1.
Polska - Czechy według mnie 50/50. Znow nie wezme bo kibicuje naszym a po wczrajszym pechu Czechow moze zejsc z nich powietrze. Tylko blagam aby nie pisac zbzdur w stylu "Czesi to najslabsza druzyna w grupie". Jaka najslabsza? Bo tak powiedzial Noculak w Polsacie? Z tym amatorem Wojcikiem w studio? My mamy trzech klasowych graczy. Czesi maja Bartona, Veseliego, Bende, Welscha, Jelinka, Satoranskiego, Pumprle... nie twierdze, ze sa lepsi niz nasi ale tez nie gorsi. Bronic potrafia.
2.
Chorwacja - Gruzja. Nie widze sensu zachwycania sie Gruzinami, co oni takiego wczoraj spejcalnego zagrali aby pisac, ze to jest team na poziomie wlasnie Chorwatow, Litwinow itd, bo o dziwo takie glosy sie pojawiaja. Oni nic nie zagrali szczegolnego. Zagrali swoja, zwykla prosta koszykowke. To, ze naszych w ten sposob ograli to nie powod aby promowac Gruzje i wychwalac ich zespol. Zrobili swoje, gratulacje a dzis wracamy do rzeczywitosci. Chorwacja wysoko przegrala, kto ogladal widzial potencjal tej druzyny. Pewnie rzeczy nie wyszly, kilka rzutow wypadlo z kosza, rywal trudny. Zaczeli zle a dzis maja wielka szanse na rehabilitacje. Na kazdej pozycji maja lepszych grajkow, tylko czy to wypali? Dziwne, ze zamiast wykorzystac potencjal w ataku bo maja Zorica, Tomica, Bojana i Simona to oni koncentruja sie na defensywie ok to jest wizytowka Repesy ale przez to Chorwacja od lat nie ma wyniku a kluby jak Malaga czy Lottomatica zaliczaja wpadki historyczne. Kijewskiego by wzieli to by im wyszlo na lepsze niz to co maja ale Repesa nie gra, zawodnicy maja mozgi i powinni sowej zrobic czyli ograc slabych Gruzinow. I to wyraznie.
3. Finowie,
Niemcy, Czesi, Brytyjczycy pokazali wczoraj, ze mozna. Tylko trzeba chciec, walczyc itd. Kontynuacja tych wygranych bedzie ciezka. Tylko Finow czeka spacerek bo Szwedow to powinni wciagnac pomiedzy jednym a drugim kieliszkiem dobrze zamrozonej Finlandii.
PS. Tak Pasek masz racje w sumie to jest takie 55/45 w strone Polakow.