bemelmansem po trzysetowym boju.



Statystyki:

Wygrane: 84
Przegrane: 61
Zwrot: 9
Skuteczność: 58%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#155#
Kevin Anderson - Mikhail Youzhny ZWROT
Kurs: 1.44​

Być może to kolejny błąd w stawianiu na faworyta, ale to się dopiero jutro okaże. Youzhny (podobnie jak dzisiaj Gulbis) jest według mnie zdecydowanym faworytem. Jak skończył Łotysz chyba większość wie, tylko, że mierzył się z Verdasco, który w wymianach gra dobrze. Andersona to gracz pokroju Isnera czy Raonica, ale przy gorszym serwisie. Jeżeli nie ma pierwszego podania jest skazany na porażkę. Na hali nie gra tak dobrze, jak można by było przypuszczać zwłaszcza, że serwis to jego kluczowy element w grze. Rosjanin powinien łatwo 2:0 wygrać tą rywalizację, ale ostatni turniej rządzi się swoimi prawami. Niekiedy to faworyci lubią sobie odpuścić i wybrać się już na zasłużone wakacje.
W przypadku Youzhny&#39;ego nie wiem czego się spodziewać. W Valencii wygrał turniej, a pokonał po drodze solidnych graczy. W samym finale wygrał z Ferrerem, więc czym pochwalić się ma. Anderson? Od turnieju w Waszyngtonie praktycznie na arenie ATP nie istnieje. Przegrywa ze średniakami, wygrał zaledwie 2 mecze na 10 ostatnich. To wszystko mówi samo za siebie. Wszystko w tym spotkaniu będzie zależeć od nastawienia Mikhaila. Jeżeli będzie chciał jeszcze trochę pograć spokojnie i łatwo powinien odprawić reprezentanta RPA do domu.
Rok temu Kevin dotarł tutaj do III rundy, Rosjanin nie popisał się i już w I rundzie przegrał z Granollersem. Mam nadzieję, że tym razem powalczy. Może to jest i przestroga dla mnie na kolejny raz, żeby się tak nie czepiać typu. Uprzedzam tylko, że Youzhny od 2008 roku nie przebrnął tutaj pierwszej rundy. Oby tym razem było inaczej i zachciało mu się grać, tym bardziej, że może powalczyć o jeszcze lepszą lokatę w rankingu.

#156#
Dmitry Tursunov - Marcel Granollers ⛔
Kurs: 1.50​

Kolejny Rosjanin pod lupę. Tursunov wdarł się przebojem do czołowej trzydziestki rankingu ATP i pokazał się w tym sezonie z bardzo dobrej strony. Mimo, że nie wygrał żadnego turnieju zagrał kilka naprawdę solidnych turniejów i jak najbardziej może zaliczyć ten rok do bardzo udanych. Granollers jak ma to w zwyczaju nie wyróżnia się, jest przyzwoitym graczem i siedzi w TOP50 od kilku sezonów. Hiszpan potrafi zagrać dobry mecz, ale także fatalny. Pokazał nam to już nie raz, więc czego dokładnie się po nim spodziewać nie wiadomo.
Dmitry w Valencii świetny występ, półfinał turnieju i dopiero Youzhny znalazł na niego sposób (półfinał). Wcześniej słabsze występy w Tokio i Szanghaju, przeciętnie w Kuala Lumpur. Marcel tak jak wspomniałem, nic szczególnego. II runda w Valencii i Szanghaju oraz I w Tokio. Na US Open dotarł niby do IV fazy ale tylko dzięki bardzo łatwej drabince. Styl graczy znacząco się od siebie różni. Turusnov gra agresywniej, serwuje na przyzwoitym poziomie, ma dobry forehand. Granollers natomiast woli grać w defensywie, przebija nieustannie piłeczkę. Gdyby znaleźć jego odpowiednik to skłaniałbym się w stronę Simona, tylko oczywiście, żeby nikt mnie źle nie zrozumiał, Francuz jest tą &quot;lepszą wersją&quot;.
Aby mieć przegląd na kończące turnieje wystarczy sprawdzić historię gier Hiszpana. Tak jak wspomniałem Tursunov dopiero w tym roku się wybił i nie ma chyba większego znaczenia patrzyć w jego przeszłość. Marcel w Paryżu z różnym skutkiem, ale zazwyczaj kończył na I lub II rundzie. Moim zdaniem w tym roku nie będzie inaczej i już niedługo będzie mógł się pakować na wakacje. Gdybym miał stawiać na wynik, 2:1 dla Rosjanina.

#157#
Edouard Roger-Vasselin - Ivan Dodig Over 22.5 gema ✅
Kurs: 1.82​

Tak jak i na dzisiejsze spotkania, tak i na jutrzejsze przewiduję over w meczu. Dodig i Roger-Vasselin całkiem dobrze poczynają sobie na tej nawierzchni, więc wszystko sprzyja temu typowi. Nie tracą zbyt wielu podań, grają dosyć regularnie i dobrze serwują. Patrząc na ostatnie ich wyniki nie widzę tutaj faworyta spotkania. W Basel obaj pokazali się z dobrej strony. Pierwszy z nich odpadł z Pospisilem, lecz wcześniej ograł gładko Nishikoriego, drugi zaś pokonał Wawrinkę i stoczył bardzo wyrównany pojedynek z del Potro.
Patrząc trochę wstecz lepiej na hali prezentował się Francuz, tylko było to na niższym szczeblu rozgrywek. W Moskwie ograł Vesely&#39;a i Stakhovsky&#39;ego, w Tokio ograł Selę oraz Tursunova (tutaj na pewno duży plus). Dodig w Sztokholmie jak i Szanghaju zagrał słabo, pierwsze rundy to na pewno nie to czego oczekuje. W stolicy Japonii ograł Tsongę, więc jak chce grać to potrafi (Jo-Wilfried wracał po kontuzji). Styl obu graczy skupia się na ofensywie, więc zapowiada nam się ciekawe dla oka widowisko. Mam nadzieję, że nie zobaczymy masowych UE z obu stron, bo na pewno nie sprzyja to emocją, a wtedy wygra na pewno ten który mniej ich popełni. Umiejętnościami wygrywa chyba lekko Dodig, ale nie aż tak bardzo, aby zniszczył rywala. Serwis mają na podobnym poziomie, ale w wymianach pewniejszy wydaje się Chorwat.
Początek spotkania przewidziany jest na 14:00 czasu polskiego. Patrząc na dzisiejszy dzień pewnie będzie opóźnienie około godziny, więc nie ma co się spieszyć. W ramach ciekawostek H2H 1-0 na korzyść Rogera-Vasselina, ale spotkanie rozegrane w 2007 roku na clay&#39;u. Rok temu Francuz odpadł w eliminachach, a Ivan nie był nawet na listach turnieju.

#158#
Gael Monfils - Vasek Pospisil Over 22.5 gema ZWROT
Kurs: 1.72​

Kolejny bardzo wyrównany mecz. Monfils w tym sezonie kilkukrotnie zabłysnął, gdyby nie kontuzje w jego karierze myślę, że znalazłby się w TOP10 na stałe. Pospisil odkrycie tego sezonu. Świetny występ w Montrealu, a teraz tylko pokazuje, że może być rywalem nawet dla samego Federera. Ostatnie wyniki faworyzują Vaska i myślę, że jest tutaj szansa na to, aby odniósł zwycięstwo. Gael potrafi przegrać mecz po własnych błędach i bez większego wkładu przeciwnika. Nie decyduję się aż na takich ruch, bo gra jednak u siebie, więc motywacji nie powinno zabraknąć, a umiejętności ma na pewno większe.
Francuz gra defensywę, ale bardzo skutecznie. Czasami jednym uderzeniem potrafi wrócić do wymiany i z obrony przejść do ataku. Nie każdy tak potrafi, a myślę, że właśnie w tego typu zagraniach jest jednym z lepszych w całym tourze. Pospisil opiera grę o pierwsze podanie, jeżeli ma dzień potrafi wygrywać z lepszymi od siebie, walczyć z czołówką rankingu. Przy gorszym serwisie tak różowo już nie jest, ale nawiązać walkę potrafi. Moim zdaniem zaobserwujemy w tym pojedynku trzy sety, co spokojnie powinno pokryć zadaną linię przez bukmacherów.
Aby nie być gołosłownym, co do formy graczy. Valencia, Wiedeń, Tokio to tylko pierwsze rundy u Monfilsa, zagrał bardzo dobrze w Szanghaju, gdzie wygrał z Federerem i właśnie Pospisilem (7:5 7:6). Kanadyjczyk natomiast dobrze zagrał w ostatnim turnieju, w Basel. Wygrał z Dodigiem, Karlovicem i grał jak równy z równym przeciwko Rogerowi. W stolicy Austrii pokonał Hewitta, w Szanghaju wyeliminował Gasqueta. Jak na tak młodego gracza ma już kilka ważnych nazwisk na swoim koncie. Zobaczymy, czy jutro podoła Gaelowi.

Statystyki:

Wygrane: 84
Przegrane: 60
Zwrot: 11
Skuteczność: 58%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#159#
John Isner DW 2:0 - Michał Przysiężny ⛔
Kurs: 1.90​

Rozumiem forma Michała wysoka, ale czy jest w stanie powalczyć z Isnerem? Pokonał tutaj Nieminena, w kwalifikacjach Hanescu i Gicquela. W Valencii Polak spisał się także dobrze, wygrana z Verdasco robi wielkie wrażenia, z Almagro nawiązał nawet walkę. Isner od Cincinnati nie pokazuje niczego wielkiego, w Szanghaju i Valencii zaliczył małe wpadki. Przegrana z Berlocqiem i Chardym musiały go osobiście zaboleć. Mam nadzieję, że z naszym reprezentantem się nie ośmieszy i wygra.
Wiadomo, że atomowy serwis Johna to główna broń i zazwyczaj działający element w jego grze. Jeżeli dołoży do tego swój bardzo dobry forehand po Michale nie będzie czego zbierać. Na czysty win kurs jest niski, więc nie warto atakować, ale 2:0 czemu nie? Nawet gdyby Przysiężny dotrzymał do tie-breaka to wiadomo jak dobrze w tych gemach radzi sobie Amerykanin. Jest to chyba jeden z lepszych tenisistów jeżeli chodzi o ten aspekt dyscypliny. Polak zagrał bardzo dobrze przy pierwszym serwisie w otwierającym meczu głównego turnieju, zaskoczył wszystkim wygrywając z Jarkko.
Zobaczymy jak potoczy się pojedynek tych dwóch zawodników, ale moim zdaniem skończy się 2:0 dla reprezentanta USA. Sam serwis powinien wystarczyć na gracza jakim jest Przysiężny. Michał nie radzi sobie z taką grą, przykładem może być chociaż mecz przeciwko Raonicowi, czy Almagro, który przecież aż takich bomb nie posiada. Tak jak mówię, wszystko rozchodzi się o podanie Isnera. Początek już o godzinie 11:00 czasu polskiego.


Statystyki:

Wygrane: 84
Przegrane: 61
Zwrot: 11
Skuteczność: 58%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#160#
Ivan Dodig - Nicolas Almagro ✅
Kurs: 1.72​

Mecz za chwilę, więc krótko zwięźle i na temat. Almagro, zawodnik preferujący nawierzchnię ziemne, ale co ciekawe na szybkich kortach także potrafi się odnaleźć. Gra agresywnie, zawsze w natarciu, rzadko kiedy ogranicza się do defensywy. Posiada dobry serwis, uderzenia forehandowe i backhandowe na przyzwoitym poziomie. W wymianach gra spokojnie, ale zdarzają mu się gorsze mecze, gdzie wali piłki po outach i w sitaki. Zobaczymy jak będzie z jego motywacją w tym meczu.
Dodig to podobny styl gracza, jednak on woli grać właśnie w hali. To tutaj ma najlepszy stosunek meczów wygranych do przegranych. Dobry serwis, przyzwoity forehand. Największe problemy ma z backhandem, którego stara się za wszelką cenę unikać. Lubi skracać akcję do siatki, w wymianach dosyć pewny, jednak poziomem od Nicolasa odstaje. Jeżeli miałbym porównywać umiejętności obu graczy to na pewno lepszym tenisistą jest Hiszpan.
Ostatnie wyniki także są mocną stroną zawodnika z Półwyspu Iberyjskiego. Półfinał w Valencii, ćwierćfinał w Szanghaju, półfinał w Tokio. Mimo wszystko obawiam się jego nastawienia co do tego meczu, jak widać po wcześniejszych meczach niektórzy po prostu już szykowali się na wakacje i niczego dobrego nie pokazali. Almagro rok temu był tutaj w III rundzie, więc jeszcze musi wygrać ten mecz, by obronić punkty.
Chorwat ćwierćfinał w Basel i półfinał w Tokio. Zobaczymy jak poradzi sobie z Hiszpanem w tym spotkaniu, ale raczej większe szansę daję Nicolasowi. Mecz właśnie się rozpoczyna.


Statystyki:

Wygrane: 85
Przegrane: 61
Zwrot: 11
Skuteczność: 58%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#161#
Stanislas Wawrinka - Nicolas Almagro ✅
Kurs: 1.50​

Wawrinka zagrał bardzo dobrze w spotkaniu z Lopezem, mógłby może poprawić trochę jeszcze z celnością pierwszego podania, ale na razie nie ma na co narzekać. Przecież aż tak zależny od tego elementu nie jest, potrafi poradzić sobie w wymianach, a jego backhand to istny cud. Almagro również nie został dłużny i gładko wygrał z Dodigiem. Imponujące gra, która przekłada się na świetne statystyki. Nie wygląda to może tak wspaniale jak u Stana, ale od Hiszpana za wiele wymagać nie można. Walczy tutaj tylko teoretycznie o szanse na Londyn, a Szwajcar jeżeli wygra tę rundę powinien już być pewny awansu.
Ostatnie tygodnie na pewno są o wiele lepsze w wykonaniu Nicolasa, który tak jak wspominałem w poprzedniej analizie zaliczył 2 półfinały oraz ćwierćfinał w niedawnych turniejach. U Wawrinki wygląda to gorzej, jeden ćwierćfinał i półfinał w słabo obsadzonym turnieju Kuala Lumpur. Mnie to jednak nie odstrasza, aby postawić właśnie na rodaka Federera. Przede wszystkim Stanislas walczy tutaj o coś, a nie jak Almagro o prestiż, bo kto wierzy w jego zwycięstwo na tej imprezie? Pewnie on sam nie ma takich myśli, a z tym, że nie poleci do Londynu już się pogodził.
Obaj gracze lubią bardzo zdecydowany tenis. Grają agresywnie, rozrzucają rywala po korcie, a później z łatwością kończą. Pewnie i w tym meczu zobaczymy kilka ciekawych wymian, efektowne zagrania. Wyszkolenie techniczne jest u nich na najwyższym poziomie, więc emocji na pewno nie zabraknie. Serwis jest chyba trochę lepszą stroną Szwajcara, chociaż i &quot;Mugro&quot; potrafi mocno zaserwować. Wszystko wskazuje na wyrównane spotkanie, over wydaje mi się tutaj także bardzo dobrym wyborem, ale wolę nie ryzykować kaprysów jednego z nich.
W bezpośrednich pojedynkach prowadzi Wawrinka (6-3), a na hardzie mamy 2-2. Ostatnie ich spotkanie odbyło się tego roku w Buenos Aires na clay&#39;u, gdzie górą wyszedł Stan. Zobaczymy kto jako pierwszy wygra na hali, żaden z nich nie preferuje tej nawierzchni, ale ktoś wygrać przecież musi. Moim zdaniem będzie to 8-rakieta rankingu, a jak będzie przekonamy się już jutro. Oby był odpowiednio zmotywowany do tego meczu. Come on Wawrinka!


Statystyki:

Wygrane: 86
Przegrane: 61
Zwrot: 11
Skuteczność: 58%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#162#
John Isner - Novak Djokovic Over 22.5 gema ✅
Kurs: 1.75​

Długo się zastanawiałem nad tym spotkaniem i odpowiednim typem. Jak pewnie większość co czyta moje analizy zauważyła mały brak obiektywizmu, jeżeli opisuję mecz z udziałem Isnera. Jest to mój ulubiony tenisista i być może nie raz go przeceniam. Kilkukrotnie mnie zawiódł, tak jak dzisiaj, ale i niejednokrotnie dużo na nim zarobiłem. W meczu z Djokovicem nie widzę jakiegoś wielkiego pogromu, a raczej wyrównane widowisko. Panowie bardzo dobrze się znają, w tym roku rozegrali ze sobą już 2 spotkania (1-1). Na początku sezonu podczas Davis Cup w hali okazał się lepszy Nole po 3 setach. Kilka miesięcy później, w Cincinnati to Isner pokonał byłego lidera rankingu (2-1). Tamten mecz był naprawdę zacięty, ale wiadomo jak Amerykanie grają na swojej ziemi. Tutaj jest zupełnie inna bajka.
Co ciekawe Djokovic od 2010 roku na hardzie nie może znaleźć sposobu na reprezentanta USA. Warte zauważenia jest także to, że mecze zawsze były wyrównane. Mimo, że podczas pucharu Davisa skończyło się na trzech partiach John ugrał 13 gemów, więc jest to przyzwoita liczba. W Paryżu do domu odesłał Przysiężnego, chociaż łatwo nie było. Podczas drugiej odsłony przydarzył mu się słabszy gem serwisowy i przełamanie na korzyść Polaka. Poza tym zdarzeniem cały mecz był kontrolowany przez Isnera. Od dłuższego czasu zastanawia mnie także dyspozycja serwisowa mojego idola. Sypie asami z rękawa, na zawołanie potrafi 2-3 razy posłać bombę i z łatwością zdobyć punkt. Dawno nie widziałem tak dobrze serwującego Amerykanina.
O klasie Djokovica nawet nie ma chyba co wspominać, wielki gracz, świetnie wyszkolony, ale w Paryżu gra o nic. W swoim pierwszym meczu pokonał Herberta, który zdołał ugrać 9 gemów. Wszystko będzie zależeć od nastawienia Serba. Jeżeli będzie chciał szybko zakończyć mecz zakończy rywalizację pogromem, ale znając jego &quot;wybryki&quot; lubi się trochę pomęczyć i przewiduję trzysetowe spotkanie. Być może i podłoży się Isnerowi i spokojnie będzie czekał na turniej w Londynie. Wszyscy pamiętają ubiegłoroczny mecz z Istominem, który Novak przegrał tylko sam przez siebie. Over wydaje mi się najpewniejszy, ale dla graczy, którzy lubią ryzyko warto pograć czysty win Isnera, ewentualnie +1.5 seta.


Statystyki:

Wygrane: 87
Przegrane: 61
Zwrot: 11
Skuteczność: 59%​
 
gemsetmecz 927

gemsetmecz

Użytkownik
#163#
David Ferrer - Tomas Berdych ✅
Kurs: 1.90​

Nie wiem dlaczego bukmacherzy wystawili mecz jako 50/50. W lepszej formie wydaje się być Ferrer, ale to co pokazuje w Paryżu na pewno trzeba dopracować jeżeli będzie chciał się liczyć w końcowym turnieju. Berdych dla mnie ten sezon przespał, nie miał jakiś świetnych wyników, nie wygrał żadnego turnieju chociaż kilkukrotnie grał w finałach różnych imprez. Moim zdaniem to właśnie Czech w Londynie będzie odgrywał rolę &quot;chłopca do bicia&quot;. Wszyscy pozostali rywale formę mają wysoką, on tylko przeciętną.
W stolicy Francji gładko rozprawił się z Andujarem i Raonicem. Mecz z Kanadyjczykiem był w jego wykonaniu dobry, ale przecież w wymianach to sobie za dużo nie pograł. W meczu z Ferrerem będzie o wiele więcej biegał, musiał się bardziej postarać o dokładność zagrań, bo tak łatwo jak z Milosem mu na pewno nie pójdzie. Jedyna przewaga Tomasa nad Hiszpanem jest w serwisie i sile uderzenia. Nie od dzisiaj widzimy tych tenisistów i wiemy jakimi atutami dysponują. David niewątpliwie jest jednym z najlepszych graczy w defensywie, dużo biega i walczy o każdą piłkę. Wcale nie trzeba się dziwić, że ciągle utrzymuje się na topie.
Wszyscy jego zasługi widzą w tym, że sporo gra. Na pewno coś w tym jest, bo przecież z czołówki rankingu ma najwięcej spotkań w tym sezonie. Z drugiej strony przesadne są opinię, że tylko przez to nadal jest czwartym tenisistą świata. Gdyby miały decydować tylko turnieje, a nie jakość w grze to czołówka wyglądała by zupełnie inaczej z nim na czele. Co do meczu to większe szansę daję właśnie Ferrerowi, a to ze względu na ostatnie dobre wyniki. Co prawda tutaj nie gra jakoś rewelacyjnie, ale na Berdycha powinno to wystarczyć. Rywalizacja jak na moje oko 65/35 dla Hiszpana.


Statystyki:

Wygrane: 88
Przegrane: 61
Zwrot: 11
Skuteczność: 59%​
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom