Team Dignitas - Complexity
Typ:1
Kurs: 1.50
Bukmacher: Pinnacle
W ten typ wchodzę bardzo mocno. Dlaczego? Dignitas wciąż ma jeszcze szanse na top2. Oczywiście pod warunkiem, że wygra wszystkie pozostałe mecze. Pierwszy krok wydaje się najłatwiejszy, na ich drodze przed ostatnia drużyna splitu, czyli Complexity. Dignitas wczoraj zagrali naprawdę dobry mecz przeciwko Cloud, wydawało się długo, że to oni będą górą, jednak sprytne zagranie rywali (cichy baron) przechyliło ostatecznie szalę wygranej na korzyść Cloud. Dignitas według mnie wraca na swój poziom, a ten poziom jest nieosiągalny dla Complexity, które wczoraj lane phase zagrali bardzo dobrze, ale co z tego, skoro potem Chińczycy pokazali im miejsce w szeregu. Dziś wydaje mi się easy win dla Dignitas.
Team Curse - Evil Geniuses
Typ: 1
Kurs: 1.57
Bukmacher: Pinnacle
Drużyna Curse bardzo mi wczoraj zaimponowała, rozbili w pył CLG. Totalna kontrola mapy i objectivów, deklasacja w teamfightach. Curse nie zapewnili sobie jeszcze awansu do play-off, mogą to zrobić już dziś wygrywając z ostatnią drużyną splitu. Wiosną mówiłem, że tej drużynie brakuje przede wszystkim klasowego supporta, przyszedł Xpecial z TSM i świetnie wkomponował się do drużyny. Duże postępy poczynił Quas, który na górnej alei spisuje się ostatnio bardzo dobrze. Voyboy jak to Voyboy, jeździec bez głowy, ale z wielkim serduchem do gry, potrafi mecz wygrać jak i totalnie położyć, ale ostatnio częściej zdarza mu się to pierwsze. Cop to solidny adc, natomiast IWillDominate to dla mnie zawsze był słaby jungler, jednak wczoraj zmasakrował swojego przeciwnika z CLG, czym zrobił na mnie wielkie wrażenie.
O Evil Geniuses wielokrotnie pisałem, że jest to ekipa z potencjałem. Życie brutalnie to zweryfikowało i moje słowa można włożyć między bajki. Słabiutki Innox na topie, beznadziejny Helios w jungli ( o wiele lepiej grał moim zdaniem zmieniony przez niego Snoopeh), Pobelter midzie gra bardzo nierówno i ostatnio zdecydowanie cieniuje, jedynym plusem jest bot lane, gdzie super spisuje się Altec, jednak to zdecydowanie za mało by odnosić zwycięstwa w LCS.
Ze stawką nie szaleję z dwóch względów. Przede wszystkim Curse to drużyna nieobliczalna i to, że wczoraj zagrali świetny mecz wcale nie gwarantuje, że dziś nie zagrają beznadziejnie. Drugim problemem tej ekipy, jest brak umiejętności szybkiego zamykania meczu. Wczoraj długo nie mogli się zdecydować na decydującą akcję, mimo, że przewaga nad CLG była gigantyczna. Mimo tych wątpliwości stawiam dziś na pewne zwycięstwo Team Curse.
Wyczułem dziadów, że mogą to zrobić. Pajacerka totalna ????
Team SoloMid - CLG
Typ: 1
Kurs: 1.70
Bukmacher: Pinnacle
Starcie dwóch wielkich firm zawsze wzbudza dodatkowe emocje. Jeszcze wczoraj faworytem buków było CLG, dziś sytuacja się obróciła i wielka szkoda, że łapię tak nędzny kurs (jeszcze wczoraj było 2.08). TSM wczoraj świetne spotkanie przeciwko EG, totalna kontrola od początku do końca, wyglądało to podobnie do postawy z zasadniczej rundy wiosennej, gdzie TSM nie miało sobie równych (poza Cloud). Do formy wydaje mi się wracać Bjergsen, Amazing coraz lepiej zgrywa się z kolegami, bot lane z nowym supportem to zawsze niewiadoma, jednak wczoraj zagrali bardzo dobrze. Na mnie jednak największe wrażenie zrobił dominator Dyrus, kapitalna partia Lulu. Bjergsen w wywiadzie powiedział, że bardzo ostro ostatnio trenowali i przyszykowali dobrą formę, wbrew pozorom to może wiele znaczyć.
CLG wczoraj totalnie rozbite, dawno nie widziałem ich tak bezradnych. Skoro jednak nawet najlepszy bot ameryki Doublelift-Aphromoo dostał łomoto od bota Curse, to naprawdę coś w tej drużynie nie funkcjonuje tak jak należy. Dexter grał wczoraj niczym amator z silvera III, nie był w stanie kontrolować żadnego objectiva, ganki beznadziejne, widać, że Rengar to nie jego postać. Nie sądziłem, że kiedykolwiek to napisze, ale brakuje mi bardzo Niena. Chłopak nie miał może super umiejętności, ale za jego czasów drużyna stanowiła jedność, atmosfera była świetna i CLG miało swój styl. Zastępujący go Koreańczyk Seraph nie podniósł na pewno poziomu gry, a przy okazji widać brak zrozumienia z kolegami.
Widzę dziś zdecydowane zwycięstwo TSM, które powoli się chyba odradza. Dyrus zmiażdzy na topie Serapha, Bjergsen zagra swoje no i wiele teraz zależy od bota, gdzie Amazing z pewnością będzie musiał pomóc chłopakom i powinno być dobrze. Kurs nie powala, ale jestem dziś pewny zwycięstwa TSM.