wow, straszny poziom "hejtowania" Barcelony na tym forum
na początku chciałbym się odnieść do jednego argumentu, który przewija się przez cały ten temat - skład i taktyka Barcelony są z góry znane co faworyzuje United. cóż, możnaby przewrotnie zapytać - co z tego, że rywale wiedzą, że na boisko wybiegną Xavi z Messim i będą rozgrywać piłkę skoro to działa i wygrywają puchar za pucharem? chciałbym zauważyć, że do tej pory Barcelonę Guardioli zatrzymywali wyłącznie gladiatorzy Mourinho w Interze i Realu oraz jego byli podopieczni z Chelsea (gol Iniesty rzecz jasna nie zmienia faktu, że The Blues Barcę faktycznie zastopowali). wszystkie te drużyny miały cechy wspólne - piłkarzy takich jak Essien, Cambiasso i Pepe oraz taktykę opierającą się na niewiarygodnym pressingu. wybaczcie, ale w składzie United nie widzę tak wybitnych specjalistów od czarnej roboty i destrukcji - jest niezmordowany Park, ale ciężko mi uwierzyć w to, że Giggs i Carrick będą w stanie wytrzymać 90 minut biegania za Blaugraną. oczywiście zakładam, że Barcelona przejmie piłkę i będzie ją cierpliwie rozgrywać, ale czy to nierealne założenie?
na temat przewagi doświadczenia Sir Alexa nad Pepem czytałem już dwa lata temu - czy od tego czasu to ten pierwszy zwiększył swoją przewagę? ominąłem raptem kilka spotkań FCB prowadzonej przez Guardiolę i mogę z całą pewnością stwierdzić, że to lepsza drużyna niż przed dwoma laty - bardziej dojrzała, z większym wachlarzem rozwiązań taktycznych (wbrew pozorom taktyka Barcelony to nie rozgrywanie piłki między bramkarzem a obrońcami i podanie do Messiego, który coś wymyśli...), a w porównaniu z 2009 rokiem więcej piłkarzy podwyższyło niż obniżyło swoje loty.
właśnie - skład. Barcelona najprawdopodobniej zagra swoją najsilniejszą jedenastką, tą samą, która w listopadzie rozbiła Real. jest to spora zmiana w stosunku do finału w Rzymie - wtedy ustawienie obronne było dość eksperymentalne; dla przypomnienia: Puyol - Pique - Toure - Sylvinho. Teraz zagrają pilkarze, którzy wraz z Valdesem tworzą najszczelniejszy blok defensywny w Europie. przed nimi tercet wychowanków z bardzo niedocenym Busquetsem, który wbrew pozorom znany jest nie tylko z umiejętności aktorskich (polecam: manutd24.wordpress.com/2011/05/25/sergio-busquets-the-unsung-hero-of-barcelonas-growing-dominance ). z przodu Pedro i Villa, którzy - to fakt! - delikatnie mówiąc nie są ostatnimi czasy w najlepszej formie, ale wypoczęty Messi w pełni to rekompensuje. po meczach z Arsenalem i United właśnie proponuję do kosza wrzucić argumenty "Messi nie strzela na Wyspach" tak jak "Messi nie strzela drużynom z Anglii" "Messi nie umie grać głową" itp.
generalnie jak ktoś ogląda Barcelonę raz czy dwa w sezonie to dziś może się ździwić, że to jednak nie jest drużyna symulantów, która jest przewidywalna i gra... antyfutbol (nawet z czymś takim się ostatnio spotkałem), a Messi strzelił w tym sezonie 52 gole wcale nie dlatego, że liga hiszpańska jest tak słaba
osobiście proponuję delikatne handi na Barcę, over kartkowy, over w rzutach rożnych, a za drobne można zagrać Messi over 1,5 gola. bardzo fajnie wygląda też ten zakład, że Afellay zagra choćby minutę - jego wejście za Pedro/Villę jest wg mnie pewne, niezależnie od wyniku
na początku chciałbym się odnieść do jednego argumentu, który przewija się przez cały ten temat - skład i taktyka Barcelony są z góry znane co faworyzuje United. cóż, możnaby przewrotnie zapytać - co z tego, że rywale wiedzą, że na boisko wybiegną Xavi z Messim i będą rozgrywać piłkę skoro to działa i wygrywają puchar za pucharem? chciałbym zauważyć, że do tej pory Barcelonę Guardioli zatrzymywali wyłącznie gladiatorzy Mourinho w Interze i Realu oraz jego byli podopieczni z Chelsea (gol Iniesty rzecz jasna nie zmienia faktu, że The Blues Barcę faktycznie zastopowali). wszystkie te drużyny miały cechy wspólne - piłkarzy takich jak Essien, Cambiasso i Pepe oraz taktykę opierającą się na niewiarygodnym pressingu. wybaczcie, ale w składzie United nie widzę tak wybitnych specjalistów od czarnej roboty i destrukcji - jest niezmordowany Park, ale ciężko mi uwierzyć w to, że Giggs i Carrick będą w stanie wytrzymać 90 minut biegania za Blaugraną. oczywiście zakładam, że Barcelona przejmie piłkę i będzie ją cierpliwie rozgrywać, ale czy to nierealne założenie?
na temat przewagi doświadczenia Sir Alexa nad Pepem czytałem już dwa lata temu - czy od tego czasu to ten pierwszy zwiększył swoją przewagę? ominąłem raptem kilka spotkań FCB prowadzonej przez Guardiolę i mogę z całą pewnością stwierdzić, że to lepsza drużyna niż przed dwoma laty - bardziej dojrzała, z większym wachlarzem rozwiązań taktycznych (wbrew pozorom taktyka Barcelony to nie rozgrywanie piłki między bramkarzem a obrońcami i podanie do Messiego, który coś wymyśli...), a w porównaniu z 2009 rokiem więcej piłkarzy podwyższyło niż obniżyło swoje loty.
właśnie - skład. Barcelona najprawdopodobniej zagra swoją najsilniejszą jedenastką, tą samą, która w listopadzie rozbiła Real. jest to spora zmiana w stosunku do finału w Rzymie - wtedy ustawienie obronne było dość eksperymentalne; dla przypomnienia: Puyol - Pique - Toure - Sylvinho. Teraz zagrają pilkarze, którzy wraz z Valdesem tworzą najszczelniejszy blok defensywny w Europie. przed nimi tercet wychowanków z bardzo niedocenym Busquetsem, który wbrew pozorom znany jest nie tylko z umiejętności aktorskich (polecam: manutd24.wordpress.com/2011/05/25/sergio-busquets-the-unsung-hero-of-barcelonas-growing-dominance ). z przodu Pedro i Villa, którzy - to fakt! - delikatnie mówiąc nie są ostatnimi czasy w najlepszej formie, ale wypoczęty Messi w pełni to rekompensuje. po meczach z Arsenalem i United właśnie proponuję do kosza wrzucić argumenty "Messi nie strzela na Wyspach" tak jak "Messi nie strzela drużynom z Anglii" "Messi nie umie grać głową" itp.
generalnie jak ktoś ogląda Barcelonę raz czy dwa w sezonie to dziś może się ździwić, że to jednak nie jest drużyna symulantów, która jest przewidywalna i gra... antyfutbol (nawet z czymś takim się ostatnio spotkałem), a Messi strzelił w tym sezonie 52 gole wcale nie dlatego, że liga hiszpańska jest tak słaba
osobiście proponuję delikatne handi na Barcę, over kartkowy, over w rzutach rożnych, a za drobne można zagrać Messi over 1,5 gola. bardzo fajnie wygląda też ten zakład, że Afellay zagra choćby minutę - jego wejście za Pedro/Villę jest wg mnie pewne, niezależnie od wyniku