Swansea City AFC rozstał się z menedżerem Bobem Bradley'em - poinformował walijski klub na swojej oficjalnej stronie internetowej.
Amerykański szkoleniowiec został zwolniony po dotkliwej porażce u siebie w poniedziałek z West Hamem United 1:4.
- Przykro nam z powodu odejścia Boba po tak krótkim okresie czasu. Niestety rzeczy nie potoczyły się tak, jak planowaliśmy. Czuliśmy, że musimy dokonać zmiany przed drugą połową sezonu w Premier League - powiedział Huw Jenkins, prezes "Łabędzi".
- Klub przechodzi trudny okres. Musimy się postarać znaleźć odpowiedzi, aby wydostać się z tych kłopotów. Osobiście mogę Boba tylko pochwalić. To dobry człowiek, który dał z siebie w tej pracy wszystko. Jego pracowitość jest niesamowita i życzymy mu wszystkiego dobrego w przyszłości - dodał.
Bradley był trenerem Swansea od 3 października, kiedy zastąpił Francesco Guidolina. Prowadził drużynę w 11 meczach, ale ta cały czas pozostaje w strefie spadkowej. Zespół z Liberty Stadium pod jego wodzą zanotował dwa zwycięstwa, dwa remisy i siedem porażek.
Na razie ekipę, w której bramkarzem jest Łukasz Fabiański, prowadzić będą trenerzy Paul Williams oraz Alan Curtis.
Pierwsze plotki donoszą o Chrisie Colemanie. Po Euro jest w niewątpliwie dużo lepszej sytuacji by dostać pracę choć uważam, że Giggs byłby idealny do Swansea.Geniusz z USA już zwolniony. Może tym razem Giggs?
Sorry ale uważam, że się mylisz. Gdy Coquelin wszedł do składu z przymusu to robił taki rozpierdol, że każdy się jarał tym co on robi. Ja zresztą też. Mimo, że ostatnio trochę u niego gorzej to mówienie, że nie ma potencjału jak na taki klub jest ogromnym niedomówieniem. Wiadomo, że Kante to zupełnie inna historia ale Francis to przecież też młody grajek. W tym roku skończył 25 lat. To jeszcze nie jest "peak" piłkarskiego wieku. Co do zniżki formy doszukuję się jej w braku solidnego partnera. Brakuje Cazorli a to w partnerstwie z nim rozgrywał najlepsze mecze. Ramsey bez formy, Elneny solidny ale bez fajerwerków a Xhaka gra bardzo chimerycznie. Z City totalna padaka a już z WBA rozrzucał piłeczki jak Santi w najlepszej formie. Jeśli chodzi o dziurę w Arsenalu to brakuje osoby który wydrze jape w odpowiednim momencie i poustawia wszystkich do pionu. Takiego walczaka i dyrygenta. Coquelin ma potencjał na taką rolę w drużynie ale wydaje mi się, że się trochę wstydzi ustawiać takiego Ozila czy Sancheza. Co do jego umiejętności defensywnych. Proszę obejrzyj to. Wybrałem pierwszy z brzegu a z poprzednich lat ma nawet jeszcze lepsze akcje. Jeśli chodzi o PSG to faktycznie mają urodzaj. Może Krycha po nieudanej historii przejdzie do Arsenalu? Ten transfer marzył mi się w poprzednim okienku. Dostałem Xhakę - spoko ale Krycha to było moje marzenie.Arsenal moim zdaniem ma na tej pozycji ma dziurę, bo Coquelin to nie jest zawodnik posiadający umiejętności by grać w takim klubie. Potencjał na zastąpienie Silvy miał ten wiecznie kontuzjowany (nazwisko wyleciało mi z głowy, gdzieś do Francji go oddali), ale zdrowie nie pozwoliło i w sumie nie mieliśmy okazji się przekonać czy faktycznie był z niego taki kocur jak mówił Wenger, niemniej pojedyncze występy miał imponujące. Arsenal oczywiście jest aktualnie najmocniejszy od kilku lat, bo obrona w końcu wygląda poważnie, a nie jak banda niedorozwojów, ale do drużyny z 2004 roku sporo brakuje. Ja zacząłbym od wymiany właśnie wspomnianego Coquelina (na kogo? nie wiem, o kozaka na tą pozycję niezwykle trudno, chociaż takie PSG ma 3 konkretnych zawodników na tą pozycję)
Gdy pisałem ten post jeszcze nie słyszałem o Colemanie. Imo urodzony w Swansea półfinalista Euro ma większe szanse niż Giggs. I kto wie czy to nie będzie ratunek (o ile się potwierdzi) dla tego klubu.Pierwsze plotki donoszą o Chrisie Colemanie. Po Euro jest w niewątpliwie dużo lepszej sytuacji by dostać pracę choć uważam, że Giggs byłby idealny do Swansea.
Kanonierzy.comPo poniedziałkowej porażce z WBA z posadą menedżera Hull City pożegnał się Mike Phelan.
54-letni Anglik prowadził drużynę Tygrysów od 22 lipca 2016 roku, a już zaledwie nieco ponad miesiąc później otrzymał nagrodę dla Najlepszego menedżera w Premier League w sierpniu. Phelan opuścił jednak KC Stadium z powodu ostatnich słabych wyników.
Według brytyjskich mediów najpoważniejszym kandydatem do objęcia posady po Phelanie jest Gary Rowett, który do niedawna prowadził Birmingham City.
Meczu z WBA nie widziałem, ale mecze z City i Evertonem nie były słabe. Brakowało skuteczności (jak w meczu z City, gdzie 20 minut drugiej połowy jednak przeważali), a nie brakowało głupich babolów (jak samobój z Evertonem). Ale pewnie decyzja już wcześniej zapadła, a ogólne wyniki Hull to dramat.Mike Phelan leci z Hull City.