>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Droga do zawodowego typera.

Waldi1979 1,6M

Waldi1979

Administrator
Członek Załogi
Co ma obraza innych osób do tolerancji, nie odwracajmy kota ogonem, zakładając tu konto zaakceptowałeś regulamin, więc nie jest od Ciebie wymagane nic więcej niż to na co się zgodziłeś bez żadnego przymusu, bo nikt nikomu nie każe zakładać kont, w miejscach gdzie nie chcą, idziesz do kogoś do domu to przestrzegasz jego reguł jeżeli takowe ma, jeżeli odwiedza ten ktoś Ciebie to stosuje się do Twoich wytycznych, założysz te swoje media czy co tam chcesz, ustalisz swoje reguły, tu jest regulamin, który zaakceptowałeś. Tyle w temacie.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Panowie I Panie czasami jeden film jest więcej wart niż 1000 słów :). Od zawsze o tym mówiłem, ale chyba jednak nie każdy zrozumiał. Może jestem staroświecki, ale dla mnie zawodowy typer w pełnym znaczeniu tego słowa to taki typer:

Szanuję i rozumiem, że ktoś może zarabiać szukając błędów buka, różnicy kursów pomiędzy bukami - i tak w sensie gramatycznym to jest "praca" bo niech zarabia 10tyś miesięcznie, nawet 20 tyś miesięcznie i ślęczy od rana do nocy szukając tych błędów, tych różnic tej matematyki - Jednocześnie może nawet nie mieć pojęcia o danej dyscyplinie - co pisali już koledzy, ale........ dla mnie i chyba dla większości ludzi na świecie "zawodowy" typer to jednak taki jak z tego filmiku... Mający takie informacje i takie pieniądze, że zagra kilka razy do roku, a resztę czasu spędza na tropikalnej wyspie w otoczeniu pięknych kobiet (w wersji dla kamilci, przy okazji gratulacje z powodu zostanie moderatorką - chyba pierwszą kobietą moderatorką na tym forum od początku istnienia, więc w wersji dla kamilici - w otoczeniu przystojnych facetów ;) ) czego sobie i wszystkim uczestnikom forum szczerze życzę..... :)
Post automatycznie złączony:

I dodam, że ja w swojej strategii gry dążę właśnie do takiego modelu... I to jest dla mnie ideał... Jak bym miał siedzieć z kalkulatorem w ręku i mieć 30 kont u buków, musieć kupować konta niezlimitowane, szukać ciągle matematycznych wzorów itd to jednak nie chciałbym takiej "pracy"... a już na pewno hobby, no ale jak ktoś lubi matematykę to dlaczego nie.... Choć nasuwa się pytanie dlaczego z taką smykałką nie pracuje legalnie w banku lub nie zarabia na giełdzie... No, ale każdy niech będzie szczęśliwy z tym co robi...
 
Ostatnia edycja:
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
(...) Mający takie informacje i takie pieniądze, że zagra kilka razy do roku, a resztę czasu spędza na tropikalnej wyspie w otoczeniu pięknych kobiet (w wersji dla kamilci, przy okazji gratulacje z powodu zostanie moderatorką - chyba pierwszą kobietą moderatorką na tym forum od początku istnienia, więc w wersji dla kamilici - w otoczeniu przystojnych facetów ;) ) czego sobie i wszystkim uczestnikom forum szczerze życzę..... :)
Post automatycznie złączony:

I dodam, że ja w swojej strategii gry dążę właśnie do takiego modelu... I to jest dla mnie ideał... Jak bym miał siedzieć z kalkulatorem w ręku i mieć 30 kont u buków, musieć kupować konta niezlimitowane, szukać ciągle matematycznych wzorów itd to jednak nie chciałbym takiej "pracy"... a już na pewno hobby, no ale jak ktoś lubi matematykę to dlaczego nie.... Choć nasuwa się pytanie dlaczego z taką smykałką nie pracuje legalnie w banku lub nie zarabia na giełdzie... No, ale każdy niech będzie szczęśliwy z tym co robi...

Np. ja nie lubię matematyki a nawet się na niej nie znam :) ale, żeby się urwać bukmacherowi z proponowanych przez niego warunków muszę zaproponować samemu sobie alternatywne sposoby obliczania, w każdym razie moje. Od matematyki a w każdym razie od liczb tutaj nie ucieknę. Sport uprawiałem zawodowo, dziś nie obcych mi jest kilka dyscyplin więc to jakoś pomaga, lubię meczem się emocjonować, ale: jeśli postawiłem na algorytm i chcę zyskać materialnie a nie, emocjonalnie to muszę wyciszyć moją sportową intuicję Gram już tylko parę razy do roku a jak zagram już w końcu według tego optymalnego algorytmu i uwolnię się od warunków stawianych przez oddsmakerów, to na wyspę tropikalną, no może mniej niż tropikalną aby była odpowiednia do życia, zabiorę moja Żonę i pewną czworonogą Istotę a jestem przystojny :giggle: więc chyba spełnię większość tych punktów konstytuujących powyższy obraz...
 
rondani 98,1K

rondani

Użytkownik
Ja nie wiem jak chcecie matematyka pokonac buka. Kto tak mowi, klamie.

z prostej przyczyny gdyby cos bylo policzalne to nie mozna by bylo obstawiac

Zamiast organizowac zawody wystarczyloby policzyc wyniki, odpadaja kontuzje, treningi. Wprowadzamy dane do komputera, parametry i jedziemy.

Nawet w FIFie mozna symulowac mecze, nie trzeba grac. Co ciekawe, wychodza rozne wyniki w roznych symulacjach, czasem przegrywalem Werderem czasem wygrywalem jak jeszcze gralem, gralem tak ze symulowalem mecze wyjazdowe, a gralem normalnie u siebie

I raz konczylo sie wicemistrzostwem, raz nie moglem wyskoczyc powyzej 6 miejsca, czasem nawet dolne regiony tabeli

No i druga sprawa, bukmacherzy maja lepszych matematykow niz 15letni licealisci w nich obstawiajacy, nawetci z LO z profilu matfiz, a nie wspominajac juz o humanistach

Nieprzewidywalnosc sportu tak naprawde daje nam przewage nad bukmacherem, bo on przeciez tez sie myli w swoich szacunkach. I tutaj mamy szanse zaistniec i to wykorzystac
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
...w wersji dla kamilci, przy okazji gratulacje z powodu zostanie moderatorką - chyba pierwszą kobietą moderatorką na tym forum od początku istnienia...
adamo80 adamo80 dziękuję, chyba pierwszą, zawsze miałam pecha w życiu. 🙃
Wchodzisz do kasyna, chcesz postawić żeton na kolor, a tu nagle jacyś goście przebierają Cię w garnitur, sadzają przed kołem i masz robić za krupiera. Niezłe, co? 😜
Ale podobno człowiek uczy się całe życie.
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Ja nie wiem jak chcecie matematyka pokonac buka. Kto tak mowi, klamie.

(...)

No i druga sprawa, bukmacherzy maja lepszych matematykow niz 15letni licealisci w nich obstawiajacy, nawetci z LO z profilu matfiz, a nie wspominajac juz o humanistach

Nieprzewidywalnosc sportu tak naprawde daje nam przewage nad bukmacherem, bo on przeciez tez sie myli w swoich szacunkach. I tutaj mamy szanse zaistniec i to wykorzystac
Oczywiście termin "pokonanie buka" to tylko fraza obrazująca uszczknięcie jakiegoś kawałka tortu - tu każdy sobie może określić ile by dla niego wystarczyło. Próbuję matematyką ale to nie oznacza, że kłamię.

Do gry bukmacher używa więc matematyki, dlatego uważam, że tą samą drogą może zostać pokonany. Proponowane przez niego kursy to liczby fałszujące rzeczywistość. Kto dojdzie do prawdy pracując na swoich liczbach a nie na liczbach bukmachera: wygra.
Odrzucenie przez grającego kursów jako nitek prowadzących grającego do tego zafałszowanego kłębka, to właściwie: rewolucja.
Niezależność.

Bukmacher się oczywiście także myli w swoich szacunkach. I takie pomyłki zostaną wyłapane również sposobem matematycznym bezkursowym. A jako właśnie humanista mało rozumiejący matematykę nadziwić 🤔 się nie mogę jak to jest możliwie, że chociaż ten ciąg matematycznych znaków nie zna się na sporcie i nie widzi i nie zna kursów to z uporem wskazuje wynik taki, dla którego bukmacher przyporządkował kurs już wizualnie i tak po ludzku niewiarygodnie niski albo wysoki. I na koniec meczu się okazuje, że to jednak bukmacher przeszacował czy niedoszacował. Wtórne czy się pomylił czy to zrobił celowo. Cieszą mnie takie sytuacje bo dowodzą, przynajmniej ja tak podchodzę do sprawy, słuszności tej matematycznej drogi.
 
Otrzymane punkty reputacji: +25
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
adamo80 adamo80 dziękuję, chyba pierwszą, zawsze miałam pecha w życiu. 🙃
Wchodzisz do kasyna, chcesz postawić żeton na kolor, a tu nagle jacyś goście przebierają Cię w garnitur, sadzają przed kołem i masz robić za krupiera. Niezłe, co? 😜
Ale podobno człowiek uczy się całe życie.
Na tym forum kobieta jako moderatorka była potrzebna jak woda na pustyni.... Bardzo się cieszę, że w taką stronę idzie forum... Zobacz na mój awatar... Cieszę się, że też walczysz z rasizmem i dyskryminacją... Jak dałem ten awatar parę lat temu (przy innych sterach forum) to byli co poniektórzy oczywiście z użytkowników, którzy mnie za sam awatar hejtowali... Prawdziwa próba sił będzie jak wróci normalna gra i będzie np. jakiś mecz Legii w LE z jakimś klubem z Izraela i kibole jak to mieli w zwyczaju wywieszą baner wiadomo jakiej treści... Ja nawet te parę lat temu nie mogłem zacząć pisać o jakiejś krytyce bo wylała się na mnie fala hejtu, a moderatorzy nieśmiało sugerowali, że nie warto nawet iść w tą stronę bo będą wszyscy przeciwko mnie... :) Więc się poczułem trochę jak abolicjonista w Luizanie w 1850 r. :) Jestem pewny, że sobie poradzisz... Jeszcze raz gratulacje... A bycie pierwszą to nie pech tylko powód do dumy... Zawsze zapamiętuje się tych "pierwszych"...
 
Otrzymane punkty reputacji: +19
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
Dziękuję adamo80 adamo80 za miłe słowa. Z nieoficjalnych informacji wynika, że na forum już były panie moderatorki. Ale to dobrze. Znaczy się, że baba też sobie poradzi ☺
Nie zaśmiecajmy wątku. Niech się tutaj wypowiadają zawodowi typerzy gdyż tego dotyczy temat.
 
B 482

bmoran

Użytkownik
Panowie I Panie czasami jeden film jest więcej wart niż 1000 słów :). Od zawsze o tym mówiłem, ale chyba jednak nie każdy zrozumiał. Może jestem staroświecki, ale dla mnie zawodowy typer w pełnym znaczeniu tego słowa to taki typer:

Szanuję i rozumiem, że ktoś może zarabiać szukając błędów buka, różnicy kursów pomiędzy bukami - i tak w sensie gramatycznym to jest "praca" bo niech zarabia 10tyś miesięcznie, nawet 20 tyś miesięcznie i ślęczy od rana do nocy szukając tych błędów, tych różnic tej matematyki - Jednocześnie może nawet nie mieć pojęcia o danej dyscyplinie - co pisali już koledzy, ale........ dla mnie i chyba dla większości ludzi na świecie "zawodowy" typer to jednak taki jak z tego filmiku... Mający takie informacje i takie pieniądze, że zagra kilka razy do roku, a resztę czasu spędza na tropikalnej wyspie w otoczeniu pięknych kobiet (w wersji dla kamilci, przy okazji gratulacje z powodu zostanie moderatorką - chyba pierwszą kobietą moderatorką na tym forum od początku istnienia, więc w wersji dla kamilici - w otoczeniu przystojnych facetów ;) ) czego sobie i wszystkim uczestnikom forum szczerze życzę..... :)
Post automatycznie złączony:

I dodam, że ja w swojej strategii gry dążę właśnie do takiego modelu... I to jest dla mnie ideał... Jak bym miał siedzieć z kalkulatorem w ręku i mieć 30 kont u buków, musieć kupować konta niezlimitowane, szukać ciągle matematycznych wzorów itd to jednak nie chciałbym takiej "pracy"... a już na pewno hobby, no ale jak ktoś lubi matematykę to dlaczego nie.... Choć nasuwa się pytanie dlaczego z taką smykałką nie pracuje legalnie w banku lub nie zarabia na giełdzie... No, ale każdy niech będzie szczęśliwy z tym co robi...
Gwarantuje Ci, ze ktokolwiek kto zajmuje sie na powaznie czyms z liczbami, czy to analiza kursow, trading czy cokolwiek innego to nie "siedzi z kalkulatorem w reku", tylko dosc prosty skrypt "zasysa" dane z danej liczby stron i w sekunde analizuje wszystko i pokazuje dane takie jakie sobie kto ustawi.
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
Jeszcze jedna rzecz do sprawy dra Marcina Krzywkowskiego. Gdyby oficjalnie przyznał z jakiego oprogramowania korzysta to plan uzyskania odszkodowanie runąłby w gruzach. Nie pamiętam ale chyba są gdzieniegdzie w regulaminach buków wprost, jakieś klauzule dotyczące zakazu korzystania z takich wspomagaczy?
 
2 0

20Pawlo

Użytkownik
Ja nie wiem jak chcecie matematyka pokonac buka. Kto tak mowi, klamie.

z prostej przyczyny gdyby cos bylo policzalne to nie mozna by bylo obstawiac

Zamiast organizowac zawody wystarczyloby policzyc wyniki, odpadaja kontuzje, treningi. Wprowadzamy dane do komputera, parametry i jedziemy.

Nawet w FIFie mozna symulowac mecze, nie trzeba grac. Co ciekawe, wychodza rozne wyniki w roznych symulacjach, czasem przegrywalem Werderem czasem wygrywalem jak jeszcze gralem, gralem tak ze symulowalem mecze wyjazdowe, a gralem normalnie u siebie

I raz konczylo sie wicemistrzostwem, raz nie moglem wyskoczyc powyzej 6 miejsca, czasem nawet dolne regiony tabeli

No i druga sprawa, bukmacherzy maja lepszych matematykow niz 15letni licealisci w nich obstawiajacy, nawetci z LO z profilu matfiz, a nie wspominajac juz o humanistach

Nieprzewidywalnosc sportu tak naprawde daje nam przewage nad bukmacherem, bo on przeciez tez sie myli w swoich szacunkach. I tutaj mamy szanse zaistniec i to wykorzystac
dokładnie! obstawia się właśnie dlatego, że nikt nie jest w stanie matematycznie dojść do konkretnego rozwiązania. a symulacje to tylko i wyłącznie małe podpowiedzi czego można się spodziewać. niestety, nigdy nie ma 100% pewności i w tym jest właśnie cały fun.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Gwarantuje Ci, ze ktokolwiek kto zajmuje sie na powaznie czyms z liczbami, czy to analiza kursow, trading czy cokolwiek innego to nie "siedzi z kalkulatorem w reku", tylko dosc prosty skrypt "zasysa" dane z danej liczby stron i w sekunde analizuje wszystko i pokazuje dane takie jakie sobie kto ustawi.
Oczywiście, że wiem... To była tylko przenośnia... Tak czy inaczej niewiele się to różni od pracy analityka w banku, osoby grającej na giełdzie czy to surowców czy papierów wartościowych czy zajmującej się BTC... Takie osoby mogą wykonywać mniej lub bardziej legalne działania... I tak naprawdę nie ma to większego znaczenia czy chodzi o ruch kursów na jakiś zespół sportowy czy na miedź... :) Jak pisałem - dla mnie zawodowy typer to taki - w sensie jak pokazałem na filmiku, a tak naprawdę wszystkim takim osobom co tu pisały, z głębi serca zalecałbym aby przyjęły jakąś fajną fuchę w banku i mieli pełny ZUS, podatki itd bo nie muszą siedzieć w bukmacherce... A jak ktoś kocha wolność to może być wolnym strzelcem typu konsultant czy np zajmować się giełdą.... Pokazywaliście filmik z tym Polakiem co pokonał buka... Co teraz się z nim dzieje ? Poszedł właśnie w taką stronę, o której pisze...

Osobiście mam taki pogląd, że szukanie błędów buków, gra na zmiany kursów, analizy statystyczne i kierowanie się wyłącznie tym - może przynieść zarobek o czym koledzy piszą, ale z uwagi na limitowanie, nieustanną grę bo trzeba grać mnóstwo betów dziennie, a nie np. 1 na miesiąc, ciągłą zabawę w "kotka i myszkę" z bukami, ryzyko blokowania środków, ryzyko nielegalnej gry jak ktoś gra z terenu Polski bo oczywiście taka gra z podatkiem w ogóle nie ma sensu (i teraz już też wiem dlaczego sporo osób mi mówiło, że się nie da u polskich buków wygrywać choć ja przez rok gry i podawania tutaj typów udowodniłem, że się da), ryzyko kupowania multikont czasami od oszustów ; z uwagi na to wszystko ja zmieniłbym pracę.... :)... Ale oczywiście mnie nic do tego - grajcie i wygrywajcie w każdy możliwy sposób... Na końcu jest tylko jedna prawda - czy się jest na plus czy na minus....
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
dokładnie! obstawia się właśnie dlatego, że nikt nie jest w stanie matematycznie dojść do konkretnego rozwiązania. a symulacje to tylko i wyłącznie małe podpowiedzi czego można się spodziewać. niestety, nigdy nie ma 100% pewności i w tym jest właśnie cały fun.
To zależy od zdefiniowania pojęcia "konkretnego rozwiązania". Nikt chyba w tej dyskusji nie twierdzi, że matematyką można uzyskać 100% pewność.


Edit: nawiasem pisząc... czy obserwuje może ktoś pojedynek w lidze turkmeńskiej trwający, pomiędzy
Kopetdag Asgabat - Merw? Jeszcze chwilę temu się zastanawiałem :) jak to możliwe, że mój algorytm wskazuje na zwycięstwo gości. Kurs na live był w okolicach 12.00 a przedmeczowy może i powyżej 7.00. Algorytm oczywiście żadnych kursów nie widzi, nie ma takich danych. Jakby co, powodzenia ;)
 
Ostatnia edycja:
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
W filmie "Filadelfia" jest taki prawnik co na sali sądowej mówi: "proszę mi to i to wytłumaczyć jak pięciolatkowi"... Więc jak miałbym wytłumaczyć 5latkowi kim jest idealny typer odpowiedziałbym, że taki, kóry przeiwduje WSZYSTKIE bety jakie stawia czyli 100% skuteczności... Czy taki istnieje gdzieś na świecie ? Czy takie rzeczy tylko w filmie "Casino" ? Myślę, że może być ktoś taki kto pławi się w luksusach i nawet nie wie o naszym istnieniu...

"Zarabianie" na błędach buków i szukaniu różnic kursowych i nawet nieznajomość tego co się gra w sensie sportowym jest jednak pewnym "matematycznym" spojrzeniem na bukmacherkę... Może być pracą, może być zabawą, może być fajnym hobby... Problemem jednak w stosunku do innych "spojrzeń" jest szybkie limitowanie bo trzeba grać bardzo dużo i bardzo często... Dawno, dawno temu grałem surebety więc pamiętam za ile trzeba było zagrać żeby wyjść na swoje, a do tego modlić się żeby nie pomylić z jednym zerem... Problemem są więc limity, przymus płacenia za czyste konta, możliwość blokowania kont, codzienna harówka itd itd... Dla mnie osobiście była by to katorga, a nie praca czy fun... ale rozumiem, że ktoś mający umysł ścisły może to kochać i próbować progresje, systemy, błędy buków itd.

A na koniec proste pytanie jak dla pięciolatka :): czy lepiej codziennie poświęcać po 10 godzin i grać setki zdarzeń stawkami po 100zł i rocznie zarobić 240 000zł czy zagrać 6 razy do roku np. na LM i zagrać stawkami po 40 000zł po kursie 2,0 i mieć zysk 240 000zł rocznie... ? Oczywiście żeby osiągnąć taki poziom trzeba być typerem jak z filmiku, który załączyłem czyli:

...ale nie grożą limity, kupowanie kont i nie poświęca się dziennie 10 godzin...

W swoim wątku prowadzonym przez rok pokazałem, że choć brakuje mi lat świetlnych do bycia idealnym typerem można osiągnąć niezły zarobek grając u POLSKICH buków praktycznie wyłącznie LM i politykę (wybory)... Typów nie było dużo, ale do niektórych przygotowywałem się naprawdę nieźle... Np. analizowałem czy wszysycy zawodnicy krający w kluczowym meczu w LM nie mają jakiś problemów rodzinnych... :) Wchodziłem na ich konta na mediach społecznościowych... Szukałem informacji i plotek w serwisach zagranicznych typu pudelek... Sprawdzałem serwisy pogodowe... Oczywiście całe ABC w postaci analizy sportowej, fora kibicowskie co pisali kibice i jak im odpowiadały kluby... To oczywiście tylko niektóre rzeczy, które analizowałem. I powiem tak - przy takich analizach nie pomyliłem się ani razu, a zgarnąłem kilka razy niezłe kursy.... Jak widzicie mój model był właśnie taki jak ze wspomnianego filmu... Jak u pięciolatka... :sneaky:
 
A 96

AntyGol

Użytkownik
Na pewno są profesjonaliści ale też na pewno nie podają typów dalej nikomu na pseudo grupach. Zawodowiec ma przesłanki i gra za dużo stawkę i raczej się nie dzieli tym bo to wpływa na spadki kursów.
 
valueanalyst 462

valueanalyst

Użytkownik
W filmie "Filadelfia" jest taki prawnik co na sali sądowej mówi: "proszę mi to i to wytłumaczyć jak pięciolatkowi"... Więc jak miałbym wytłumaczyć 5latkowi kim jest idealny typer odpowiedziałbym, że taki, kóry przeiwduje WSZYSTKIE bety jakie stawia czyli 100% skuteczności... Czy taki istnieje gdzieś na świecie ? Czy takie rzeczy tylko w filmie "Casino" ? Myślę, że może być ktoś taki kto pławi się w luksusach i nawet nie wie o naszym istnieniu...

"Zarabianie" na błędach buków i szukaniu różnic kursowych i nawet nieznajomość tego co się gra w sensie sportowym jest jednak pewnym "matematycznym" spojrzeniem na bukmacherkę... Może być pracą, może być zabawą, może być fajnym hobby... Problemem jednak w stosunku do innych "spojrzeń" jest szybkie limitowanie bo trzeba grać bardzo dużo i bardzo często... Dawno, dawno temu grałem surebety więc pamiętam za ile trzeba było zagrać żeby wyjść na swoje, a do tego modlić się żeby nie pomylić z jednym zerem... Problemem są więc limity, przymus płacenia za czyste konta, możliwość blokowania kont, codzienna harówka itd itd... Dla mnie osobiście była by to katorga, a nie praca czy fun... ale rozumiem, że ktoś mający umysł ścisły może to kochać i próbować progresje, systemy, błędy buków itd.

A na koniec proste pytanie jak dla pięciolatka :): czy lepiej codziennie poświęcać po 10 godzin i grać setki zdarzeń stawkami po 100zł i rocznie zarobić 240 000zł czy zagrać 6 razy do roku np. na LM i zagrać stawkami po 40 000zł po kursie 2,0 i mieć zysk 240 000zł rocznie... ? Oczywiście żeby osiągnąć taki poziom trzeba być typerem jak z filmiku, który załączyłem czyli:

...ale nie grożą limity, kupowanie kont i nie poświęca się dziennie 10 godzin...

W swoim wątku prowadzonym przez rok pokazałem, że choć brakuje mi lat świetlnych do bycia idealnym typerem można osiągnąć niezły zarobek grając u POLSKICH buków praktycznie wyłącznie LM i politykę (wybory)... Typów nie było dużo, ale do niektórych przygotowywałem się naprawdę nieźle... Np. analizowałem czy wszysycy zawodnicy krający w kluczowym meczu w LM nie mają jakiś problemów rodzinnych... :) Wchodziłem na ich konta na mediach społecznościowych... Szukałem informacji i plotek w serwisach zagranicznych typu pudelek... Sprawdzałem serwisy pogodowe... Oczywiście całe ABC w postaci analizy sportowej, fora kibicowskie co pisali kibice i jak im odpowiadały kluby... To oczywiście tylko niektóre rzeczy, które analizowałem. I powiem tak - przy takich analizach nie pomyliłem się ani razu, a zgarnąłem kilka razy niezłe kursy.... Jak widzicie mój model był właśnie taki jak ze wspomnianego filmu... Jak u pięciolatka... :sneaky:
Tyle, że typów po takim kursie o takiej pewności po prostu nie ma. Jeśli ktoś twierdzi inaczej to najzwyczajniej w świecie kłamie. Oczywiście pomijając mecze ustawione - ale na dzień dzisiejszy tym zajmują się albo sami zawodnicy albo mafia.
Można znaleźć pewną liczbę zdarzeń o prawdopodobieństwie wejścia przeszło 100% ale na rynkach gdzie płynność jest inna - tam nie zagrasz za 40000, a nawet za 4000. Jeden z moich znajomych osiąga długoterminowy wręcz kosmiczny Yield (ponad 60%) z kilku tysięcy zakładów na przestrzeni kilku lat przy skuteczności 75+% ale nie są to zdarzenia na płynnych rynkach.
Jeśli ktoś wierzy w filmy i bajki, niech wierzy dalej.
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Tyle, że typów po takim kursie o takiej pewności po prostu nie ma. Jeśli ktoś twierdzi inaczej to najzwyczajniej w świecie kłamie. Oczywiście pomijając mecze ustawione - ale na dzień dzisiejszy tym zajmują się albo sami zawodnicy albo mafia.
Można znaleźć pewną liczbę zdarzeń o prawdopodobieństwie wejścia przeszło 100% ale na rynkach gdzie płynność jest inna - tam nie zagrasz za 40000, a nawet za 4000. Jeden z moich znajomych osiąga długoterminowy wręcz kosmiczny Yield (ponad 60%) z kilku tysięcy zakładów na przestrzeni kilku lat przy skuteczności 75+% ale nie są to zdarzenia na płynnych rynkach.
Jeśli ktoś wierzy w filmy i bajki, niech wierzy dalej.
Nie pisz proszę, że czegoś nie ma i że ktoś kłamie... Jak nie znasz nikogo takiego, nie słyszałeś o nikim takim nie oznacza, że nie istnieje... I kolejna głupota, że ustawkami zajmują się "zawodnicy i mafia"... Kosmiczna bzdura ! Myślisz, że oni sami obstawiają ? Mają krąg typerów i puszczają w świat typy... Raz żeby odwrócić kursy, ale tym najbardziej zaufanym - jak najbardziej pewne... I tacy typerzy mają te 100% no chyba, że nie chcą i w sposób kontrolowany dają inne... Pomijając jednak typowe ustawki są po prostu bardzo dobrzy typerzy... Nie mówię, że mają 100% ale niech mają te 80% i wystarczy... Mnie zresztą bardziej chodziło o pewną strategię, nastawienie do gry, a nie samą skuteczność..., że właśnie tak prawdziwie zawodowy typer powinien grać i do tego dążyć co jest na filmiku, a nie szukać błędów buków i różnic kursowych i harować dzień i noc... Szeroko o tym pisałem wcześniej, ale do tego się nie odniosłeś... W swoim temacie masz obecnie skuteczność 14 trafionych typów na 31 (czyli 17 przegranych) co, z całym szacunkiem stawia Cię na równi z wieloma typerami z tego forum, którzy byli, są lub będą i nie mówią o sobie, że są "zawodowcami"....
 
valueanalyst 462

valueanalyst

Użytkownik
Nie pisz proszę, że czegoś nie ma i że ktoś kłamie... Jak nie znasz nikogo takiego, nie słyszałeś o nikim takim nie oznacza, że nie istnieje... I kolejna głupota, że ustawkami zajmują się "zawodnicy i mafia"... Kosmiczna bzdura ! Myślisz, że oni sami obstawiają ? Mają krąg typerów i puszczają w świat typy... Raz żeby odwrócić kursy, ale tym najbardziej zaufanym - jak najbardziej pewne... I tacy typerzy mają te 100% no chyba, że nie chcą i w sposób kontrolowany dają inne... Pomijając jednak typowe ustawki są po prostu bardzo dobrzy typerzy... Nie mówię, że mają 100% ale niech mają te 80% i wystarczy... Mnie zresztą bardziej chodziło o pewną strategię, nastawienie do gry, a nie samą skuteczność..., że właśnie tak prawdziwie zawodowy typer powinien grać i do tego dążyć co jest na filmiku, a nie szukać błędów buków i różnic kursowych i harować dzień i noc... Szeroko o tym pisałem wcześniej, ale do tego się nie odniosłeś... W swoim temacie masz obecnie skuteczność 14 trafionych typów na 33 co, z całym szacunkiem stawia Cię na równi z wieloma typerami z tego forum, którzy byli, są lub będą i nie mówią o sobie, że są "zawodowcami"....
Mogę mieć trafione i 5 na 50 jeśli jest z tego zysk. Liczy się długoterminowy wynik z bardzo dużej liczby zakładów i osiągana stopa zwrotu, proste i logiczne. Jeśli ktoś nie rozumie takich podstaw to szkoda dalej dyskutować. Co do ustawiania meczy - znam osobiście kogoś kto odbębnił za to parę lat w kryminale we Włoszech i coś tam wiem jak to wyglądało.

Co do 80% skuteczności jeśli chcesz możemy założyć się o dowolną kwotę (depozyt notarialny + umowa), że podam załóżmy 100 typów pre-live w ciągu najbliższego miesiąca i utrzymam skuteczność powyżej 85%. Wskaźnik pt. skuteczność o niczym nie świadczy i to wie nawet dziecko. Wchodzisz w to? Przy min. 50k PLN jestem skłonny przyjechać do Polski i możemy temat załatwić. Przecież trafiam na forum mniej niż połowę :) darmowa kasa dla Ciebie.
 
Ostatnia edycja:
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Mogę mieć trafione i 5 na 50 jeśli jest z tego zysk. Liczy się długoterminowy wynik z bardzo dużej liczby zakładów i osiągana stopa zwrotu, proste i logiczne. Jeśli ktoś nie rozumie takich podstaw to szkoda dalej dyskutować. Co do ustawiania meczy - znam osobiście kogoś kto odbębnił za to parę lat w kryminale we Włoszech i coś tam wiem jak to wyglądało.

Co do 80% skuteczności jeśli chcesz możemy założyć się o dowolną kwotę (depozyt notarialny + umowa), że podam załóżmy 100 typów pre-live w ciągu najbliższego miesiąca i utrzymam skuteczność powyżej 85%. Wskaźnik pt. skuteczność o niczym nie świadczy i to wie nawet dziecko. Wchodzisz w to? Przy min. 50k PLN jestem skłonny przyjechać do Polski i możemy temat załatwić. Przecież trafiam na forum mniej niż połowę :) darmowa kasa dla Ciebie.
Chyba wiesz o co mi chodzi, ale udajesz, że nie wiesz. Ja nie mówię o skuteczności na betach z kursami 1,001 tylko oczywiście normalnymi powiedzmy od poziomu 1,50... Oczywiście, że skuteczność nie jest najważniejszym wynikiem tylko yield, natomiast w sposobie grania o którym piszę i który zobrazowałem za pomocą filmu "Casino" chodzi o to, że trafia się wszystko co się obstawia po dokładnej analizie... np. drewna z jakiego odbija się piłka i z jaką szybkością... I w tym sensie to skuteczność się najbardziej liczy... Grasz kilka(naście) razy do roku zdarzenia po kursie od 2,00 w górę stawkami po 40k i masz 240k zysku... Natomiast to co Ty robisz i Twoi koledzy to taka sama praca jak praca analityków w banku, graczy na giełdzie papierów wartościowych czy surowców... Napisałem wcześniej cały post dedykowany Tobie i Twoim kolegom matematykom więc zechciej się cofnąć i poczytać... Nie kwestionują tego, że zarabiasz na życie betami i jest to "praca", natomiast większość ludzi na świecie nie tak sobie jednak wyobraża zawodowego typera tylko jak z filmu "Casino"... A tak na podstawie Twojego wątku z typami w dziale z kuponami to jak pisałem - nie odbiegasz znacząco od zwykłych użytkowników forum, którzy nie uważali się za zawodowców i mieli podobne osiągi...

Co do ustawek to wystarczy prześledzić różne zdarzenia w różnych ligach, sprawdzać blogabet, to co się dzieje z kursami przed zdarzeniem czy na live, żeby wiedzieć, że tego jest mnóstwo i wiele osób z odpowiednimi informacjami zarabia na tym ogromne pieniądze, a nie bawi się w kotka i myszkę z bukami łapiąc ich na pomyłkach czy różnicach kursów...
 
zksstal 5,3K

zksstal

Użytkownik
Oczywiście, że skuteczność nie jest najważniejszym wynikiem tylko yield, natomiast w sposobie grania o którym piszę i który zobrazowałem za pomocą filmu "Casino" chodzi o to, że trafia się wszystko co się obstawia po dokładnej analizie
Obudź się człowieku. ŻYCIE TO NIE FILM! Nie ma człowieka który ma 100% skuteczności w długim okresie gry. I jeszcze wyskakujesz z analizą. Jesteś dobry, to nie potrzebujesz analizy, bo widzisz kursy i wiesz po której stronie leży value.
 
Do góry Bottom