M
1,5K
mstokopiczas
Użytkownik
To bardziej zmiana za Miedzińskiego, niż Warda
Troy był w parkingu na meczu z Toruniem, gdzie Unia stosowała z/z.Przyznam szczerze że naprawdę dziwna decyzja z tym Hampelem...Chociaż i tak jestem ciekawy czy by stosowali Z/Z czy Batchelor by jeździł...
http://zuzel.przegladsportowy.pl/zuzel-Jaroslaw-Hampel-i-Unia-Leszno-na-rozstaju,artykul,143121,1,984.htmlJarosław Hampel, wicemistrz świata z 2010 roku usłyszał od szefa Unii Leszno, że może sobie szukać nowego klubu. - To przykra sprawa. Nie chcę jej komentować - powiedział Hampel.
Trudno się dziwić, że komentarz żużlowca jest tak lakoniczny. Nieoficjalnie wiemy, że prezes Józef Dworakowski zadzwonił do leczącego kontuzję zawodnika i przekazał mu w ostrych słowach, że w jego drużynie już startował nie będzie. Podobno jest to kara za to, że żużlowiec sprzeciwia się wprowadzeniu nowego regulaminu finansowego. – Zwróciłem tylko Jarkowi uwagę, że jeśli nie zgodzi się startować na nowych zasadach, w ogóle nie będzie u nas jeździł – broni się szef Unii. – Liderzy drużyn muszą zrozumieć, że żużel nie kończy się na nich. Nie zmienię zdania odnośnie wydatkowania pieniędzy w przyszłym roku. Ustaliliśmy trzy miliony i na tym poprzestaniemy. Na pewno nie będzie tak, że zawodnik wiodący weźmie z tego tortu więcej niż połowę – komentuje Dworakowski.
Zostaną z Batchelorem
– Jeśli pan Józef będzie równie restrykcyjny wobec innych swoich zawodników, to w sezonie 2013 pojedzie z samym Troy'em Batchelorem. Australijczyk jako jedyny nie podpisał protestu przeciwko wprowadzonym właśnie ograniczeniom – mówi Krzysztof Cegielski, przewodniczący stowarzyszenia zawodników. – Nawet Kamil Adamczewski i Tobiasz Musielak złożyli autografy, więc rozumiem, że za chwilę spotka ich to samo, co Jarka – dodaje Cegielski.
– A ja boleję przede wszystkim nad formą i okolicznościami rozstania – mówi Marek Cieślak, trener reprezentacji Polski. – Chłop się męczy, bo leczy poważną kontuzję. Czeka na kolejny zabieg. Tymczasem prezes dzwoni i podaje mu najgorsze z możliwych lekarstw. Jarek dostał strasznego kopa, na którego absolutnie nie zasłużył. Sprawa Hampela pokazuje, że niektórzy ludzie nie mają bladego pojęcia o tym sporcie. Nie wiedzą, co to jest kontuzja i ból. Oni widzą tylko pieniądze, a żużlowca traktują często jak maszynkę. Jak się zepsuje, to wyrzucają ją na złom, bo nie chce im się jej reperować. Najgorsze jest to, że u nas ludzie nie potrafią się rozstawać. Można było poczekać do zakończenia rozgrywek i pięknie podziękować zawodnikowi za to, co zrobił dla Unii. Współczuję Jarkowi, bo wiele czasu spędziliśmy razem w kadrze, Pile i we Wrocławiu, więc wiem, że ten człowiek zasługuje na słowa uznania – uważa selekcjoner.
http://diff3.smartadserver.com/call/pubjumpi//6938/S/[timestamp]/?][/url]
Ustawi się kolejka chętnych
Hampel w Lesznie startuje od 2007 roku. W tym czasie Byki zdobyły dwa złote i dwa srebrne medale. Był gwiazdą zespołu. W poprzednim sezonie został najskuteczniejszym zawodnikiem Speedway Ekstraligi. Zdobył 283 punkty i 11 bonusów, co dawało średnią na mecz 14,7 oczka. Był prawdziwą maszynką do zdobywania punktów. Unia uzgodniła z nim warunki nowego kontraktu jeszcze przed końcem sezonu. Nikt w klubie nie miał wątpliwości, że dwukrotnego medalistę indywidualnych mistrzostw świata trzeba zatrzymać. Teraz wszystko się zmieniło. W Lesznie dowodzą, że w tym roku wydali na swojego lidera ogromne pieniądze, a on nie pomaga drużynie. Najbardziej działaczy boli to, że przed sezonem wyłożyli milion za podpisanie kontraktu, bo liczyli, że z 30-latkiem w składzie powalczą o medal. Już wiadomo, że tak się nie stanie, bo zawodnik w tym roku raczej nie wróci na tor.
Wyrzucenie Hampela nie ma żadnego znaczenia w kontekście tegorocznych rozgrywek. Gdy wyzdrowieje, długo pracy szukał nie będzie. W poprzednich sezonach możliwość pozyskania żużlowca często sondował Unibax Toruń. Teraz chętnych też z pewnością nie zabraknie. Wiemy, że wicemistrz świata jest pod lupą Stelmetu Falubazu Zielona Góra i PGE Marmy Rzeszów.
http://leszno24.pl/Nikt_nie_wyrzuca_Hampela!,12485.htmlPo raz kolejny w ogólnopolskich mediach pojawiły się niepokojące informacje na temat Unii Leszno. Przegląd Sportowy twierdzi, że Jarosław Hampel został wyrzucony z klubu. Powodem takiej decyzji miał być brak zgody kapitana Unii na regulamin finansowy, czyli obniżenie kontraktu. Józef Dworakowski dementuje te doniesienia.
- Przegląd Sportowy jak kłamie to jest jego sprawa, oni dużo rzeczy piszą - mówi prezes Unii Leszno. - Hampela nikt nie wyrzuca. Jeszcze nie skończył się jeden sezon, a już rozmawiamy reklama o następnym.
Józef Dworakowski zaznacza, że będzie prowadził z zawodnikami konkretne rozmowy na temat startów w przyszłym sezonie dopiero wtedy, kiedy będzie miał jasność w kwestii regulaminu finansowego. - Jeszcze nie ma 100-procentowej pewności jak to będzie wyglądało. Na temat startów w przyszłym sezonie nie prowadziłem jeszcze oficjalnych rozmów. Luźne rozmowy bez przerwy toczą się w mediach. Zapewniam, że żadnych konkretów z Jarkiem nie ustalałem.
W najbliższą niedzielę Unia Leszno rozegra na swoim torze pojedynek z liderem ekstraligowych rozgrywek. Zespół z Tarnowa przyjedzie na Stadion im. Alfreda Smoczyka jako faworyt. Młode Byki postarają się jednak sprawić niespodziankę podobnie jak w meczu ze Stalą Gorzów. (jag)
Prezes Dworakowski już zdementował to doniesienie. Z pewnością jest wielkim zwolennikiem rewolucyjnego regulaminu finansowego i mógł ostro przekazać swoje zdanie chłopakom z Unii, ale nie postawiłby sprawy na ostrzu noża.Środowy "Przegląd Sportowy" napisał, że Jarosław Hampel został "wyrzucony" z Unii. - To kłamstwo - ripostuje prezes klubu Józef Dworakowski. Największy sportowy dziennik w Polsce napisał, że prezes Józef Dworakowski zadzwonił do Hampela, który leczy cały czas kontuzjowaną nogę i w "ostrych słowach" przekazał mu, że ten nie będzie już startował w leszczyńskim klubie. Zdaniem gazety miała to być kara za to, że żużlowiec sprzeciwia się wprowadzeniu nowego regulaminu finansowego.
- To kolejna wyssana z palca informacja, która ukazuje się w tej gazecie - powiedział nam Józef Dworakowski. - Nie było jeszcze żadnych rozmów z zawodnikami. Jak można coś ustalać, skoro nie wiemy jak będzie ostatecznie wyglądał nowy regulamin finansowy, ile dostaniemy za prawa do transmisji od telewizji, wreszcie jakim będziemy dysponowali budżetem w nowym sezonie. Jarka nikt z klubu nie wyrzuca.
Zasada R/R jest taka że za zastępowanego zawodnika może jechać jeden z lepszą średnią i wszyscy co mają niższą średnią punktową.Ja mam pytanie co do ligi angielskiej, bo od pewnego momentu mnie to meczu. Jakie zasada stosowania Z/Z tam są? Bo, w niektórych drużynach za jakiegoś zawodnika jada wszyscy najlepsi, a w innych nie... Jak to tam jest i gdzie sprawdzić, kto za kogo może pojechać?
wchodzisz tutaj -> http://www.speedwaygb.co/elgreensheets12.html, wybierasz najświeższe uaktualnienie średnich i patrzysz jak w drużynie 'stoi' zawodnik potencjalnie zastępowany. Może jechać za niego jeden zawodnik z wyższą średnią i wszyscy z niższą.Ja mam pytanie co do ligi angielskiej, bo od pewnego momentu mnie to meczu. Jakie zasada stosowania Z/Z tam są? Bo, w niektórych drużynach za jakiegoś zawodnika jada wszyscy najlepsi, a w innych nie... Jak to tam jest i gdzie sprawdzić, kto za kogo może pojechać?