Niemcy -
Hiszpania
Niemcy +12,5 1,9 Bwin
Hiszpanie tak na dobrą sprawę, gdyby nie dzień konia z Litwą, mogliby spokojnie przystąpić do drugiej fazy z dwoma porażkami i perspektywą przynajmniej jednej kolejnej, myślę, z Serbami. Nawet Juan Carlos Navarro nie jest pewną opcją w zaciętych końcówkach, co pokazał z Turcją. Wprawdzie z Polską zamroził wynik, jednak to nie do końca był mecz o takiej wadze, jak ten z Turkami, a także ten dzisiejszy. Każdy zachowuje się, jakby nie dopuszczał myśli o tym, że Hiszpanie znów mogą przegrać, ale przecież mogą, bo
Niemcy pod koszem wcale przed nimi nie pękną, a Kaman przy obecnej dyspozycji Marca czy Ibaki, który nie ma za dużego zaufania, a także nie w pełni sprawnym Pauem, sprawi Hiszpanom na tablicach sporo problemów. Dirk w ostatnim sezonie udowodnił nam, że jest najlepszym Europejczykiem w historii NBA, a także, myślę, jednym z dziesięciu, może dwudziestu najlepszych koszykarzy w historii tej gry. Dziś z pewnością jest w stanie zdobywać punkty seryjnie, nawet przeciw takiemu rywalowi.
Niemcy łatwo pokonali w grupie ciężkich rywali -
Izrael czy
Włochy, pokryliby dzisiejszą linię w spotkaniach z Serbią i Francją, dlatego uważam, że jak najbardziej mogą zrobić to z Hiszpanią, która także gra dziś pod sporą presją, a dotychczas moim zdaniem nie grała tak, by móc powiedzieć, że to absolutny faworyt do mistrzostwa.
Turcja -
Francja
Turcja 3,00 Bwin
Omer Asik over 6,5 zbiórki 1,7 Bwin
Z tego co zauważyłem, wszyscy wciąż myślą, że Turcy są beznadziejni, bo przecież przegrali z Polską, a
Hiszpania jest wielka, bo zagrała znakomity mecz z Litwą. Nikt nie bierze pod uwagę tego, że Turcja pokonała wielkiego faworyta turnieju, w ostatniej kwarcie dosłownie miażdżąc go. Zapomnijmy o wpadce z Polakami, teraz nadchodzi czas, by wicemistrzowie świata potwierdzili to, że są jedną z najlepszych ekip na Starym Kontynencie. W spotkaniu z Hiszpanią przez cały mecz Turcy potrafili trzymać rywala na dystans, by w końcówce zrobić coś niezwykłego. Duża w tym zasługa tego, że mają szeroki skład - gdy nie szło znakomitemu w tym turnieju Tunceriemu, Emre w decydujących momentach postawił na Arslana, który zagrał fantastycznie i na pewno nie zawiódł. Obok miał Onana, który świetnie zagrał w defensywie, także trafił niezwykle ważną i ciężką trójkę. O wartości Hedo i Ilyasovy nie trzeba pisać, ale bardzo ciekawie zrobiło się na pozycji centra. Enes Kanter potwierdza swoją wartość, ale w spotkaniu z Hiszpanią nie miał szans na wejście w decydujących momentach, bo w doskonałej formie był Omer Asik. Center Chicago Bulls zagrał jak idealny rasowy środkowy, ze wszystkimi tego zaletami i wadami. Zbierał w obronie i w ataku, wygrywał wszystkie pojedynki po obu stronach parkietu z Gasolem, Ibaką i Reyesem, blokował, punktował, wymuszał faule (Marc, Ibaka, Reyes w końcówce mieli po 4 na koncie), stawał na linii rzutów wolnych i... oczywiście trafiał ledwie połowę. To, jak Asik dominował w tym spotkaniu na pewno jest kłopotem dla Francuzów. Noah jest od niego słabszy fizycznie i choć znają się doskonale z Chicago, to teraz, na Eurobaskecie, to Asik jest centrem numer jeden w tym spotkaniu, nie Noah. Francuzi zagrali znakomity mecz z moim faworytem turnieju, Serbią, Parker jest nie do zatrzymania, ale znamy tę drużynę i wiemy, że po niesamowitym początku często, gdy nie idzie, zaczynają się problemy. Trzeba koniecznie docenić obwodowych Turcji, którzy nie mają tak znanych nazwisk, jak ich wysocy koledzy: Onana, Tunceri, Arslana, także Preldzicia, który grał z Hiszpanią trochę jak jeździec bez głowy, ale umiejętności ma niesamowite i przez 2,5 kwarty z Hiszpanią trzymał wynik praktycznie w pojedynkę. Są w stanie zatrzymać dziś Parkera, bo jak nie oni, to kto?
Do tego Asik over 6,5 zbiórki, po tym jak dominował z Hiszpanią, pewnie dostanie więcej czasu i zaufania, średnią zbiórek ma 7,2 jednak zaniżył ją w spotkaniach z Portugalią i Polską, czyli w tych teoretycznie luźnych (po 3 zbiórki), z Wielką Brytanią, Litwą i Hiszpanią kolejno 9,13 i 8, więc w tych ważniejszych meczach robi swoje na tablicach, w dodatku jest w gazie, więc uważam, że da radę.