>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Dyskusje o Ekstraklasie - kontuzje, ciekawostki, transfery.

Status
Zamknięty.
G 72

gwiazda2010

Użytkownik
Idiotyczny argument. Ty jako zwykły, szary pracownik z pensją 10 tys. możesz pokusić się o jakąś inwestycje na poziomie 3 tys. miesięcznie. A Smolarek również może w coś zainwestować tylko na poziomie 10tys. miesięcznie ojro a Wojciechowski właśnie tyle prawie chce mu zabrać. A idąc Twoim tokiem rozumowania, powiedzmy że zarabiasz te 10tys. ale są ludzie którzy utrzymują rodziny za 1,5 - 2 tys. zł. więc jeśli Ci prezes obetnie dwa tys. to przecież nie zginiesz z głodu.
On jako jeden z nielicznych miał jaja żeby się postawić i niby dlatego ma być głupi jak cep? Kontrakt rzecz święta i najwyższy czas żeby polscy prezesi się tego nauczyli a nie jak im się coś zaczyna nie podobać to sposobami poniżej krytyki (przecież to jest jawny szantaż - nie zgodzisz się na obniżkę to będziesz biegał z Kokosem) próbują się ze wszystkiego wykręcać.
Górnik też z Gorawskim chciał pokazać kto rządzi a teraz muszą ładną sumkę mu zapłacić.
Zły cytat wziąłeś ... albo błąd przynajmniej nick nie powinien figurowac ale liczmy . Gorawskiemu to akurat było jedno grał sobie spokojnie w B-klasie kase trzepał chłopak bez większych ambicji . Tam chcieli akurat rozwiązanie za zgodą obydwóch stron , ale Górnik jak wiadomo nie chcial tracic dużej kasy za pensje do końca kontraktu .
 
J 0

jacko1970

Użytkownik
Cygiero czyli dalej popierajmy kopaczy, którzy dostają w tyłek od Kazachów ,ale niech zarabiają tysiące euro - bo mają w dupie kibica tylko kasa.Obniżenie zarobków w pracy polega na tym że jeżeli pracownik zaczyna spoczywać na laurach to pracodawca próbuje , także to oprzeć na kwestiach finansowych.Niech mi nikt nie mówi że w pracy niema takich metod. Smolarek w mojej ocenie przedstawia teraz 50% swoich możliwości a pensja obniżona ma być o 10k.Więco czym tu dyskutujemy.Zarabiać 10k euro i obciąć 10k zł nie odczuwasz tak jak zarabiać10 k zł i obciąć o 1 k to jest różnica.
Pozdrawiam.
 
cygeiro 486

cygeiro

Użytkownik
Więco czym tu dyskutujemy.Zarabiać 10k euro i obciąć 10k zł nie odczuwasz tak jak zarabiać10 k zł i obciąć o 1 k to jest różnica.
Nie ma żadnej róźnicy. Obniżamy komuś uposażenie o te 20%. Jeden zarabia 10tys. zł a drugi 10tys. euro ale każdy ma jakieś zobowiązania finansowe. Proste że ten co zarabiał 10 tys. euro mógł pozwolić sobie na większe zobowiązania. Strata będzie odczuwalna podobnie dla obu przypadków.
Obniżenie zarobków w pracy polega na tym że jeżeli pracownik zaczyna spoczywać na laurach to pracodawca próbuje , także to oprzeć na kwestiach finansowych.Niech mi nikt nie mówi że w pracy niema takich metod.
Jasne, można polecieć po premii. Tak samo piłkarzom można po premii polecieć ale Wojciechowski nie to zamierza robić tylko uszczuplać podstawę wpisaną w kontrakt. Jak by chciał zamrażać premie to nie musiał by renegocjować kontraktów z piłkarzami.
Cygiero czyli dalej popierajmy kopaczy, którzy dostają w tyłek od Kazachów ,ale niech zarabiają tysiące euro - bo mają w dupie kibica tylko kasa.
Zdecydowana większość piłkarzy na Świecie ma w dupie kibica i liczy się dla nich kasa - takie są prawa rynku w futbolu. Chcemy dążyć do najlepszych to trzeba obracać co raz większą gotówką w klubach.
Tego kopacza najpierw poparł prezes Wojciechowski. Zaproponował mu bajeczny jak na naszą ligę kontrakt (każdy kto choć trochę interesuje się piłką już wtedy wiedział że JW przepłaca ale on jak zwykle nie chciał nikogo słuchać). Teraz się nagle zreflektował że zrobił błąd ale zapomniał że w biznesie (a tak należy traktować klub piłkarski z pozycji prezesa) za błędy się płaci. Kontrakt rzecz święta - i na tym kończy się moja ocena. Nawet nie wchodziłem w temat wcześniej czy Smolarek jest wart takiej kasy bo już dawno mówiłem że nie.
Również pozdrawiam.
 
J 0

jacko1970

Użytkownik
Jednym słowem ty zgadzasz się na wszystko (zarobki, premie) i niech dalej piłka polska grzęźnie tak jak do tej pory. Jestem zdania ze na pieniądz trzeba zapracować jak wiem Smolarek szukał pracy zaufał mu Wojciechowski (którego nie darzę sympatią - zaznaczam) a Smolarek niczym mu się nie odwdzięczył, ale dalej niech obowiązuje kontrakt milionowy i niech wszyscy się cieszą. Zgadzam się jest kontrakt, ale samo krytka chyba też obowiązuje.
 
teddyboys 19

teddyboys

Użytkownik
A ja powiem tyle że Wojciechowski jakby choć trochę się znał na piłkarzach i futbolu to nigdy w życiu nie było by Smolarka w Polonii za takie pieniądze.Obaj są beznadziejni.Prezes - nie ma pojęcia o tym co robi.Smolarek - żąda mega pieniędzy a nie oferuje połowy umiejetności co dawniej.Najlepiej obu do kubu kokosa ????
 
J 0

jacko1970

Użytkownik
Dobra szkoda rozpisywania się.Mam jedno pytanko.Nie wiem czy tu można spytać z jakich stron do statystyk korzystacie i jaki stronki(linki) czytacie , aby lepiej obstawiać.Jestem początkujacy więc stąd moje pytanie.
 
cygeiro 486

cygeiro

Użytkownik
Jednym słowem ty zgadzasz się na wszystko (zarobki, premie) i niech dalej piłka polska grzęźnie tak jak do tej pory.
Nie ja się zgadzam tylko prezesi klubów. A jeśli uważasz że od większych pieniędzy nasza piłka grzęźnie to nie masz racji (tak można wywnioskować z tego zdania). Jest co raz większa gotówka bo mamy bum na piłkę w powodu Euro. Można to wykorzystać i podnieść poziom ligi ale trzeba te pieniądze wydawać mądrze. W tym przypadku Wojciechowski wyrzucił sporo pieniędzy w błoto (imo), nie wydał ich mądrze ale niech przynajmniej wydaje uczciwie. Podpisując kontrakt ze Smolarkiem zobowiązał się prawnie do czegoś (i tu samokrytyka przydała by się Wojciechowskiemu).
EOT z mojej strony, dyskusja nie ma sensu za bardzo imo.
 
pokerface 69

pokerface

Użytkownik
Krakowskim klub jest bliski pozyskania Koena van der Biezena, czołowego snajpera holenderskiej Eerste Divisie
Gazeta &quot;De Stentor&quot; podała, że 26-letni napastnik może opuścić Go Ahead Eagles, bo ma ofertę z polskiej ligi. - Negocjujemy sprzedaż Koena do Cracovii - potwierdził Marc Overmars, były skrzydłowy Arsenalu Londyn, obecnie dyrektor pierwszoligowca, który odpowiada m.in. za transfery.
26-letni van der Biezen ma przejść testy medyczne w Krakowie. To wysoki napastnik (193 cm) w poprzednim sezonie zdobywał bramki w co drugim spotkaniu (strzelił 16 goli w 32 meczach).
sport.pl
 
teddyboys 19

teddyboys

Użytkownik
W środę nowym zawodnikiem Legii Warszawa został Moshe Ohayon - poinformowała oficjalna strona klubu. Izraelczyk związał się ze stołecznym klubem rocznym kontraktem z możliwością przedłużenia o kolejne 24 miesiące.

Wychowanek FC Ashod trenuje z legionistami od 21 lipca. W piątek zawodnik wystąpił w meczu przeciwko Żalgirisowi Wilno.

W przeszłości Ohayon występował w szwajcarskim FC Winterthur, Beitarze Jerozolima oraz FC Ashod. Moshe był regularnie powoływany do młodzieżowych reprezentacji Izraela. Zaliczył również 12 występów w seniorskiej drużynie narodowej.

Nowy pomocnik Legii jest czwartym Izraelczykiem, który w sezonie 2011/12 będzie występował w Ekstraklasie.


Nowy Melikson???



Statystyki Moshe Ohayona:
Sezon 2010/11 - FC Ashod - 34 mecze, 17 goli, 9 asyst, 5 żółtych kartek
Sezon 2009/10 - FC Ashod - 32 mecze, 3 gole, 2 asysty, 7 żółtych kartek, 1 czerwona kartka
Sezon 2008/09 - Beitar Jerozolima - 12 meczów, 1 gol, 1 żółta kartka
Sezon 2007/08 - FC Winterthur - 15 meczów, 7 goli, 2 asysty, 5 żółtych kartek
Sezon 2006/07 - FC Winterthur - 30 meczów, 3 gole, 2 żółte kartki
Sezon 2005/06 - FC Ashod - 33 mecze, 6 goli, 1 asysta, 4 żółte kartki
Sezon 2004/05 - FC Ashod - 27 meczów, 2 gole, 4 asysty, 1 żółta kartka
Sezon 2003/04 - FC Ashod - 23 mecze, 2 gole, 3 asysty, 1 żółta kartka
Sezon 2002/03 - FC Ashod - 19 meczów, 2 gole, 2 żółte kartki
Sezon 2001/02 - FC Ashod - 20 meczów, 1 gol, 1 asysta, 3 żółte kartki
Sezon 2000/01 - FC Ashod - 15 meczów, 1 gol, 2 żółte kartki
Statystyki reprezentacyjne:
Reprezentacja A - 12 meczów, 1 asysta
Reprezentacja U-21 - 24 mecze, 2 gole
Reprezentacja U-19 - 4 mecze, 1 gol
 
teddyboys 19

teddyboys

Użytkownik
Mam nadzieje ze lepiej ????

Gdyby kupili jescze bramkarza to to okienko moglo by byc naprawde udane ale i tak chyba nie ma co narzekac
Skaba będzie bronił już tylko lepiej
Ja Ci to mówię:grin: Dla mnie bramkarz jak by mógł przyjść to Mucha inny według mnie jest nie potrzebny.Trzeba tylko postawić na jednego a nie robić niepotrzebne roszady jak w tamtym sezonie.W sparingach Skaba nie wyglądał źle.W lidze też będzie dobrze.Jestem do niego tak optymistycznie nastawiony jak wczoraj do wygranej Wisły 2-1 ????
 
G 72

gwiazda2010

Użytkownik
Skaba będzie bronił już tylko lepiej
Ja Ci to mówię:grin: Dla mnie bramkarz jak by mógł przyjść to Mucha inny według mnie jest nie potrzebny.Trzeba tylko postawić na jednego a nie robić niepotrzebne roszady jak w tamtym sezonie.W sparingach Skaba nie wyglądał źle.W lidze też będzie dobrze.Jestem do niego tak optymistycznie nastawiony jak wczoraj do wygranej Wisły 2-1 ????
Gdyby jeszcze tego Ohayona chcieli ... trochę ten transfer śmierdzi . Koleś zagrał fatalnie sparing Jóźwiak nie chciał , Skorża nie chciał a jednak przyszedł . Żeby to nie był transfer typu Ogbuke .
Jasne Skaba będzie lepiej bronił tak jak Smuda zacznie powoływać normalnych zawodników ... Ręcznik będzie bronił zapewne jesienną o ile Kuciak nie przyjdzie . Bardziej powinno być pytanie czy Ohayon przyda się nowemu trenerowi po LE ... bo nie widze znów rundy widziec w stylu dzida na napastnika .
 
B 2K

borek149

Użytkownik



Ohayon jednak piłkarzem Legii!

W poniedziałek na łamach Przeglądu Sportowego Marek Jóźwiak powiedział: &quot;Ohayon wyjechał już z Warszawy, nie zostanie naszym piłkarzem&quot;. Tymczasem... dziś Izraelczyk został piłkarzem Legii. Jak poinformował klub na oficjalnej stronie, Moshe Ohayon związał się z Legią rocznym kontraktem z możliwością przedłużenia o 2 lata.

Ohayon zagrał 20 minut w sparingu z Żalgirisem Wilno. Trener Maciej Skorża ocenił po meczu, że jest dobry, ale ma spore zaległości treningowe.

Ohayon nie został zgłoszony do III rundy eliminacyjnej Ligi Europy, więc nie wystąpi w dwumeczu z Gaziantepsporem.

Ten ruch transferowy Legii praktycznie przesądza odejście z klubu Ariela Borysiuka.
 
teddyboys 19

teddyboys

Użytkownik
Gdyby jeszcze tego Ohayona chcieli ... trochę ten transfer śmierdzi . Koleś zagrał fatalnie sparing Jóźwiak nie chciał , Skorża nie chciał a jednak przyszedł . Żeby to nie był transfer typu Ogbuke .
Jasne Skaba będzie lepiej bronił tak jak Smuda zacznie powoływać normalnych zawodników ... Ręcznik będzie bronił zapewne jesienną o ile Kuciak nie przyjdzie . Bardziej powinno być pytanie czy Ohayon przyda się nowemu trenerowi po LE ... bo nie widze znów rundy widziec w stylu dzida na napastnika .


Koleś nie zagrał nawet żadnego sparingu bo wystapił jedynie przez 20 minut meczu.Trenował jak się nie mylę od 21 lipca a więc prawie tydzień.Został zakontraktowany na rok z opcją przedłużenia jest zawodnikiem darmowym z dobrym dorobkiem minionego sezonu.Co tutaj Legia traci????
 
G 72

gwiazda2010

Użytkownik
Koleś nie zagrał nawet żadnego sparingu bo wystapił jedynie przez 20 minut meczu.Trenował jak się nie mylę od 21 lipca a więc prawie tydzień.Został zakontraktowany na rok z opcją przedłużenia jest zawodnikiem darmowym z dobrym dorobkiem minionego sezonu.Co tutaj Legia traci????
kase za podpisanie kontraktu no i za pensję ... nie mówię że nie wypali , ale trochę dziwnie to wygląda ... jóźwiak nie chce , trener nie chce a nagle podpisują . Chociaż z drugiej strony oni już tyle kasy wtopili na szrocie że kolejna strata nie będzie dotkliwa .
 
cygeiro 486

cygeiro

Użytkownik
Skaba będzie bronił już tylko lepiej
Ja Ci to mówię:grin: Dla mnie bramkarz jak by mógł przyjść to Mucha inny według mnie jest nie potrzebny.Trzeba tylko postawić na jednego a nie robić niepotrzebne roszady jak w tamtym sezonie.W sparingach Skaba nie wyglądał źle.W lidze też będzie dobrze.Jestem do niego tak optymistycznie nastawiony jak wczoraj do wygranej Wisły 2-1 ????
Według mnie transfer bramkarza to powinien być priorytet Legii w tym okienku. Przez długi czas Legia bramkarzami stała i pokazał to dokładnie ostatni sezon gdzie brakło fachowca na tej pozycji. Ja w Skabę nie wierzę.
Ohayon wygląda nieźle na papierze, zobaczymy co pokaże na boisku. Swoją drogą to sytuacja zaczyna przypominać tą ze Stilicem, jak Lech go ściągnął to nagle wszyscy zaczęli bośniacki rynek przeszukiwać. Teraz Wisła ściągnęła Meliksona to wśród dyrektorów sportowych modny stał się Izrael.
p. s.
Gwiazda Ty powinieneś mieć nick antyLegia albo przynajmniej antySkorża.
 
G 72

gwiazda2010

Użytkownik
Według mnie transfer bramkarza to powinien być priorytet Legii w tym okienku. Przez długi czas Legia bramkarzami stała i pokazał to dokładnie ostatni sezon gdzie brakło fachowca na tej pozycji. Ja w Skabę nie wierzę.
Ohayon wygląda nieźle na papierze, zobaczymy co pokaże na boisku. Swoją drogą to sytuacja zaczyna przypominać tą ze Stilicem, jak Lech go ściągnął to nagle wszyscy zaczęli bośniacki rynek przeszukiwać. Teraz Wisła ściągnęła Meliksona to wśród dyrektorów sportowych modny stał się Izrael.
p. s.
Gwiazda Ty powinieneś mieć nick antyLegia albo przynajmniej antySkorża.
czemu tak uważasz ? Przecież to widać gołym okiem że ten trener nie nadaje się na trenera . Jak widzę takich fachowców jak Skorża czy Jóźwiak nie mówiąc o Miklasie to mnie krew zalewa . Skorża trzyma się sztywno taktyki 4-5-1 która nie przynosi efektów ... fatalny bramkarz dużo straconych goli a gra 2def pomocników . Skrzydła fatalne więc nie ma co grać taką taktyką , ale jak widać Maciek wie lepiej . Transfery każdy widzi są po prostu żałosne . Prezes były Miklas stracił ponad 5mln ojro i co się stało ? Spadł na funkcje vice-prezesa przecież to jest CYRK .
 
julek 421

julek

Użytkownik
Skorża trzyma się sztywno taktyki 4-5-1
Mysle ze to bedzie mozna uznac za przeszlosc. Bo majac w skladzie Hubnika Luboje i Kucharczyka nie wyobrazam sobie gry jednym napastniikem.

p. s.
Gwiazda Ty powinieneś mieć nick antyLegia albo przynajmniej antySkorża.
Troche jest w tym prawdy :p ale ja widze ze ogolnie forum jest nastawione anty w stosunku do Legii.
 
K 1,2K

kukla

Forum VIP
Dość ważna wiadomość, bo mogąca zdecydować o przyszłości Korony.
Wydawało mi się, że ich spadek jest pewny ale z takim wsparciem... może dadzą radę?

Korona Kielce dostanie ponad 4 miliony od miasta

Miasto Kielce przekaże Koronie Kielce 4 miliony 300 tysięcy złotych.
- Lada dzień rozpoczynają się rozgrywki, na nie są potrzebne pieniądze, skąd taka decyzja - mówi skarbniczka miasta Barbara Nowak. - Możemy nie dawać pieniędzy, ale wtedy Korona przestanie istnieć. Nie zaprzestaliśmy poszukiwań nabywcy Korony, ale nikt nie kupi zadłużonej spółki - dodaje.
90minut.pl
 
pokerface 69

pokerface

Użytkownik
Koen van de Biezen został nowym zawodnikiem Cracovii! 26-letni rosły holender związał się z Pasami trzyletnim kontraktem. O godzinie 15:30 rozpoczęła się konferencja prasowa z udziałem van der Biezena
Koen van der Biezen urodził się 10 lipca 1985 roku w holenderskim mieście Nuland. W przeszłości występował wyłącznie w klubach holenderskich - Jong FC Utrecht, FC Den Bosch, a ostatnio w Go Ahead Eagles Deventer.
W sezonie 2010/11 holenderskiej Eerste Ligi (odpowiednik polskiej pierwszej ligi) wystąpił w trzydziestu dwóch spotkaniach, w których strzelił szesnaście bramek i miał osiem asyst.
Van der Biezen mierzy 193 centymetry wzrostu i jest napastnikiem. W Cracovii grał będzie z numerem &quot;11&quot;.
To piąty zawodnik - po Krzysztofie Nykielu, Roku Strausie, Andrzeju Niedzielanie i Mateuszu Żytce, który zasilił Cracovię przed nowym sezonem Ekstraklasy.

:cool:
Cracovia.pl
 
Prince de Belial 1,5M

Prince de Belial

Forum VIP
Ciekawy wywiad z Voskampem - polecam.

No to co jest z panem nie tak, panie Voskamp?

▶ http://www.***********/news/7387-No_to_co_jest_z_panem_nie_tak_panie_Voskamp

holenderskiej prezentował kapitalną skuteczność. W debiucie strzelił osiem goli, potem dołożył jeszcze 21, ale oferty dostawał tylko ze śmiesznych klubów. Do czasu, kiedy zwrócił się po niego Śląsk...

Jakie to uczucie, kiedy 27-letni piłkarz wie, że to, co najlepsze, ma już za sobą?
Chodzi ci pewnie o te osiem goli... Ciężka sprawa. Teraz nie jestem z tego specjalnie zadowolony. Możesz pracować, codziennie dawać z siebie wszystko, ale tego już nie powtórzysz.

Po którym golu z Almere City trafianie do siatki przestało ci sprawiać większą radość?
To był szalony mecz... Wpada kolejny gol i kolejny, a ty myślisz - ok, to normalne. I zaczynają wpadać następne. Nie będę ukrywał - przeciwnik był słaby, miał fatalny dzień i łatwo się strzelało. Po tym meczu zyskałem w Holandii chwilową sławę. Każdy o mnie słyszał. Myślę, że w Europie też się pisało, że jakiś gość strzelił osiem goli. Nawet dziennikarze telewizyjni nakręcili u mnie w domu film, gdzie tłumaczę, jak strzelam kolejne bramki.

Napisaliśmy na naszej stronie, że coś musi być z tobą nie tak, skoro po strzeleniu tylu goli (29 w 31 meczach) przeniosłeś się do Polski.
Tak, słyszałem o tym. Ale nie wiem, co jest ze mną nie tak. Np. kluby angielskie wiedziały, ile bramek zdobyłem, ale nie były mną zainteresowane. Może byłem słaby, może nie chcieli mi płacić... Naprawdę nie wiem.

Przecież nie byłeś drogi. 300 tysięcy euro to nie jakaś wielka kasa.
To nieprawda. Kto podał taką informację?

Przegląd Sportowy. Taki dziennik.
Chyba mają słabych dziennikarzy. Pewnie nie mieli prawdziwych informacji, zrobili tak (Voskamp pstryka palcem) i wpisali akurat taką kwotę.

To ile kosztujesz? Więcej niż 300 tysięcy?
Może. Dowiedz się (uśmiech).

Wcześniej mówiło się o 600 tysiącach.
Znowu kłamstwo. Nie mogę czytać polskich gazet, ale widziałem te liczby. Ktoś pisał, że Voskamp kosztuje 2,4 miliona złotych. Powtarzam - bzdura.

No dobra, ale tak czy inaczej bardzo drogi nie byłeś, a nie przeszedłeś do silnej ligi.
Może ktoś stwierdził - &quot;ok, sporo strzela, ale w naszej lidze sobie nie poradzi&quot;.

Ajax, Feyenoord lub PSV kiedykolwiek się tobą interesowały?
Nie, nigdy. Chciały mnie Heracles Almelo i ADO Den Haag, ale z różnych powodów tam nie odszedłem. Albo byłem za drogi, albo nie proponowali satysfakcjonujących mnie pieniędzy.

Którzy zawodnicy Śląska poradziliby sobie, twoim zdaniem, w czołówce Eredivisie?
Hmm... Celeban, Mila, Diaz. Oni nadawaliby się do top 4.

A jak Śląsk poradziłby sobie w lidze holenderskiej?
Nie znam dokładnie polskiego futbolu, ale wydaje mi się, że byłby w pierwszej dziewiątce. Śląsk to chyba podobny poziom jak NEC Nijmegen lub Heracles.

Pytałem cię już, dlaczego nie odszedłeś do lepszej ligi przed tym sezonem. Ale jak tak patrzę na twoje cv, to dziwi mnie, że nikt cię nie chciał po fantastycznym sezonie w Helmond Sport. 22 gole w 34 meczach. Nie wierzę, że nie miałeś żadnych ofert.
Miałem. Np. z FC Sydney.

Chodziło mi o poważne kluby.
Było też zainteresowanie z Bułgarii, z Lewskiego Sofia. Skończyło się tak, że poszedłem do Sparty Rotterdam.

Czyli... znowu poniżej oczekiwań. Między drugą ligą holenderską a Eredivisie musi być straszna przepaść.
Nawet jeśli grasz świetnie i strzelasz dużo goli w drugiej lidze, nie będzie ci tak łatwo dostać się do Eredivisie. Czasem mówi się, że ktoś jest gwiazdą na zapleczu ekstraklasy, przechodzi wyżej i zaraz traci to miano.

Tobie też się nie powiodło na najwyższym szczeblu.
Ale jednak coś tam strzeliłem. Poza tym to fajne doświadczenie zagrać np. z Ajaxem na Amsterdam Arena. Przeciwko takim obrońcom jak Johnny Heitinga lub Jaap Stam, który miał 34 lata, a był jak ściana. Podchodzisz do niego i... bum! Najtrudniejszy przeciwnik, z jakim się zmierzyłem. Gola nie strzeliłem, ale mam co wspominać.

Czy ty, jako Holender, odczuwasz, że nasz futbol jest coraz bardziej modny wśród twoich rodaków? Beenhakker, Maaskant, Valckx, Jaliens, Suart... Można wymieniać i wymieniać.
W pewnym sensie tak. W Holandii sytuacja nie jest zbyt dobra. Szczególnie, jeśli chodzi o finanse. Mamy kryzys. Kluby z pierwszej piątki płacą dobrze, ale my w Sparcie Rotterdam nie dostawaliśmy poza pensją żadnych premii. Ani za wygrane, ani za bramki. Wygrywasz mecz, a twoje konto się nie zmienia. Zawsze chce się zwyciężać, ale te kilka procent motywacji musi ulecieć.

Rozmawiałeś z którąś z osób, które wymieniłem, na temat Polski?
Tak, długo rozmawiałem z Maaskantem. Wypowiadał się bardzo pozytywnie o Polsce. Nie tylko o piłce. W Holandii opinie mogły być negatywne. Ludzie pewnie pytali - &quot;po co tam jedziesz?&quot;.

Kto tak pytał?
Nikt wprost, ale pojawiały się tego typu komentarze - dlaczego akurat Polska? Ale ten negatywny stereotyp się zmienia. Maaskant udzielił kilku wywiadów prasie holenderskiej, gdzie bardzo chwalił wasz kraj. Mówił, że miasta są piękniejsze, że wszystko się rozwija. Koledzy w szatni np. gratulowali mi transferu do Śląska.

Słyszałem, że w wolnych chwilach jesteś... dziennikarzem.
To prawda. Kilka lat temu pomyślałem, że powinienem zajmować się czymś konkretnym poza treningami. Zadzwoniłem do jednej z gazet i zapytałem, czy mogę pisać o piłce. Zaprosili mnie na rozmowę i zaproponowali, żebym pisał relacje z meczów trzeciej i czwartej ligi w moim regionie.

Nie kolidowało ci to z grą w klubie?
Nie, bo raz, że miałem na te mecze blisko - najdalej 15 kilometrów od domu. A dwa, że graliśmy w piątek, w sobotę rano mieliśmy trening, a przez resztę weekendu czas wolny. Mogłem w soboty i niedziele pisać artykuły na kilkaset słów. Potem tak się wkręciłem, że zacząłem jeszcze robić wywiady z piłkarzami i trenerami z niższych lig.

Fajny obrazek - drugoligowy piłkarz siedzi na trzecioligowej trybunie i klepie na laptopie relację z meczu.
Nie na laptopie (śmiech). Brałem notatnik, zapisywałem swoje uwagi, zadawałem kilka pytań i wszystko spisywałem w domu.

Twoi rozmówcy traktowali cię lepiej z racji, że jesteś piłkarzem?
Mieli do mnie szacunek. Czasem, jak opisywałem napastników, sam się zastanawiałem, co ja bym zrobił w takiej albo innej sytuacji. Raz też się zdarzyło, że telewizja wysłała ekipę z kamerą, która wypytywała piłkarzy - co sądzicie o tym dziennikarzu. Wszyscy wypowiadali się pozytywnie, ale bez konkretów, bo większość mnie nie poznawała. Ci, którzy mnie kojarzyli, żartowali - zejdź z trybun na boisko i strzel 8 goli, bo potrzebujemy wygranej. Odpowiadałem - sorry, wczoraj byłem piłkarzem, dziś jestem dziennikarzem.

Nie miałeś oporu przed krytykowaniem kolegów po fachu?
Czasem trzeba było. Najważniejsze, żeby być sprawiedliwym. Ale nigdy nie podchodziłem do nich z góry negatywnie. Nie zakładałem przed meczem, że napiszę o kimś źle. Wiesz, ja to robiłem dla zabawy. Zarabiałem pieniądze w klubie i nie potrzebowałem dodatkowego źródła dochodu. Ale takie hobby dobrze wpływa na umysł. Myślisz o czymś innym, nie tylko o najbliższym meczu. Poza tym nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość. Może będę pracował w mediach? To bardzo fajne zajęcie. Sam też nauczyłem się podchodzić do dziennikarzy z szacunkiem. Wy żyjecie z piłkarzy, my żyjemy z fanów. Koło się zamyka. Wszyscy powinniśmy się szanować.

Widać, że nie masz, powiedzmy, typowo polskiej mentalności, tylko bardziej zachodnią, profesjonalną.
W ostatniej klasie liceum byłem leniem, mogłem radzić sobie lepiej (śmiech). Pasuje robić w życiu coś więcej, mieć jakieś zainteresowania. Wiem, że większość piłkarzy nie myśli w ten sposób, ale ja się chciałem jakoś rozwijać. Miałem po treningach leżeć w domu i grać na Playstation? To nie dla mnie. Jak moja narzeczona przyjedzie do Wrocławia, też będzie chciała coś tu dla siebie znaleźć. Może jakiś wolontariat, może będzie pomagać chorym dzieciom. Nie można stać w miejscu.

Piszesz gdzieś jeszcze?
Tak, ale tylko sześć razy w roku felieton do magazynu Sparty Rotterdam. Może ktoś mnie poprosi, żebym napisał o Wrocławiu. Np. jak przygotowuje się do Euro.

Co byś napisał?
Napisałbym, że Wrocław to bardzo europejskie miasto. W Holandii ludzie myślą, że Polska jest staromodna, niezbyt piękna i niezbyt nowoczesna. Narzeka się, że Polacy zabierają Holendrom pracę, a nie mówią w naszym języku. I piją. Wiele osób uważa, że wszyscy Polacy tacy są. Ale wystarczy przejść się po Wrocławiu, żeby zmienić zdanie. Najpierw trzeba zobaczyć, potem oceniać.

Podsunę ci pomysł na artykuł - metody treningowe Oresta Lenczyka. Myślę, że zainteresuje twoich rodaków.
O, może i tak! Zapasy, koszykówka, boks, rzucanie piłek lekarskich - nigdy nie spotkałem się z takim treningiem w Holandii. Lenczyk to były trener lekkiej atletyki i skupia się na wszystkich mięśniach, na całym ciele. Stąd te wszystkie dodatkowe treningi. W Holandii trenowaliśmy praktycznie cały czas z piłkami. Dwa razy w tygodniu chodziliśmy na siłownię, ale wzmacnialiśmy tam tylko plecy i mięśnie brzucha.

http://www.youtube.com/watch?v=Jnda8kQ_AcI&amp;amp;feature=player_embedded

Nie obawiasz się, że początek sezonu spędzisz na ławce? Lenczyk woli grać jednym napastnikiem.
A może zmieni zdanie i będziemy grali 4-4-2? Może cofnie mnie albo Cristiana do ofensywnej pomocy? Poczekajmy. Jak wszedłem z Dundee, to graliśmy na dwóch napastników.

Tak, ale wszedłeś dość późno.
Ale od razu strzeliłem gola (uśmiech).

Ile meczów wytrzymałbyś na ławce?
Ale co ja mogę robić, jeśli będę siedział, a Cristian będzie seryjnie strzelał gole? Nic. Mówię - poczekajmy. Jestem cierpliwy.

http://www.youtube.com/watch?v=SKUsOdJkCWM&amp;amp;feature=player_embedded

Założyłeś sobie, ile goli chcesz strzelić w tym sezonie?
Powiem, że 20, a strzelę 10 i będzie źle. Powiem, że 5, a strzelę 20, to stwierdzicie, że nie doceniam samego siebie. Mogę być bez formy, mogę złapać kontuzję. Dlatego nie nigdy nie bawiłem się w liczby. Z każdą kolejną bramką jest... coraz trudniej. Im więcej strzelisz, tym ostrzej cię kryją. Tak było w Holandii. Przeciwnicy mówili - dziś gramy ze Spartą, jest tam Johan Voskamp, niech bierze go dwóch. Tutaj, na mnie i Diaza, trzeba będzie trzech.

Liczyłeś, jaki procent sytuacji wykorzystałeś w tamtym sezonie?
Na trzy szanse, wykorzystuję dwie lub przynajmniej jedną. Zazwyczaj. Jestem typowym &quot;finisherem&quot;. Jak Klaas-Jan Huntelaar. Nie jestem ani silny, ani szybki, nie jestem też dryblerem. Bazuję na sprycie. Czekam w polu karnym na podania z głębi pola i dośrodkowania. Teraz, w Śląsku, potrzebuję czasu, żeby dostosować się do kolegów, ale już widzę, że dobrze będzie mi się grało z Waldkiem Sobotą i Milą. Muszę też się przyzwyczaić... do piłek.

Do piłek?
W Holandii są cięższe i twardsze. Te we Wrocławiu nie są złe, ale muszę dostosować swój timing.

http://www.youtube.com/watch?v=zSrXKAdyoOQ&amp;amp;feature=player_embedded

Transfer do Śląska ma ci ułatwić powrót do Holandii? Krok do tyłu, żeby potem zrobić dwa do przodu?
Nie, to nie jest krok do tyłu. Poza tym nie sądzę, żebym miał wkrótce wrócić do Holandii. Mam 3 lata kontraktu. Chcę zostawić po sobie jakiś ślad. Chciałbym, żeby ludzie mówili - Voskamp? To ten gość, który strzelał dużo goli dla Śląska. A nie wspominali całe życie te osiem bramek z Almere.

Na koniec - czym jeździsz na treningi?
Rowerem. Wiem, dlaczego pytasz! Jak przyjechałem pierwszy raz, koledzy krzyczeli - o, Maaskant! Niektórzy do teraz witają mnie słowami - &quot;cześć Robert&quot;.

Rozmawiał TOMASZ ĆWIĄKAŁA
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom